Chiron wrote:
> Użytkownik "Bbjk" <b...@q...pl> napisał w wiadomości
> news:hpmpab$cnp$1@inews.gazeta.pl...
>> Zmierziło mnie to, że na jawną deklarację cbneta (pochwała nazizmu z
>> wszystkimi jego konsekwencjami) nikt, poza mną, Paulinką i trenRem,
>> którzy próbowali dyskutować, nie zareagował. Milczenie jest wyrazem
>> poparcia, a na pewno nie sprzeciwu. Wiem, że są w naszym kraju
>> neonaziści, ale nie spodziewałam się, że aż tyle osób ich popiera, czy
>> choćby milcząco toleruje.
>> Dyskutujemy i "dyskutujemy" o d*Maryni, potrafimy wypowiedzieć się z
>> ikrą i gorąco, czy lepszy mężczyzna jest trzeźwy, czy nie, dzielimy
>> włos na czworo w błahych sprawach.
>> A gdy ktoś tu pisze niemal panegiryk na cześć nazizmu, cisza. I w tle
>> gaworzenie o spódnicach i legginsach.
>> B.o.
>> --
>> B.
>
>
> Czy przeczytałaś mój e-mail? Mam głębokie przekonanie, że coś, co do
> niedawna w Polsce było super- hiper marginalne: antysemityzm i nazizm
> zdobywa sobie coraz więcej zwolenników. Dlaczego? Ano-
> głównie_w_związku_z_działaniem_ludzi_Tobie_podobnych
.
> Basiu- czy syjonizm to rasizm? Czy potrafisz tylko gaworzyć na polit-
> gramotną, antypolską nutę?

W zasadzie post Chirona może służyć za przykład.
Kultura dyskusji wymagałaby, żeby go i CBka:

1. Albo rozjechać argumentami
2. Albo najnormalniej w świecie przegadać (jak to robi często XL z inymi)

Oba sposoby wymagają mnóstwa CZASU, którego normalna pracujaca osoba z
dziećmi nie ma za wiele... Nie raz i nie dwa ubolewam, ze nie mam kiedy
przygotować odpowiedzi, a niektóre tematy aż się proszą...

Niestety, przewage będą tu miały osoby z "nadmiarem" czasu.

Dodatkową sprawą jest fakt, że jak juz nawet sie usiądzie, to jak się ma
1500 postów do przejrzenia to takie sprawy najnormalniej w świecie giną
w natłoku pierdół...

CB pisał coś o nazistach ostatnio? Gdzie?

Stalker, chociaż wiem, że on ma opinię nazisty...