Magdalena:
> Pozwól również, że [...] nie będę już odpisywać na Twoje
> bezczelne posty.
> Nie będę ich również czytać.

Nie ma problemu, pozwalam. :)

Zreszta nie sadze, abys byla w stanie cokolwiek z nich
~wyniesc poza inspiracja dla swej niezdrowej wyobrazni...
czy w konsekwencji np rzekomym "rozbawieniem". ;)


BTW chyba nie kazdy jest na tyle az naiwny aby wierzyc
w twoje deklarowane "remamenty emocjonalne".
Coz, teoretycznie moglbym napisac w tym miejscu
[troche chyba w twoim stylu], ze wspolczuje w zwiazku
z tym twoim bliskim...
ale tak nie jest, wiec [z uwagi na moja szczerosc] nie
moge tak napisac.
Oczywiscie nie musisz mi za to dziekowac. ;)

--
Czarek