X-Received: by 2002:a9d:404:: with SMTP id 4mr17903891otc.204.1570362440571; Sun, 06
Oct 2019 04:47:20 -0700 (PDT)
X-Received: by 2002:a9d:404:: with SMTP id 4mr17903891otc.204.1570362440571; Sun, 06
Oct 2019 04:47:20 -0700 (PDT)
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.pionier.net.pl!3.eu.feeder.erj
e.net!feeder.erje.net!weretis.net!feeder7.news.weretis.net!newsreader4.netcolog
ne.de!news.netcologne.de!peer02.ams1!peer.ams1.xlned.com!news.xlned.com!peer02.
am4!peer.am4.highwinds-media.com!peer03.iad!feed-me.highwinds-media.com!news.hi
ghwinds-media.com!o24no1765362qtl.0!news-out.google.com!q23ni132qtl.1!nntp.goog
le.com!o24no1765354qtl.0!postnews.google.com!glegroupsg2000goo.googlegroups.com
!not-for-mail
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Date: Sun, 6 Oct 2019 04:47:20 -0700 (PDT)
In-Reply-To: <g...@m...individual.net>
Complaints-To: g...@g...com
Injection-Info: glegroupsg2000goo.googlegroups.com; posting-host=81.190.233.54;
posting-account=-F2i9goAAACZgGufZKR3qbvW23Jpa1aK
NNTP-Posting-Host: 81.190.233.54
References: <g...@m...individual.net>
User-Agent: G2/1.0
MIME-Version: 1.0
Message-ID: <8...@g...com>
Subject: Re: Szatan lubi ludzi smutnych
From: "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com>
Injection-Date: Sun, 06 Oct 2019 11:47:20 +0000
Content-Type: text/plain; charset="UTF-8"
Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
X-Received-Bytes: 5180
X-Received-Body-CRC: 1697856103
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:757505
Ukryj nagłówki
W dniu niedziela, 6 października 2019 13:02:11 UTC+2 użytkownik Sylvio Balconetti
napisał:
> Szatan lubi ludzi smutnych
> https://www.se.pl/wiadomosci/polska/jak-walczyc-z-sz
atanem-czy-opetal-mnie-szatan-egzorcysta-andrzej-gre
fkowicz-radzi-aa-PyAF-mNGJ-G8cy.html
Leopold Staff - DESZCZ JESIENNY
O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny
I pluszcze jednaki, miarowy, niezmienny,
Dżdżu krople padają i tłuką w me okno...
Jęk szklany... płacz szklany... a szyby w mgle mokną
I światła szarego blask sączy się senny...
O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny...
Wieczornych snów mary powiewne, dziewicze
Na próżno czekały na słońca oblicze...
W dal poszły przez chmurną pustynię piaszczystą,
W dal ciemną, bezkresną, w dal szarą i mglistą...
Odziane w łachmany szat czarnej żałoby
Szukają ustronia na ciche swe groby,
A smutek cień kładzie na licu ich miodem...
Powolnym i długim wśród dżdżu korowodem
W dal idą na smutek i życie tułacze,
A z oczu im lecą łzy... Rozpacz tak płacze...
To w szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny
I pluszcze jednaki, miarowy, niezmienny,
Dżdżu krople padają i tłuką w me okno...
Jęk szklany... płacz szklany... a szyby w mgle mokną
I światła szarego blask sączy się senny...
O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny...
Ktoś dziś mnie opuścił w ten chmurny dzień słotny...
Kto? Nie wiem... Ktoś odszedł i jestem samotny...
Ktoś umarł... Kto? Próżno w pamięci swej grzebię...
Ktoś drogi... wszak byłem na jakimś pogrzebie...
Tak... Szczęście przyjść chciało, lecz mroków się zlękło.
Ktoś chciał mnie ukochać, lecz serce mu pękło,
Gdy poznał, że we mnie skrę roztlić chce próżno...
Zmarł nędzarz, nim ludzie go wsparli jałmużną...
Gdzieś pożar spopielił zagrodę wieśniaczą...
Spaliły się dzieci... Jak ludzie w krąg płaczą...
To w szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny
I pluszcze jednaki, miarowy, niezmienny,
Dżdżu krople padają i tłuką w me okno...
Jęk szklany... płacz szklany... a szyby w mgle mokną
I światła szarego blask sączy się senny...
O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny...
Przez ogród mój szatan szedł smutny śmiertelnie
I zmienił go w straszną, okropną pustelnię...
Z ponurym, na piersi zwieszonym szedł czołem
I kwiaty kwitnące przysypał popiołem,
Trawniki zarzucił bryłami kamienia
I posiał szał trwogi i śmierć przerażenia...
Aż, strwożon swym dziełem, brzemieniem ołowiu
Położył się na tym kamiennym pustkowiu,
By w piersi łkające przytłumić rozpacze,
I smutków potwornych płomienne łzy płacze...
To w szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny
I pluszcze jednaki, miarowy, niezmienny,
Dżdżu krople padają i tłuką w me okno...
Jęk szklany... płacz szklany... a szyby w mgle mokną
I światła szarego blask sączy się senny...
O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny...
|