Rudzielec :)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 6

1. Data: 2001-10-08 17:53:24

Temat: Rudzielec :)
Od: "Piotr Poznanski" <P...@s...org.pl> szukaj wiadomości tego autora

Hej

Od kilku tygodni zagladaja do mojego ogrodu wiewiorki. Heh - ale frajda dla
urodzonego mieszczucha ;> Jak ja sie ciesze, ze zdecydowalismy sie wywiac z miasta
;) Ale wracajac do tematu - czy tym zwierzakom mozna jakos dogodzic, zeby sie
dobrze u mnie czuly i czesciej zagladaly? Acha. Czy koty sa niebezpieczne dla
wiewiorek? (O psa nie pytam, bo oferma ;)

Pozdrawiam,
Piotr Poznanski

--
Polskie Towarzystwo Miłośników Orchidei
http://www.storczyki.org.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2001-10-08 18:23:52

Temat: Re: Rudzielec :)
Od: Magdalena Bassett <m...@w...net> szukaj wiadomości tego autora

Piotr Poznanski wrote:
>
> Hej
>
> Od kilku tygodni zagladaja do mojego ogrodu wiewiorki. Heh - ale frajda dla
> urodzonego mieszczucha ;> Jak ja sie ciesze, ze zdecydowalismy sie wywiac z miasta
> ;) Ale wracajac do tematu - czy tym zwierzakom mozna jakos dogodzic, zeby sie
> dobrze u mnie czuly i czesciej zagladaly? Acha. Czy koty sa niebezpieczne dla
> wiewiorek? (O psa nie pytam, bo oferma ;)
>
> Pozdrawiam,
> Piotr Poznanski
>
> --
> Polskie Towarzystwo Miłośników Orchidei
> http://www.storczyki.org.pl

Wiewiorki lubia maslo orzechowe i fistaszki. W USA pulapki na wiewiorki
ziemne sa ladowane malem orzechowym.

Raczej one moga byc niebezpieczne dla kota, bo czasami sa nosicielami wscieklizny.

MB

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2001-10-08 18:26:53

Temat: Re: Rudzielec :)
Od: "Jerzy" <0...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Od kilku tygodni zagladaja do mojego ogrodu wiewiorki. Heh -
> ale frajda dla urodzonego mieszczucha ;> Jak ja sie ciesze,
> ze zdecydowalismy sie wywiac z miasta
> ;) Ale wracajac do tematu - czy tym zwierzakom mozna jakos dogodzic,
zeby sie
> dobrze u mnie czuly i czesciej zagladaly? Acha. Czy koty sa
niebezpieczne dla
> wiewiorek? (O psa nie pytam, bo oferma ;)
Posadź leszczynę, albo rozrzuć orzechy laskowe, a koty jeśli łowne, to
mogą przeganiać wiewiórki, na ziemi mają przewagę. Na drzewach nie.
Pozdrawiam, Jerzy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2001-10-08 19:30:16

Temat: Re: Rudzielec :)
Od: "Piotr Poznanski" <P...@s...org.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Wiewiorki lubia maslo orzechowe i fistaszki. W USA pulapki na wiewiorki
> ziemne sa ladowane malem orzechowym.
>
> Raczej one moga byc niebezpieczne dla kota, bo czasami sa nosicielami
wscieklizny.
>
> MB

heh, ja nie wiem, czy nasze wiewiorki wiedza, ze powinny lubic maslo orzechowe i
fistaszki :) Wy, tam w USA macie badz co badz amrykanskie wiewiorki :)

Wscieklizna pewnie bardziej grozi mi niz kotom, jako ze te ostatnie sa
szczepione -- na szczescie, w przeciwienstwie do kotow, nie bede na te wiewiorki
polowac :)

Pozdrawiam serdecznie,
Piotr

--
Polskie Towarzystwo Miłośników Orchidei
http://www.storczyki.org.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2001-10-08 19:33:14

Temat: Re: Rudzielec :)
Od: "Piotr Poznanski" <P...@s...org.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Jerzy" <0...@m...pl> wrote in message
news:9psqsl$ou3$1@sunsite.icm.edu.pl...
> > Od kilku tygodni zagladaja do mojego ogrodu wiewiorki. Heh -
> > ale frajda dla urodzonego mieszczucha ;> Jak ja sie ciesze,
> > ze zdecydowalismy sie wywiac z miasta
> > ;) Ale wracajac do tematu - czy tym zwierzakom mozna jakos dogodzic,
> zeby sie
> > dobrze u mnie czuly i czesciej zagladaly? Acha. Czy koty sa
> niebezpieczne dla
> > wiewiorek? (O psa nie pytam, bo oferma ;)
> Posadź leszczynę, albo rozrzuć orzechy laskowe, a koty jeśli łowne, to
> mogą przeganiać wiewiórki, na ziemi mają przewagę. Na drzewach nie.
> Pozdrawiam, Jerzy

Tak. Tez myslalem o leszczynie. A koty faktycznie sa lowne. Co prawda jak dotad
ograniczaly sie do mmniejszych gryzoni... Myszy, nornice itp stwory, ktorych nawet
nazwac nie umiem sa na pozadku dziennym. Czasem te upolowane myszy zjadaja, czasem
tylko sie nimi bawia. I sa na ogol bardzo zmartwione, kiedy zabawka przestaje
dzialac... Niemily widok, ale co robic. Kot, to kot...

Pozdrawiam,
Piotr

--
Polskie Towarzystwo Miłośników Orchidei
http://www.storczyki.org.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2001-10-09 08:22:16

Temat: Re: Rudzielec :)
Od: p...@y...com (Johny) szukaj wiadomości tego autora

"Piotr Poznanski" <P...@s...org.pl> wrote:
>Od kilku tygodni zagladaja do mojego ogrodu wiewiorki. Heh - ale frajda dla
>urodzonego mieszczucha ;> Jak ja sie ciesze, ze zdecydowalismy sie wywiac z miasta
>;) Ale wracajac do tematu - czy tym zwierzakom mozna jakos dogodzic, zeby sie
>dobrze u mnie czuly i czesciej zagladaly? Acha. Czy koty sa niebezpieczne dla
>wiewiorek? (O psa nie pytam, bo oferma ;)

W mojej miejscowosci tez sie jakos ostatnio rozplenily :) Mozna je
ciagle obserwowac na drzewach. Moja dzialka jest dla nich tylko trasa
na pobliskie modrzewie i orzechy wloskie. Fajnie wyglada jak z duzym
sktradzionym orzechem wloskim skacza miedzy drzewami.
Moge wiec doradzic:
*modrzewie - szybko rosna, cale wakacje wiewiorki obgryzaja ich
szyszki.
*orzechy wloskie - jesienia nie bedziesz musial sie klopotac zbiorem,
wiewiorki zrobia to za Ciebie :)

Co do kotow - podejrzewam ze moga byc zagrozeniem jesli trasa jest
naziemna. Jednak mimo ze widuje u siebie i koty i wiewiorki, nie
zauwazylem ofiar (koty w czasach Whiskas zrobily sie leniwe i
wybredne).
Zauwazylem ze jesli jest dostepna droga po drzewach, podrozuja gora.

Pozdrawiam
Johny