« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-05-30 07:22:45
Temat: Sansewieria - klopoty z ukorzenieniemCzesc!
Zgodnie z zaleceniami roznych pism, pisemek i pismidel pocielam lisc na
kawalki, wsadzilam po uprzednim utytlaniu w ukorzeniaczu (oczywoscie
nozkami do dolu, zeby nikt nie sugerowal, ze moze po prostu nie ta
strona) i.....i czekam, czekam od 1-2 miechow i nic nie wyrasta.... Co
moze byc? Czy moze lisc powinien byc odpwiednio mlody lub stary, czy
podejrzewacie jakies inne przyczyny? A moze to sie tak wlasnie ciezko
przyjmuje?
Pomozcie, bo pare osob ma obiecane roslinki i juz sie nie moga doczekac,
a ja tylko oczami swiece.... :(
Pozdrawiam,
robal.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2000-05-30 07:38:59
Temat: Re: Sansewieria - klopoty z ukorzenieniemTo stad luna nad Goclawiem.A ja myslalem ze to pozar.
Juras
----- Wiadomosc oryginalna -----
Od: "Gamon'" <r...@r...prv.pl>
Do: <p...@n...pl>
Wyslano: 30 maja 2000 09:22
Temat: Sansewieria - klopoty z ukorzenieniem
> Czesc!
>
> Zgodnie z zaleceniami roznych pism, pisemek i pismidel pocielam lisc na
> kawalki, wsadzilam po uprzednim utytlaniu w ukorzeniaczu (oczywoscie
> nozkami do dolu, zeby nikt nie sugerowal, ze moze po prostu nie ta
> strona) i.....i czekam, czekam od 1-2 miechow i nic nie wyrasta.... Co
> moze byc? Czy moze lisc powinien byc odpwiednio mlody lub stary, czy
> podejrzewacie jakies inne przyczyny? A moze to sie tak wlasnie ciezko
> przyjmuje?
> Pomozcie, bo pare osob ma obiecane roslinki i juz sie nie moga doczekac,
> a ja tylko oczami swiece.... :(
>
> Pozdrawiam,
> robal.
>
--
Archiwum listy dyskusyjnej pl-rec-ogrody
http://www.newsgate.pl/archiwum/pl-rec-ogrody/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2000-05-30 08:48:36
Temat: Re: Sansewieria - klopoty z ukorzenieniemJesli sadzonki zywe, to trzeba czekac.
Dorota
Gamon' wrote:
>
> Czesc!
>
> Zgodnie z zaleceniami roznych pism, pisemek i pismidel pocielam lisc na
> kawalki, wsadzilam po uprzednim utytlaniu w ukorzeniaczu (oczywoscie
> nozkami do dolu, zeby nikt nie sugerowal, ze moze po prostu nie ta
> strona) i.....i czekam, czekam od 1-2 miechow i nic nie wyrasta.... Co
> moze byc? Czy moze lisc powinien byc odpwiednio mlody lub stary, czy
> podejrzewacie jakies inne przyczyny? A moze to sie tak wlasnie ciezko
> przyjmuje?
> Pomozcie, bo pare osob ma obiecane roslinki i juz sie nie moga doczekac,
> a ja tylko oczami swiece.... :(
>
> Pozdrawiam,
> robal.
--
Archiwum listy dyskusyjnej pl-rec-ogrody
http://www.newsgate.pl/archiwum/pl-rec-ogrody/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2000-05-30 13:25:16
Temat: Re: Sansewieria - klopoty z ukorzenieniemDorota Nowicka wrote:
> Jesli sadzonki zywe, to trzeba czekac.
Troche jakby juz zwiedly :(
A dlugo sie czeka?
Pozdrawiam,
robal.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2000-05-30 13:29:39
Temat: Re: Sansewieria - klopoty z ukorzenieniemMiesiac to nie jest dlugo. ale wyciagnij jedna sadzonke i sprawdz, czy
ma korzonki. jesli nie, to moze termin niedobry? albo podloze. chyba
najlepszy jest wilgotny piasek.
D.
Gamon' wrote:
>
> Dorota Nowicka wrote:
>
> > Jesli sadzonki zywe, to trzeba czekac.
>
> Troche jakby juz zwiedly :(
> A dlugo sie czeka?
>
> Pozdrawiam,
> robal.
--
Archiwum listy dyskusyjnej pl-rec-ogrody
http://www.newsgate.pl/archiwum/pl-rec-ogrody/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2000-05-30 13:47:54
Temat: Odp: Sansewieria - klopoty z ukorzenieniem
Użytkownik Dorota Nowicka <d...@n...gov.pl> w wiadomooci do grup
dyskusyjnych napisał:3...@n...gov.pl...
> Miesiac to nie jest dlugo. ale wyciagnij jedna sadzonke i sprawdz, czy
> ma korzonki. jesli nie, to moze termin niedobry? albo podloze. chyba
> najlepszy jest wilgotny piasek.
Mozna tez w wodzie - kiedys udalo sie zupelnie przypadkiem, w takiej karafce
o nislychanie waskiej szyjce, na dnie odrobina wody, która nie wyparowala,
bo szyjka byla zatkana tym lisciem - po paru miesiacach w czasie sprzatania
wyciagam...i co to takie biale na dole?
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2000-05-30 17:21:33
Temat: Re: Sansewieria - klopoty z ukorzenieniem> - po paru miesiacach w czasie sprzatania
widac od razu gdzie spedzasz wolny czas.
Pozdrawiam, jerz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2000-05-31 07:15:06
Temat: Re: Odp: Sansewieria - klopoty z ukorzenieniembasia wrote:
> (...) po paru miesiacach w czasie sprzatania
Po paru miesiacach? Mi ludzie juz nad glowa o te sadzonki przytupuja.... :(
Pozdrawiam,
robal.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2000-05-31 07:16:42
Temat: Re: Sansewieria - klopoty z ukorzenieniemDorota Nowicka wrote:
> najlepszy jest wilgotny piasek.
To pewnie przez te ziemie - nawet szczypiorek mi w niej nie rosnie :(
Pozdrawiam,
robal.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2000-05-31 07:36:39
Temat: Re: Sansewieria - klopoty z ukorzenieniem> > (...) po paru miesiacach w czasie sprzatania
>
> Po paru miesiacach? Mi ludzie juz nad glowa o te sadzonki przytupuja....
:(
>
> Pozdrawiam,
> robal.
A pisalas ze nie lubisz sasiadow z gory?
Juras
--
Archiwum listy dyskusyjnej pl-rec-ogrody
http://www.newsgate.pl/archiwum/pl-rec-ogrody/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |