Bongiorno pisze:
>>
>> Czy to jest bezpieczne w stosowaniu?
>
> Bezpieczne.

W ilościach umiarkowanych bezpieczne. :)

>> Czy rzeczywiscie one pomagaja w tym co cwiczacy maja nadzieje osiagnac?
>
> Bardzo pomagają, rzekłbym: bez tego ani rusz :)

Łeee tam. Zależy po co kto ćwiczy. :)
Nic nie zastąpi dobrej jakości naturalnej żywności.
Pomagać to niektóre odżywki pomagają, sam pijam czasami po ciężkich
treningach koktajle proteinowe z białka serwatki, ale żeby zastępować
zwykle posiłki jakimś proszkiem to nie!, ja dziękuję! :)


>> Jaki jest najbardziej optymalny sposob przyjmowania tych specyfikow?
>
> Ja zażywam tylko po wysiłku i nie zgodzę się ze STrangerem że to
> niebezpieczne - wcinam to już kilka lat - ale tylko po ćwiczeniach - raz
> dziennie. W dni nie treningowe nie ruszam odżywki i jestem zdrowiutki :)

Nie napisałem, że to niebezpieczne. Zresztą zauważ, że dawki jakie
spożywasz są dużo mniejsze od sugerowanych przez producenta, ponadto za
rzadko to jadasz, żeby twoje nerki miały się uszkodzić. :) Gratuluję
rozsądku. Co innego gdybyś miesiącami jadł regularnie gainery, kreatynę
i aminokwasy w ilościach takich jak życzą sobie producenci tych
specyfików. Dopiero wtedy mógłbyś uszkodzić nerki. Wszystko w nadmiarze
szkodzi.


>> Czy poprzez dobrze dobrana diete cwiczacy nie osiagnie podobnych
> rezultatow?
>
> Nie ma szans - cieżko wyciagnąć ze zwykłych posiłków odpowiednią ilosć
> białka.

Tu się zgodzę.
Ale uważam, że wygodniej, rozsądniej i smaczniej pić koktajle
proteinowe, ale co do gainerów to cały czas mam wrażenie, że to podobne
do karmy dla świń w proszku. Wszystko w jednym - aminokwasy, białka,
witaminy i sole mineralne w jednym proszku. To taka syntetyczna żywność,
jaką karmili by nas obcy gdyby ludzi trzymali w niewoli na swojej
planecie. Ogólnie bleee ;>
Już lepiej zamiast gainera zjeść coś smacznego; węglowodanów w żywności
dookoła jest mnóstwo, a koktajlem proteinowym w razie potrzeby można
zawsze popić smaczne naturalne jedzenie, ewentualnie wypić przed snem.

> Jeżeli chcesz naprawdę coś osiągnać to bez odżywek będzie trudno.

Zależy CO on chce osiągnąć, bo ciągle rozmawiamy o jakimś enigmatycznym
CELu. Nie wiemy jakie on ma cele treningowe.




--
pozdrawiam
STranger