Wcale nie przypadkiem, dnia Sat, 8 Sep 2018 15:56:31 +0200
doszła do mnie wiadomość <pn0kff$bd3$1@node1.news.atman.pl>
od Ilona <i...@u...net> :
>On 2018-09-08 15:48, Olaf Frikiov Skiorvensen wrote:
>> Wcale nie przypadkiem, dnia Sat, 8 Sep 2018 15:08:38 +0200
>> doszła do mnie wiadomość <pn0hlk$ftd$1@node2.news.atman.pl>
>> od Ilona <i...@u...net> :
>>> Czyżbyś nie rozumiał trzeciej zasady dynamiki Newtona?
>>
>> Rozumiem trzecią zasadę, ale nie rozumiem, gdzie jest ona łamana w tym
>> wypadku.
>> Jeszcze raz porównaj sobie to:
>> https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/8/83/
Motor_homopolar_flux_force_neutral.png
>> i to:
>> https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb
/9/9f/Homopolar_Motor_Large_neutral.jpg/800px-Homopo
lar_Motor_Large_neutral.jpg
>>
>> To jest to samo, w drugim przypadku facet trzyma przewód nieruchomo,
>> więc pewnie ignorujesz fakt, że na ten przewód działa siła Lorentza(bo
>> jej działania nie widzisz - przewód spoczywa, ale trzymający go
>> człowiek może tą siłę czuć, choć jest znikoma).
>>
>
>Wygląda jakbyś czegoś nie rozumiał.
>Weź sobie przewód dwużyłowy i drugą żyłą przepuść prąd kompensujacy z
>obcego żródła.
>(zeby było śmieszniej, możesz użyć przewód koncentryczny).

To nie jest to samo - tu masz dodatkowo magnes stały.
Przewód z prądem "widzi" siłę pochodzącą od tego magnesu, a ponieważ w
naszych doświadczeniach albo magnes, albo przewód może się swobodnie
obracać, to ta siła wymusza jego obrót.
Zbuduj sobie takie coś, ale daj swobodę obrotu i magnesowi i
przewodnikowi z prądem.
Jak myślisz, co się stanie?
--
Gdyby się wysadziło ich planety, zburzyło miasta,
spaliło księgi, a ich samych wytłukło do nogi,
może udałoby się ocalić naukę miłości bliźniego. SL.