From: "pepe" <p...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
References: <aa2nr9$kus$1@news.gazeta.pl>
Subject: Re: SOCJOBIOLOGIA-CZY JEST PRAWDZIWA?
Date: Tue, 23 Apr 2002 12:38:58 +0200
Lines: 234
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
NNTP-Posting-Host: jesienna.bmj.net.pl
X-Original-NNTP-Posting-Host: jesienna.bmj.net.pl
Message-ID: <3...@n...vogel.pl>
X-Trace: news.vogel.pl 1019558447 jesienna.bmj.net.pl (23 Apr 2002 12:40:47 +0200)
X-Complaints-To: U...@n...vogel.pl
Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!newsfeed.tpinternet.
pl!news.vogel.pl!nnrp!not-for-mail
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:134353
Ukryj nagłówki
jakby mi sie chciało to przecyztać to bym sie wypowiedział....
--
*****Orginal Message*****
****pepe****
Użytkownik "futurMAN" <f...@N...poczta.gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:aa2nr9$kus$1@news.gazeta.pl...
> 1.KREACJOEWOLUCJONIZM-NA POCZĄTEK!
> BÓG STWORZYŁ PRAWA FIZYCZNE Z KTÓRYCH WYNIKA TEORIA EWOLUCJI .ZA POMOCĄ
NIEJ
> STWORZYŁO LUDZI I PRAWA TE DZIAŁAJĄ TAKZE U LUDZI.LUDZIE INSTYNKTOWNIE NIE
> DEGENERUJĄ SIĘ GDYŻ DOBIERAJĄ SOBIE PARTNERÓW W MIARE DOBRYCH
GENETYCZNIE.W
> TEN SPOSÓB BÓG ZAPOBIEGŁ DEGENERACII GENETYCZNEJ.EWOLUCJIA ZRESZTĄ NIE
> TŁUMACZY WSZYSTKIEGO NP.JAK POWSTAŁ CZŁOWIEK,POSTAWA WYPROSTOWANA(OSTATNIO
> OKAZAŁO SIE ŻE AUSTRALOPITEKI ŻYŁY W DŻUNGLII A NIE NA SAWANNIE)JAK
POWSTAŁ
> TAK WIELKI MÓZG,ZAMIAST MOCNYCH ZĘBÓW I SZPON ITD.CZŁOWIEK DZIEŁEM
PRZYPADKU?
> COŚ ZADUZO BYŁO TYCH PRZYPADKÓW.EWOLUCJA NIE PRZECZY ISTNIENIA BOGA.BÓG
NIE
> CHCE SIĘ UJAWNIAĆ ABY CZŁOWIEK NIE CZUŁ SIĘ ZNIEWOLONY W JEDNYM WIELKIM
BIG-
> BROTHER'ZE.JEŚLI BYLO BY WIADOMO ŻE BÓG ISTNIEJE ŚWIAT WYGLĄDAŁ BY ZGOŁA
> INACZEJ.
>
> 2.O TYM KOGO WYBIERAJĄ KOBIETY DECYDUJE nie tylko portfel ,takze poziom
> tostesteronu,władza,brak wad genetycznych,inteligencja i możliwosć
uzyskania
> tych przymiotów w przyszłości.
> statystycznie , najczęściej kob.zdradzają biedniejszych mężczyzn.chodzi o
to
> ze kobieta instynktownie wybiera tylko tych którzy zapewnią byt potomstwu-
> geny przetrwają.jesteśmy wechikułami dla genów.kob. pragną bezpieczeństwa
dla
> siebie i potomstwa.w niższych klasach społecznych 10%-30%dzieci ma innych
> ojców.kobiety szukają dawców lepszych genów mięśniaków,dresiarzy lub
bogaczy
> a na stałe są ze słabymi,którzy się dobrze opiekują potomstwem. Opłaca im
się
> oszukiwać.działają instynktem.kobiety wolniej ewoluowały od
mężczyzn(więcej
> jest mutacji w chromosomie x, więcej rodzi się mutantów chłopców i, niż
> dziewczyn,ale zato mniej niż1% to mutacje pozytywne).
>
>
> 3.Socjobiologia = rola doboru naturalnego w ksztaltowaniu zachowan i
ewolucji
> > spolecznej
>
> Podobnie z zachowaniami czlowieka - wiele z
> pewnoscia ma podloze genetyczne, ale nalezy chyba
> odrozniac pewne predyspozycje od bycia zdeterminowanym.
> Ilez waznych decyzji do podjecia...
> socjobiologia ma charakter statystyczny, czyli w
> zastosowaniu do
> jednostek moze popelniac duze bledy; ZWŁASZCZA ZNAJĄCYCH
> SOCJOBIOLOGIĘ I SIĘ JEJ PRZECIWSTAWIAJĄCY
>
> Pol zartem -pol serio:
> Chcesz wygrac z socjobiologia? Udowodnij, ze potrafisz
> zaskoczyc
> swiat na plus
> Socjobiologia nie zajmuje sie wyjasnianiem zachowan osobnikow w oparciu o
> jego geny. Celem socjobiologii jest tworzenie modeli kultur w oparciu o
> teorie gier ewolucyjnych. Geny maja co najwyzej posrednie znaczenie jako
> mechanizm kodowania strategii. Dzieki socjobiologii twierdzenie, ze na
> zachowanie wplywaja nie tylko geny ale tez srodowisko czy kultura nie
jest
> najwlasciwsze, bo socjobiologia twierdzi, ze geny (jako kod strategii)
> wplywaja tez na kulture i srodowisko.
>
> Socjobiologia to teoria kultury lub spolecznosci
> Ja widze nastepujace mozliwosci eksperymentow
> (niekoniecznie u ludzi)
> testujace wnioski socjobiologii (w moim rozumieniu)
>
> *Badania Blizniakow, Trojaczkow (jednojajowych),
Klonow
> (zwierzecych I LUDZKICH)
> ze wzgledu na charaktery, poziom inteligencji,
> altruizmu, agresji,
> zachowania spoleczne, przy zalozeniu wzrastania w
> innym srodowisku.
> Jesli te wszystkie parametry beda bardzo podobne -
> bedzie to sprzyjalo
> tezie o genetycznych zrodlach kultury.
> *Statystyczne zidentyfikowanie genow
odpowiedzialnych
> za wyzej wymienione
> cechy; umiejetnosc przewidzenia zachowania
czlowieka
> (zwierzecia) ze
> znajomosci jego genomu;
> *Przeprowadzenie sztucznej ewolucji jakiegos
gatunku -
> od aspolecznego
> do spolecznego; zbudowanie np. spoleczenstwa
kotow,
> podobnego do
> spoleczenstwa pszczol.
> jesteśmy tylko futeralami na nasze geny'', ,,jestesmy sposobem
> przyjetym przez nasze
> > geny, zeby wyprodukowac nowe podobne geny''.
Fajne i
> celne hasla, tylko co tu
> > potwierdzac albo obalac?
> Naukowy jest ewolucjonizm, ktory mozna zredukowac do
> stwierdzenia:
> historia ewolucji, to historia informacji zawartej
w
> genach,
> ksztaltowana przez 1) przypadki (mutacje i
selekcje) 2)
> strukture samego
> DNA, RNA i bialka (spekuluje, ze niektore mutacje
> potencjalnie moga byc
> preferowane czysto chemicznie). Genotyp wywiera
silny
> wplyw na
> fenotyp. Jesli ta informacje skomasowac, to
powstaje
> haselko (ew. sloganik)
> ,,jestesmy sposobem przyjetym przez nasze geny,
zeby
> wyprodukowac nowe podobne geny'', o tyle prawdziwe,
o
> ile zgodne z ewolucjonizmem.
> 1) Implicite stajemy sie instrumentami w rekach
genow,
> jestesmy manipulowani. Oczywiscie to jest bzdura,
bo
> geny w zaden bezposredni sposob nie kieruja naszymi
> krokami. One sa naszym planem budowy, czescia nas
> samych. Jak juz pisalem, nikt nie buntuje sie
przeciw
> sile ciazenia oraz temu, ze posiada 2 nogi.
>
> 2) Okresla sens naszego istnienia jako
przekazywanie
> genow lub wspieranie
> przekazywania genow w miare podobnych. To jest
bzdura
> do kwadratu,
> bo sens tego wszystkiego jest przed nami po prostu
> zakryty.
> Kazdy z nas jest wolny w poszukiwaniu tego sensu.
> Scisly wniosek jest taki: powstalismy, bo nasi
rodzice
> przetrwali i sie rozmnozyli.
>
> 3) Przemyca implikacje etyczne, w rodzaju
> "Bogac sie i mnoz, to jest najwazniejszy sens
Twojego
> istnienia".
> Ewentualnie - "Zrob cos dla innych, jesli sa do
Ciebie
> podobni".
> Po prostu istnieje wymiar duchowy i abstrakcyjny
> czlowieka,
> ktory nie jest zalezny od praw fizycznych i
> biologicznych.
> Nic Dawkinsowi do mojej etyki i mojego sensu.
> Nikt mi nie udowodni, ze np. pomagajac chorej
staruszce
> robie to dla jakichs genow lub korzysci. Robie to
dla
> mojego sensu.
>
> Czy ten sens jest wytworem ewolucji?
> Moze, ale istnieje niezaleznie od ewolucji. Tak jak
> skrzydlo.
> Skrzydlo powstalo w wyniku ewolucji, ale idea
skrzydla,
> latania
> jest uniwersalna. Czy skrzydlo staje sie od swojego
> ewolucyjnego
> pochodzenia mniej przydaten do latania?
> Tak samo jest, jak sadze, z pojeciami Sensu, Dobra,
> Czlowieczenstwa.
>
> Tak wiec, tu tkwi oszustwo hasla
> "Jestesmy futeralem na geny".
> To haslo jest jednak falszywe (lub nienaukowe) jako
> haslo filozoficzne.
> Czym wiec odroznia sie socjobiologia od tradycyjnego
> ewolucjonizmu
> rozni sie tym, ze miesza filozofie bytu
> z nauka
> w sposob oszukanczy.
> Geny doprowadzily nas do odkrycia Boga, a wiec sa
> jego narzedziem"?
> Okresla sens naszego istnienia jako przekazywanie genow lub wspieranie
> > przekazywania genow w miare podobnych. To
jest
> bzdura do kwadratu, bo sens tego
> > wszystkiego jest przed nami po prostu
zakryty.
> Kazdy z nas jest wolny w
> > poszukiwaniu tego sensu.
> nie wiem, czy jestem wolny, wydaje mi sie ze tak.
>
> prawa socjobiologii maja charakter statystyczny
> ale statystyka pomija często drobne acz ważne fakty
> Rola rozmnazania plciowego i w jaki
> sposob ten mechanizm sie wyksztalcil ciagle
> nie jest jednoznacznie wyjasniona
>
> różnorodnośc kultur chroni nas przed zagrozeniami tego świata
>
> nie mieszac nauki z filozofia.
> im człowiek bardziej ludzki tym geny mniej o nim decydują.
> od czego zależy że gen jest dominujący czy recesywny?
> dlaczego ludzie nie wyspecjalizowali się tak jak mrówki?
>
> I jeszcze na koniec nauka nie ma dostarczac dowodow.
> Niczego nie
> da sie udowodnic, nic nie jest
> absolutnie prawdziwe. Nauka ma dostarczac tylko
> modele bo to jest w stanie
osiagnac.
> Modele nie musza byc sensowne. Musza byc
> jednak prawdziwe wzgledem kryterium
> prawdy. Np uzyteczne .
>
> CZY ZGADZACIE SIĘ Z TYMI TEZAMI?
>
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/
|