« poprzedni wątek | następny wątek » |
61. Data: 2005-06-16 12:01:03
Temat: Re: Sąsiadki :-(Użytkownik "siwa" <siwa@BEZ_TEGO.gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:lhuimxh0kdvm$.dlg@franolan.net...
> [...]moje dziecko na większe imprezy Pow. 5 osob) wywożone
> jest do lasu. Własnego, żeby nie było wątpliwości. 1600m^2.
> [...]
Na świeżym powietrzu, że się upewnię? Właśnie sobie wyobraziłam dzieci drące
się z okazji zabawy u sąsiada. Nawet biorąc poprawkę na to, że może po lesie
mniej się niesie, mogę powiedzieć tylko: ja pierniczę :)
> --
> s i w a
> coroczna impreza już pojutrze...
Najlepszego :)
Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
62. Data: 2005-06-16 12:10:39
Temat: Re: Sąsiadki :-(Aska <a...@o...pl> napisał(a):
> Mam nad sobą małzeństwo z dwójka dzieci
To się ciesz, że z dwójką dzieci.
Ja miałam kiedyś nas sobą parę różnopłciową emitującą dźwięki podczas
pozycia intymnego... Pikanterii całej sytuacji dodawał fakt, iż on był
Niemcem i emitował w ojczystym języku (JAAAA, JAAAAA, SZNEEELAAAAA).
No słuchowisko miałam a'la Teresa Orlowsky.
W końcu się zmobilizowałam, przyniosłam z piwnicy grabie ogrodowe i
trzonkiem owych grabi tłukłam w sufit w kulminacyjnych momentach.
Pomogło. Dziurę w suficie zaszpachlowałam sama.
--
.......:: s i w a ::.......
.:: JID:s...@j...org ::.
-#--#--#--#--#--#--#--#--#-
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
63. Data: 2005-06-16 12:15:11
Temat: Re: Sąsiadki :-(Dnia 16.06.2005, o godzinie 14.10.39, na pl.soc.rodzina, siwa napisał(a):
<ciach>
Chciałbym usłyszeć wersję tej pary (o tym jak baba pukała im w podłogę
kiedy oni się kochali). :)
--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
64. Data: 2005-06-16 12:25:00
Temat: Re: Sąsiadki :-(Hanka Skwarczyńska <anias@[asiowykrzyknik]wasko.pl> napisał(a):
> Na świeżym powietrzu, że się upewnię? Właśnie sobie wyobraziłam dzieci drące
> się z okazji zabawy u sąsiada. Nawet biorąc poprawkę na to, że może po lesie
> mniej się niesie, mogę powiedzieć tylko: ja pierniczę :)
No pewno, że na świezym powietrzu, nie mam tam zabudowań!
Ile masz metrów do owego sąsiada?
Bo na działce to ja mam z 70, bo jeszcze dochodzi ulica...
Ja mam do nich ca 10m, a delikatna jestem i dzieci nieznoszę, więc są
uciszani, jednakowoż na bieżąco...
Burak, przesadzał :)
>> coroczna impreza już pojutrze...
> Najlepszego :)
Podziękuję w poniedziałek, ok?
--
s i w a
na granicy załamania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
65. Data: 2005-06-16 12:25:50
Temat: Re: Sąsiadki :-(Użytkownik "Habeck Colibretto" <h...@N...gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:36ordwmvxhpe$.dlg@habeck.pl...
> Dnia 16.06.2005, o godzinie 14.10.39, na pl.soc.rodzina, siwa
napisał(a):
>
> <ciach>
> Chciałbym usłyszeć wersję tej pary (o tym jak baba pukała im w
podłogę
> kiedy oni się kochali). :)
Wiesz, odgłosy ekstazy niektórych sąsiadów są w stanie w mieszkaniu
piętro niżej i po przekątnej zagłuszyć dźwięk z nastawionego na cały
regulator telewizora. Nie mówiąc już o tym, że potrafią też zagłuszyć
odgłosy dość głośnej metalowej imprezy z mieszkania naprzeciwko.
Nasi sąsiedzi postanowili zmienić swoje nawyki w tym zakresie, gdy
którejś nocy (tak ok. 2 nad ranem), obudzeni ich uniesieniem (no nie
powiem, nie trwało to przysłowiowe 30 sekund), wybuchnęliśmy
spontanicznym, niepohamowanym śmiechem po jego kuminacyjnym
"aaaaaaaaaaaaaaaaa...". Od tamtej pory kochają się bez powiadamiania
całego bloku.
Pozdrawiam,
Agnieszka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
66. Data: 2005-06-16 12:29:06
Temat: Re: Sąsiadki :-(Użytkownik "siwa" <siwa@BEZ_TEGO.gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:4biuudg6by5$.dlg@franolan.net...
> [...]
> Ile masz metrów do owego sąsiada?
Zależy, do którego i z którego miejsca. W przypadkach ekstremalnych - 10
albo ze 100. Ale z obu końców hałas :) A jak jeszcze ktoś dzieciom basenik
wystawi (dlaczego byle większa miska z wodą zwiększa harmider oddziecięcy co
namniej dwukrotnie?), to już kanał. Z tym, że ja po ludziach nie latam i nie
interweniuję :)
> [...] Podziękuję w poniedziałek, ok?
To nieobowiązkowe :)
> --
> s i w a
> na granicy załamania
Eno, nieno?
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
67. Data: 2005-06-16 12:38:41
Temat: Re: Sąsiadki :-(Hanka Skwarczyńska <anias@[asiowykrzyknik]wasko.pl> napisał(a):
> dlaczego byle większa miska z wodą zwiększa harmider oddziecięcy co
> namniej dwukrotnie?), to już kanał. Z tym, że ja po ludziach nie latam i nie
> interweniuję :)
Miska... Dobry pomysł...
Hue hue.
>> na granicy załamania
> Eno, nieno?
Dużo dzieci... W tym część nocuje w namiocie...
--
.......:: s i w a ::.......
.:: JID:s...@j...org ::.
-#--#--#--#--#--#--#--#--#-
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
68. Data: 2005-06-16 12:50:21
Temat: Re: Sąsiadki :-(
Użytkownik "Agnieszka" <a...@z...net> napisał w wiadomości
news:42b16df9$0$2119$f69f905@mamut2.aster.pl...
> Nasi sąsiedzi postanowili zmienić swoje nawyki w tym zakresie, gdy
> którejś nocy (tak ok. 2 nad ranem), obudzeni ich uniesieniem (no nie
> powiem, nie trwało to przysłowiowe 30 sekund), wybuchnęliśmy
> spontanicznym, niepohamowanym śmiechem po jego kuminacyjnym
> "aaaaaaaaaaaaaaaaa...". Od tamtej pory kochają się bez powiadamiania
> całego bloku.
Eeech, zazdrośni i zawistni ;)
Tak sobie właśnie uświadomiłem jaką wyrozumiałą sąsiadkę z dołu mam ......
oczywiście mam na myśli hałasy naszych dzieci :)
Pozdrawiam
Andrzej
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
69. Data: 2005-06-16 12:56:23
Temat: Re: Sąsiadki :-(Dnia 16.06.2005, o godzinie 14.25.50, na pl.soc.rodzina, Agnieszka
napisał(a):
> wybuchnęliśmy
> spontanicznym, niepohamowanym śmiechem po jego kuminacyjnym
> "aaaaaaaaaaaaaaaaa...".
Ten sposób bardzo mi się podoba. Na pewno taka para nie będzie opowiadała
wszem i wobec o tym, że ktoś się wyśmiewał z ich miłosnych uniesień. Co
innego ta miotła. :)))
--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
70. Data: 2005-06-16 13:07:46
Temat: Re: Sąsiadki :-(Habeck Colibretto <h...@N...gazeta.pl> napisał(a):
> Co innego ta miotła. :)))
To były GRABIE!
Na moich HAHAHA nie działało...
Uwagi na klatce schodowej -- czy Panstwu dziecko nie przeszkadza, bo
ten dom jest _taki akustyczny_ też nie.
I tak dobrze, że im tych grabi w plecy nie wbiłam!
--
.......:: s i w a ::.......
.:: JID:s...@j...org ::.
-#--#--#--#--#--#--#--#--#-
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |