« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-10-10 15:05:12
Temat: Strzela mi w kosciach [czesc!]Czesc.
Generalnie jestem niewytrenowany i asportowy [moze ktos mnie zmotywuje
aby to zmienic :) ]
Mam 24 lata i od jakiegos roku zaczyna mi "strzelac w kosciach" [od
palcow u stop, jak sie je naciagnie, poprzez kostki, kregoslup, barki,
az do szyi <<szyja jest najbardziej niepokojaca>> ]
Jak rano wstane i przygne ucho do barku, to slysze cala serie
'strzalow'
Nipokoi mnie to bo:
1 dawniej tego nie bylo
2 slyszalem, ze mozna sobie uszkodzic jakies torebki stawowe...
Czy jest na to jakas rada?
Czy macie podobnie?
Z gory dzieki za odpowiedz!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2002-10-10 16:04:30
Temat: Re: Strzela mi w kosciach [czesc!]ja tez mam podobny problem z szyja i karkiem. To dosc niepokojace. czy ktos
wie cos o tym wiecej?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2002-10-10 17:16:40
Temat: Re: Strzela mi w kosciach [czesc!]> Jak rano wstane i przygne ucho do barku, to slysze cala serie
> 'strzalow'
> Nipokoi mnie to bo:
>
> 1 dawniej tego nie bylo
> 2 slyszalem, ze mozna sobie uszkodzic jakies torebki stawowe...
>
> Czy jest na to jakas rada?
> Czy macie podobnie?
Za malo ruchu, poza tym moga to byc objawy lekkoreumatyczne chyba - ze za
malo plynu, ktory znajduje sie w stawach.
Poza tym mi strzykaly kolana od dziecinstwa, raz lepiej, raz gorzej, palce
caly czas strzykaja, ale to dlatego chyba, ze wyginam je o 90 stopni w ta i
tamta strone.
Z szyja tez sie boje, lepiej rozruszac ja w kierunku gora-dol, lewa-prawa
(jedna plaszczyzna), niz ruszac glowa od lewej do prawej wzdluz luku.
pozdro
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2002-10-10 20:12:50
Temat: Re: Strzela mi w WNEtrznosciach [czesc!]mam to samo ale:
> Generalnie jestem niewytrenowany i asportowy [moze ktos mnie zmotywuje
> aby to zmienic :) ]
ja codziennie cwicze 2godziny na silowni
> Mam 24 lata i od jakiegos roku zaczyna mi "strzelac w kosciach" [od
> palcow u stop, jak sie je naciagnie, poprzez kostki, kregoslup, barki,
> az do szyi <<szyja jest najbardziej niepokojaca>> ]
mam 20 lat
strzelaja mi kolana chyba od 15lat, rece,kark,kregoslup,palce,lokcie,kostki
u nog itp..
>
> Jak rano wstane i przygne ucho do barku, to slysze cala serie
> 'strzalow'
> Nipokoi mnie to bo:
mnie juz nie, itak umre na raka.
> 1 dawniej tego nie bylo
umnie bylo zawsze
> 2 slyszalem, ze mozna sobie uszkodzic jakies torebki stawowe...
no i co z tego , i tak razem zemna umrzesz naraka
>
> Czy jest na to jakas rada?
tak samobojstwo, wsztrzykniecie sobie do stawow masla, oleju,lub
doprowadzenie do tgo zeby "wyskoczylo" ci kolano ( a tak mi sie robi nieraz)
i zamiast probie umieszczenia go na miejscu np, skakac , wtedy cos sobie
zlamiesz, cos ci peknie i zrobia ci super operacje po ktorej kolano bedze ci
sie odginac tak jak dawniej tez ale bedziesz mial cos wiecej, bedize sie
odginac w odwrotna strone
> Czy macie podobnie?
NO BA!
> Z gory dzieki za odpowiedz!
no problem dude
stary da sie zyc hehe
ostatnio strzelilo mi cos wkregoslupie na silowni , to przez 30mn niemglem
sie schylic i ubrac butow, niemowac o dojsciu do domu, na drugi dzien sie
zmobilizowalem i plywalem nawet, no i przeszlo samo.
zycie jest piekne! zyc NIE, umierac.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2002-10-10 20:16:09
Temat: Re: Strzela mi w kosciach [czesc!]ooo widze pewne podobienstwa, moz sie spotkamy i stworzymy strzelajaca
parę?;)
Użytkownik kakrysa( no chyba dziewczyna co nie?:) <k...@N...pl>
napisala
> Za malo ruchu, poza tym moga to byc objawy lekkoreumatyczne chyba - ze za
> malo plynu, ktory znajduje sie w stawach.
> Poza tym mi strzykaly kolana od dziecinstwa, raz lepiej, raz gorzej, palce
> caly czas strzykaja, ale to dlatego chyba, ze wyginam je o 90 stopni w ta
i
> tamta strone.
HĘ zja tez tak umiem hehe ,zapomnialem otym wspomniec, a umiesz wyginac rekę
w łokciu w druga strone? mi sie udaje ale o pare stopni:)
> Z szyja tez sie boje, lepiej rozruszac ja w kierunku gora-dol, lewa-prawa
> (jedna plaszczyzna), niz ruszac glowa od lewej do prawej wzdluz luku.
dokladnie! jak tego nierobisz to przestaje strzelac! tak samo jest z
palcami, kostkami unog i palcami u nog:)
aha
mi jeszcze strzela mostek
ps.
pisze cala prawde, jak ktos chce moge przeslaw wav'a z nagranymi strzalami
h:)
pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2002-10-11 10:56:14
Temat: Re: Strzela mi w kosciach [czesc!]> ooo widze pewne podobienstwa, moz sie spotkamy i stworzymy strzelajaca
> parę?;)
mozemy, ale...
> Użytkownik kakrysa( no chyba dziewczyna co nie?:)
.. jestem facetem :D
> napisala
.. napisal (wybaczam :)
> HĘ zja tez tak umiem hehe ,zapomnialem otym wspomniec, a umiesz wyginac
rekę
> w łokciu w druga strone? mi sie udaje ale o pare stopni:)
no az taki dziwny nie jestem :P
> pisze cala prawde, jak ktos chce moge przeslaw wav'a z nagranymi strzalami
> h:)
lepiej mp3 :)
pozdrawiam
kakrysa rodzaju męskiego :D
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2002-10-11 12:16:02
Temat: Re: Strzela mi w kosciach [czesc!]kakrysa z adresu <k...@N...pl> napisał w artykule
news:ao6ap0$rrb$1@news2.tpi.pl:
>> ooo widze pewne podobienstwa, moz sie spotkamy i stworzymy
>> strzelajaca parę?;)
> mozemy, ale...
>
>> Użytkownik kakrysa( no chyba dziewczyna co nie?:)
>
> .. jestem facetem :D
To po co dałeś sobie "babskiego"nicka?
Jakbyś się uważał za faceta to nick byłby taki:"kakrys".
Pozdrawiam,
Kaja
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2002-10-11 18:03:56
Temat: Re: Strzela mi w kosciach [czesc!]> To po co dałeś sobie "babskiego"nicka?
> Jakbyś się uważał za faceta to nick byłby taki:"kakrys".
Śmieszna jesteś, ale powiem tak - wyglądam jak facet, uważam się za faceta,
jestem facetem i mam nicka kakrysa.
A kakrys nie mogę być, bo taki nick już istnieje.
pozdrawiam
kakrysa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2002-10-11 19:05:02
Temat: Re: Strzela mi w kosciach [czesc!]Kiedy strzela w kościach to trzeba uważać, żeby nie trafiło w sufit.
Wtedy może spaść na głowę kawał tynku i spowodować wstrząs mózgu.
:-))))
A tak poważnie, nie masz się czym przejmować. Większości osób tak strzela
Matti
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2002-10-14 13:02:59
Temat: Re: Strzela mi w kosciach [czesc!]
Użytkownik <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:6a6a.000000c7.3da720de@newsgate.onet.pl...
> Kiedy strzela w kościach to trzeba uważać, żeby nie trafiło w sufit.
> Wtedy może spaść na głowę kawał tynku i spowodować wstrząs mózgu.
> :-))))
> A tak poważnie, nie masz się czym przejmować. Większości osób tak strzela
>
> Matti
No, nie wiem, jak tak strzela w kręgosłupie to trochę jest powód zeby sie
przejąć.
Mi strzelało w kolanie po tym jak sobie je nieźle obiłam. Rozlał mi się ten
płyn z torebki maziowej czy coś w tym stylu. Zalecono mi rechabilitację
polegającą na wzmocnieniu mięśni tych wszystkich przy kolacie ale bez
obciążania stawu. Nie znam sie na ich nazwach, ale naprawdę pomogło.
Wygladalo to w ten sposób, że zawiesili mi nogę na takich taśmach i
obciążyli ciężarkami, musiałam z tym obciażeniem ją zginać i rozprostowywać.
Co kilka dni zwiększano ich wagę. Trwało to 2 miesiące, ale to była
rechabilitacja po "wypadku" - dlatego tak długo.
Myślę, ze takim strzelaniem jednak trzeba sie przejmować, ja bym polecała
wizytę u dobrego mgr fizykoterapii, na pewno coś doradzi.
Pozdrawiam - Dominika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |