« poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2010-06-03 11:08:00
Temat: Re: Stagnacja w zwi zkuOn 3 Cze, 12:44, Lepszy nowy Piotr <l...@n...piotrek> wrote:
> azi pisze:
>
> > On 3 Cze, 11:29, Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info> wrote:
> >> On 2010-06-03 11:19, Ghost wrote:
>
> >>> Ja rozumiem, ze kolejny raz probujesz odzyskac twarz oraz udawac, ze
> >>> nikogo nie plonkowales, ale za grubo szyjesz, nie przejdzie. [...]
> >> Nie rozumiesz, ale pr buj dalej.
>
> >> Albo zr b "krok do ty u" i poczekaj.
> >> Chill-out ...
>
> >> Dobry Stary Piotr
>
> > Powiem ci w tajemnicy, e wol ciebie Piotru od tamtego Piotrusia ;)
>
> :-))
> No widzisz Piotrze, nie masz co si ama , bo jeste tu
> tak naprawd to lubiany, pomimo, e niekt rzy niepe nosprytni
> maj do mnie, czyli niestety te i do Ciebie spory al, za to,
> e jestem niedobry i niedelikatny dla ich lenistwa umys owego,
> chamstwa i u omno ci.
> Ja tam nie mam raczej ochoty, ale mo e zechcesz okaza tym biedakom
> swoj akceptacj i dobre serduszko i sprawi , eby ten al min ?
> W sumie to mog oby by do ciekawe do wiadczenie ;-)
> Piotrek
;DDDD ja pierdziu.... zaczynam czaić te schizy...to chyba zły
znak....SOS...odpływam...
SOS...odpływam podajcie mi chociaż brzytwę...SOS...SOS... ;DDDDD
ps. a tak serio, to moze po prostu tak normalnie weź i przeproś za te
newsy, to może ci wybaczą :/ ale pewna nie jestem
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2010-06-03 11:49:06
Temat: Re: Stagnacja w zwi?zku
Piotrek pisze:
> On 2010-06-03 12:20, Lepszy nowy Piotr wrote:
>> [...]
>> Jeśli nadal zamierzasz uważać tych gnojków za ludzi na jakimś tam,
>> w miarę akceptowalnym poziomie intelektualnym [...]
>
> Trzy dni temu dowiedziałem się, że mam tu pewien business do zrobienia.
> Tak więc jeśli pozwolisz to nie będę nikogo oceniał ponieważ staram się
> nie łączyć roboty z emocjami - taka ze mnie mentalna prostytutka.
>
> Później pewnie pójdę się wyrzygać ...
No cóż, na początku sam dość mocno przeceniałem wartość
poznawczą tej grupy i większości jej ludzi, więc trochę trudno
mi się tu dziwić.
Jednak to co tu znalazłem to głównie obserwacje na jakichś ułomnych
ludziach raczej bez praktycznego zastosowania w moim środowisku.
Zresztą całą ta grupa, jej dyskusje i niektórzy jej ludzie wydają
się być tak głupi i niepoważni, że coraz bardziej szkoda mi na nich czasu.
I chyba prawdę piszą wieloletni wieszcze, że ta grupa wypala się
tak jak psd za sprawą tych samych ludzi - odłamków stamtąd.
Zatem miłego businessu, choć jakoś wątpię, aby był tutaj taki.
>> [...]
>>
>> PS. a może napisałbyś o sobie kilka słów?
>> Jak się toczą obecnie Twoje losy?
>
> Who cares?
> Piotrek
Np. mnie?
Starałem się, aby moja fizyczna tożsamość nie zakłócała odbioru mojej
osobowości, którą tu jestem przecież tylko w formie literek na ekranie
i moich celów, o których każdorazowo i wielokrotnie rzetelnie uprzedzałem.
Ale niektórym tak to zaczęło być niewygodne, że na siłę powiązali mnie
z jakąś osobą z reala.
Równe dobrze mógłby być to chyba każdy, sam przecież wiesz, jak to się
stało, ale skoro zrobili mnie tu Tobą to chętne dowiedziałbym się,
jak się mi wiedzie i kim jestem.
Oczywiście jak nie chcesz, to nie ma sprawy, bo chyba nie wydajesz
się być zbyt odporny na docinki i zachowania niektórych.
Piotrek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2010-06-03 11:53:01
Temat: Re: Stagnacja w zwi zku
azi pisze:
> On 3 Cze, 12:44, Lepszy nowy Piotr <l...@n...piotrek> wrote:
>> azi pisze:
>>
>>> On 3 Cze, 11:29, Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info> wrote:
>>>> On 2010-06-03 11:19, Ghost wrote:
>>>>> Ja rozumiem, ze kolejny raz probujesz odzyskac twarz oraz udawac, ze
>>>>> nikogo nie plonkowales, ale za grubo szyjesz, nie przejdzie. [...]
>>>> Nie rozumiesz, ale pr buj dalej.
>>>> Albo zr b "krok do ty u" i poczekaj.
>>>> Chill-out ...
>>>> Dobry Stary Piotr
>>> Powiem ci w tajemnicy, e wol ciebie Piotru od tamtego Piotrusia ;)
>> :-))
>> No widzisz Piotrze, nie masz co si ama , bo jeste tu
>> tak naprawd to lubiany, pomimo, e niekt rzy niepe nosprytni
>> maj do mnie, czyli niestety te i do Ciebie spory al, za to,
>> e jestem niedobry i niedelikatny dla ich lenistwa umys owego,
>> chamstwa i u omno ci.
>> Ja tam nie mam raczej ochoty, ale mo e zechcesz okaza tym biedakom
>> swoj akceptacj i dobre serduszko i sprawi , eby ten al min ?
>> W sumie to mog oby by do ciekawe do wiadczenie ;-)
>> Piotrek
>
> ;DDDD ja pierdziu.... zaczynam czaić te schizy...to chyba zły
> znak....SOS...odpływam...
> SOS...odpływam podajcie mi chociaż brzytwę...SOS...SOS... ;DDDDD
>
> ps. a tak serio, to moze po prostu tak normalnie weź i przeproś za te
> newsy, to może ci wybaczą :/ ale pewna nie jestem
Daj już spokój Iza, bo robisz sobie jaja z człowieka, który nic Ci nie
zrobił i najwyraźniej sobie tego nie życzy.
Masz coś do mnie, to trudno, ale w tym przypadku chciałbym troszkę
liczyć na twój rozsądek, jeśli pozwolisz.
Piotrek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2010-06-03 12:17:02
Temat: Re: Stagnacja w związkuDnia Wed, 2 Jun 2010 12:37:41 -0700 (PDT), azi napisał(a):
> Tylko czego ona od lat dziesięciu wśród nieidealnych usenetowiczów
> szuka? ;))))
Wyjątku.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2010-06-03 13:08:40
Temat: Re: Stagnacja w związkuUżytkownik "Ikselka" napisał:
> > Tylko czego ona od lat dziesięciu wśród nieidealnych usenetowiczów
> > szuka? ;))))
> Wyjątku.
Jeden obok nie wystarczy?
--
Pozdrawiam - Aicha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2010-06-03 13:21:19
Temat: Re: Stagnacja w związkuIkselka pisze:
> Dnia Wed, 2 Jun 2010 12:37:41 -0700 (PDT), azi napisał(a):
>
>> Tylko czego ona od lat dziesięciu wśród nieidealnych usenetowiczów
>> szuka? ;))))
>
> Wyjątku.
>
Hm... czytałam kiedyś pewną książkę. Czytałam, czytalam - było mi coraz
bardziej niedobrze, ale czytalam, bo wydawalo mi się, że to niemożliwe -
na prawie 400 stronach musi byc choć jedno dobre zdanie o czlowieku.
Skończylam czytać. Przez tydzień czulam sie brudna i zupełnie
zniesmaczona, chcąc jak najszybciej zapomnieć o lekturze.
Wtedy, ktoś mądrzejszy zapytal mnie: "Czy na serio sądzilaś, że jak
zanurkujesz w szambie, to na samym jego dnie znajdziesz pachnące mydełko
"Fa"?
Pod rozwagę.
E.
PS. Oczywiście książki nie polecam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2010-06-03 15:00:42
Temat: Re: Stagnacja w związkuOn 3 Cze, 15:21, "E." <e...@o...pl> wrote:
> Wtedy, ktoś mądrzejszy zapytal mnie: "Czy na serio sądzilaś, że jak
> zanurkujesz w szambie, to na samym jego dnie znajdziesz pachnące mydełko
> "Fa"?
>
> Pod rozwagę.
>
Szambo tworzą ludzie.
k.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2010-06-03 17:05:02
Temat: Re: Stagnacja w związkukoleszka pisze:
> On 3 Cze, 15:21, "E." <e...@o...pl> wrote:
>
>> Wtedy, ktoś mądrzejszy zapytal mnie: "Czy na serio sądzilaś, że jak
>> zanurkujesz w szambie, to na samym jego dnie znajdziesz pachnące mydełko
>> "Fa"?
>>
>> Pod rozwagę.
>>
> Szambo tworzą ludzie.
>
Amerykę odkryleś!
E.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2010-06-03 17:25:31
Temat: Re: Stagnacja w związkuOn 3 Cze, 19:05, "E." <e...@o...pl> wrote:
> > Szambo tworz ludzie.
>
> Ameryk odkryle !
>
A odkryłem! I co? Dzielę się tą wiedzą, ot co. ;)
Szczerze - spodziewałem się po tym moim stwierdzeniu reakcji w stylu
że kogoś obraziłem albo coś. Ale dobrze że nikt mnie tak nie
zrozumiał. To od nas ludzi tylko zależy jakim mydełkiem się myjemy i
czy wrzucamy je na dno szamba czy też wręcz przeciwnie. :)
k.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2010-06-03 18:02:18
Temat: Re: Stagnacja w związkukoleszka pisze:
> On 3 Cze, 19:05, "E." <e...@o...pl> wrote:
>
>>> Szambo tworz ludzie.
>> Ameryk odkryle !
>>
> A odkryłem! I co? Dzielę się tą wiedzą, ot co. ;)
>
> Szczerze - spodziewałem się po tym moim stwierdzeniu reakcji w stylu
> że kogoś obraziłem albo coś. Ale dobrze że nikt mnie tak nie
> zrozumiał. To od nas ludzi tylko zależy jakim mydełkiem się myjemy i
> czy wrzucamy je na dno szamba czy też wręcz przeciwnie. :)
>
Od nas też zależy czy nurkujemy w szambie.
E.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |