| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-01-02 18:49:24
Temat: Rycze...mam ogromna tendencje do wruszania sie szczegolnie na filmach. wczoraj
ogladalam taki film - A walk to remember i przez ponad godzine (film trwal ok
2) ryczalam tak ze ledwo ekran widzialam przez te lzy.
ja nawet ryczalam na matriksie.
placze na reklamach, na mydlanych operach.
jak to jest ze niektorzy wogole nie placza na takich rzeczach a ja szlocham
jak glupia:)
pozdr
kasia
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-01-02 19:11:45
Temat: Re: Rycze...
Użytkownik "kasia" <m...@y...com> napisał w wiadomości
news:2ce5.000001f8.3ff5bd34@newsgate.onet.pl...
> placze na reklamach, na mydlanych operach.
A ja myslałam ze jestem jedyną kobietą która płacze na reklamach :)
Też Ci się to nasila w świeta B.Narodzenia? :))
u.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-02 20:32:00
Temat: Re: Rycze...
Użytkownik "uciekinierka" <u...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bt4fe4$b4s$1@mamut.aster.pl...
>
> Użytkownik "kasia" <m...@y...com> napisał w wiadomości
> news:2ce5.000001f8.3ff5bd34@newsgate.onet.pl...
> > placze na reklamach, na mydlanych operach.
>
> A ja myslałam ze jestem jedyną kobietą która płacze na reklamach :)
> Też Ci się to nasila w świeta B.Narodzenia? :))
Na reklamach nie płaczę ale kiedyś poryczałem się na jakimś
Szwagiernegerze... i czasem siądę z żoną na jakimś filmie i ryczymy
obacwaj... i to nie ze śmiechu bynajmniej ;0)
Pzdr
Paweł
PS... i - kurde - nie jestem kobietą
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-02 20:49:36
Temat: Re: Rycze...
Użytkownik "kasia" napisał w wiadomości
> mam ogromna tendencje do wruszania sie szczegolnie na filmach. wczoraj
> ogladalam taki film - A walk to remember i przez ponad godzine (film trwal
ok
> 2) ryczalam tak ze ledwo ekran widzialam przez te lzy.
> ja nawet ryczalam na matriksie.
> placze na reklamach, na mydlanych operach.
>
cóż stanie się ze światem, kiedy kobiety przestaną płakać? To bardzo dobrze
że się wzruszasz, to świadczy o wrażliwości, delikatności, dostrzeganiu
piękna. Takie powinny być kobiety, a nie tylko walczyć o stanowisko i ... i
... i ...
>
> pozdr
> kasia
pozdrawiam serdecznie
Le Petit Prince
"łzy nie są oznaką słabości, lecz dowodem, że nasze serca nie wyschły
jeszcze, nie stały się pustynią"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-02 21:31:14
Temat: Re: Rycze...
Użytkownik "M@łyK$iąŻe" <bezadresu@:PPP.pl> napisał w wiadomości
news:bt4lhj$rnh$1@news.onet.pl...
> cóż stanie się ze światem, kiedy kobiety przestaną płakać? To bardzo
dobrze
> że się wzruszasz, to świadczy o wrażliwości, delikatności, dostrzeganiu
> piękna. Takie powinny być kobiety, a nie tylko walczyć o stanowisko
> "łzy nie są oznaką słabości, lecz dowodem, że nasze serca nie wyschły
> jeszcze, nie stały się pustynią"
>
"Gdy kobieta zasłania oczy łzami -ostrość widzenia traci mężczyzna" ;)
-mawiali Ojcowie Pustyni
Ale chodziło zapewne o inne "łzy"...no nie?
:)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |