Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.atman.pl!newsfeed.tpinterne
t.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Piotr" <P...@2...97.114.64>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Silna wiara
Date: Sun, 14 Nov 2004 23:28:24 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 72
Message-ID: <cn8m7b$ikm$1@atlantis.news.tpi.pl>
References: <chc1et$9sk$1@news.onet.pl>
<19r0ofxtjlsve$.10vfjkcah762u$.dlg@40tude.net>
<chmdu8$p1v$1@news.onet.pl> <15p9y6h4i0cm7$.b40j4c5iauam$.dlg@40tude.net>
Reply-To: "Piotr" <p...@h...com>
NNTP-Posting-Host: pa64.cekcyn.sdi.tpnet.pl
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1100471348 19094 217.97.114.64 (14 Nov 2004 22:29:08
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 14 Nov 2004 22:29:08 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1409
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1409
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:294234
Ukryj nagłówki
Witam
Wiara nie musi byc nienaukowa.
Religia probuje nauczyc empatii u ludzi. Ludzie niewierzacy nie znaja jej
;-), poniewaz jest im niewygodna.
Przejde teraz do obrony wiary.
Ta lista jest czesciowo naukowa, wiec trzeba troche pofantazjowac naukowo i
wmieszac w to religie.
Wedlug wierzen zycie dzieli sie na 3 etapy, choc ten srodkowy w skrajnych
przypadkach jest pomijany, a czasami jest przedluzany. To wszystko zalezy od
1 etapu. Pierwszy oznacza zycie tutaj. Dla wszystkich jest taki sam, chociaz
wiemy ze jest takze zroznicowany.
2 etap to etap kary. Kazdy katolik, czy chrzescijanin wie jak sie nazywa.
Nastepuje po tzw. fizycznej smierci. Smierc jest czasami wypadkiem, w innych
przypadkach jest gwaltowna. Z psychologicznego punktu widzenia pamietaja go
tylko ci ktorzy umarli mlodo, poniewaz czlowiek pamieta zwykle poczatek i
zakonczenie, rzadko srodek lub cale zycie. Srodek zwykle podswiadomosc
zapomina bo jest monotonny i taki sam, wiec mozna dojsc do niego
dedukcyjnie...
Teraz wzniesmy sie poza etap na ogolne spojrzenie na zycie.
Skoncentrujmy sie na srodku, czyli etapie tzw. kary za grzechy mlodosci. Po
smierci fizycznej (czasami jest pozorowana, a w istocie jest zwyciestem
aniola lub superwojownika (w rodzaju supermena, wiec go nie widac - jest
poza nasza percepcja). Wtedy nastepuje przejscie z 1 etapu na 2 etap w celu
korekcji osobowosci i usuniecia z niej bledow. Jezeli zyles zgodnie z
religia etap ten jest stosunkowo krotki (zwykle jest to stosunkowo krotka
petla czasu).
W tym etapie tzw. aniol smierci dokonuje rozrachunku - ma liste wszystkich
twoich grzechow. W skrajnych przypadkach kara cie rodzajem rzeczywistosci
wirtualnej, abys doswiadczyl zycia ofiar na swojej skorze. To wirtualne
zycie moze byc jak film wideo lub jak gra komputerowa - jest to zalezne od
kary.
W grach komputerowych mozna cos zmienic, w filmie nic, wiec kazdy wiec jaki
bedzie tego skutek. To wyjasnia czesciowo glowne przeslanie Jezusa, nie czyn
drugiemu tego co tobie nie mile. Prawdopodobnie kaci Jezusa doswiadczyli
jego mek na wlasnej skorze, jezeli wierzyc opowiesciom o jego zyciu. Mogli
tez nie miec zadnych uprawnien do zmiany postepowania w czasie tego
doswiadczenia (tez jest rodzajem doswiadczenia pozacielesnego, czegos w
rodzaju OOBE)
Jezeli zle czyny zostana wyzerowane to idziesz do raju, w skajnych
przypadkach dosc pospolitych idziesz do piekla. Wkracza sie wtedy w etap 3
(jest mozliwosc ze dla niektorych jest to etap 4, choc to tylko spekulacja).
Najbardziej oporni moga go powtarzac, podobnie jak klasy w szkole... Pewnie
niektorzy stwierdza ze nalezy sie zastanowic 5 razy, zanim sie cos zrobi...
Trzeci etap to etap duchowy, kontaktu z Bogiem. To jest biblijny raj, czas
trwania jest nieokreslony i sposob jego zakonczenia jest opisany na poczatku
Biblii.
Sa ludzie korzy moga kombinowac z uniknieciem przejscia na kolejny etap
zycia, niektorzy usilnie probuja zostac na pewnym okreslonym etapie jak
najdluzej moga, niekiedy ze strachu przed konsekwencjami czynow i kara, lub
z niepewnosci. Dla niewierzacych to jest pewnie dowcip, ale kazdy wierzacy
czlowiek naukowymi metodami moze stwierdzic, ze to nie jest tak zabawne jak
sie wydaje niewierzacym, ktorzy w tej kwestii staja sie rodzajem duchowych
lamerow.
> > Dla niewierzacych cala nauka Jezusa i Ewangelia sa jedynie dowcipem.
> > I tak juz zostanie.
> Jakoś przeżyję ten cios.
> --
> Logan [GG: 3507735]
> http://poznan4u.pl/pyrypy.php?s=su&u=706
-----
Piotr
Zastanawiajacy sie nad przyczyna duchowego lamerstwa...
U-Saper w www.jabler.com
|