« poprzedni wątek | następny wątek » |
51. Data: 2010-10-07 21:30:40
Temat: Re: Są gatunki pieczaczarek?W dniu 2010-10-07 23:07, Stokrotka pisze:
>> Jasne - unowocześniać to znaczy utrywialniać, żeby cały lud umiał się
>> pismem posłużyć. To może zostawmy tylko pierwsze trzy litery alfabetu, co?
> I tu jest błąd, 3 literami to zdaje się są geny zapisane,
Czterema. Trzy to skrót aminokwasów. Biologii też Cię w szkole nie
(na)uczyli?
> ale to jednak raczej metoda porozumiewania się dla naukowcuw.
Nie, dla większości społeczeństwa wystarczyłoby jakieś 7 liter: a, h, j,
k, r, u oraz w :/
--
Pozdrawiam - Aicha
Jakie to smutne, że niektóre kobiety nawet nie wiedzą,
że mogą marzyć o tym, co inne robią z rozkoszą.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
52. Data: 2010-10-07 21:35:15
Temat: Re: Są gatunki pieczaczarek?
>>> Jasne - unowocześniać to znaczy utrywialniać, żeby cały lud umiał się
>>> pismem posłużyć. To może zostawmy tylko pierwsze trzy litery alfabetu,
>>> co?
>> I tu jest błąd, 3 literami to zdaje się są geny zapisane,
>
> Czterema. Trzy to skrót aminokwasów. Biologii też Cię w szkole nie
> (na)uczyli?
ACGT (czasem U)
Ale system zapisu jest 3kowy, już nie pamiętam dlaczego, ale pamiętam jak
jakaś nauczycielka na zastepstwie tłumaczyła (mnie normalnie uczył
bezndziejny biolog, i nie znosił mnie).
--
(tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. reforma.ortografi.w.interia.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
53. Data: 2010-10-07 22:02:27
Temat: Re: Są gatunki pieczaczarek?W dniu 2010-10-07 23:35, Stokrotka pisze:
>>>> Jasne - unowocześniać to znaczy utrywialniać, żeby cały lud umiał się
>>>> pismem posłużyć. To może zostawmy tylko pierwsze trzy litery alfabetu,
>>>> co?
>>> I tu jest błąd, 3 literami to zdaje się są geny zapisane,
>> Czterema. Trzy to skrót aminokwasów. Biologii też Cię w szkole nie
>> (na)uczyli?
> ACGT (czasem U)
> Ale system zapisu jest 3kowy, już nie pamiętam dlaczego, ale pamiętam jak
> jakaś nauczycielka na zastepstwie tłumaczyła (mnie normalnie uczył
> bezndziejny biolog, i nie znosił mnie).
3 zasady to jeden kodon. Nie gen!
Jeszcze napisz, że do szkoły miałaś pod górkę (nie gurkę, bo gurka to
... Ixi wie co;)).
--
Pozdrawiam - Aicha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
54. Data: 2010-10-08 02:30:21
Temat: Re: Są gatunki pieczaczarek?
"Stokrotka" <o...@a...pl> wrote in message
news:i8lbng$akg$1@news.onet.pl...
Weź się za Slovio i wprowadź go w użycie...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
55. Data: 2010-10-08 02:31:44
Temat: Re: Są gatunki pieczaczarek?
"Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
news:130u5128sr848$.14fovg5chjof2.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 7 Oct 2010 21:29:29 +0200, Panslavista napisał(a):
>
>> Nie martw się o moich polonistów i historyków. Język polski nie musi być
>> unowocześniany na potrzeby informatyków.
>
> Ach, i po cóż my się denerwujemy - powstanie byc moze polszczyzna dla
> plebsu, a ta prawdziwa będzie tylko dla wyższej kasty ludzi oświeconych. I
> dobrze :-)
Litwa pod strzechy!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
56. Data: 2010-10-08 07:23:53
Temat: Re: Są gatunki pieczaczarek?>>>>> To może zostawmy tylko pierwsze trzy litery alfabetu,
>>>>> co?
>>>> I tu jest błąd, 3 literami to zdaje się są geny zapisane,
>>> Czterema. Trzy to skrót aminokwasów. Biologii też Cię w szkole nie
>>> (na)uczyli?
>> ACGT (czasem U)
>> Ale system zapisu jest 3kowy, już nie pamiętam dlaczego, ale pamiętam jak
>> jakaś nauczycielka na zastepstwie tłumaczyła (mnie normalnie uczył
>> bezndziejny biolog, i nie znosił mnie).
>
> 3 zasady to jeden kodon. Nie gen!
Może, mnie mało i źle uczyli biologi w szkole średniej .
A jedno zastępstwo to za mało,
a nauczycielka mogła pomylić nazwę zapisu na 3 miejscah z układem tujkowym.
W układzie trujkowym ilość zapisanyh słuw będzie 3 do potegi n,
nie wiadomo jakie jest n, jest dowolne.
Tymczasem tu zdaje się wiadomo: 3 , czyli 4(zasady) do potęgi 3 (ilość
miejsc),
podobno aminokwasuw było wtedy dwadzieścia kilka, i dlatego 4 do 2 = 16 było
za mało.
A co do genu to zdaje się nie ma precyzyjnej definicji.
--
(tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. reforma.ortografi.w.interia.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
57. Data: 2010-10-08 09:36:20
Temat: Re: Są gatunki pieczaczarek?Dnia Fri, 08 Oct 2010 00:02:27 +0200, Aicha napisał(a):
> W dniu 2010-10-07 23:35, Stokrotka pisze:
>>>>> Jasne - unowocześniać to znaczy utrywialniać, żeby cały lud umiał się
>>>>> pismem posłużyć. To może zostawmy tylko pierwsze trzy litery alfabetu,
>>>>> co?
>>>> I tu jest błąd, 3 literami to zdaje się są geny zapisane,
>>> Czterema. Trzy to skrót aminokwasów. Biologii też Cię w szkole nie
>>> (na)uczyli?
>> ACGT (czasem U)
>> Ale system zapisu jest 3kowy, już nie pamiętam dlaczego, ale pamiętam jak
>> jakaś nauczycielka na zastepstwie tłumaczyła (mnie normalnie uczył
>> bezndziejny biolog, i nie znosił mnie).
>
> 3 zasady to jeden kodon. Nie gen!
>
> Jeszcze napisz, że do szkoły miałaś pod górkę (nie gurkę, bo gurka to
> ... Ixi wie co;)).
Goorka ;-P
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
58. Data: 2010-10-15 10:43:38
Temat: Re: Są gatunki pieczaczarek?Stokrotka pisze:
>> Popatrz na Kaszubów. Dzięki temu, że przez lata kultywowali naukę
>> własnego języka wśród swojej młodzieży - dziś kaszubski ma status języka a
>> nie tylko gwary (jak np. na Śląsku).
> Raczej nie piszesz prawdy.
> kaszubski nie jest gwarą nie dlatego, że był kultywowany, tylko dlatego, że
> istotnie odbiega od polskiego, nie jest odmianą polskiego, ma duży związek
> ze zdaje się niemieckim czy litewskim, czyli z językiem z innej grupy
> językowej.
Poważnie? To czemu Ślązacy mają tylko gwarę? Ich gwara przecież ma
naleciałości niemieckie (podobnie jak na Kaszubach).
Niestety dla Ciebie i Twoich teorii piszę prawdę - żyję tutaj, mam
styczność i z tymi ludźmi i z ich historią. Przyjedź kiedyś, zobacz
Kościerzynę, Szymbark, Stężycę, Brusy, Węsiory (gdzie slady w kamiennych
kręgach sięgają czasów Gotów). Obejrzyj regionalną telewizję, posłuchaj
Radio Kaszebe.
I nie pisz bzdur.
> Pszesadzasz, byłam tam , praktycznie sprowadza się to
> do istnienia silnie rozreklamowanego skansenu.
Wiesz... są turyści, którzy leżą na leżaczku i patrzą na wodę.Sąteż
tacy, którzy szukają miejsc, zabytków i ludzi - Twój wybór jak to
robisz. Ale potem nie narzekaj, że nic nie wiesz. Twój odbiór może być
właśnie taki, bo nie zadałaś sobie więcej trudu. A co do reklamy -
Kaszubi nie mają silnego lobby na tyle, by mieć kasę na sponsoring.
Wszystko to robią tubylcy, z własnej kasy najczęściej. >
>
>> Żaden szanujący się Kaszuba nie powie, że jego język można sobie kaleczyć
>> jak się chce, choć jest wyjątkowo trudny i z rodowitym Kaszubą nie masz
>> szans się dogadać.
> Wiem, jw.
>
>> To właśnie jest poszanowanie tradycji.
> CIekawe czy ci ludzie tak samo silnie szanują własne dzieci?
A dlaczego nie? Te dzieci są związane tak z rodziną, jak z regionem.
Fajnie, że mogą wybrać w jakiej szkole i w jakim języku chcą się uczyć.
Doskonale też operują polskim - zdecydowanie lepiej niż Ty.
> Ja właśnie zwracam uwagę na problemy wynikłe z braku dbałości o język
> polski, o jego rozwuj w kierunku zgodnym z jego kożeniami: z jego fonetyką,
> z pszyjętym w jezyku alfabetem,
To znaczy, że mówiąc wyrazy z "h" używasz fonetycznego twardego H? Ja
nie używam, ale pamiętam jak moja babcia wymawiała. No to Ci pogratulować.
Kiedyś nie było problemu z ch i h - słyszało się różnicę w wymowie,
teraz jest trochę trudniej. Ale szczerze mówiąc wątpię by Ci to
pasowało, gdyby było jak kiedyś - miałabyś dodatkowy problem.
> z jego piękną logiką (niszczoną pszez RJP
> według angielskiej mody),
Ależ własnie o logikę chodzi - skoro Rz piszemy po spółgłoskach: b, p,
d, t, g, k, ch, j, w to oczywiste jest, że pisząc "pszymykanie" robisz
błąd przeciw logice. Wymyśl inny powód, bo tym się ośmieszyłaś.
> z pszymykaniem oka na brak polskiego
> liternictwa......
A kto "pszymyka"? Przecież właśnie Ty zmierzasz do tego, by "koń" można
było pisać "koni".
Skończ Waść i wstydu oszczędź.
E.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
59. Data: 2010-10-15 10:45:55
Temat: Re: Są gatunki pieczaczarek?Stokrotka pisze:
> Nie musi i nie powinien. Języko polski jest dla Polakuw,
No po tym zdaniu nie ma już co dyskutować. We własnym nazwisku też
robisz błędy? I nie robi Ci różnicy, jak cię podpiszą?
E.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
60. Data: 2010-10-15 21:16:53
Temat: Re: Są gatunki pieczaczarek?
>>> Popatrz na Kaszubów. Dzięki temu, że przez lata kultywowali naukę
>>> własnego języka wśród swojej młodzieży - dziś kaszubski ma status języka
>>> a nie tylko gwary (jak np. na Śląsku).
>> Raczej nie piszesz prawdy.
>> kaszubski nie jest gwarą nie dlatego, że był kultywowany, tylko dlatego,
>> że istotnie odbiega od polskiego, nie jest odmianą polskiego, ma duży
>> związek ze zdaje się niemieckim czy litewskim, czyli z językiem z innej
>> grupy językowej.
>
> Poważnie? To czemu Ślązacy mają tylko gwarę? Ich gwara przecież ma
> naleciałości niemieckie (podobnie jak na Kaszubach).
Co innego naleciałość, a co innego kożenie .
>> Pszesadzasz, byłam tam , praktycznie sprowadza się to
>> do istnienia silnie rozreklamowanego skansenu.
>
> Wiesz... są turyści, którzy leżą na leżaczku i patrzą na wodę.Sąteż tacy,
> którzy szukają miejsc, zabytków i ludzi - Twój wybór jak to robisz. Ale
> potem nie narzekaj, że nic nie wiesz. Twój odbiór może być właśnie taki,
> bo nie zadałaś sobie więcej trudu.
Byłam na wycieczce, pszewodnik oprowadzał i takie jest moje wrażenie:
skansen i już.
>> Ja właśnie zwracam uwagę na problemy wynikłe z braku dbałości o język
>> polski, o jego rozwuj w kierunku zgodnym z jego kożeniami: z jego
>> fonetyką, z pszyjętym w jezyku alfabetem,
>
> To znaczy, że mówiąc wyrazy z "h" używasz fonetycznego twardego H?
Piszesz bzdury. Kompletne.
H może być dźwięczne lub bezdźwięczne, nie twarde i miękkie.
Więc nie wymądżaj się i dopuki się nie douczysz nie będę z tobą dalej
dyskutować.
___________
>> z jego piękną logiką (niszczoną pszez RJP według angielskiej mody),
>
> Ależ własnie o logikę chodzi - skoro Rz piszemy po spółgłoskach: b, p, d,
> t, g, k, ch, j, w to oczywiste jest, że pisząc "pszymykanie" robisz błąd
> przeciw logice.
OOOOOOOOOOOOO.
Taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaak.
Logika w polskiej ortografi: pszczoła też podlega pod tę twoją logikę?
________
>> z pszymykaniem oka na brak polskiego liternictwa......
>
> A kto "pszymyka"? Przecież właśnie Ty zmierzasz do tego, by "koń" można
> było pisać "koni".
NIEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE.
____
A teraz pędem do biblioteki nim dalsze bzdety namącisz.
--
(tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. reforma.ortografi.w.interia.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |