Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Sąsiadki :-(

Grupy

Szukaj w grupach

 

Sąsiadki :-(

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 318


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2005-06-15 21:06:16

Temat: Re: Sąsiadki :-(
Od: "doc. Furman" <a...@...sygnaturce> szukaj wiadomości tego autora

Dnia środa, 15 czerwca 2005 21:08, we wiadomości
<d8q053$ed2$1@news.onet.pl>, Dorota *** napisał(a):

> Zaraz po czterdziestce.

Jeżeli w takim wieku już się tak zachowują, to potem będzie już tylko
gorzej. Potem takiej pani przeszkadza, że dzieci biegają pod blokiem, że
ubrania suszy się na balkonie, że po 22:00 wodę w toalecie się spusza, że
pralka za głosno chodzi.

--
z poważaniem, doc. Zenobiusz Furman
==> zenobiusz (kropka) furman (małpa) vp (kropka) pl <==
Netykieta i inne informacje na temat grup:
==> http://republika.pl/zenobiusz_furman <==

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2005-06-15 21:08:48

Temat: Re: Sąsiadki :-(
Od: "misiczka" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Dorota ***" <d...@W...op.pl> napisał w wiadomości
news:d8pod2$rc1$1@news.onet.pl...
> Witajcie
> Mój problem polega na kłopotach sąsiadkami (dwie siostry). Wprowadziły
> się kilka lat temu (z 7-8) do mieszkania pod nami. Problemy zaczęły się ze
> trzy lata temu, po przeprowadzonym przez nas remoncie mieszkania (wylewki,
> parkiet, malowanie).

Miałam podobna sytuację w wynajmowanym mieszkaniu. Sąsiadka z dołu potrafiła
o 19-tej (!!!) przyjść z awanturą, bo dziecko przebiegło po pokoju.
Spokojnie zawsze przepraszałam i się tłumaczyłam.
Któregoś razu mój TŻ - człowiek, którego naprawdę cięzko z równowagi
wyprowadzić, nie wytrzymał i zrobił sąsiadce naprawdę koszmarną awanturę
używając bardzo brzydkich wyrazów. Od tego czasu (o dziwo) był święty
spokój.

Identyczną sytuację miał mój brat. Terroryzowała go sąsiadka z dołu przez
wiele miesięcy, skończyło się, kiedy brat wyprowadzony z równowagi nawrzucał
jej dość ostro.

Niestety - co z żalem stwierdzam, do niektórych trafiają jedynie chamskie
argumenty :/

--
pozdrawiam, misiczka

A kiedy twoja miłość jest przyjęta i otwierają się dla ciebie
ramiona - wówczas proś Boga, niechaj ocali tę miłość od zepsucia,
bowiem niepokoję się o serca po brzegi szczęściem wypełnione.
(Saint Exupery)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2005-06-15 23:34:10

Temat: Re: Sąsiadki :-(
Od: "Aska" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Mam nad sobą małzeństwo z dwójka dzieci , ech.....nie dość ze klotnie i
trzaskanie drzwiami sa na porządku dziennym, dzieci skacza i biegaja tak ze
zyrandol sie trzesie ( notabene na ppodwórku grzeczne zamiast sie wybiegac )
itd I niechodzi o to ze maja nie bawic sie czy cos w tym stylu ale 2-3
godziny takiego biegania to "szalu" mozna dostac, zwłaszcza jak sie ma prace w
domu i trzeba sie skupic etc Nio to na dokladke przerobili cos co wg strazy
pozarnej i inspektoratu budowlnego nawet lap nie powinii wsadzac.Raz grzecznie
zwrócilam uwage to pani z morda taka ze ona moze robic co chce itd Odechciało
mi sie wiecej zwracania delikatnie uwagi , powaznie sie zastanawiam nad
wyprowadzka ....

A co do twojej sytuacji jesli jest faktycznie tak jak piszesz -to nie daj sie
bo niedlugo wszystko bedzie im przeszkadzac włacznie jak juz ktos napisał
spuszczaniem wody ;) POniekad troche urok mieszkania w bloku ;)gdzie jest
zbiorowisko róznych ludzi

pozdrawiam

Aska z podobnym nastawianiem do sasiadów z góry kt o godzinie 24 laskawie
przestali trzaskac drzwiami ufffffff w końcu

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2005-06-15 23:40:27

Temat: Re: Sąsiadki :-(
Od: "niezbecki" <s...@p...acn.wawa> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "misiczka" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:d8q5ds$1ph$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "Dorota ***" <d...@W...op.pl> napisał w wiadomości
> news:d8pod2$rc1$1@news.onet.pl...
>> Witajcie
>> Mój problem polega na kłopotach sąsiadkami (dwie siostry). Wprowadziły
>> się kilka lat temu (z 7-8) do mieszkania pod nami. Problemy zaczęły się
>> ze trzy lata temu, po przeprowadzonym przez nas remoncie mieszkania
>> (wylewki, parkiet, malowanie).
>
> Miałam podobna sytuację w wynajmowanym mieszkaniu. Sąsiadka z dołu
> potrafiła o 19-tej (!!!) przyjść z awanturą, bo dziecko przebiegło po
> pokoju. Spokojnie zawsze przepraszałam i się tłumaczyłam.

A teraz uwaga, mówi ten z dołu :)

Miałem przez jakiś czas nad sobą sąsiadów z małym dzieckiem.
Dziecko przez znaczną część dnia biegało po pokoju, w BUCIKACH (bo przecież
się k....a może pośliznąć), a także odbijało piłeczką albo inną p...ą
kuleczką o podłogę. Interweniowałem parę razy. No sorry, ale gdy się mieszka
w bloku należy jednak brać pod uwagę innych ludzi i tresować swoich
milusińskich.
Na pewien czas się trochę się uspokajało, a po paru dniach było to samo -
uspokoiło się na dobre dopiero wtedy, kiedy się, dzięki nieistniejącemu
Bogu, stąd wyprowadzili.

Od tamtego czasu niezłomnie wyznaję pogląd, że od biegania są place zabaw
(chyba że się mieszka w domu, a nie w bloku).

Paff


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2005-06-16 02:11:03

Temat: Re: Sąsiadki :-(
Od: "almadka" <a...@U...TO.W.DIABŁY.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "niezbecki" <s...@p...acn.wawa> napisał w wiadomości
news:42b0bafd$0$2135$f69f905@mamut2.aster.pl...
> A teraz uwaga, mówi ten z dołu :)
>
> Miałem przez jakiś czas nad sobą sąsiadów z małym dzieckiem.
> Dziecko przez znaczną część dnia biegało po pokoju, w BUCIKACH (bo
> przecież się k....a może pośliznąć), a także odbijało piłeczką albo inną
> p...ą kuleczką o podłogę.

Pewnie taka sama metalowa, jak w "Dniu świra"?;)

>Interweniowałem parę razy. No sorry, ale gdy się mieszka w bloku należy
>jednak brać pod uwagę innych ludzi i tresować swoich milusińskich.

Jakby moj sasiad przyszedl z pretensja, ze moje roczne dziecko mi tupta po
mieszkaniu, albo rzuca pileczka tudziez jakimis zabawkami, to bym mu
zwyczajnie powiedziala, zeby sie bujal. Dziecka na zyczenie sasiada w
krzeselku na caly dzien nie usadze odbierajac wszystko, co z rak moze
wypuscic, bo to by byla jakas paranoja. Mieszkajac w bloku trzeba miec
swiadomosc, ze nie bedzie totalnej ciszy.

> Na pewien czas się trochę się uspokajało, a po paru dniach było to samo -
> uspokoiło się na dobre dopiero wtedy, kiedy się, dzięki nieistniejącemu
> Bogu, stąd wyprowadzili.

Jak Ci najlepiej, jak sasiadow nie ma, to moze wyprowadz sie do lasu ?

> Od tamtego czasu niezłomnie wyznaję pogląd, że od biegania są place zabaw
> (chyba że się mieszka w domu, a nie w bloku).

A ja mysle, ze wszystko zalezy od upierdliwosci i tolerancji sasiadow. Mnie
jakos nigdy nie przeszkadzalo po calych nocach placzace dziecko za sciana u
sasiadow. Dopoki nie mialam swojego dziecka nie przeszkadzalo mi rowniez, ze
nastoletni sasiad z gory podskakuje z obciaznikami, bo trenuje sobie
skocznosc do koszykowki czy cos tam- tylko po urodzeniu dziecka poprosilam,
zeby sobie skakal w godzinach popoludniowych zamiast po 23:00, bo dziecko mi
budzi. Nie przeszkadza mi muzyka od sasiadow. U nas na klatce to jeszcze nie
slyszalam, zeby komus cos przeszkadzalo, jakas dziwna tolerancja:). Moze
dlatego, ze sami mlodzi ludzie tu mieszkaja i nikt nie zachowuje sie
naprawde cicho.
Ale wiem, ze bywaja upierdliwcy, jak sasiadka mojej przyjaciolki, ktora
wlozyla jej anonima do skrzynki na listy proszac, by ta nie chodzila w
butach na obcasach rano do pracy, bo po klatce niesie i spac nie mozna (
przyjaciolka mieszka na parterze, sasiadka na pietrze). Po niezastosowaniu
sie do prosby przyjaciolka miala spuszczane powietrze z opon, dzwonki do
drzwi o 3 nad ranem, jajka rozbite na dachu samochodu i tym podobne
atrakcje. Dopoki nie poszla i nie powiedziala kobiecie, co o niej mysli.

almadka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2005-06-16 04:06:21

Temat: Re: Sąsiadki :-(
Od: "Kaszycha" <k...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Margola" <m...@s...precz.kafeteria.pl> napisał w wiadomości
news:d8prsj$e21$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Kaszycha" <k...@n...pl> napisał w wiadomości
> news:d8pqsc$77u$1@nemesis.news.tpi.pl...
>>
>> Użytkownik "Grzegorz Janoszka"
>> <G...@S...pro.onet.pl> napisał w wiadomości
>> news:slrndb0q1c.k9e.Grzegorz.Janoszka@galaxy.uci.agh
.edu.pl...
>>> >
>>> Zrób prawdziwą, wielką, głośną huczną imprezę, to one zobaczą, o co
>>> chodzi ;)
>>>
>>
>> Dokładnie to samo sobie pomyślałam. Odpłac pięknym za nadobne. Niech
>> zobaczą jak może wyglądac dokuczliwe sąsiedztwo... Czasem bycie
>> grzecznym, kulturalnym i dobrze wychowanym jest postrzegane jako słabośc.
>
> Tak. A impreza po 22 jest postrzegana jako silny dowód na to, że ci z góry
> JEDNAK robią u siebie imprezy i pretensje pań są uzasadnione.

Można o 22.00 pójśc na miasto.( w końcu to ma byc jakaś demonstracja,
prawda?).... A do 22.00 dawac czadu na całego....Poza ty policjant tez
człowiek. Ostatnio byłam na imprezie z sędziną sądu grodzkiego- była
interewencja policji (słuszna skądinąd) o godz. 23.00. Sędzina ustawiła
policjantów do pionu, między innymi zarzuacając im, iż podjęli interewnecję
bez wywiadu środowiskowego.... i bez wiedzy co to za rodzina gdzie ich
wysłali. Stwierdziła, ze ma podstawy do postawienia im zarzutów.... Nie wiem
czy to prawda i czy ma umocowanie w prawie ale skończyło się pozytywnie.
Policjanci przeprosili i poprosili aby było ciszej. A goście obiecali, że
będzie

Kaśka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2005-06-16 04:10:25

Temat: Re: Sąsiadki :-(
Od: "Kaszycha" <k...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "doc. Furman" <a...@...sygnaturce> napisał w wiadomości
news:d8ptjo$hs2$2@inews.gazeta.pl...
> Dnia środa, 15 czerwca 2005 19:41, we wiadomości
> <s...@g...uci.agh.edu
.pl>, Grzegorz
> Janoszka
> napisał(a):
>
>> Zrób prawdziwą, wielką, głośną huczną imprezę, to one zobaczą, o co
>> chodzi
>
> Odpłacanie się w taki sposób nie jest zbyt dobre. Będą miały pretekst do
> kolejnych awantur i wezwań policji.

Myśłisz, ze policjanci lubią jak się ich wzywa bez przerwy? Cierpliwośc ma
swoje granice.... Policjant tez człowiek i też gdzies mieszka i ma sąsiadów,
pewnie czasem pije piwo po 22.00.... Jak dostanie raz interewencję, potem
drugi, potem trzeci- musi wypisywac papierki. Widzi sympatyczną, miła Dorotę
i upierdliwe siostry...Ciekawe co też zrobi?

Kaśka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2005-06-16 05:36:00

Temat: Re: Sąsiadki :-(
Od: Albin <p...@n...net> szukaj wiadomości tego autora



niezbecki wrote:

> .........dzięki nieistniejącemu Bogu,.......................

O nareszcie! Jakas rzeczowa informacja. Chce sie doszkolic w tej materii. Bylbys
uprzejmy podac mi zrodlo gdzie zaczerpnales te madrosc?


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2005-06-16 05:49:30

Temat: Re: Sąsiadki :-(
Od: "doc. Furman" <a...@...sygnaturce> szukaj wiadomości tego autora

Dnia czwartek, 16 czerwca 2005 06:10, we wiadomości
<d8qud4$hck$1@nemesis.news.tpi.pl>, Kaszycha napisał(a):

> Myśłisz, ze policjanci lubią jak się ich wzywa bez przerwy? Cierpliwośc ma
> swoje granice.... Policjant tez człowiek i też gdzies mieszka i ma
> sąsiadów, pewnie czasem pije piwo po 22.00.... Jak dostanie raz
> interewencję, potem drugi, potem trzeci- musi wypisywac papierki. Widzi
> sympatyczną, miła Dorotę i upierdliwe siostry...Ciekawe co też zrobi?

Ale jak policjant zobaczy huczną imprezę, to raczej pomyśli sobie, że
podstawy do interwencji mogły być.

--
z poważaniem, doc. Zenobiusz Furman
==> zenobiusz (kropka) furman (małpa) vp (kropka) pl <==
Netykieta i inne informacje na temat grup:
==> http://republika.pl/zenobiusz_furman <==

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2005-06-16 06:35:56

Temat: Re: Sąsiadki :-(
Od: "Dorota ***" <d...@W...op.pl> szukaj wiadomości tego autora

Myślę, że propozycja hucznej imprezy Grzegorza to taki żart, no i my też nie
możemy takiej zrobić,bo by nam dzieciaki się pobudziły :-). Poza tym raczej
nie lubię systemu "oko za oko", wolałabym rozmowę i ustalenie zasad, ale nie
za bardzo się da rozmawiać. Ostatnia próba rozmowy skończyła się obietnicą
sąsiadki, że sprzeda mieszkanie i to nie byle komu, tylko cyganom ;-).


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10 ... 20 ... 32


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Prosba o porade/ rozstrzygniecie...
Olszewski jan
To nie jest gd tylko wielka kłótnia
chroń dziecko
Grawer na obraczki

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »