« poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2010-10-01 14:50:03
Temat: Re: Są gatunki pieczaczarek? W dniu 2010-09-30 19:01, jerzy.n pisze:
> W dniu 2010-09-28 22:08, Jan Werbiński pisze:
>> Użytkownik "Stokrotka" <o...@a...pl> napisał w wiadomości
>> news:i7tgl9$4ru$1@news.onet.pl...
>>>>>> Nie wiedzialem, ze pizza i weekend to polskie slowa.
>>>>
>>>>> Ty wybierasz ketchup, areoplan, szofera, driwer...
>>>>> ale niedługo pszestaniesz być rozumiany.
>>>>>
>>>> Stokrotko, ja już Ciebie nie rozumiem - co to takiego "areoplan" i
>>>> "driwer" ???
>>> :))))))))))))))))))))))
>>> Samolot i sterownik.
>>
>> Zaczęłaś się już leczyć?
>>
> To mi przypomina bełkot nawalonego wińskiem typu alpaga osobnika
> odpoczywającego na trotuarze , wolno mu , tylko kto to rozumie i w
> sumie kogo ciekawi taki bełkot ...
A może to Wy bełkoczecie tymi swoimi łamanymi angielszczyznami w
polskojęzycznym uenecie? Naprawdę nie rozumiesz tego co pisze Stokrotka?
--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2010-10-06 08:15:22
Temat: Re: Są gatunki pieczaczarek?Uważasz więc , że według ludzi w sile wieku pszed 2 wojną światową,
obecni wszyscy Polacy są dyslektykami?
(reforma ortografi lat 30 XX wiku)
--
(tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. reforma.ortografi.w.interia.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2010-10-06 08:18:41
Temat: Re: Są gatunki pieczaczarek?
> "Pszełon" lat 80 i 90 wprawdzie był hardkorowy ale ja osobiście nigdy
> nie słyszałam słowa "driwer"
To pewnie nie słyszałeś słowa sterownik.
Wtedy nawet informatycy nie zawsze rozumieli słowo sterownik, rozumiejac
"drajwer".
--
(tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. reforma.ortografi.w.interia.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2010-10-06 09:23:11
Temat: Re: Są gatunki pieczaczarek?Stokrotka pisze:
> Uważasz więc , że według ludzi w sile wieku pszed 2 wojną światową,
> obecni wszyscy Polacy są dyslektykami?
> (reforma ortografi lat 30 XX wiku)
Kompletnie nie zrozumiałam co mi chciałaś powyższym przekazać.
Za moich czasów nie było dyslektyków, byli gamonie. Fakt - to krzywdzące
zdecydowanie. Sęk w tym, że tych "dys.." było w klasie 3 osoby, obecnie
zwykle jest to połowa klasy.
Poza tym, owe osoby wiedziały, że z tym problemem można sobie poradzić
wspomagając się słownikiem. Więc prace domowe zwykle miały zrobione bez
zarzutu.
Niestety a może i stety nieznajomość zasad nie zwalnia z ich stosowania.
Wyobraź sbie kogoś, kto ma wadę wzroku i nierozróżnia kolorów - wychodzi
na ulicę w zielonych spodniach, brązowych butach, różowym sweterku i
niebieskiej torebce.
Nie chcesz by się z Ciebie śmiano? Przyklej na czole "jestem
upośledzona". Wtedy zdobędziesz jakieś współczucie.
Niestety teraz tylko się z Ciebie śmieją :(
Bynajmniej z Twoich wad. Raczej z tego, że jesteś niechluj i leń, by coś
z tym zrobić.
E.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2010-10-06 18:06:34
Temat: Re: Są gatunki pieczaczarek?> Stokrotka pisze:
>> Uważasz więc , że według ludzi w sile wieku pszed 2 wojną światową,
>> obecni wszyscy Polacy są dyslektykami?
>> (reforma ortografi lat 30 XX wiku)
>
> Kompletnie nie zrozumiałam co mi chciałaś powyższym przekazać.
Zażucasz mi dyslekcję tylko dlatego, że dążę do reformy ortografi.
Lata 30 XX wieku były czasem istotnej zmiany ortografi.
Ludzie wcześniej, w Polsce, pisali inaczej niż dziś.
Z punktu widzenia tamtego społeczeństwa,
używając twego rozumowania,
każdy kto pisał "po nowemu" był dyslektykiem,
bo nie używał pisowni tradycyjnej, strej.
--
(tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. reforma.ortografi.w.interia.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2010-10-06 18:46:35
Temat: Re: Są gatunki pieczaczarek?Dnia Wed, 6 Oct 2010 20:06:34 +0200, Stokrotka napisał(a):
> Zażucasz mi dyslekcję tylko dlatego, że dążę do reformy ortografi.
8-///
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2010-10-06 21:54:35
Temat: Re: Są gatunki pieczaczarek?Użytkownik "Stokrotka" <o...@a...pl> napisał w wiadomości
news:i8idrk$lqk$1@news.onet.pl...
> Zażucasz mi dyslekcję tylko dlatego, że dążę do reformy ortografi.
Jesteś po prostu dorabiającą ideologię żałosną kretynką.
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2010-10-07 01:50:25
Temat: Re: Są gatunki pieczaczarek?On Wed, 06 Oct 2010 11:23:11 +0200, "E." <e...@o...pl> wrote:
>> Uważasz więc , że według ludzi w sile wieku pszed 2 wojną światową,
>> obecni wszyscy Polacy są dyslektykami?
>> (reforma ortografi lat 30 XX wiku)
>
>Kompletnie nie zrozumiałam co mi chciałaś powyższym przekazać.
Stokrotka ma w dupie ortografię i wszyscy się mamy do niej dostosować,
proste.
(Ludzie, czy wy naprawdę nie wiecie, do czego służy KF?)
--
Maciej Bójko
m...@g...com
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2010-10-07 08:12:44
Temat: Re: Są gatunki pieczaczarek?Stokrotka pisze:
>> Stokrotka pisze:
>>> Uważasz więc , że według ludzi w sile wieku pszed 2 wojną światową,
>>> obecni wszyscy Polacy są dyslektykami?
>>> (reforma ortografi lat 30 XX wiku)
>> Kompletnie nie zrozumiałam co mi chciałaś powyższym przekazać.
>
> Zażucasz mi dyslekcję tylko dlatego, że dążę do reformy ortografi.
Niestety, pewnie kiedyś nastąpi. Jak poprawnie piszących zostanie jakiś
1 % społeczeństwa. Rzecz w tym, że w tamtych czasach odsetek analfabetów
był ogromny a z powszechnym dostępem do szkół było bardzo krucho.
Obecnie każdy dzieciak uczy się poprawnej pisowni. Wlasny język jest
swego rodzaju dobrem narodowym.
Popatrz na Kaszubów. Dzięki temu, że przez lata kultywowali naukę
własnego języka wśród swojej młodzieży - dziś kaszubski ma status języka
a nie tylko gwary (jak np. na Śląsku). Kaszubi mają własną odrębną
kulturę i są z niej dumni. A miejscowości w tym regionie mają 2 zielone
tablice - jedną w jęz. polskim, drugą w jęz. kaszubskim.
Żaden szanujący się Kaszuba nie powie, że jego język można sobie
kaleczyć jak się chce, choć jest wyjątkowo trudny i z rodowitym Kaszubą
nie masz szans się dogadać.
To właśnie jest poszanowanie tradycji.
Tacy jak ty, w czasach germanizacji i rusyfikacji nie mieli stresów -
język polski był dla nich równie egzotyczny co rosyjski i niemiecki,
więc nie było o co się bić.
Znajdź jakieś logiczniejsze wytłumaczenie dla swojej niechlujności, bo
obecne jest cokolwiek żałosne.
E.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2010-10-07 08:29:28
Temat: Re: Są gatunki pieczaczarek?
Użytkownik "E." <e...@o...pl> napisał w wiadomości
news:i8jvdu$hu0$1@news.net.icm.edu.pl...
> Stokrotka pisze:
>>> Stokrotka pisze:
>>>> Uważasz więc , że według ludzi w sile wieku pszed 2 wojną światową,
>>>> obecni wszyscy Polacy są dyslektykami?
>>>> (reforma ortografi lat 30 XX wiku)
>>> Kompletnie nie zrozumiałam co mi chciałaś powyższym przekazać.
>>
>> Zażucasz mi dyslekcję tylko dlatego, że dążę do reformy ortografi.
>
> Niestety, pewnie kiedyś nastąpi. Jak poprawnie piszących zostanie jakiś 1
> % społeczeństwa. Rzecz w tym, że w tamtych czasach odsetek analfabetów był
> ogromny a z powszechnym dostępem do szkół było bardzo krucho.
> Obecnie każdy dzieciak uczy się poprawnej pisowni. Wlasny język jest swego
> rodzaju dobrem narodowym.
> Popatrz na Kaszubów. Dzięki temu, że przez lata kultywowali naukę własnego
> języka wśród swojej młodzieży - dziś kaszubski ma status języka a nie
> tylko gwary (jak np. na Śląsku). Kaszubi mają własną odrębną kulturę i są
> z niej dumni. A miejscowości w tym regionie mają 2 zielone tablice - jedną
> w jęz. polskim, drugą w jęz. kaszubskim.
> Żaden szanujący się Kaszuba nie powie, że jego język można sobie kaleczyć
> jak się chce, choć jest wyjątkowo trudny i z rodowitym Kaszubą nie masz
> szans się dogadać.
> To właśnie jest poszanowanie tradycji.
>
> Tacy jak ty, w czasach germanizacji i rusyfikacji nie mieli stresów -
> język polski był dla nich równie egzotyczny co rosyjski i niemiecki, więc
> nie było o co się bić.
>
> Znajdź jakieś logiczniejsze wytłumaczenie dla swojej niechlujności, bo
> obecne jest cokolwiek żałosne.
>
Przestan udowaniac ze nie jestes wielbladem ^^ To nie ma sensu. Ona nie
widzi roznicy miedzy niechlujstwem, brakiem checi nauki, lenistwem
(dysortografia jest wyleczalna - wystarczy cwiczyc i jeszcze raz cwiczyc -
czego nota bene od Nas wymagano jak ktos mial problemy z ortografia,
gramatyka itd) a reforma jezykowa. Normalnym jest ze jezyk ewoluuje, ale
swoj jezyk trzeba szanowac i umiec sie nim poslugiwac a nie klasc lage na
ort bo... tak wygodniej i napisac jakies banialuki o "reformie" hehehe
Swoja droga czemu akurat zmieniac pisownie z "Ó" na "U", a nie na odwrot?
hehehe
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |