Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!newsfeed.pionier.net
.pl!newsfeed.silweb.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "Greg" <ozma@BEZ_SPAMUop.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Samotnosc - choroba?
Date: Thu, 2 Feb 2006 20:18:19 +0100
Organization: Onet.pl
Lines: 45
Message-ID: <drtlvl$als$1@news.onet.pl>
References: <drtjnc$1ta$1@news.task.gda.pl>
NNTP-Posting-Host: pc193a52.interpc.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1138907957 10940 85.198.193.52 (2 Feb 2006 19:19:17 GMT)
X-Complaints-To: u...@n...onet.pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 2 Feb 2006 19:19:17 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1409
X-Sender: NRLslBPsT81AD+MS1sFzFA==
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1409
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:338480
Ukryj nagłówki
Nothingman w news:drtjnc$1ta$1@news.task.gda.pl napisał(a):
>
> Przez pare lat mam jakby ciagla depresje, nie moge spac
> nocami marzac jakby to bylo wspaniale dzielic z kims moje
> zycie...
Asiu, czytasz to? Nie chciałaś wierzyć jak Ci pisałem o tym zamiłowaniu do
kreowania rzeczywistości, do marzeń :-)
> Nie jest to tak, ze nie moge miec zadnej dziewczyny, kiedys nawet
> zaczalem sie spotykac z jedna, tylko dlatego by nie odczuc tej
> wewnetrznej pustki... ale ja nic do niej nie czulem i gdy bylem z nia,
> czulem sie tez cholernie samotny...
Bo emocje jakie kreujesz marząc są lepsze. Dopóki rzeczywistość nie będzie
dla Ciebie bardziej atrakcyjna od tego co układasz sobie w głowie będziesz
"nieśmiały".
> Ale dochodze tutaj do pytania ktore chce zadac...
> Dlaczego samotnosc tak mnie paralizuje?
Moim zdaniem jest to wyłącznie rodzaj usprawiedliwienia dla wyborów jakich
dokonujesz. Trudniej jest Ci się przyznać, że Twoje życie jest takie jakie
chcesz aby było (ponieważ jest inne niż życie wielu innych), więc przenosisz
odpowiedzialność na "nieśmiałość" itp.
> Chcialem powiedziec sobie: "trudno bedziesz sam i musze sobie
> z tym radzic"...
Wiesz ilu psychologów potrzeba do wymiany żarówki?
Wystarczy jeden... ale żarówka musi chcieć się zmienić.
Z ludźmi jest podobnie. Bardzo łatwo jest się zmienić jeśli się tego chce.
Ale faktycznie trzeba tego chcieć, a nie mówić, że się chce oszukując siebie
i innych. Dlatego mówię, że jest to zarówno tak proste jak i trudne.
> Ale ja nie potrafie... Nic nie przynosi mi przyjemnosci...
Moim zdaniem wynika to z braku akceptacji własnych wyborów.
pozdrawiam
Greg (z psychologią jedyne co mam wspólnego to to, że jestem człowiekiem)
|