Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Swiatomosc (8) czyli o żabach i ropuchach

Grupy

Szukaj w grupach

 

Swiatomosc (8) czyli o żabach i ropuchach

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 21


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2008-04-11 05:58:33

Temat: Swiatomosc (8) czyli o żabach i ropuchach
Od: "Pe-Korn" <o...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Trudno jest czasem przyznać się, przed samym sobą, ze to co widzę wokół
siebie, to moja WŁASNA świadomość, że to jej różne stany i przejawy - w
postaci stałej, materialnej.

Świadomość nie jest jakimś nieznanym wymiarem bytu, który warunkuje i
umożliwia wszystko, co mi się dopiero wtórnie przejawia. Ona wcale nie
objawia się wtórnie, lecz pierwszoplanowo i mogę tę swoją własną świadomość
badać i oglądać - patrząc po prostu na otaczający mnie świat.

Rzeczywistość zewnętrzna zawsze jest wynikiem historii naszej świadomości,
historii tego wszystko, co działo się w moim wnętrzu i co zostało wyrzucone
na zewnątrz. Można by powiedzieć, że co chwila gejzer (wulkan) mojej
świadomości wypluwa na zewnątrz formy materialne, które zaczynają mnie
otaczać pierścieniem widzialnego świata.

Kiedy patrzę na świat zewnętrzny, widzę to, co już wcześniej (wczoraj,
przedwczoraj.) widziałem, ale widzę też rzeczy nowe, widzę świeżo wyrzucone
na zewnątrz mnie samego, odłamki "lawy", z wulkanu mojej świadomości.

Krystalizuje się na zewnątrz mnie to właśnie, co jest w moim własnym
wnętrzu. Pijakowi krystalizują się kompani do kieliszka, budki z piwem i
knajpy, wędkarzowi - sklepy i akcesoria wędkarskie, malarzowi - pędzle i
farby, muzykowi - instrumenty muzyczne, utwory muzyczne, filharmonie i
szkoły muzyczne. Czyż nie duszę własną widzę, gdy patrzę na świat
zewnętrzny?

Istnieje swietna analogia do opisywanego zjawiska, ilustracja zjawiska
filtracji wrazen dopływających do mnie ze swiata zewnetrznego. Te analogie
stanowi sposób widzenia swiata przez oko żaby. Żaba widzi cały świat
zewnętrzny, jedynie jako białą mglę, na której tle, dostrzega jedynie ciemne
smugi lecących much, komarów, owadów. Reszty świata żaba nie widzi, bo.po
prostu te reszta nie jest jej do niczego potrzebna, a zatem jest
bezużyteczna! Tak skonstruowane jest oko zabie, aby zauważać tylko smugi na
tle bialej mgielki.

Żaba nie widzi tego co widzi człowiek, nie widzi ani zieleni łąk, ani piękna
kwiatów, ani nawet nieruchomej tafli wody, widzi tylko to, "co się rusza", a
gdy ujrzy ciemną smugę na tle białej tablicy świata - wówczas skacze, łapie
i połyka.

Chociaż ludzie patrzą na świat tym samym organem wzroku (fizycznie każde oko
ludzkie jest przecież tak samo zbudowane), to jednak "wyłapują" z tła świata
inne obiekty, inne rzeczy czy sprawy, wyłapują to, co jest dla nich
korzystne, użyteczne, lub budzi ich zainteresowanie, z powodów znanych już
tylko danemu człowiekowi.

Ta filtracja wrażeń, informacji, sygnałów - jest zjawiskiem bardzo
INDYWIDUALNYM i ona to powoduje, ze widzimy, jako ludzie, każdy z nas jakoś
inaczej, swój świat, wybieramy z Chaosu zewnetrznego to tylko, co jest nam
użyteczne. Sami dokonujemy obiektywizacji, powodujemy ze cos jest, a cos nie
jest, cos istnieje a cos nie istnieje.

Pe-Korn




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2008-04-11 08:49:04

Temat: Re: Swiatomosc (8) czyli o żabach i ropuchach
Od: "Duch" <n...@n...com> szukaj wiadomości tego autora

"Pe-Korn" <o...@o...pl> wrote in message news:ftmum3$3f6$1@opal.futuro.pl...

Witam,
ogolne zgoda, chcialbym jednak dodac pewne ALE,
w kontekscie tego co juz pisalem wczesniej,
nie zgadzajac sie z pewnymi detalami tego co opisywales.
(tym bardziej ze dobrze czuje Twoj punkt widzenia).

> Rzeczywistość zewnętrzna zawsze jest wynikiem historii naszej świadomości
> historii tego wszystko, co działo się w moim wnętrzu i co zostało
> wyrzucone na zewnątrz.

niestety nie zasze rzeczywistosc to wynika naszej historii. Czesto ale nie
zawsze.
Jezeli skrecilem noge i czuje ból, to odczuwany przez moja swiadomosc ból,
NIE JEST czescia mojej historii. Jezeli ktos sprawi mi przykrosc - rowniez
niekoniecznie to czesc mojej historii.

Dobrze wiem o czym piszesz, ale piszesz tylko o framencie naszej
swiadomosci.

> Kiedy patrzę na świat zewnętrzny, widzę to, co już wcześniej (wczoraj,
> przedwczoraj.) widziałem, ale widzę też rzeczy nowe, widzę świeżo
> wyrzucone na zewnątrz mnie samego, odłamki "lawy", z wulkanu mojej
> świadomości.

Wiesz, czy kamien ktory lezy na drodze i o ktory sie potknelem,
jest czescia Twojej swiadomosci czy
on tam rzeczywiscie jest na tej drodze - to jest state filozoficzne pytanie.
Problem w tym ze jest jednak pewna zewnetrznosc, jak ten kamien,
ktora posluguje sie wlasnymi zasadami i na ktore nie mamy wplywu.

> Pijakowi krystalizują się kompani do kieliszka, budki z piwem i knajpy,

Znowu - nie. Jednemu pijakowi sie krystalizuja flaszki -
INNEMU NIE (temu ktory nie ma na flaszke pieniedzy) i
w zwiazku z tym PRZEZYWA ON KATUSZE.
Tu jest problem - swiadomosc nie wykreuje jemu kompanow do
piwa czy flaszek jesli ich rzeczywiscie nie ma.
A bez RZECZYWISTEGO alkoholu, ten pijak bedzie cierpial, czy
jego swiadomosc chce czy nie.
Na tym polega wlasnie dola czlowieka, cierpienie.

Pozdrawiam,
Duch


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2008-04-11 10:38:55

Temat: Re: Swiatomosc (8) czyli o żabach i ropuchach
Od: "Pe-Korn" <o...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Duch"

> ogolne zgoda, chcialbym jednak dodac pewne ALE,
> w kontekscie tego co juz pisalem wczesniej,
> nie zgadzajac sie z pewnymi detalami tego co opisywales.
> (tym bardziej ze dobrze czuje Twoj punkt widzenia).
>
> niestety nie zasze rzeczywistosc to wynika naszej historii. Czesto ale nie
> zawsze.
> Jezeli skrecilem noge i czuje ból, to odczuwany przez moja swiadomosc ból,
> NIE JEST czescia mojej historii. Jezeli ktos sprawi mi przykrosc - rowniez
> niekoniecznie to czesc mojej historii.
>
> Dobrze wiem o czym piszesz, ale piszesz tylko o framencie naszej
> swiadomosci.
>
> Wiesz, czy kamien ktory lezy na drodze i o ktory sie potknelem,
> jest czescia Twojej swiadomosci czy
> on tam rzeczywiscie jest na tej drodze - to jest state filozoficzne
> pytanie.
> Problem w tym ze jest jednak pewna zewnetrznosc, jak ten kamien,
> ktora posluguje sie wlasnymi zasadami i na ktore nie mamy wplywu.
>
>> Pijakowi krystalizują się kompani do kieliszka, budki z piwem i knajpy,
>
> Znowu - nie. Jednemu pijakowi sie krystalizuja flaszki -
> INNEMU NIE (temu ktory nie ma na flaszke pieniedzy) i
> w zwiazku z tym PRZEZYWA ON KATUSZE.
> Tu jest problem - swiadomosc nie wykreuje jemu kompanow do
> piwa czy flaszek jesli ich rzeczywiscie nie ma.
> A bez RZECZYWISTEGO alkoholu, ten pijak bedzie cierpial, czy
> jego swiadomosc chce czy nie.
> Na tym polega wlasnie dola czlowieka, cierpienie.
>
OK, zgadzam sie czesciowo z Twoimi uwagami.
Zreszta zostalem przeciez wrzucony w ten swiat bez pytania mnie o zgode.
Byl to na poczatku swiat moich rodzicow.
Stopniowo jednak zaczalem sam go ksztaltowac.
W moich postach CELOWO przejaskrawiam i przeceniam role mnie samego w
stwarzaniu swiata, poniewaz spotykam sie z opinia wrecz przeciwna, mowiaca,
ze czlowiek nie ma zadnego wplywu na bieg wydarzen i jest jakby igraszka w
reku losu.
Byc moze odpowiadmy za bieg wydarzen w 50% a reszta jest jaby nam ZADAWANA
do rozwiazania (ale to tylko przypuszczenie).
Zwrociles tez uwage na aspekt cierpienia, ktorego na razie nie uwzgledniam w
swojej teorii.
Nie przemyslalem tego do konca.
Dziekuje za uwagi.

Pe-Korn




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2008-04-11 10:46:22

Temat: Re: Swiatomosc (8) czyli o żabach i ropuchach
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> szukaj wiadomości tego autora

Hmm, to teraz rozumiem, podziwiam i trzymam kciuki za mądre stwarzanie się.

A wiesz, że gdzieś wyczytałam (bodajze NLP, ale nie jestem do konca pewna),
że człowiek świadomie rejestruje kilka faktów z otaczającej go
rzeczywistości (w zależności od stopnia koncentracji i wyćwiczenia) ?
Wynika z tego, że ta dyskretyzacja rzeczywistości jest dość toporna w naszym
wykonaniu.
A...podswiadomość ma rejestrować rzeczywistość jak leci - moze dlatego
własnie należy ufać własnej intuicji? Bo 'zauwazyła' coś, co nam umkneło.

Taka w sumie uwaga na boku.

Pozdrawiam, M.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2008-04-11 12:31:58

Temat: Re: Swiatomosc (8) czyli o żabach i ropuchach
Od: Jesus <n...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

On 11 Kwi, 07:58, "Pe-Korn" <o...@o...pl> wrote:
> Trudno jest czasem przyznać się, przed samym sobą, ze to co widzę wokół
> siebie, to moja WŁASNA świadomość, że to jej różne stany i przejawy - w
> postaci stałej, materialnej.

Dajemy światu cząstkę siebie. Np Bóg. Chcemy uparcie wierzyć, że
świat ma cechu naszej świadomości.
Bóg to moja ulubiona postać rozważań. W końcu jak inaczej wytłumaczyć
personifikację i animizację. To nasza projekcja,
projekcja naszych lęków, pragnień na świat, uczuć. Patrzysz na kamień,
na wszechświat, planety i zastanawiasz się czy mają naszą świadomość.
Różni ludzi inaczej projektują Boga. Jak pamiętam gdzieś o tym
pisałeś. Katolicyzm to przerobiony Gnostycyzm. Każda religia zrzyna od
innej, bo jest
jakimś filtrem przekazywanych sobie wyobrażeń.
Podobnie jak w naszej psychice to wielkie wyobrażenie autorytetu Boga,
zmierza się z kimś wrażliwym, wyrozumiałym, uczuciowym i to jest ta
nasza
strona psychiki, którą również projektujemy na Boga. Bóg jest zły i
dobry, Jing i Jang.

Projekcja dotyczy moim zdaniem bardziej uczuć. Jeśli mamy podobny
zestaw uczuć, możemy rozpoznać je u innych ludzi, bo je sobie
odtworzymy.
Umysł ma niezłe kompresje danych i bez kontekstu dane nie istnieją.
Tak jak w kompresji cyfrowej mediów część danych jest oparta na
innych, np jedna klatka filmu oparta na poprzednich itp. Tak to
widzę, rozbita informacja składana w konteksty jak puzzle by sobie
stworzyć jakąś całość.
Świat, który obserwujemy zostaje przefiltrowany i po prostu dołączony
do poprzedniego już skompresowanego obrazu całości.
Jest widziany w kontekstach, analizowany w nich. Ten język analizy
myślę, że może być mylony przez nas ze światem rzeczywistym.
Może, ale nasz system dedukcji może to wziąć pod uwagę.

Jednak uczuć innych nie jesteśmy w żaden sposób zrozumieć, jeśli sami
takich nie w głowie nie posiadamy. Ludzie np nie czujący strachu, będą
mylnie racjonalizować strach. "Hm.. ona wykrzywia dziwnie minę".

----
Chmury w mojej głowie mają słodki smak waty cukrowej.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2008-04-11 19:19:15

Temat: Re: Swiatomosc (8) czyli o żabach i ropuchach
Od: "Pe-Korn" <o...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Vilar"

> A wiesz, że gdzieś wyczytałam (bodajze NLP, ale nie jestem do konca
> pewna),
> że człowiek świadomie rejestruje kilka faktów z otaczającej go
> rzeczywistości (w zależności od stopnia koncentracji i wyćwiczenia) ?

Jak zaba, ktora wylawia swoim wzrokiem tylko to, jest jej potrzebne do
przezycia: muszki, komary, owady. Reszta to biala tablica, mgla... Widzi
tylko to, co sie rusza....

> Wynika z tego, że ta dyskretyzacja rzeczywistości jest dość toporna w
> naszym
> wykonaniu.

Wcale nie! Tak ma byc! Nie da sie ogladac WSZYSTKIEGO. Musimy wybierac,
sekcjonowac....
Czy trener kadry narodowej ma powolac do kadry WSZYSTKICH biegajacych
Polakow? Musi dokonac selekcji, nazwet nazywa sie selekcjonerem...

> A...podswiadomość ma rejestrować rzeczywistość jak leci - moze dlatego
> własnie należy ufać własnej intuicji? Bo 'zauwazyła' coś, co nam umkneło.

Z tym sie nie do konca zgadzam.
Jak to WSZYSTKO?
Wszystko to chaos, w ktorym wszystko stapia sie w jedno, jak kolory z gamy
widma w swietle bialym. Czyli to samo co NIC.
Nie ma zadnej innej WSZYSTKOSCI.

Pe-Korn




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2008-04-13 20:46:18

Temat: Re: Swiatomosc (8) czyli o żabach i ropuchach
Od: "michal" <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Pe-Korn wrote:
>> A wiesz, że gdzieœ wyczytałam (bodajze NLP, ale nie jestem do konca
>> pewna),
>> że człowiek œwiadomie rejestruje kilka faktów z otaczajšcej go
>> rzeczywistoœci (w zależnoœci od stopnia koncentracji i wyćwiczenia) ?
> Jak zaba, ktora wylawia swoim wzrokiem tylko to, jest jej potrzebne do
> przezycia: muszki, komary, owady. Reszta to biala tablica, mgla...
> Widzi tylko to, co sie rusza....
>> Wynika z tego, że ta dyskretyzacja rzeczywistoœci jest doœć toporna w
>> naszym
>> wykonaniu.

> Wcale nie! Tak ma byc! Nie da sie ogladac WSZYSTKIEGO. Musimy
> wybierac, sekcjonowac....
> Czy trener kadry narodowej ma powolac do kadry WSZYSTKICH biegajacych
> Polakow? Musi dokonac selekcji, nazwet nazywa sie selekcjonerem...

>> A...podswiadomoœć ma rejestrować rzeczywistoœć jak leci - moze
>> dlatego własnie należy ufać własnej intuicji? Bo 'zauwazyła' coœ, co
>> nam umkneło.

> Z tym sie nie do konca zgadzam.
> Jak to WSZYSTKO?
> Wszystko to chaos, w ktorym wszystko stapia sie w jedno, jak kolory z
> gamy widma w swietle bialym. Czyli to samo co NIC.
> Nie ma zadnej innej WSZYSTKOSCI.

Drobna uwaga. Podświadomość rejestruje owszem rzeczy, które "przeoczyliśmy"
w świadomości, ale jedynie w zakresie wyspecjalizowanego mechanizmu
skojarzeń zmysłowych. Sztandardowym przykładem takich skojarzeń są odruchy
warunkowe.

--
pozdrawiam
michał


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2008-04-13 21:02:41

Temat: Re: Swiatomosc (8) czyli o żabach i ropuchach
Od: "Pe-Korn" <o...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "michal"

> Drobna uwaga. Podświadomość rejestruje owszem rzeczy, które
> "przeoczyliśmy" w świadomości, ale jedynie w zakresie wyspecjalizowanego
> mechanizmu skojarzeń zmysłowych. Sztandardowym przykładem takich skojarzeń
> są odruchy warunkowe.
>
Owszem, podswiadomosc rejestruje na pewno WIECEJ i to znacznie WIECEJ, aby
swiadomosc miala z czego wybierac. Ale to co rejestruje podswiadomosc to
wcale nie jest WSZYSTKO. To co rejestruje podswiadomosc to jakies podprogowe
szumy, pół lub cwierc-uporzadkowane strumienie wyplywajace z oceanu Chaosu.

Pe_Korn



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2008-04-13 21:34:51

Temat: Re: Swiatomosc (8) czyli o żabach i ropuchach
Od: "michal" <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Pe-Korn wrote:
>> Drobna uwaga. Podświadomość rejestruje owszem rzeczy, które
>> "przeoczyliśmy" w świadomości, ale jedynie w zakresie
>> wyspecjalizowanego mechanizmu skojarzeń zmysłowych. Sztandardowym
>> przykładem takich skojarzeń są odruchy warunkowe.

> Owszem, podswiadomosc rejestruje na pewno WIECEJ i to znacznie
> WIECEJ, aby swiadomosc miala z czego wybierac. Ale to co rejestruje
> podswiadomosc to wcale nie jest WSZYSTKO. To co rejestruje
> podswiadomosc to jakies podprogowe szumy, pół lub
> cwierc-uporzadkowane strumienie wyplywajace z oceanu Chaosu.

Tak właśnie.

--
pozdrawiam
michał


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2008-04-14 08:35:03

Temat: Re: Swiatomosc (8) czyli o żabach i ropuchach
Od: "Duch" <n...@n...com> szukaj wiadomości tego autora

"Vilar" <v...@U...TO.op.pl> wrote in message
news:ftnfvl$mbi$1@nemesis.news.neostrada.pl...

> A wiesz, że gdzieo wyczytałam (bodajze NLP, ale nie jestem do konca
> pewna),
> że człowiek owiadomie rejestruje kilka faktów z otaczającej go
> rzeczywistooci (w zależnooci od stopnia koncentracji i wyćwiczenia) ?
> Wynika z tego, że ta dyskretyzacja rzeczywistooci jest dooć toporna w
> naszym
> wykonaniu.

Oj, zaraz "topornie" :)
Nie wyobrazam sobie zebysmy rejestrowali cala rzeczywistosci naokolo,
zreszta - co by znaczylo "cala rzeczywistosc"? Wybuchy na sloncu tez? :)))
Wiec oczywiste jest ze widzimy to co jest dla nas istontne.

Tylko... co z tego wynika? To dobre jest czy zle? Korzystne czy nie?
Pre-korn wyciagnal z tego wniosek ze kazdy inaczej widzi swiat.
Oczywiscie ze inaczej ale rownoczesnie czasami tez widzimy cos wspolnie,
jak chocby te posty w ktorych wymieniamy nasze spostrzezenia i o dziwo ...
rozumiemy sie jakos! :))
Duch


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Dlaczego atei?ci ż?daj? anulowania dekalogu ?
Autorytet
Tak bardzo sie boje...
rutyna czyni...
Zwierzęta nie tylko w Szwecji)

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja

zobacz wszyskie »