| « poprzedni wątek | następny wątek » |
111. Data: 2008-09-04 09:24:37
Temat: Re: Schizofrenia a poczucie wartości
Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:g9o8g7$bvk$1@news2.ipartners.pl...
> Tort jest także metaforą, więc pozostaje tylko w sferze iluzji,
> której plastyczność determinuje m.in. ulotność jej podmiotów.
>
> --
> CB
Czyli mam rozumiec, ze pogiete małpiszony wkolo tortu i zaoczne wisienki na
torcie tez są w sferze iluzji?
W mojej wizji zdecydowanie tak. Ale nie sądzilam ze w twojej tez.
Czyzbysmy znow sie zgadzali?
:)
pozdr.
o.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
112. Data: 2008-09-04 09:32:14
Temat: Re: Schizofrenia a poczucie wartościByć może.
Nie przywiązywałbym do tego mimo wszystko zbyt wielkiej wagi.
Twoja egzaltacja emocjonalna sprawia, że jesteś nadzbyt plastyczna
moralnie w mojej ocenie.
Krótko mówiąc: nie ufam twoim ocenom, nawet jeśli okazują się
[sporadycznie] zbieżne z moimi.
--
CB
Użytkownik "ostryga" <z...@v...pl> napisał w wiadomości
news:g9o9gl$uqu$1@news.onet.pl...
> Czyzbysmy znow sie zgadzali?
> :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
113. Data: 2008-09-04 09:51:41
Temat: Re: Schizofrenia a poczucie wartości
Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:g9o9sd$d7b$2@news2.ipartners.pl...
> Być może.
> Nie przywiązywałbym do tego mimo wszystko zbyt wielkiej wagi.
>
> Twoja egzaltacja emocjonalna sprawia, że jesteś nadzbyt plastyczna
> moralnie w mojej ocenie.
>
> Krótko mówiąc: nie ufam twoim ocenom, nawet jeśli okazują się
> [sporadycznie] zbieżne z moimi.
Nie ufasz moim ocenom.
1. W sumie logiczne, to w koncu internet, nikt tak naprawde nie wie, kto
jest plastyczny, a kto radykalny w swojej moralnosci, bo niby skad mamy to
wiedziec na podstwie tego, jak kto chce sie zaprezentowac w necie.
Ja sama wiem jaka jestem pod kątem moralnosci. (A nawet sie sobie pod tym
wzgledem podobam).
Ale ty nie masz pelnego obrazu mnie, wiec wyobrazam sobie, ze mozesz nie
ufac.
2. Nie ufasz moim ocenom _nawet jesli_ okazuja sie sporadycznie zbiezne z
twoimi.
Czy z tego mozna wyciagnac logiczny wniosek, ze jesli moje oceny bylyby inne
od twoich, nieufnosc bylaby jeszcze wieksza?
Podkreslam - zgadzalam sie z toba w tej dyskusji, jak sam napisales,
sporadycznie.
Zawsze odnosilam sie do konkretnych wypowiedzi, podkreslajac te, z ktorymi
jestem w stanie sie zgodzic.
I pisalam dlaczego. Zalezaloby mi, bysmy nie rozciagali "zgody" co do
naszych ocen i pogladow na inne wypowiedzi.
:)
pozdr.
o.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
114. Data: 2008-09-04 10:10:20
Temat: Re: Schizofrenia a poczucie wartościTak jak pisałem, nie widzę takiej realnej mozliwości wcale.
--
CB
Użytkownik "ostryga" <z...@v...pl> napisał w wiadomości
news:g9ob3d$4hl$1@news.onet.pl...
> ... Zalezaloby mi, bysmy nie rozciagali "zgody" co do naszych ocen i
> pogladow na inne wypowiedzi.
> :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
115. Data: 2008-09-04 10:25:15
Temat: Re: Schizofrenia a poczucie wartości
Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:g9oc3r$eo6$1@news2.ipartners.pl...
> Tak jak pisałem, nie widzę takiej realnej mozliwości wcale.
Moze zle sie wyrazilam.
Chodzilo mi tylko o to, by nie zakladac "a priori", ogolnie, ze sie zgadzamy
lub zgodzimy co do czegos w przyszlosci.
Zgadzamy sie co do pewnego konkretnego pogladu czy wypowiedzi, uzasadniamy
to i ok.
To bylo widac w naszej dyskusji.
To dotyczy zreszta tak samo kwestii ewentualnego "zgadzania sie" jak i "nie
zgadzania sie".
Wiec w sumie szkoda, ze nie widzisz realnej mozliwosci zgadzania sie, tak w
ogolnosci.
Bo jesli chodzi o realne sytuacje w przyszlosci, to ja nie moge z gory
zalozyc, ze sie kiedys co do czegos z toba nie zgodzę.
Przeciez nie przewidze przyszlosci i tego co powiesz.
Moze bedzie tak, ze w konkretnej sytuacji sie z toba zgodze.
Nawet jesli ty z gory nie widzisz takiej mozliwosci.
pozdr.
o.
> --
> CB
>
>
> Użytkownik "ostryga" <z...@v...pl> napisał w wiadomości
> news:g9ob3d$4hl$1@news.onet.pl...
>
>> ... Zalezaloby mi, bysmy nie rozciagali "zgody" co do naszych ocen i
>> pogladow na inne wypowiedzi.
>> :)
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
116. Data: 2008-09-04 10:41:53
Temat: Re: Schizofrenia a poczucie wartości
Użytkownik "ostryga" <z...@v...pl> napisał w wiadomości
news:g9od2b$b7i$1@news.onet.pl...
> Wiec w sumie szkoda, ze nie widzisz realnej mozliwosci zgadzania sie, tak
> w ogolnosci.
> Bo jesli chodzi o realne sytuacje w przyszlosci, to ja nie moge z gory
> zalozyc, ze sie kiedys co do czegos z toba nie zgodzę.
> Przeciez nie przewidze przyszlosci i tego co powiesz.
> Moze bedzie tak, ze w konkretnej sytuacji sie z toba zgodze.
> Nawet jesli ty z gory nie widzisz takiej mozliwosci.
Przykład:
cb: kocham i szanuje swoja córeczkę. Rodzice powinni kochac i szanowac
swoje dzieci.
ostryga: alez cb. absolutnie masz racje. Zgadzam sie na calego.
cb: rodzice nie powinni bic dzieci. Rodzice ktorzy biją swoje dzieci są to
źle rodzice.
ostryga: no racja. zajebista masz racje cb.
cb: Rodzice powinni szanowac swoje dzieci, fajnie jest tez szanowac innych
ludzi.
ostryga: pewnie ze tak cb, no zgadzam sie.
itp itd.
Niektore z tych zdan gdzies tu pomiedzy wierszami juz wypowiedziales.
Innych nie. Ale gdybys je powiedzial, stawiam na to, ze bym sie z toba
zgodzila.
Ale nie przewidze co powiesz a czego nie.
Wiec nie moge przewidzic czy sie z toba zgodze czy nie, bez konkretnego
przypadku.
pozdr.
o.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
117. Data: 2008-09-04 11:01:49
Temat: Re: Schizofrenia a poczucie wartościOK, ale z góry nie liczę na to.
Realnie jesteś na to duuużo za cienka IMHO. ;)
Ale nie mam nic przeciwko "cienkości" o ile nie wiąże się
ze ślepą i agresywną patologią.
Powaga. :)
--
CB
Użytkownik "ostryga" <z...@v...pl> napisał w wiadomości
news:g9od2b$b7i$1@news.onet.pl...
> Moze bedzie tak, ze w konkretnej sytuacji sie z toba zgodze.
> Nawet jesli ty z gory nie widzisz takiej mozliwosci.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
118. Data: 2008-09-04 11:03:24
Temat: Re: Schizofrenia a poczucie wartościOK, rozumiem. :)
Nie ma najmniejszego problemu.
Nie musisz się tym w ogóle martwić. ;)
Rozumiem.
--
CB
Użytkownik "ostryga" <z...@v...pl> napisał w wiadomości
news:g9oe1h$ep7$1@news.onet.pl...
> Niektore z tych zdan gdzies tu pomiedzy wierszami juz wypowiedziales.
> Innych nie. Ale gdybys je powiedzial, stawiam na to, ze bym sie z toba
> zgodzila.
> Ale nie przewidze co powiesz a czego nie.
> Wiec nie moge przewidzic czy sie z toba zgodze czy nie, bez konkretnego
> przypadku.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
119. Data: 2008-09-04 12:17:15
Temat: Re: Schizofrenia a poczucie wartościDnia Thu, 4 Sep 2008 10:45:05 +0200, Ikselka napisał(a):
> Dnia Thu, 4 Sep 2008 09:44:57 +0200, ostryga napisał(a):
>
>> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>> news:101sxo2mrviou$.1v0dx65mj3xyw$.dlg@40tude.net...
>>>> cbnet pisze:
>>>>> Wyjaśniałem to już.
>>>>>
>>>>
>>>> Widzę mnóstwo szczekania, ale wyjaśnień jak na lekarstwo.
>>>
>>>
>>> To kundel, który widzi w sobie znienawidzonego kundla bo nim jest, a nie
>>> mogąc uciec od tego znienawidzonego faktu - szczeka na innych,
>>> projektując w nich kundle, na które mógłby szczekać.
>>
>> To ma sens większy niz sugerowałaby gramatyka tego zdania. ;)
>>
>> pozdr.
>> o.
>
> Zawsze używam wymyślnej gramatyki i składni oraz meandrów zdań wielokrotnie
> złożonych, kiedy myśl głębsza, niż można wyrazić zwykłą strukturą słowną
> zdania pojedynczego...:-DDD
...a to o kundlej naturze - to nie ja wymysliłam, lecz tylko
przetransponowałam z innego przypadku: otóż Hitler, jak wiadomo pół-Żyd, w
swojej dwoistej, chorej naturze, widząc w sobie znienawidzonego Żyda (jego
ojciec był Żydem, matka była Niemką), a nie mogąc uciec od tej
znienawidzonej krwi w sobie - dążył do wyeliminowania poprzez śmierć tych,
w których projektował istotę swego żydostwa.
--
"Ludzki mózg jest zbyt skomplikowany, aby dał się poznać
samemu sobie... A gdyby taki nie był, byłby po prostu zbyt głupi, aby
siebie poznać."
S. Lem
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
120. Data: 2008-09-04 12:24:01
Temat: Re: Schizofrenia a poczucie wartości
"Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
news:76e69monhjp9.a6l8l9nq62pg.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 4 Sep 2008 10:45:05 +0200, Ikselka napisał(a):
>
> > Dnia Thu, 4 Sep 2008 09:44:57 +0200, ostryga napisał(a):
> >
> >> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> >> news:101sxo2mrviou$.1v0dx65mj3xyw$.dlg@40tude.net...
> >>>> cbnet pisze:
> >>>>> Wyjaśniałem to już.
> >>>>>
> >>>>
> >>>> Widzę mnóstwo szczekania, ale wyjaśnień jak na lekarstwo.
> >>>
> >>>
> >>> To kundel, który widzi w sobie znienawidzonego kundla bo nim jest, a
nie
> >>> mogąc uciec od tego znienawidzonego faktu - szczeka na innych,
> >>> projektując w nich kundle, na które mógłby szczekać.
> >>
> >> To ma sens większy niz sugerowałaby gramatyka tego zdania. ;)
> >>
> >> pozdr.
> >> o.
> >
> > Zawsze używam wymyślnej gramatyki i składni oraz meandrów zdań
wielokrotnie
> > złożonych, kiedy myśl głębsza, niż można wyrazić zwykłą strukturą słowną
> > zdania pojedynczego...:-DDD
>
> ...a to o kundlej naturze - to nie ja wymysliłam, lecz tylko
> przetransponowałam z innego przypadku: otóż Hitler, jak wiadomo pół-Żyd, w
> swojej dwoistej, chorej naturze, widząc w sobie znienawidzonego Żyda (jego
> ojciec był Żydem, matka była Niemką), a nie mogąc uciec od tej
> znienawidzonej krwi w sobie - dążył do wyeliminowania poprzez śmierć tych,
> w których projektował istotę swego żydostwa.
E tam! Wypełniał plan masonów.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |