| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2005-10-15 22:33:46
Temat: Re: Skoro jestem Paulinka napisał(a):
> Bo szkoda czasu, bo nie jesteś wart, bo tylko ja w tym gronie cierpie na
> bezsenność i mi sie wybitnie nudzi, że Ci odpisuję?
Inaczej mówiąc nie jesteś lepsza niż ja i tak samo zaśmiecasz grupę. To
proste, witaj w gronie tych_pojebanych
--
Do piekła!
http://fioletowykot.sytes.net
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2005-10-15 22:33:49
Temat: Re: Skoro jestemFioletowy Kot! z adresu f...@v...pl wymodził(a) :
> To proste, witaj w gronie tych_pojebanych
Wybacz, jeszcze mi duzo do Ciebie brakuje.
p.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2005-10-16 17:33:07
Temat: Re: Skoro jestemA czereśnie tego lata były słodkie, co poświadcza Fioletowy Kot!
<f...@v...pl> mówiąc:
>Chciałbym przywitać się z nowymi osobami z tej grupy, które jeszcze mnie
>nie miały okazji czytać: witam was serdecznie. Przychodzę w pokoju.
Tutaj się mi skojarzyło z Dark Angel:
-I come in peace.
-And you'll go in pieces.
Serdecznie polecam ten film, ze szczególnym uwzględnieniem powyższej
sceny.
>Nie mam zamiaru szukać tutaj towarzystwa, nie potrzebuje akceptacji,
>chciałbym bardzo, żeby ta grupa nabrała wiecej luzu i to jest moja misja,
Ahoj, Fioletowy Kocie, powodzenia. :->
Agnieszka
--
Proudly (-.-------.- Folk Lore for the Masses -.--------.-)
Presents: ("Kobieta znacznie mniej odpowiada za to, co robi.)
GG:1584 ( Mężczyzna powinien się wstydzić." Jacek Kijewski)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2005-10-16 17:37:02
Temat: Re: Skoro jestem Agnieszka Krysiak napisał(a):
> Ahoj, Fioletowy Kocie, powodzenia. :->
Dziękuje za to miłe powitanie.
--
Pozdrawiam
http://fioletowykot.sytes.net
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2005-10-16 18:00:07
Temat: Re: Skoro jestemDnia Sat, 15 Oct 2005 23:51:27 +0200, Fioletowy Kot! napisał(a):
> Chciałbym przywitać się z nowymi osobami z tej grupy, które jeszcze mnie
> nie miały okazji czytać: witam was serdecznie. Przychodzę w pokoju. Zdania
> na mój temat raczej nie są podzielone. Tutaj jestem kretynem, zwyrodniałym
> dzieciakiem i przedewszystkim dzieckiem które bardzo prymitywnie przechodzi
> okres buntu. Tego już się dowiedziałem, pewnie jeszcze można coś dorzucić,
> ale nie... ja już wszystko wiem, dlatego proszę o niezabieranie głosu w tej
> sprawie, wtedy będzie nam łatwiej siebie znieść, bo ja stąd sobie nie idę.
Zauważasz FK, że powtarzasz schemat? Ile, ze dwa czy trzy razy już tak z
Tobą było: najpierw "ostre" wejście, potem deklaracje: nie jestem taki zły,
na koniec ktoś uderza Ci w bolesną strunę (najmocniej, o ile pamiętam,
działały seks i brak akceptacji) i wymiękasz na jakiś czas.
Szkoda, że się nie rozwijasz.
puchaty
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |