« poprzedni wątek | następny wątek » |
211. Data: 2005-06-21 07:09:15
Temat: Re: Sąsiadki :-(Dnia 20.06.2005, o godzinie 19.14.59, na pl.soc.rodzina, puchaty
napisał(a):
>> A wystarczy zamknąć okno... ;) i dokupić klimatyzację.
> Albo wyjść na spacer dla swego zdrowia i spokojności.
Ale na dworze też palą... też gadają... psy chodzą... niebezpiecznie jest.
;)
--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
212. Data: 2005-06-21 07:10:31
Temat: Re: Sąsiadki :-(Dnia 20.06.2005, o godzinie 22.40.56, na pl.soc.rodzina, Paulinka
napisał(a):
>> Dawaj numer konta ;-)
> Puchaty ja w kawalerce mieszkam, klimy nie mam, nie załsużyłam jednym
> słowem:)
Ale tu o sponsoring chodzi, a nie o klimę. ;)
--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
213. Data: 2005-06-21 07:11:29
Temat: Re: Sąsiadki :-(Dnia 20.06.2005, o godzinie 23.06.18, na pl.soc.rodzina, Paulinka
napisał(a):
>>> Ja nie chcę nic mówic, ale u mnie śmieciarze tak ze 3 razy w tyg.
>>> robią imprezy przy śmietniku:).
>> Do dzisiaj sądziłam, że śmieciarze pracują przy śmietniku... ;-)
> U mnie te ogłosy powodują, że śmiem sądzić, iz panowi wyjątkowo dobrze się
> bawią:).
Wyrzucajcie puste butelki i problem zniknie.
--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
214. Data: 2005-06-21 07:24:14
Temat: Re: Sąsiadki :-(Użytkownik "Habeck Colibretto" <h...@N...gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:kawgm5pmfthz$.dlg@habeck.pl...
> Dnia 20.06.2005, o godzinie 17.51.21, na pl.soc.rodzina, Agnieszka
> napisał(a):
>
> > O rany, ale jakby wszystkie dzieci wychowywały się w szczęśliwych,
> > niepatologicznych rodzinach, to by nudno przecież było...
> > ;-)
>
> No... racja. I psychoterapeuci nie mieliby roboty. Komóreczka dla
każdego
> dziecka sprzyja rozwojowi prawidłowej i nudnej osobowości. ;)
Ale jak się kanapy nie wstawi do takiej komóreczki, to przynajmniej
nie ma z czego spadać i sąsiedzi nie muszą obgryzać paznokci ze
zdenerwowania, czy dziecku się nic nie stało. Jednym słowem równowaga
jest - ktoś traci, ktoś zyskuje. I tak to się kręci już od ładnych 6
tysięcy lat... ;-)
Pozdrawiam,
Agnieszka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
215. Data: 2005-06-21 07:27:06
Temat: Re: Sąsiadki :-(In news:d98as8$38v$1@nemesis.news.tpi.pl,
Hanka Skwarczyńska <anias@[asiowykrzyknik]wasko.pl> napisał/a:
> Użytkownik "Xena" <t...@l...com.pl> napisał w
> wiadomości news:d97i1a$724$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> In news:d8ri00$bbt$1@nemesis.news.tpi.pl,
>> Hanka Skwarczyńska <anias@[asiowykrzyknik]wasko.pl> napisał/a:
>>
>>> Bo osobom bezdzietnym rzeczywiście odgłosy
>>> okołodzieciowe przeszkadzają bardziej.
>>
>> Jako szczęśliwa posiadaczka dwójki dzieci nie zgadzam
>> się z powyżsżą opinią.
>
>
> Bo Ty jesteś wyjątkowa.
:-)
>
> Pozdrawiam ;)
> H. (a swoją drogą możemy się założyć, którą z nas by prędzej zaczęli
> diabli brać; tylko z pomiarem może być problem, bo ja jako
> zastraszona presją społeczną bezdzietna stara panna zaciskam zęby i
> usiłuję nie okazywać)
To na miano wyjątkowej raczej chyba Ty zasługujesz. Ja okazuję i to czasem
niewspółmiernie szybko, że zaraz pozabijam te bachory, które się drą i nie
będę zważac na żadne okoliczności ;-)
Pozdrawiam
Tatiana
--
Wyobraźcie sobie tę ciszę, gdyby ludzie mówili tylko to, co wiedzą
/Karel Capek/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
216. Data: 2005-06-21 07:27:52
Temat: Re: Sąsiadki :-(In news:d96a9p$lvi$1@inews.gazeta.pl,
Jolanta Pers <j...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał/a:
> Habeck Colibretto <h...@N...gazeta.pl> napisał(a):
>
>> Stara 35-letnia panna też nie.
>
> Proponuję wprowadzić taką nową świecką tradycję - niezamężne kobiety
> w 35-te urodziny odwiedzają kolegę Habecka i dają mu ceremonialnie po
> ryju.
Chwilowo niezamężne czy koniecznie stare panny?
Bo nie wiem, czy mam się szykować ;-)
Pozdrawiam
Tatiana
--
Należy zawsze być zakochanym
- to powód dla którego nigdy nie powinno się brać ślubu
/Magdalena Samozwaniec/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
217. Data: 2005-06-21 07:29:32
Temat: Re: Sąsiadki :-(Dnia 20.06.2005, o godzinie 21.19.47, na pl.soc.rodzina, Marchewka
napisał(a):
> My to mamy codziennie na placu zabaw. Przychodzi mama z 3 synami - bliźniaki
> ok. 1,2 roku i chłopiec ok. 3 lat. Dzieci te terroryzują niemal wszystkie
> inne na placu. Co chwila któreś przez nich płacze, moje także. :-( Cały czas
> są agresywne - popychają, spychają z zabawek, biją. Horror! Mama ciągle na
> nich jedynie wrzeszczy i poniża. Porażka po prostu...
Jak nad nimi zapanować?
--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
218. Data: 2005-06-21 07:34:10
Temat: Re: Sąsiadki :-(Dnia 21.06.2005, o godzinie 09.24.14, na pl.soc.rodzina, Agnieszka
napisał(a):
> Ale jak się kanapy nie wstawi do takiej komóreczki, to przynajmniej
> nie ma z czego spadać i sąsiedzi nie muszą obgryzać paznokci ze
> zdenerwowania, czy dziecku się nic nie stało.
Ale Ty złośliwa jesteś! Musiałaś się w komórce wychować! Chyba krążymy
teraz gdzieś w okolicach kultury buszmeńskiej. ;)
> Jednym słowem równowaga
> jest - ktoś traci, ktoś zyskuje. I tak to się kręci już od ładnych 6
> tysięcy lat... ;-)
Jak nie dłużej. :)
Zadzwonię do żony i zapytam się, czy dzieci dzisiaj śniadanie dostaną i
wyjdą z komórki bo rano były nieznośne (głośno tupały). ;)
--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
219. Data: 2005-06-21 07:42:13
Temat: Re: Sąsiadki :-(Dnia 21.06.2005, o godzinie 09.27.52, na pl.soc.rodzina, Xena napisał(a):
> Chwilowo niezamężne czy koniecznie stare panny?
> Bo nie wiem, czy mam się szykować ;-)
Jako zainteresowany odpowiadam:
l...@h...pl
--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
220. Data: 2005-06-21 07:50:15
Temat: Re: Sąsiadki :-(
Użytkownik "Habeck Colibretto" <h...@N...gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:1dekervvrfcb0$.dlg@habeck.pl...
> Dnia 21.06.2005, o godzinie 09.24.14, na pl.soc.rodzina, Agnieszka
> napisał(a):
>
> > Ale jak się kanapy nie wstawi do takiej komóreczki, to
przynajmniej
> > nie ma z czego spadać i sąsiedzi nie muszą obgryzać paznokci ze
> > zdenerwowania, czy dziecku się nic nie stało.
>
> Ale Ty złośliwa jesteś!
Ależ skąd, ja tylko dbam o dobre samopoczucie sąsiadów.
> Musiałaś się w komórce wychować!
No a jak. Przecież skądś czerpię moje idealne metody wychowawcze ;-)
> Chyba krążymy
> teraz gdzieś w okolicach kultury buszmeńskiej. ;)
Ja myślę, że akurat dzieci buszmenów to nawet mogłyby się ucieszyć jak
od czasu do czasu będę miały okazję schować się przed słońcem...
>
> > Jednym słowem równowaga
> > jest - ktoś traci, ktoś zyskuje. I tak to się kręci już od ładnych
6
> > tysięcy lat... ;-)
>
> Jak nie dłużej. :)
No dobra, tego wątku ciągnąć nie będę, chwilowo mam przesyt waśni na
pewnym tle ;-)
>
> Zadzwonię do żony i zapytam się, czy dzieci dzisiaj śniadanie
dostaną i
> wyjdą z komórki bo rano były nieznośne (głośno tupały). ;)
Jak tupały to zdecydowanie im się nie należy. I chyba nawet należałoby
utrzymać taki stan co najmniej do soboty.
;-)
Pozdrawiam,
Agnieszka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |