« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-02-23 14:38:47
Temat: "Spamujaca" tesciowa...Witam!
Temat wałkowany 150 razy, więc może ktoś mi coś doradzi?
Moja teściowa i ja, to dwa różne światy. Zdarza się. Do tej pory jakoś
to szło, ani jednej kłótni czy sprzeczki, wszystko grzecznie, miło i z
daleka. Mieszkamy te 40 km od siebie, widujemy się 5 razy w roku +
telefony przy różnych okazjach. Tak ograniczone wizyty są spowodowane
tym, że ona nie lubi do nas przyjeżdżać (źle sypia w innych miejscach i
zaraz ją boli głowa - jest migrenowcem), a ja mam świadomość, że moje
dzieci (7 i 4,5) to całkiem spore tornado, więc nie zmuszam nikogo do
męczenia się z nimi. Zresztą nie jesteśmy zapraszani, więc nie problem.
Tak ograniczone kontakty to także decyzja mojego męża - teściowa go
wkurza, denerwuje, kłóci się z nią, więc... Ja dbam tylko o to, żeby od
czasu do czasu do niej zadzwonił, zaprosił itp. Dodam, że teściowa jest
osobą dość samotną (wdowa, od lat na rencie, mieszka ze swoim drugim
synem) i niestety koszmarną hipochondryczką. Nie jesteście w stanie
wymienić choroby, której by nie miała lub przynajmniej nie podejrzewała
u siebie.
Problem zaczął się, gdy szwagier zmontował jej komputer i podpiął do
Internetu. Mama wyszukuje przeróżne strony, robi "wielkie" odkrycia i
przysyła mi to masowo. Nie linki, tylko całe artykuły. I oczekuje, że ja
się do tego ustosunkuję. I tu nie wiem, co mam robić. Potakiwać?
Zaprzeczać? Mówić, że znam? Że doktor Piprztycki to dla mnie nie
autorytet? Ignorować? Przysyła tego po kilka dziennie...
Druga rzecz - wymyśliła, że tylko włókna naturalne są zdrowe, więc ona
nam kupi w szmateksie ubrania z tychże i oczekuje, że podam jej wymiary
nasze i dzieci. Przy czym jej gust, a mój gust, to dwie różne rzeczy.
Poza tym nie chcę, nie życzę sobie, nie potrzebuję.
Jestem po prostu chora od tego wszystkiego - nie wiem, jak to załatwić,
żeby nie urazić, a jednocześnie mieć święty spokój.
Rozmawiałam z mężem - powiedział, żebym napisała to wszystko, co mu
mówię, w mailu, a on to wyśle jako on - kuszący pomysł ;-)
PozdRozs
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-02-23 15:01:24
Temat: Re: "Spamujaca" tesciowa...Użytkownik "Rozs" <r...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
news:dtkhhg$55e$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Witam!
> Problem zaczął się, gdy szwagier zmontował jej komputer i podpiął do
> Internetu. Mama wyszukuje przeróżne strony, robi "wielkie" odkrycia i
> przysyła mi to masowo. Nie linki, tylko całe artykuły. I oczekuje, że ja
> się do tego ustosunkuję. I tu nie wiem, co mam robić. Potakiwać?
> Zaprzeczać? Mówić, że znam? Że doktor Piprztycki to dla mnie nie
> autorytet? Ignorować? Przysyła tego po kilka dziennie...
Może poproście szwagra, żeby rozmontował kompa i odpiął od Internetu :-)
Ja bym nie odpowiadała. Za jakiś czas jej przejdzie. Mam nadzieję.
Q.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-02-23 15:26:04
Temat: Re: Spamujaca tesciowaRozs <r...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał(a):
> I tu nie wiem, co mam robić. Potakiwać?
> Zaprzeczać? Mówić, że znam? Że doktor Piprztycki to dla mnie nie
> autorytet? Ignorować? Przysyła tego po kilka dziennie...
Ignorować, najlepiej metodą "jeśli wiadomość pochodzi od [], usuń z serwera".
Jak będzie marudzić, rzucić, że nie masz czasu na czytanie nawet tego, co byś
_chciała_. Co do kupowania ciuchów - możesz zacząć od wariantu light, że
dziękujesz, masz wszystko. Wariant hard - "dziękuję, nie życzę sobie".
Bez drobnej urazy pewnie się nie obejdzie, ale to nie Twoja wina, takie życie.
--
JoP
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-02-26 14:47:36
Temat: Re: "Spamujaca" tesciowa...
Użytkownik "Rozs" <r...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
news:dtkhhg$55e$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Witam!
> Temat wałkowany 150 razy, więc może ktoś mi coś doradzi?
> Moja teściowa i ja, to dwa różne światy. Zdarza się. Do tej pory jakoś
Z punktu widzenia teściowej powiem Ci, że potrzebujesz diżo więcej
wyrozumiałości.
I nie potrzebnie nastawiasz męża przeciw MATCE.
Marzena
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2006-02-26 16:23:19
Temat: Re: "Spamujaca" tesciowa...Użytkownik maZZi napisał:
> I nie potrzebnie nastawiasz męża przeciw MATCE.
BŁĄD. Dzięki mnie on z nią jeszcze w ogóle kontakty utrzymuje. To ja
robię awanturę, żeby mąż zadzwonił, a nie "nastawiam przeciw".
Rozs
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2006-02-26 16:38:45
Temat: Re: "Spamujaca" tesciowa...Rozs napisał(a):
>> I nie potrzebnie nastawiasz męża przeciw MATCE.
>
> BŁĄD. Dzięki mnie on z nią jeszcze w ogóle kontakty utrzymuje. To ja
> robię awanturę, żeby mąż zadzwonił, a nie "nastawiam przeciw".
Zostaw. To taki trollik grupowy. Strasznie dziwne poglądy ma. O ile to
rzeczywiście poglądy a nie cienka prowokacja jakiegoś ojcorydzykowego
elementu.
Ode mnie: rozpatrz propozycję Joli Pers. IMHO niegłupio napisała.
--
Elske
http://elske.freehost.pl/
*Ludwik XIV był samolubem. Twierdził, że Francja to ja.*
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2006-02-26 16:54:44
Temat: Re: "Spamujaca" tesciowa...Dnia 2006-02-26 17:38:45 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *Elske* skreślił te oto słowa:
> Ode mnie: rozpatrz propozycję Joli Pers. IMHO niegłupio napisała.
Znaczy już jej nie masz w KFie?
--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@j...org
nie wie nic o usenecie, kto nie pisał na teście /KAnusia/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2006-02-26 17:16:39
Temat: Re: "Spamujaca" tesciowa...Lia napisał(a):
>> Ode mnie: rozpatrz propozycję Joli Pers. IMHO niegłupio napisała.
>
> Znaczy już jej nie masz w KFie?
Mam. Ta wypowiedź pojawiła się zanim Jola tam zawitała, więc siłą rzeczy
post widzę. Poza tym to, że mam JoP w KF nie oznacza automatycznie, że
nigdy i w żadnym wypadku nie mogę jej przyznać racji.
--
Elske
http://elske.freehost.pl/
*Ludwik XIV był samolubem. Twierdził, że Francja to ja.*
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2006-02-26 19:29:31
Temat: Re: "Spamujaca" tesciowa...
> BŁĄD. Dzięki mnie on z nią jeszcze w ogóle kontakty utrzymuje. To ja
> robię awanturę, żeby mąż zadzwonił, a nie "nastawiam przeciw".
>
> Rozs
Myślę że trochę myśl sercem a nie głową.
Jeśli nawet nie chcesz przyjąc prezentów dla JEJ WNUKÓW (a nie dla Ciebie)
to nie można tego nazwać "potrzymywaniem"
m
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2006-02-26 20:02:01
Temat: Re: "Spamujaca" tesciowa...LongeR<L...@f...net>
news:dtsviq$4la$1@atlantis.news.tpi.pl
> > BŁĄD. Dzięki mnie on z nią jeszcze w ogóle kontakty utrzymuje. To ja
> > robię awanturę, żeby mąż zadzwonił, a nie "nastawiam przeciw".
> >
> > Rozs
>
> Myślę że trochę myśl sercem a nie głową.
> Jeśli nawet nie chcesz przyjąc prezentów dla JEJ WNUKÓW (a nie dla
> Ciebie) to nie można tego nazwać "potrzymywaniem"
A Ty może po prostu i zwyczajnie myśl.
Paff
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |