Ależ nie masz racji.

Czas zimnej wojny to intensywny rozwój technologii po obu stronach
"żelaznej kurtyny".
Zimna wojna się skończyła, technologia poszła w świat (głównie
do Chin) i jest tylko eksploatowana.

Poza tym budowa czołgów wpłynęła na rozwój technologii motoryzacyjnej.
Przykładem są Niemcy - potęga motoryzacyjna od czasów II WŚ.


Dodatkowy koszt?
Wszystko przeliczasz na pieniądze, a to błąd IMHO.
Pieniądze nie decydują czy coś powstaje czy nie, lecz potrzeba.
A potrzeby generują cele.


Skoro tak uparcie trzymasz się tezy, że zniszczenie jest złym sposobem
na rozwój, to musisz wyjaśnić tym którzy inwestują grubą kasę w rozbiór
budynków przy pomocy materiałów wybuchowych, że popełniają karygodny
błąd.
Ja ci życzę w tym powodzenia. ;)
Nie bez ironii, oczywiście.

--
CB



Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
news:hppopk$lhc$1@mx1.internetia.pl...

Nie. Ja twierdze, ze wszystko co na potrzeby cywilne da sie wymyslec
"cywilnie" i jest to zwykle taniej - juz pisalem: nikt tak drogo nie kupuje
jak wojsko.

A rujnacja i inne to koszt dodatkowy.