« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-08-04 09:20:36
Temat: Strarym grupowiczom nie przystoi prosicZauwazylem ciekawe zjawisko - osoby, ktore mianuja sie tzw.
stałymi grupowiczami, kompletnie zmieniaja swą postawę.
Stają się jakby to powiedzieć tzw. wszystkowiedzącymi, i
każdy ich dosłownie bełkot uważają, za świętą poradę.
Zauważamm również na grupie, że im dłużej ktoś jest - tym
bardziej mu się wydaje, że jest jakimś tam wielkim
autorytetem - czasami, zdarza sie, ze na pytanie odpowiadaja
jednozdaniowym bełkotem - tak jakby od niechcenia w stylu
"to ty nie wiesz?"........ Czy to wypalenie, czy ..... coś
innego?
Najczęstszymi odpowidzami stałych grupowiczów (co można
łatwo zaobserwować) jest zwyczajny bełkot - i można to różni
nazywać?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-08-04 09:26:53
Temat: Re: Strarym grupowiczom nie przystoi prosicKenton:
> ... bełkot
> ... bełkotem
> ... bełkot
Taaa... czyli ogolnie belkot. :))
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-04 09:41:12
Temat: Re: Strarym grupowiczom nie przystoi prosic"Kenton R." w news:bgl89u$i4k$1@nemesis.news.tpi.pl napisal(a):
>
> osoby, ktore mianuja sie tzw. stałymi grupowiczami, (...)
> Stają się jakby to powiedzieć tzw. wszystkowiedzącymi,
> (...) autorytetem - czasami, zdarza sie, ze na pytanie
> odpowiadaja jednozdaniowym bełkotem - tak jakby
> od niechcenia w stylu "to ty nie wiesz?"........ (...)
> Najczęstszymi odpowidzami stałych grupowiczów
> (co można łatwo zaobserwować) jest zwyczajny bełkot
Hmmm... wychodzi wiec na to, ze Ty tutaj jestes juz kawal czasu.
pozdrawiam
--
Greg
Nie Tylko Poezja - http://republika.pl/szedhar/
Serwis PSPHome - http://www.psphome.htc.net.pl/
Z psychologia jedyne co mam wspolnego to to, ze jestem czlowiekiem.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-04 09:56:25
Temat: Re: Strarym grupowiczom nie przystoi prosic
Użytkownik "Greg" <o...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bgl9q2$k16$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Hmmm... wychodzi wiec na to, ze Ty tutaj jestes juz kawal
czasu.
>
>
>
> pozdrawiam
> --
> Greg
około 1999!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-04 09:56:46
Temat: Re: Strarym grupowiczom nie przystoi prosic
Użytkownik "cbnet" <c...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bgl91c$ch5$1@news.onet.pl...
> Taaa... czyli ogolnie belkot. :))
>
> Czarek
oto przykład!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-04 10:13:10
Temat: Re: Strarym grupowiczom nie przystoi prosicKenton:
> oto przykład!
A moze chodzi tu raczej o nieskutecznosc rozumienia informacji,
ktora bezskutecznie usiluje sie odebrac?
Chyba jednak sklanialbym sie do takiego ujecia w Twoim wypadku. ;)
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-04 10:42:33
Temat: Re: Strarym grupowiczom nie przystoi prosic
Użytkownik "cbnet" <c...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bglbjp$iuu$1@news.onet.pl...
> Kenton:
> > oto przykład!
>
> A moze chodzi tu raczej o nieskutecznosc rozumienia
informacji,
> ktora bezskutecznie usiluje sie odebrac?
może rutyna!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-04 11:09:07
Temat: Re: Strarym grupowiczom nie przystoi prosicKenton R. napisał:
> Zauwazylem ciekawe zjawisko - osoby, ktore mianuja sie tzw.
> stałymi grupowiczami, kompletnie zmieniaja swą postawę.
Jesteś na dobrej drodze do walki z własnymi duchami - czytam tę grupę od
kilku miesięcy [poprzednio wpadałem na dłużej chyba ze dwa razy] i nie
widziałem słów "mianuję się stałym grupowiczem". ;)
> Stają się jakby to powiedzieć tzw. wszystkowiedzącymi, i
> każdy ich dosłownie bełkot uważają, za świętą poradę.
A dlaczego nie mogą tak uważać, skoro Ty też WIESZ co one myślą - znów
projekcja, a fe. ;) A gdzie zdolność do dyskusji i jakie są według
Ciebie objawy dobrej dyskusji - jedna strona musi zwyciężyć a druga być
pokonana/przekonana? Napiszę nawet złośliwie, że CZĘŚĆ przypadków żalów
o bełkot bierze się z niemożności wygrywania albo niemożności mierzalnej
weryfikacji zwycięstwa [no gdzie ten trup, gdzie te hołdy
wiernopoddańcze, gdzie te oklaski! ;)] - ale to ostatnie to już prosta
droga do samonakręcania się.
> Zauważamm również na grupie, że im dłużej ktoś jest - tym
> bardziej mu się wydaje, że jest jakimś tam wielkim
> autorytetem - czasami, zdarza sie, ze na pytanie odpowiadaja
> jednozdaniowym bełkotem - tak jakby od niechcenia w stylu
> "to ty nie wiesz?"........ Czy to wypalenie, czy ..... coś
> innego?
Bo dają [daję ;)] w ten sposób głos, jak dobrze wytresowany piesek
chcący, żeby pan nie zapomiał o misce żarcia na śniadanie. A oprócz tego
część problemów, na które odpowiadają jest tak trywialna, że nic innego
nie wypada jak pobełkotać sobie trochę. Oczywiście trywializm problemów
jest pojęciem subiektywnym, ale inaczej większość odpowiedzi brzmiałaby
- "za jakiś czas przejdzie" [a fe, zero empatii ;)].
> Najczęstszymi odpowidzami stałych grupowiczów (co można
> łatwo zaobserwować) jest zwyczajny bełkot - i można to różni
> nazywać?
A co nie jest bełkotem? - "masz rację", "dobrze robisz", "aleś ty
biedny". Fakt, powyższe spełniają postulat pokazywania empatii, biernego
zrozumienia czy przytakiwania, w związku z czym dla autora wątku są
pożywną strawą, nie zawsze wykorzystywaną w sposób obiektywnie dobry.
Pytający musi też być zmuszony do myślenia, zdolności obrony swojego
stanowiska - głaskanie jest dobre dla kotów, ale one mają ludzi
głaskających w d... .
A inne słowa - co jest przyczyną TWOJEGO ich niezrozumienia -
stwierdzenie "bełkot" daje świadectwo tylko twojemu sposobowi odbioru
komunikatów [to co rozumiem, z czym się zgadzam lub z czym mogę walczyć
- to WIEDZA, to czego nie rozumiem, czego nie mogę obalić to BEŁKOT] -
też sobie lubię poprojektować, ale chyba nie jestem tutaj bardziej winny
niż Ty? :) A gdzie dyskusja - bardziej bohatersko jest powiedzieć -
bełkoczecie, niż z jakąś osobą jest się niezgodzić na grupie?
Flyer
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-04 11:19:37
Temat: Re: Strarym grupowiczom nie przystoi prosic
Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:bgleta$hnr$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Kenton R. napisał:
sie nałuczyła chłopczyna kilka słów psychologicznych :)...
paaaaaanie Fraaaaajer, ot przepraszam Flyer....
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-04 11:26:44
Temat: Re: Strarym grupowiczom nie przystoi prosic> Zauwazylem ciekawe zjawisko - osoby, ktore mianuja sie tzw.
> stałymi grupowiczami, kompletnie zmieniaja swą postawę.
Nikt tu się nie mianuje :)
Stałym grupowiczem się jest albo nie jest :)
> Stają się jakby to powiedzieć tzw. wszystkowiedzącymi, i
> każdy ich dosłownie bełkot uważają, za świętą poradę.
Może mają lepszą orientację w powtarzających się wątkach? Jakiś problem,
zagadnienie, pojawia się po raz kolejny - nie kopiują wówczas swoich dywagacji
na ten temat, podają tylko kwintesencję. Czy ktoś uważa to za świętą poradę czy
nie - jego sprawa.
> Zauważamm również na grupie, że im dłużej ktoś jest - tym
> bardziej mu się wydaje, że jest jakimś tam wielkim
> autorytetem - czasami, zdarza sie, ze na pytanie odpowiadaja
> jednozdaniowym bełkotem
Ja zauważam natomiast, że od czasu do czasu pojawia się ktoś, kto chce
strasznie wrzucić tych wszystkich brzydkich "stałych bywalców" do jednej
szuflady, najlepiej do takiej, która jest obdrapana i śmierdzi stęchlizną.
Powyciągać wnioski na ich temat. Cóż, widać taka specyfika grupy.
kohol :)
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |