"zielsko" w news:pan.2004.06.20.16.46.04.868718@zielona...
/.../:

Nooo, cieszę sie, że jakiś przedstawiciel zawodu się włącza. Może uda się
z Twoja pomocą "wygrać więcej"? (wiem, wiem - Ty tylko skromny student.
Dodam - skromny, ale waleczny ;)).



> > * automatyczne zaznaczanie jego postów jako przeczytane,
> > * omijanie ich, a jedynie czytanie odpowiedzi, udzielanych na nie przez innych,
> > * podbarwienie kolorkiem srebrnym bądź szarym - efekt psychologiczny
> > zapewniony.
> > * wszystkie wyżej wymienione sposoby, w dowolnej konfiguracji.

> Dzifne ale w moim czytniku tak dział PLONK :)

Mnie to u Ciebie nie dziwi. Młody pewnie jesteś, seplenisz ;))) - skąd masz
zatem wiedzieć, jak działa PLONK. Dawałeś komuś plonka? Ja nie słyszałem,
a plonk ma to do siebie, że słyszeć go MUSZĄ wszyscy :)))
(oczywiście mam na myśli psp).
PJONKA - niekoniecznie.



> IMHO jesteś hipokryta. Szukałeś, szukałeś jak by tu obleźć swoje
> deklaracje dotyczące PLONKA by dojść do splonkowania bez plonkowania

Z taką logiką to daleko nie dopłyniesz... Najpierw robisz błędne założenie
(oparte o niepoprawną definicję plonka) a potem dorabiasz do tego wyobrażenie
o moich wysiłkach. Niczego żeglarzu nie szukałem - nazwałem to, co większość
na psp po prostu robi z niechcianymi postami - bez głośnego krzyczenia "plonk"
Tyle, ze nie jest to już plonk, ale PJONK.


> i oto plonkujesz tyle, że dorabiasz do tego ideologię i zmieniasz
> etykietkę :) Ładnie tak plonkować z czystym sumieniem?

Co to znaczy "plonkujesz tyle, że..."?
Nie zauważyłeś, że nie plonkuję tylko PJONKUJĘ i nie "tyle", ale
jednego popaprańca o osiemnastu, jak na dzień wczorajszy, głowach?
Poza tym, nie zmieniam Netykiety, ale proponuję ją poszerzyć - ucywilizować.
Cieszę się, że pragniesz mi w tym pomóc :)).

Poza tym, od PJONKOWANIA sumienie nie boli.
PJONK to humanitarna (i uzasadniona psychologicznie) odmiana plonka.


No ale teraz poważnie.
Jesteś Zioło, jak wiedzą niektórzy, dobrym studentem psychologii.
Dałeś się poznać, jako użyteczny podpowiadacz klasyfikacji DSM
(dobrze mówię?) i innych takich receptur wspomagających psychologię
(...).
Nie wykręcaj się teraz więc i zamiast bajdurzyć o Twoim stosunku do plonka
czy nawet pjonka, zajmij stanowisko w o wiele ważniejszej sprawie.

Mianowicie w sprawie opisanej w tym samym moim poście, sprawie
zwielokrotniania swoich nicków i adresów, a przede wszystkim w sprawie
ROZMAWIANIA Z SOBĄ SAMYM (z pomocą tychże różnych adresów
i nicków), w konkretnym celu zwiększenia siły własnego oddziaływania
na środowisko (i promocji własnej ideologii dotyczącej podwójnych zer).
Równocześnie, owa hydra potrafi bezczelnie wołać o manipulacjach,
nieuczciwości innych ludzi (najchętniej wszystkich dookoła, jak tego
dowodzi jej "kariera" w usenecie), przywołując hasła z etyką w roli głównej.

Rzecz jest niektórym czytelnikom psp znana od półtora roku. W zeszłym roku
kosztowała nas wszystkich bardzo wiele. A ponieważ wielu, zamiast dokończyć
tego rozliczenia, uciekło wybierając własny spokój - hydra będzie podnosić
głowę w nieskończoność, stając się inspiracją dla cwaniaków i kombinatorów,
których kwiat z pewnością zaludni w niedługiej przyszłości całą Ziemię.


Tak więc proszę Cię, zastanów się i spróbuj podejść fachowo do zagadnienia.
Osoba ta z pewnością potrzebuje pomocy - jej półtoraroczne namawianie
całego świata zgromadzonego na grupach "sci" (równoległe i dominujące inne,
naturalne inicjatywy), i przepychanie się z coraz to _nowymi_ czytelnikami,
zafascynowanymi fenomenem, jak też całą masą innych strategii uczestników
usenetu mających na celu _zrozumienie_tego_ fenomenu i przekonanie go
o jego błądzeniu (drogą do okazania geniuszu jest postawienie swojej
strony internetowej i publikacja na niej swych idei oraz konfrontacja tychże
z opiniami świata nauki, a nie przepychanki na grupach usenetowych wśród
przypadkowych słuchaczy).
Jako początkujący psycholog i znawca literatury masz więc okazję
wykazać się w pełni.

Aby innym zilustrować zjawisko, wystarczy wspomnieć dwa przykłady
z wczorajszego dnia - tu, na tej grupie. Pierwszy - gdy jedna głowa hydry -
"poetka" inicjuje rozmowę w wątku "Do redaktora Naczelnego", a druga
głowa hydry "ksRobak" kontynuuje tę rozmowę w z góry zaplanowanym kierunku.
Drugi przykład w tym samym wątku, to reakcja hydry na moje wyliczenie
17 głów-adresów, zacytowaniem (w swej obronie ale _bez_związku_),
słów 18 głowy hydry - "filozofa_nauk".

Osoba ta - przeze mnie pjonkowana - będzie zapewne zadowolona z tej próby
ustalenia przyczyn jej zaburzeń percepcyjnych i nadania tymże jakiejś
konkretnej symboliki DSM, gdyż cieszy się zawsze, gdy jest o niej mowa.

Zapraszam więc.

> Pozdrawiam.


I baw się dobrze

All
--
"Większość z nas zakłada, że umysły innych odzwierciedlają nasz.
/.../Wspomniałem wcześniej zjawisko projekcji, w którym przypisuje się
własne uczucia innym. Jeszcze potężniejszą, /.../ jak sądzę, tendencją,
jest projekcja nie po prostu emocji czy postaw, ale własnej struktury
umysłowej i poziomu świadomości na innych ludzi" - Stanley I. Greenspan