Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.gazeta
.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "Magdalena Chlebna" <m...@N...gazeta.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: SMIERC
Date: Mon, 31 Mar 2003 13:03:43 +0000 (UTC)
Organization: Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl
Lines: 54
Message-ID: <b69ebf$j11$1@inews.gazeta.pl>
References: <b669uq$pe$1@inews.gazeta.pl> <1...@n...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: zb-gw-ber.bmj.net.pl
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1049115823 19489 172.20.26.234 (31 Mar 2003 13:03:43 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 31 Mar 2003 13:03:43 +0000 (UTC)
X-User: madziach1
X-Forwarded-For: zb-gw-ber.bmj.net.pl
X-Remote-IP: zb-gw-ber.bmj.net.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:194304
Ukryj nagłówki
g...@o...pl napisał(a):
> Ja bym czuła ogromny wstyd, że pobierając pensję od takiej instytucji,
kradnę
> im jakąś cząstkę życia. Nie traktuj tego osobiście. To tylko logiczno-
> emocjonalna konsekwencja moich poglądów na temat systemu hospicjów w
Polsce.
Ja nie pobieram żadnej pensji. Wszyscy pracujemy na zasadzie wolontariatu.
Żeby zarobić na życie i rodzinę pracuję gdzie indziej. Tak samo jak
pielęgniarki i lekarze u nas.
> Już bardziej byłaby dla mnie do przyjęcia koncepcja, o której pisała Magda
> Nawrocka: wydzielony oddział w szpitalu ogólnym. Chory jest wtedy mniej
> wyizolowany z życia, ma poczucie, że jeszcze nie jest skreślony, że
> personel /szpitalny przecież/ do końca walczył będzie o ich życie zamiast -
jak
>
> w umieralni - tylko czekać na ich śmierć. Dobrodziejstwa psychiczne dla
> pacjentów płynące z takiej koncepcji są ogromne.
Są oddziały opieki paliatywnej w szpitalach ogólnych. I bardzo dobrze
funkcjonują. Niestety nie jest ich za dużo, ale nie wiń za to hospicjum i
ludzi, którzy tej idei poświęcają swoje życie. Bo nie zasługują na taką
opinię.
Nie ma oszukiwania pacjenta,
> bo cała sytuacja jest klarowna; specjaliści pod ręką, aparatura medyczna w
tym
> samym budynku, chory ma więc jakieś poczucie bezpieczeństwa choćby w tym
> sensie, że jak np. nastąpi ostra niewydolność krążenia, salowy przeciągnie
> łóżko w kierunku respiratora a nie ...gabinetu psychologicznego ;).
W pewnym momecie respirator w niczym by nie pomógł a tylko zaszkodził. W tych
sytuacjach z jakimi ja mam styczność lepiej pozwoliść spokojnie odejść danej
osobie. Dla rodziny również. Kiedy daną osobę i rodzinę spokojnie
przeprowadzi się przez stan końcowy (agonalny - ale nie cierpie tego słowa)
to nie rozumiem czemu miało by słuszyć podłączenie do rospiratora, kiedy
wiemy że choroba zrobiła takie spustoszenia, że nie ma możliwości uratowania
temu człowiekowi życia.
> Przecież wszyscy wiemy, że w Polsce "zarówno" jest i długo jeszcze będzie
> niemożliwe. Dopóki decydenci nie zrozumieją, że obecna organizacja
hospicjum to
No to zapraszam do naszego hospicjum, bo nie wiem jakie poznałaś i czemu masz
taką opinię. Ja mogę Ci pokazać nasze...
Pozdrawiam...
Magdalena Chlebna
www.hospicjumzabrze.bmj.net.pl
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|