Strona główna Grupy pl.soc.inwalidzi Senny koszmar

Grupy

Szukaj w grupach

 

Senny koszmar

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 59


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2000-05-29 09:39:25

Temat: Re: Senny koszmar
Od: "Marian L" <m...@e...bielsko.pl> szukaj wiadomości tego autora

Szanowny :

Marcin Kowalski napisa?(a) w wiadomoœci:
<2...@e...signoff.com.pl>...

Na moje stwierdzenie:
> W przypadku potwierdzenia dzia?ania na szkod? ON zorganizowaae
> akcj? protestacyjn? bo dzisiaj Piotr jest pokrzywdzony
> jutro mo?esz byae Ty - szanowny czytelniku tej wypowiedzi.

Pisze :

Ty tak powaznie z ta akcja ?

Odpowiadam:

Wyobraz sobie lot samolotem rejsowym. W pewnym
momencie zaloga samolotu stwierdza ze na poklad dostalo
sie 2 pasazerów z nieprawidlowo wypisanymi biletami.
Wykrywaja pierwszego nieuprawnionego. Decyzja II pilota
wyrzucaja go nad pelnym morzem. Rozpoczynaja
poszukiwania drugiego pasazera. Która z osób na
pokladzie (oprócz zalogi) jest pewna ze doleci na
docelowe lotnisko ?

Marian
PS. Nalezy dodac ze pasazerowie na pokladzie
samolotu znalezli sie bez wyraznego wyrazenia
swojej wolo i nie mieli wplywu na to jaka zaloga
bedzie prowadzila ten samolot.
--
Marian L
http://www.lama.org.pl







› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2000-05-29 10:21:18

Temat: Re: Odp: Senny koszmar
Od: p...@z...my.domain (Piotr Piotrowicz) szukaj wiadomości tego autora

On Sat, 27 May 2000 21:19:41 +0200, Apik wrote:

>Kochani zróbmy jako grupa wszystko co możemy bo dziś Piotrek a jutro ktoś z
>nas.
>ZUS zawsze był bezkarny a teraz to już wogle.
>Chciał bym by mój apel nie był wołaniem na puszczy. Wierzę że tak się nie
>stanie.
Święte słowa. Liczę na Was i wierzę, że dzięki Waszej pomocy uda mi się
szczęśliwie rozwiązać tę sprawę.

--
Piotr Piotrowicz
e-mail: p...@w...com
p...@z...age.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2000-05-29 10:21:24

Temat: Re: Senny koszmar
Od: p...@z...my.domain (Piotr Piotrowicz) szukaj wiadomości tego autora

On Sat, 27 May 2000 17:51:05 GMT, Marian L wrote:

>Piotrze - przede wszystkim daj namiary na te Zakład i Oddział ZUS-u
>w którym tak Ciebie potraktowano.
Bardzo proszę:
Zakład Ubezpieczeń Społecznych, I Oddział we Wrocławiu, ul. Pretficza 11
Nazwiska pani, która tak "uprzejmie" ze mną rozmawiała przez telefon nie udało
mi się ustalić - pani powidziała, że nie może podać mi swojego nazwiska,
ponieważ nie pozwala na to "ustawa o ochronie danych osobowych" (sic!).
Mam jednak nr telefonu i pokoju, więc jeżeli będzie to potrzebne ...
Nazwisko pani naczelnik, z którą osobiście próbowałem sprawę wyjaśnić mam
zapisane.

>W przypadku potwierdzenia działania na szkodę ON zorganizować
>akcję protestacyjną bo dzisiaj Piotr jest pokrzywdzony
>jutro możesz być Ty - szanowny czytelniku tej wypowiedzi.
No właśnie, przecież nie jest chyba tak, że jestem jedyną ON, której kiedyś
tam przyznano "rentę uczniowską". Sam znam kilka takich osób, ale one mają
jeszcze ważne orzeczenia o niepełnosprawności.

--
Piotr Piotrowicz
e-mail: p...@w...com
p...@z...age.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2000-05-29 10:21:25

Temat: Re: Senny koszmar
Od: p...@z...my.domain (Piotr Piotrowicz) szukaj wiadomości tego autora

On Sun, 28 May 2000 22:53:32 GMT, Marcin Kowalski wrote:

>Ty tak powaznie z ta akcja ?
?
A dlaczego nie? Przecież sprawa jest chyba tego warta - nie tylko dlatego, że
dotyczy jakiejś konkretnej osoby (wtym przypadku mnie), ale złego prawa lub
nagannej pracy urzędu (tak mi się przynajmniej wydaje).

--
Piotr Piotrowicz
e-mail: p...@w...com
p...@z...age.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2000-05-29 10:21:28

Temat: Re: Senny koszmar
Od: p...@z...my.domain (Piotr Piotrowicz) szukaj wiadomości tego autora

On Sun, 28 May 2000 22:09:25 GMT, Marcin Kowalski wrote:

>W ciagu 1 miesiaca zalatwilem sobie przyznanie stalej grupy
>inwalidzkiej to naprawde nie byl wielki problem .
No popatrz, a mnie wtedy powiedziano, że nie mogę mieć przyznanej na stałe
grupy inwalidzkiej bo nie spełniam "kryterium wiekowego". Nie mam pojęcia
jakie miało być to kryterium i o co tu chodzi, ale tekie było stwierdzenie
komisji orzekającej, zresztą powtarzane jeszcze później wielokrotnie.
W koncu przestałem na to zwracać uwagę - aż do dzisiaj.

>By przejsc do meritum obawiam sie, ze Orr ma racje, co prawda rowniez
>nie jestem prawnikiem, ale z tego co wiem rzeczywiscie nie przysluguje
>Ci zadne prawo do renty z ZUS.
Dlaczego przecież ten sam ZUS przez trzynaście lat wypłacał mi rentę, a
teraz tak po prostu mnie jej pozbawia? To jakieś szaleństwo. Ja nie jestem
na wózku od wczoraj, ale od 13-tu lat, do 1986r.

>- Jest to barbarzynskie prawo, ale jest i obawiam sie z tym chwilowo
>musisz sie pogodzic.
Obawiam się, że nie potrafię. Z takim "barbarzyńskim prawem" trzeba walczyć!

>Zanim jednak gdziekolwiek zaczniesz jezdzic i kompletowac dokumentacje
>zadzwon do osrodka pomocy i dowiedz sie dokladnie co bedzie Ci
>potrzebne przy zalatwianiu sprawy .
Dziękuję Ci za te konkretne rady. Wiem już teraz od czego mam zacząć.

>Tak to na teraz, ale wydaje mi sie, ze sprawa wazniejsza jest czy masz
>jakis pomysl na zycie bo IMHO to okolo 400 pln miesiecznie to dla
>faceta w kwiecie wieku troche malo .
Oczywiście, że mało, ale teraz nie chodzi mi już o te konkretne 400pln.
Temat, który poruszasz jest bardzo ważny - również dla mnie. Teraz jednak muszę
szybko i sprawnie działać w tej konkretnej sprawie. Dlatego też z
przyjemnością porozmawiam na ten temat, ale po tym jak złapię dla siebie "prawny
grunt" pod nogami - teraz jestem chyba jedynym (mam nadzieję) w kraju
tetraplegikiem, który jest pełnosprawnym (w świetle prawa) obywatelem.

>przywilejami, wiec co dalej osma klaso ?
Nie jest tak źle. Są nawet jakieś literki przed nazwiskiem ;-)
Znam jednak kilka osób, które już za chwilę - jeżeli prawo jest rzeczywiście
w tym kraju takie "barbarzyńskie" - znajdą się w takiej samej
sytuacji jak ja, a które nie mają odpowiedniego wykształcenia.

>skandalem ale faktem jest, ze swych spraw trzeba pilnowac bo zyjemy w
>swiecie w ktorym zadko ktos zrobi to za Ciebie .
.. do cholery, a co z tymi którzy nie mogą sami "dopilnować spraw",
bo np. ich niepełnosprawność im na to nie pozwala.

--
Piotr Piotrowicz
e-mail: p...@w...com
p...@z...age.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2000-05-29 10:21:29

Temat: Re: Senny koszmar
Od: p...@z...my.domain (Piotr Piotrowicz) szukaj wiadomości tego autora

On Sun, 28 May 2000 22:47:29 +0200, Aleksander wrote:

>Z Twego listu wynika że gdybyś sam wybrał się na komisję lekarską, a
>następnie zaniósł do ZUS-u zaświadczenie o niepełnosprawności to rentę
>dostawałbyś
Też tak myślałem, ale pani naczelnik powiedziała mi, że nawet gdybym sam
dopilnował terminu i stawił się na komisji, to i tak by mi nie przyznano renty,
bo cyt.: "renty uczniowskie są już zlikfiddowane, a w świetle nowej ustawy
żadna inna renta mi się nie należy".

>W innym przypadku pozostaje złożyć Ci pozew do sądu, chyba Sądu Pracy, na
>ZUS, (nie wiem do jakiego sądu bo nie jestem prawnikiem).
O tym też zostałem przez panią naczelnik poinformowany cyt.:
"... ale sąd i tak orzeknie na korzyść ZUS, bo takie jest prawo".

>Nie napisałeś z jakiego jesteś miasta, szkoda.
Przepraszam: Wrocław, tel. (071) 357-59-59.

Jeżeli będę Ci w czymś
>potrzebny to służę pomocą.
>Jestem duchowo z Tobą.
Dzięki, taka świadomośc naprawdę pomaga.

>Źle to świadczy o państwie mieniącym się państwem prawa, gdy to państwo
>stosuje chwyty poniżej pasa :-(((
Ostatnio słyszę to coraz częściej :-(

--
Piotr Piotrowicz
e-mail: p...@w...com
p...@z...age.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2000-05-29 10:21:31

Temat: Re: Senny koszmar
Od: p...@z...my.domain (Piotr Piotrowicz) szukaj wiadomości tego autora

On 27 May 2000 16:00:49 GMT, Michal 'Orr' Daszkowski wrote:

>zupełnie nie rozumiem, dlaczego nie miałeś *stałego* orzeczenia
>o grupie inwalidzkiej?
Mówiono mi, że "nie spełniam kryterium wiekowego".


>Druga sprawa -- faktycznie, jeżeli nie pracowałeś i nie wypracowałeś
>sobie praw do renty, to AFAIR renta z ZUS Ci *nie* *przysługuje*. :-(
Ale przez _trzynaście_ lat przysługiwała. Jak to jest?

>razu do roboty, bo nie mógł, albo, co gorsza, miał taką fanaberię,
>że zabrał się za dalszą edukację, czyli na przykład studia, to nie
Studia i owszem, dlaczego by nie, ale wypadek miałem jeszcze w szkole średniej.

>ważnego orzeczenia o niepełnosprawności -- IMHO powinieneś teraz za
>wszelką cenę wywalczyć *stałe* orzeczenie! W Twoim przypadku to nie
Tak, to chyba teraz jest najważniejsze.

>wiem. Jakiś czas temu na grupie ogłaszała się Kasia Ornoch:
[...]
>Nie wiem, czy Kasia nas nadal czyta, jeżeli tak, to pewnie się
>odezwie, jeżeli nie, to masz jej adres.
Dzięki, zaraz do niej napiszę.

>więcej, niż ja, bo ja naprawdę na prawie się nie znam. :-)
..ale znasz kogoś kto się zna, a to prawie to samo ;-)

>Radzisz sobie jakoś z osobistym stawianiem się w urzędach? Bo trochę
>tego pewnie Cię teraz będzie czekać... :-(
Dam sobie radę. Dzięki za Twój głos.

--
Piotr Piotrowicz
e-mail: p...@w...com
p...@z...age.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2000-05-29 10:41:00

Temat: Re: Senny koszmar
Od: m...@u...idn.org.pl (Michal 'Orr' Daszkowski) szukaj wiadomości tego autora

A więc stało się! ;-) Dnia Mon, 29 May 2000 10:21:31 GMT, osoba podpisująca
się: Piotr Piotrowicz <p...@z...my.domain>, w artykule:
<s...@z...my.domain> napisała:

> On 27 May 2000 16:00:49 GMT, Michal 'Orr' Daszkowski wrote:
>
> >zupełnie nie rozumiem, dlaczego nie miałeś *stałego* orzeczenia
> >o grupie inwalidzkiej?
> Mówiono mi, że "nie spełniam kryterium wiekowego".

Aaa... no widzisz. Bo ze mną faktycznie było jakoś tak, że po
ukończeniu 18 lat, poszedłem na kolejną komisję i wtedy już
mi przyznano na stałe. Ja zresztą nie dostawałem renty szkolnej
[bo chorowałem od urodzenia, a przyznawano ją AFAIR osobom,
których stan zdrowia pogorszył się w okresie nauki w szkole].

O... właśnie sprawdziłem swój KIZ -- orzeczenie jest z dnia
2 maja 1991 r. -- miałem wtedy niecałe 19 lat.

> >Druga sprawa -- faktycznie, jeżeli nie pracowałeś i nie wypracowałeś
> >sobie praw do renty, to AFAIR renta z ZUS Ci *nie* *przysługuje*. :-(
> Ale przez _trzynaście_ lat przysługiwała. Jak to jest?

Sądzę, że to jest właśnie sprawa likwidacji ,,rent szkolnych''
[albo uczniowskich]. Ale co do szczegółów, musi się wypowiedzieć
prawnik!

> >razu do roboty, bo nie mógł, albo, co gorsza, miał taką fanaberię,
> >że zabrał się za dalszą edukację, czyli na przykład studia, to nie
> Studia i owszem, dlaczego by nie, ale wypadek miałem jeszcze w szkole średniej.

Ale to miało znaczenie dla przyznawania [lub nie] owych rent
uczniowskich właśnie. Aby dostać normalną rentę z ZUS, *musisz*
mieć przepracowany jakiś okres -- i zdaje się, że nie ma żadnego
znaczenia, czy jesteś niepełnosprawny, czy nie. Coś mi się
kołacze po głowie, że w przypadku osób niepełnosprawnych jest to
3 albo 5 lat, ale to trzeba sprawdzić.

> >ważnego orzeczenia o niepełnosprawności -- IMHO powinieneś teraz za
> >wszelką cenę wywalczyć *stałe* orzeczenie! W Twoim przypadku to nie
> Tak, to chyba teraz jest najważniejsze.

Tak, bo to podstawa do występowania o *cokolwiek* innego.

[snip]

> >Radzisz sobie jakoś z osobistym stawianiem się w urzędach? Bo trochę
> >tego pewnie Cię teraz będzie czekać... :-(
> Dam sobie radę. Dzięki za Twój głos.

Nie ma sprawy! Powodzenia! :-)

Pozdrawiam
Orr

--
/~~\ __ __ ____________________________________________________
| () |||))||)) | Michal 'Orr' Daszkowski <o...@i...pl> PGP: DB36A1F1 |
\__/ ||\\||\\ | Student, Linux user, http://ufik.idn.org.pl/~midas |

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2000-05-29 10:51:28

Temat: Re: Senny koszmar
Od: "JC" <J...@t...de> szukaj wiadomości tego autora


Aleksander <p...@p...pl> schrieb in im Newsbeitrag:
3...@n...vogel.pl...

wrote :

>
> Piotr Piotrowicz napisał(a) w wiadomości: ...
> >
> >Od dwóch dni żyję jak we śnie. Niestety, jest to senny koszmar.
> >Jestem inwalidą I-ej grupy - przynajmniej byłem nim do wczoraj -
poruszam
> >się na wózku (tetraplegia) i właśnie została ... _odebrana_ mi
renta - moje
> >_jedyne_ źródło dochodu.
>
> Jestem Tym co Cię spotkało potwornie oburzony, brak słów żeby opisać
uczucia
> które mną targają. Spróbuj napisać na grupę "pl.listserw.dziennikarze"
> dziennikarze
> takiego tematu na pewno nie przepuszczą.

Gdyby " przepuszczono " sprawę LESZKA KONOPY -
Piotr Piotrowicz miałby REPREZENTANTA swej tragedii
przed tymi , którzy tą tragedię stwprzyli.

pozdr. - Józek





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2000-05-29 12:56:58

Temat: Re: Senny koszmar
Od: Marcin Kowalski <m...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora



>>>>>>>>>>>>>>>>>> Original Message <<<<<<<<<<<<<<<<<<

On 5/29/00, 10:39:25 AM, "Marian L"
<m...@e...bielsko.pl> wrote regarding Re: Senny
koszmar:


> Szanowny :

> Marcin Kowalski napisa?(a) w wiadomoœci:
> <2...@e...signoff.com.pl>...

> Na moje stwierdzenie:
> > W przypadku potwierdzenia dzia?ania na szkod? ON zorganizowaae
> > akcj? protestacyjn? bo dzisiaj Piotr jest pokrzywdzony
> > jutro mo?esz byae Ty - szanowny czytelniku tej wypowiedzi.

> Pisze :

> Ty tak powaznie z ta akcja ?

> Odpowiadam:

> Wyobraz sobie lot samolotem rejsowym. W pewnym
> momencie zaloga samolotu stwierdza ze na poklad dostalo
> sie 2 pasazerów z nieprawidlowo wypisanymi biletami.
> Wykrywaja pierwszego nieuprawnionego. Decyzja II pilota
> wyrzucaja go nad pelnym morzem. Rozpoczynaja
> poszukiwania drugiego pasazera. Która z osób na
> pokladzie (oprócz zalogi) jest pewna ze doleci na
> docelowe lotnisko ?

> Marian
> PS. Nalezy dodac ze pasazerowie na pokladzie
> samolotu znalezli sie bez wyraznego wyrazenia
> swojej wolo i nie mieli wplywu na to jaka zaloga
> bedzie prowadzila ten samolot.
> --
> Marian L
> http://www.lama.org.pl


Drogi Marianie !
Absolutnie sie z Toba zgadzam co do meritum sprawy - masz racje,ze
obojetnosc w tej sprawie bylaby przejawem chociazby zaniku instynktu
samozachowawczego - zgodnie z Twoim przykladem - o uczuciach wyzszych
nie wspominajac .
Swoja watpliwosc wyazilem jedynie myslac o skutecznosci tego typu
dzialan jak "akcja protestacyjna .
Moze nie calkiem zrozumialem co masz na mysli uzywajac tego okreslenia
i prosilbym bys w zarysie choc opisal jaka forme rzeczony protest
mialby przybrac .
Moje watpliwosci wynikaja z prostej obserwacji z ktorej wynika,ze
podstawowym warunkiem powodzenia wszelkich "akcji protestacyjnych"
jest nie slusznosc i szlachetnosc intencji przuyswiecajacych jej
uczestnikom ale sila nacisku .
Niestety dalsze obserwacje sklaniaja do wniosku, ze srodowiska
posiadajace taze sile w znacznie wiekszej mierze niz ON, zazwyczaj
niesa w stanie wywalczyc dla siebie specjalnych odstepstw w
traktowaniu ich w stosunku do ogolnej polityki panstwa.
-Jesli sie myle to bardzo dobrze, ale ....
Nie twierdze przy tym iz NIC nie da sie zrobic,ale wydaje mi sie,ze
proby wywierania nacisku w celu zmiany polityki ubezpieczen
spolewcznych na korzysc ON przez srodowisko ON pozostana w naszej
obecnej sytuacji niestety li tylko romantycznymi porywami.




Lacze wyrazy szacunku
Marcin



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 6


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Re: Jestem apiku
re:jestem
No proszę
Przystosowanie sal wykładowych dla niepelnosprawnych
Odp: Trochę późno, ale trudno

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Próbna wiadomość
Jakie znacie działające serwery grup dyskusyjnych?
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5

zobacz wszyskie »