Data: 2018-02-17 11:40:50
Temat: Re: Syrop na kaszel i nie tylko..
Od: stefan <s...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2018-02-17 o 10:42, XL pisze:
> Stokrotka <o...@g...pl> wrote:
>>>>> oczyszczeniem palców z żywicy. Sekator zaś - trafia do
>>>>> słoika z denaturatem i zadowolony.
>>
>>>> A ręce można umyć w ciepłej wodzie z mydłem.
>>>>
>>>
>>> To chyba jednak nigdy nie zrywałaś pędów sosny. Jeszcze nigdy nie udało mi
>>> się zmyć żywicy wodą z mydłem. No, chyba, że zrobiłabym to razem ze skórą.
>>
>> Mi się udało , należy być cierpliwym, używam mydeł dla dzieci.
>> Sama pszyjemność umyć się po majuwce.
>>
>
> ,,Mi" się też raz udało - pumeksem.
> Tylko, że potem kurowałam dłonie dwa tygodnie.
>
Za późnego Gomułki i bardzo wczesnego Gierka zarabialiśmy na obozy
harcerskie między innymi zbierając pędy sosnowe dla Herbapolu. Całkiem
nieźle płacili. A rączki myliśmy terpentyną zmieszaną z denaturatem!!!
Nawet na zaschniętą żywicę pomagało, potem woda z mydłem, krem Nivea i
po kłopocie!
No, ubieraliśmy się w najgorsze szmaty, po dwóch trzech dniach można
było bez bólu je wyrzucić...
pozdr
Stefan
|