FUT: pl.sci.filozofia,pl.sci.psychologia
"vonBraun" <i...@s...pl>
news:3b36.00000078.414d6d1b@newsgate.onet.pl...
> "ksRobak" news:3b36.00000033.414d428b@newsgate.onet.pl

>> Dnia 15-09-2004 10:30 na Forum www.racjonalista.pl ukazał się
>> artykuł http://www.racjonalista.pl/forum.php/6349/6349 który cytuję:
>> <<kruciótko hehe
>> Barometr jest świadomy, że wokół zmienia się ciśnienie. Informuje
>> o tym przesuwając strzałkę na właściwe miejsce.
>> Kasownik jest świadomy, że w otworze znalazł się bilet. Informuje o
>> tym stemplując właściwą informację.
>> Człowiek jest świadomy, że wzrosła temperatura. Informuje o tym
>> wydzielając pot.
>> Świadomy podmiot rejestruje stan świadomego przedmiotu.
>> ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
>> Świadomość świadomości nazywa się samoświadomością.
>> ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
>> autor: Edward Robak (ksRobak) >>
>> ...
>> W związku z powyższym artykułem mam pytanie:
>> czy to nieomylny ksRobak się myli czy to "oszołomski świat"
>> (tzw. nauka) się myli i dlaczego świat a nie Edward Robak?
>> dziękuję
>> Edward Robak e...@w...pl \|/ re:

> Zastanawiam się nad czymś.
>
> > Świadomość świadomości nazywa się samoświadomością.
> [Ks Robak, All rights itd.;-)]
>
> Nie jest to aby powiedzenie:
> Nieznane nieznanego nazywa sie niewiadomoco?
>
> Chodzi mi oczywiście o pewien aspekt sprawy:
> o subiektywność doznania samoświadomości.
> O to, że zasadnicza część tego przeżycia
> doświadczenia jest niekomunikowalna,
> a jedynie przypisywalna innym na podstawie
> 'podejrzewania ich' o te same właściwości,
> które sami posiadamy.
>
> I może właśnie stąd zacząć - zacząć tam
> gdzie kończysz i odwrócić proces definiowania,
> przyjmując za niedefiniowalne, a jedynie
> subiektywnie doświadczalne zjawisko
> samoświadomości, po czym zstępując w dół
> definiować świadomość
> jako grupę procesów psychicznych
> które w danym momencie są dostępne
> owej samoświadomości?
>
> Wadą tego kierunku rozumowania,
> choćby na piewszy rzut oka
> jest 'jawne' oparcie wszystkiego na
> odwołaniu do czegoś, co jest z natury
> intersubiektywnie niekomunikowalne,
> ale może inaczej się nie da?
>
> pozdrawiam
> vonBraun

Przejawem samoświadomości jest WOLA która wyróżnia podmioty
od przedmiotów. Przedmioty są deterministyczne a ich zachowania
przewidywalne. Jeśli świadomością nazwiemy "przytomność"
(od: w przytomności, w obecności), "reaktywność" (taki sam skutek
jest wywołany taką samą przyczyną) -- to świadomość posiada każda
forma materii zarówno ożywionej jak i nieożywionej. WOLA jest formą
WYBORU reakcji na bodziec i podobnie jak KAPRYS nie jest
przewidywalna.
Twoje vonBraun sugetie by odwrócić proces definiowania a więc
określić w pierwszej kolejności kto/co jest zdolny do definiowania,
komunikowania, wymiany uzasadnianej informacji i zdolności
wykorzystywania informacji do przekształcania środowiska -- prowadzi
do tych samych wniosków, bowiem na tym etapie rozważań nad
samoświadomością NIE JEST ISTOTNA "substancja samoświadomości"
ani jej lokalizacja lecz przejawy które można empirycznie
potwierdzać (porównaj jaskinię Platona: nie jest ważne
źródło światła lecz gra cieni na ścianie - przyczynę cieni można
domniemywać) :)
Dobrym przykładem na samoświadomość człowieka jako podmiotu
są wybory do Sejmu w których ludzie kierując się własną WOLĄ
uczestniczą w głosowaniu na wybranych z takich czy innych powodów
przedstawicieli i pomimo agitacji przedwyborczej i oszołomskiej
propagandy nie da się wytesować wszystkich by głosowali jednakowo.
dziękuję
Edward Robak e...@w...pl \|/ re:


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl