« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-07-11 14:21:44
Temat: Swiatlo poznaniaTylko OSOBA ludzka moze byc prawdziwie wolna. Moze byc wolna dlatego, ze
jest swiadoma nie tylko swego istnienia, ale rowniez siega swoja
refleksyjnoscia do istnienia innych osob, krewnych, bliskich, a nawet
przodkow, o ktorych informacje
czerpie poprzez wiedze zaczerpnieta inaczej, anizeli tylko przez geny i
dziedzicznosc - bo za pomoca jezyka i przekazywanej tradycji oraz wzorcow
wspolzycia.
Ale kimze jest OSOBA ludzka? Czy jest w OSOBIE ludzkiej cos wiecej anizeli w
zwierzeciu? Jakze wiele dostrzegamy cech wspolnych czlowiekowi i zwierzetom,
ale czy potrafimy dostrzec cos wiecej? Czy potrafimy dostrzec w OSOBIE
ludzkiej maleńki, znikomy okruszek Nieskonczonosci, który stale nosi ona w
sobie?
Prawdziwa wolnosc nie jest jednak mozliwa bez swiatla, bez poznania, bez
swiadomosci, samoswiadomosci, nadswiadomosci obejmujacej cala gromade
ludzka, w ktorej czlowiek przebywa. Zwiazek miedzy rozumem a wolnoscia
wynika z samej natury ludzkiej i z samego pojecia wolnosci. Dlatego wszelkie
"prymitywne" ;pojecia wolnosci, slizgają sie jedynie po wierzchu i nie
dosiegaja jej istoty. Te prymitywne, powierzchowne rozumienie wolnosci
bazuje glownie na pewnych irracjonalnych pokladach zycia ludzkiego, na
popedach i tym wszystkim co ukazuje czlowieczenstwo jako dzikie zwierze
raczej niz prawdziwego czlowieka. Musi tu byc wlaczona sfera poznania
czlowieka, sfera rozumu. Tylko czlowiek, ktory poznaje, moze byc czlowiekiem
wolnym.
Jesli poznanie czlowieka jest zacmione, znieksztalcone, uszkodzone - to
wolnosc czlowieka ulega uszczerbkowi. Zreszta ten fakt jest powszechnie
uznany w zyciu ludzkim, bo nawet w dziedzinie prawa, prawodawstwa, uważa się
za nieodpowiedzialnego, czyli pozbawionego wolności człowieka, który jest
pozbawiony daru używania rozumu. Brak mu bowiem "światła" wewnetrznego,
pozwalającego właściwie wybierać. I w tym wlasnie znaczeniu male dziecko,
ktore nie dysponuje jeszcze pełnią poznania i rozeznania, jest wobec prawa
"nieodpowiedzialne". Także wobec prawa Bożego, dziecko małe nie jest
odpowiedzialne, nie moze popelnic grzechu, bo jest nieświadome, nie posiada
refleksyjnej świadomości. Tak samo człowiek umysłowo chory nie odpowiada za
swoje czyny, bo jest u niego zakłócony proces poznawczy.
Aby miec jakiekolwiek rozeznanie pozwalajce dokonywac prawdziwie wolnych
wyborow potrzebne jest dobre rozeznanie, potrzebne sa drogowskazy i
potrzebne jest niezmacone swiatlo wlasnego rozumu.
Rinaldo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-07-11 14:38:23
Temat: Re: Swiatlo poznania
Użytkownik Rinaldo <r...@g...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3...@n...vogel.pl...
> Tylko OSOBA ludzka moze byc prawdziwie wolna. .....
niczego nie ujmujac Twoim wywodom, osmielam sie wyrazic sugestie, ze jestes
niewolnikiem motywu wolnosci...dobrze Ci z tym?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-07-11 15:44:20
Temat: Re: Swiatlo poznaniaUżytkownik "Rinaldo" <r...@g...pl> napisał
> Tylko OSOBA ludzka moze byc prawdziwie wolna.
> Dlatego wszelkie
> "prymitywne" ;pojecia wolnosci, slizgają sie jedynie po wierzchu i nie
> dosiegaja jej istoty.
To w takim razie moje pojecie wolnosci bedzie 'prymitywne' :-) Kazdy z nas
ma wlasne pojecie (poczucie) wolnosci, wolnosc wynika ze swiadomosci jest
stanem umyslu/duszy i dla kazdego oznacza co innego. Tak jak Ty czujesz sie
wolny, tak samo moze czuc sie osoba np. ubeswlasnowolniona w swietle prawa,
zamknieta nawet na cztery spusty. To, ze Tobie wydaje sie, ze ktos nie jest
wolny jest tylko i wylacznie Twoja ocena z Twojego punktu widzenia, co wcale
nie odbiera mu poczucia wolnosci i nie znaczy, ze nie jest (nie czuje sie)
wolny. On dla siebie jest. Zniewolony jest wowczas, gdy robi cos wbrew
sobie, wbrew swojej naturze, swoim potrzebom i checiom lub jest do tego
zmuszany przez innych. Do zwierzat tez sie to odnosi :-)
To tylko takie moje 'prymitywne' rozumienie wolnosci ;-)
pozdrawiam cieplo
poranna mgla
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-07-11 16:04:12
Temat: Re: Swiatlo poznania
Użytkownik "Rinaldo" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:3b4c6204@news.vogel.pl...
<duuuuzo ciachnelam>
> Aby miec jakiekolwiek rozeznanie pozwalajce dokonywac prawdziwie wolnych
> wyborow potrzebne jest dobre rozeznanie, potrzebne sa drogowskazy i
> potrzebne jest niezmacone swiatlo wlasnego rozumu.
Wszystki piknie napisales, ale...
Co to jest "niezmacone swiatlo wlasnego rozumu"???
Odrzuc rozum i siegnij wglab duszy. Unikniesz wtedy straty czasu.
El
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-07-11 16:11:27
Temat: Re: Swiatlo poznaniaUżytkownik "Elliss" <e...@i...pl> napisał w wiadomości
news:9ihtgs$sf$1@news.tpi.pl...
> Wszystki piknie napisales, ale...
> Co to jest "niezmacone swiatlo wlasnego rozumu"???
>
> Odrzuc rozum i siegnij wglab duszy. Unikniesz wtedy straty czasu.
> El
Do tego sluzy Inteligencja Emocjonalna:), ale...
jesli ma sie jej malo ( nie z wlasnej winy ), to nalezy do niej probowac dotrzec
rozumowo, tak jak to robi lub probuje przekazac Rinaldo.
( troche sie powtarza;)) )
Pozdrowienia,Eva
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-07-11 16:25:59
Temat: Re: Swiatlo poznaniaUżytkownik "Elliss" <e...@i...pl> napisał .
>
> Wszystki piknie napisales, ale...
> Co to jest "niezmacone swiatlo wlasnego rozumu"???
>
> Odrzuc rozum i siegnij wglab duszy. Unikniesz wtedy straty czasu.
Slusznie :-) Zwlaszcza, ze rozum to tylko okolo 10% ogolnego duchowego
potencjalu czlowieka. A.Einstein kiedys powiedzial: Mojej wiedzy o prawach
kosmosu nie uzyskalem w sposob racjonalny'.
pozdrawiam cieplo
poranna mgla
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-07-11 16:35:51
Temat: Re: Swiatlo poznania
Użytkownik "Rinaldo" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:3b4c6204@news.vogel.pl...
> Tylko OSOBA ludzka moze byc prawdziwie wolna. Moze byc wolna
dlatego, ze
> jest swiadoma nie tylko swego istnienia, ale rowniez siega swoja
> refleksyjnoscia do istnienia innych osob, krewnych, bliskich, a
nawet
> przodkow, o ktorych informacje
> czerpie poprzez wiedze zaczerpnieta inaczej, anizeli tylko przez
geny i
> dziedzicznosc - bo za pomoca jezyka i przekazywanej tradycji oraz
wzorcow
> wspolzycia.
>
> Ale kimze jest OSOBA ludzka? Czy jest w OSOBIE ludzkiej cos wiecej
anizeli w
> zwierzeciu? Jakze wiele dostrzegamy cech wspolnych czlowiekowi i
zwierzetom,
> ale czy potrafimy dostrzec cos wiecej? Czy potrafimy dostrzec w
OSOBIE
> ludzkiej maleńki, znikomy okruszek Nieskonczonosci, który stale nosi
ona w
> sobie?
>
> Jesli poznanie czlowieka jest zacmione, znieksztalcone, uszkodzone -
to
> wolnosc czlowieka ulega uszczerbkowi. Zreszta ten fakt jest
powszechnie
> uznany w zyciu ludzkim, bo nawet w dziedzinie prawa, prawodawstwa,
uważa się
> za nieodpowiedzialnego, czyli pozbawionego wolności człowieka, który
jest
> pozbawiony daru używania rozumu. Brak mu bowiem "światła"
wewnetrznego,
> pozwalającego właściwie wybierać. I w tym wlasnie znaczeniu male
dziecko,
> ktore nie dysponuje jeszcze pełnią poznania i rozeznania, jest wobec
prawa
> "nieodpowiedzialne". Także wobec prawa Bożego, dziecko małe nie jest
> odpowiedzialne, nie moze popelnic grzechu, bo jest nieświadome, nie
posiada
> refleksyjnej świadomości. Tak samo człowiek umysłowo chory nie
odpowiada za
> swoje czyny, bo jest u niego zakłócony proces poznawczy.
>
>
> Rinaldo
>
No, tym razem aż co drugi akapit zawiera nowe myśli :)
Tyle, że jeżeli przedstawiasz nam tak kompleksowo swą filozofię,
przynajmniej napisz coś o owych drogowskazach, o których napomknąłeś w
poprzednim poście (którego tytuł sugerował, że jest to zagadnienie
główne).
I dobrze by było, gdybyś to, co myślisz o poznaniu opisał obszerniej
już w TYM wątku. Uważasz, że owo światło poznania, to rzecz nabyta,
czy wrodzona? Jednym tchem wymieniasz wzorce kulturowe, popędzy
dzielone ze światem zwierzęcym, prawo Boże i procesy poznawcze. A
przecież to wszystko to całkowicie odrębne kategorie zjawisk (moim
skromnym zdaniem przynajmniej).
Ja do swoich wyborów dochodzę przez rozważania rozumowe, przeważnie
logiczne; ze świadomością, że podstawy mojej psychiki są zanurzone w
pierwotnych popędach, realizowanych początkowo przy pomocy instynktów,
ocenianych emocjami. Jakoś nie czuję żadnego prawa Bożego, sumienia,
czy moralności wrodzonej, co najwyżej zarys niektórych postaw
etycznych, który całkiem nieźle opisuje teoria gier (ładnie się daje
zastosować w etologii). Czy według Ciebie mam spaczone poznanie?
Nie czuję w sobie jakieś nieskończoności, choć zdaję sobie sprawę z
istnienia innych ludzi wokół mnie. Czy jestem w takim razie OSOBĄ?
Wydaje mi się, że znam podstawy wielu moich wyborów: sa one przeważnie
takie same, co u chomika: znaleźć dach nad głową, jedzenie, partnerkę,
zabezpieczyć sobie przyszłość. Co najwyżej działam i myślę w sposób
nieco bardziej wyrafinowany. Czy to dyskwalifikuje mnie jako człowieka
wolnego?
Czasem jeszcze coć piszę i wysyłam na grupę (chomiki raczej tego nie
robią). Czy to mnie już trochę wyzwala?
Pozdrowienia
Mefisto
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-07-11 18:07:56
Temat: Re: Swiatlo poznania
"poranna mgła" <p...@p...onet.pl> wrote in message
news:3b4c73f5@news.vogel.pl...
>Kazdy z nas
> ma wlasne pojecie (poczucie) wolnosci, wolnosc wynika ze swiadomosci jest
> stanem umyslu/duszy i dla kazdego oznacza co innego.
Jednak najbardziej woln "subiektywnie" decyzja moze konczyc sie olbrzymim
zniewoleniem. Wolna i niewymuszona decyzja siegniecia po narkotyk - moze
skonczyc sie silnym uzaleznieniem - a wiec totalną niewolą. Powiem brzydko:
"do dupy z taka wolnoscia".
> Tak jak Ty czujesz sie
> wolny, tak samo moze czuc sie osoba np. ubeswlasnowolniona w swietle
prawa,
> zamknieta nawet na cztery spusty.
To jest zupelnie oczywiste. Osoby PRAWDZIWIE wolnej nie da sie pozbawic
wolnosci zamknieciem jej na cztery spusty!
Bo wolnosc nie na tym polega! Kiedy czlowiek jest wewnetrznie wolny - nie
wazne sa dla niego kajdany.
> To, ze Tobie wydaje sie, ze ktos nie jest
> wolny jest tylko i wylacznie Twoja ocena z Twojego punktu widzenia, co
wcale
> nie odbiera mu poczucia wolnosci i nie znaczy, ze nie jest (nie czuje sie)
> wolny.
Tak, oczywiscie masz racje. Ale nauczony na wlasnych bledach - moge
obserwujac subiketywnie "wolne" decyzje ludzi - dostrzegac w nich symptomy
totalnego zniewolenia - w ktore sami "dobrowolnie" wchodza. I o tym mowie.
> On dla siebie jest. Zniewolony jest wowczas, gdy robi cos wbrew
> sobie, wbrew swojej naturze, swoim potrzebom i checiom lub jest do tego
> zmuszany przez innych.
Moj znajomy jest cukrzykiem. Od czasu do czasu ma napady glodu "cukru".
Wowczas w sposob niekontrolowany palaszuje wszystkie slodkie ciastka i
cukierki ktore leza przed nim na stole.
Zgodnie z twoja opinia, powyzej wyrazona - on jest wolny. Ma prawo do tego.
Ale ja znow powiem: "do dupy z taka wolnoscia"!
Rinaldo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-07-11 18:10:16
Temat: Re: Swiatlo poznania
"Eva" <e...@w...pl> wrote in message news:9ihtum$366$1@news.tpi.pl...
> Użytkownik "Elliss" <e...@i...pl> napisał w wiadomości
news:9ihtgs$sf$1@news.tpi.pl...
>
> > Wszystki piknie napisales, ale...
> > Co to jest "niezmacone swiatlo wlasnego rozumu"???
> >
> > Odrzuc rozum i siegnij wglab duszy. Unikniesz wtedy straty czasu.
> > El
>
> Do tego sluzy Inteligencja Emocjonalna:), ale...
> jesli ma sie jej malo ( nie z wlasnej winy ), to nalezy do niej probowac
dotrzec
> rozumowo, tak jak to robi lub probuje przekazac Rinaldo.
> ( troche sie powtarza;)) )
>
Sorry, wiem ze sie powtarzam. A inteligencji emocjonalnej zbyt wiele pewnie
nie mam, dlatego pisze tak, jak potrafie.
Rinaldo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-07-11 18:17:45
Temat: Re: Swiatlo poznania
"Mefisto" <o...@p...onet.pl> wrote in message
news:9ihvd9$5e7$1@info.cyf-kr.edu.pl...
> Tyle, że jeżeli przedstawiasz nam tak kompleksowo swą filozofię,
> przynajmniej napisz coś o owych drogowskazach, o których napomknąłeś w
> poprzednim poście (którego tytuł sugerował, że jest to zagadnienie
> główne).
> I dobrze by było, gdybyś to, co myślisz o poznaniu opisał obszerniej
> już w TYM wątku. Uważasz, że owo światło poznania, to rzecz nabyta,
> czy wrodzona? Jednym tchem wymieniasz wzorce kulturowe, popędzy
> dzielone ze światem zwierzęcym, prawo Boże i procesy poznawcze. A
> przecież to wszystko to całkowicie odrębne kategorie zjawisk (moim
> skromnym zdaniem przynajmniej).
OK. Postaram sie.
> Ja do swoich wyborów dochodzę przez rozważania rozumowe, przeważnie
> logiczne; ze świadomością, że podstawy mojej psychiki są zanurzone w
> pierwotnych popędach, realizowanych początkowo przy pomocy instynktów,
> ocenianych emocjami.
Madrze powiedziane.
> Jakoś nie czuję żadnego prawa Bożego, sumienia,
> czy moralności wrodzonej, co najwyżej zarys niektórych postaw
> etycznych, który całkiem nieźle opisuje teoria gier (ładnie się daje
> zastosować w etologii). Czy według Ciebie mam spaczone poznanie?
Alez skad. Jesli w twoim zyciu to funkconuje bez zaklocen, jesli nie
powoduje jakichs napiec sumienia czy duszy to dlaczego mialbym to
krytykowac?
> Nie czuję w sobie jakieś nieskończoności, choć zdaję sobie sprawę z
> istnienia innych ludzi wokół mnie. Czy jestem w takim razie OSOBĄ?
Jestes OSOBA.
> Wydaje mi się, że znam podstawy wielu moich wyborów: sa one przeważnie
takie same, co u chomika: znaleźć dach nad głową, jedzenie, partnerkę,
zabezpieczyć sobie przyszłość. Co najwyżej działam i myślę w sposób
> nieco bardziej wyrafinowany. Czy to dyskwalifikuje mnie jako człowieka
> wolnego?
Hahahaha.... a te twoje zdania nie oznaczaja przypadkiem inteligencji
szukajacej sensu gdzies wyzej - anizeli tylko papu, dachu nad glowa?
Dlaczego mialbym cie dyskwalifikowac?
> Czasem jeszcze coć piszę i wysyłam na grupę (chomiki raczej tego nie
> robią). Czy to mnie już trochę wyzwala?
Tak mysle.
Rinaldo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |