Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Szczęście z internetu

Grupy

Szukaj w grupach

 

Szczęście z internetu

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2000-01-05 20:55:06

Temat: Szczęście z internetu
Od: "bozenakp" <b...@p...man.lublin.pl> szukaj wiadomości tego autora

Zacytuje fragment art. "Wprost":
"Najwyzszym odsetkiem mieszkancow korzystajacych z internetu moze sie
pochwalic Islandia - 45%. Rowniez Islandia zajmuje pierwsze miejsce w
klasyfikacji World Database of Happiness - jest krajem, ktorego mieszkancy
sa najszczesliwsi. ......ideal szczescia, jaki rysuje sie przed nami:
siedziec na dalekiej, slabo zaludnionej wyspie i miec mnostwo przyjaciol na
calym swiecie, od ktorych w kazdej chwili mozna sie odlaczyc........... "
P. Moszynski.

Czy to znaczy, ze izolacja i iluzja zycia ma nam zapewniac doskonale
samopoczucie?
Czy w prawdziwym, juz nam je coraz trudniej znalesc?
Czy dlatego, ze real wymaga wysilku, walki, a my stajemy sie coraz bardziej
leniwi i tchorzliwi i wygodni?

Uwaga, jestesmy blizej tego , niz inni.....

Pozdrawiam.
Bozena


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2000-01-06 10:27:15

Temat: Re: Szczęście z internetu
Od: "bary" <b...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

>Czy to znaczy, ze izolacja i iluzja zycia ma nam zapewniac doskonale
>samopoczucie?


pewnie ;)

>Czy w prawdziwym, juz nam je coraz trudniej znalesc?


dlaczego? może trochę jest inaczej, ale po co się przejmować... ludzie
którzy żyją w 'towarzyskim schemacie' boją się że jeśli przestaną wyjdą z
wprawy czy cuś i muszą wciąż być wśród ludzi. /zwykle tacy ludzie boją się
przykrego smaku umniejszenia/. to głupie, trzeba być bardziej asertywnym...
i nie bać się nawet bycia uważanym za dziwaka ;) Ale zastanówcie się czyje
zachowanie tak na prawdę jest dziwaczne? ;)


>Czy dlatego, ze real wymaga wysilku, walki, a my stajemy sie coraz bardziej
>leniwi i tchorzliwi i wygodni?


jeśli uciekamy od obowiązków to tak, ale to jest właśnie przyczyną
izolacji... to jest ważne bo zawsze jeśli uciekamy od pracy stajemy się
leniwi, bo przecież można być pracowitym w izolacji..
a co z tchórzami? a tchórze się chowają w mysiej norze tak? ;)
Odwaga to rzecz wyuczona...

>
>Uwaga, jestesmy blizej tego , niz inni.....


ale w gronie zawsze raźniej :)

>
>Pozdrawiam.
>Bozena
>



Jacuś






› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-01-06 12:36:04

Temat: Re: Szczę?cie z internetu
Od: Demiurg <j...@z...univ.gda.pl> szukaj wiadomości tego autora

"bozenakp" <b...@p...man.lublin.pl> napisał(a) na grupę
pl.sci.psychologia:

:Zacytuje fragment art. "Wprost":
:"Najwyzszym odsetkiem mieszkancow korzystajacych z internetu moze sie
:pochwalic Islandia - 45%. Rowniez Islandia zajmuje pierwsze miejsce w
:klasyfikacji World Database of Happiness - jest krajem, ktorego mieszkancy
:sa najszczesliwsi. ......ideal szczescia, jaki rysuje sie przed nami:
:siedziec na dalekiej, slabo zaludnionej wyspie i miec mnostwo przyjaciol na
:calym swiecie, od ktorych w kazdej chwili mozna sie odlaczyc........... "
:P. Moszynski.

Nie mam pojęcia, jak ten mądry pan doszedł do wniosków o tak ścisłej
korelacji ilości mieszkańców korzystających z Internetu z ich poczuciem
szczęścia. Pewnie ot tak sobie, bo nie wierzę, że przeprowadził
szczegółowe badania statystyczne i ekonometryczne.
Niech najpierw zobaczy ile mieszkańców ma Islandia, a później pisze
takie brednie i przedstawia procenty. Równie dobrze mógł badać wpływ
telewizorów, pralek i zmywarek do naczyń.

Pozdrawiam, demiurg.
--
MAS S W++ N+ P Ds Dd !Dr A-- a+++ C@ G+ QJ+ 666- Y>+++
...Play with your insanity hacking your reality...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-01-06 14:14:21

Temat: Odp: Szczęście z internetu
Od: "Piotr Sel" <S...@...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik bozenakp <b...@p...man.lublin.pl> w wiadomości do grup dys
kusyjnych napisał:850apf$roa$...@h...man.lublin.pl...
> Zacytuje fragment art. "Wprost":

Witaj

Ten szanowny naukowiec/statystyk wspaniale zinterpretowal pewne dane.
W podobny sposob naukowcy obeszli sie z piramidami tyle lat przeliczali rozn
e ich wymiary w stopach, metrach itd, ze
prawie rozwiazali kwadrature kola - a tylko po to aby udowodnic jak madrzy b
yli ich budowniczowie.

Z rownym powodzeniem te dane moga nie miec ze soba nic wspolnego.
Ale jak ktos chce cos znalezc to znajdzie!

Konkluzja (lekka abstrakcja):

odleglosc z Londynu do Warszawy: ok 3000 km
przejazd autobusem trwa ok 3-4 dni
wniosek:
autobus wyrusza jutro o 20.00

Wszystko to prawda ale co to ma ze soba wspolnego?

Proba pomiaru szczescia w impulsach telefonicznych? - mam taki rachunek ze n
ic nie powinno zmacic mojego szczescia.
A moze ilosci godzin obcowania z ponetnym cieplym monitorem? - moj monitor n
ie jest zbyt podniecajacy ;-)) a piec jest cieplejszy.
Bardzo ciekawa knstrukcja.


Piotrek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-01-06 18:38:44

Temat: Re: Szczę?cie z internetu
Od: "bozenakp" <b...@p...man.lublin.pl> szukaj wiadomości tego autora


Demiurg napisał(a) w wiadomości: ...
.
>Niech najpierw zobaczy ile mieszkańców ma Islandia, a później pisze
>takie brednie i przedstawia procenty. Równie dobrze mógł badać wpływ
>telewizorów, pralek i zmywarek do naczyń.
>
Alez, zaraz.....
Przeciez pisalo "World Database of Happiness"......
Co on sam by mogl zbadac, czy stwierdzic.
Nie jestem statystykiem, ale na zdrowy rozum takich badan nie przeprowadza
sie na zasadzie, ze nie sa wazne tam gdzie jest malo mieszkancow. Jesli na
Wegrzech popelniano statystycznie najwiecej samobojstw, to jakie mialo
znaczenie, ze bylo ich o polowe mniej niz w Chinach? (chyba w liczbach
bezwzglednych, czy jakos tam....).
On tylko polaczyl kilka faktow - byc moze pochopnie, ale mozna sie z tym
zgodzic - mnie ta interpretacja odpowiada w 100%, lub nie.
Mysle, ze jednak Islandia po prostu jest krajem , gdzie najwiecej ludzi
czuje sie szczesliwymi i juz!
Trudno!
:-)
Bozena


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-01-06 18:47:49

Temat: Re: Szczęście z internetu
Od: "bozenakp" <b...@p...man.lublin.pl> szukaj wiadomości tego autora


Piotr Sel napisał(a) w wiadomości: <1r1d4.23513$N3.553103@news.tpnet.pl>...
>>A moze ilosci godzin obcowania z ponetnym cieplym monitorem? - moj monitor
n
>ie jest zbyt podniecajacy ;-)) a piec jest cieplejszy.
>Bardzo ciekawa knstrukcja.


Pisalam cos na ten temat Demiurgowi, ale to nie jest zaden naukowiec - autor
jest dziennikarzem RFI w Paryzu, a ten artykul , to tylko jego swobodne
mysli i luzne wnioski - wycielam fragment, bo trudno wiecej....
A swoja droga, mysle ze (poruszany byl i tutaj) , problem uzaleznienia od
internetu przypomina mi pewne doswiadczenie.
Na zwierzatkach. Wszczepiano im w mozgi elektrody , ktore po poruszeniu
jakiejs dzwigienki draznily kore mozgowa odpowiedzialna za uczucie
szczescia......Nic, tylko miętoliły tę dzwignię!
A my ?
Enter!
Bozena


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-01-06 23:20:17

Temat: Re: Szczę?cie z internetu
Od: Demiurg <j...@z...univ.gda.pl> szukaj wiadomości tego autora

"bozenakp" <b...@p...man.lublin.pl> napisał(a) na grupę
pl.sci.psychologia:

:
: Demiurg napisał(a) w wiadomości: ...
: .
: >Niech najpierw zobaczy ile mieszkańców ma Islandia, a później pisze
: >takie brednie i przedstawia procenty. Równie dobrze mógł badać wpływ
: >telewizorów, pralek i zmywarek do naczyń.
: >
: Alez, zaraz.....
: Przeciez pisalo "World Database of Happiness"......
: Co on sam by mogl zbadac, czy stwierdzic.

On sam mógł jedynie wyciągać wnioski.

: Nie jestem statystykiem, ale na zdrowy rozum takich badan nie przeprowadza
: sie na zasadzie, ze nie sa wazne tam gdzie jest malo mieszkancow. Jesli na
: Wegrzech popelniano statystycznie najwiecej samobojstw, to jakie mialo
: znaczenie, ze bylo ich o polowe mniej niz w Chinach? (chyba w liczbach
: bezwzglednych, czy jakos tam....).

Oczywiście badania są ważne gdy przeprowadzono je zgodnie z procedurą.
Musimy dokładnie zaplanować cel badania i uwzględnić czynniki, które
mogą wpłynąć na wynik. Trzeba wziąć reprezentatywną grupę społeczną,
ewentualnie prześledzić trendy. Przy niewielkim poziomie istotności
zbadać rozkład, przeprowadzić testy itp..itd...

Wiadomość o tym, że rocznie 0,01% Chińczyków popełnia samobójstwo nie
jest przerażająca (dane nie są oczywiście prawdziwe). Ale po przeliczniu
na ludzi wyjdzie ponad 100 tys. rocznie. Jak w Islandii prawie co drugi
człek ma dostęp do I-netu, to znaczy, że mają tam świetne warunki do
rozwoju nowych technologii. To nie powinno dziwić, jeżeli całej ludności
jest tam 272 tysiące ;)). Wtedy takie 45% wygląda dumnie...

: On tylko polaczyl kilka faktow - byc moze pochopnie, ale mozna sie z tym
: zgodzic - mnie ta interpretacja odpowiada w 100%, lub nie.

Połączył kilka faktów, jak mu wyobraźnia podpowiedziała. Z wynikami
ankiet się zgadzam, wierząc, że zrobiono je fachowo. A z dziennikarza,
który powiedział, że jest tylu szczęśliwych na Islandii, bo 45% ma
dostęp do Internetu, to mam niezły ubaw ;))

: Mysle, ze jednak Islandia po prostu jest krajem , gdzie najwiecej ludzi
: czuje sie szczesliwymi i juz!
: Trudno!
Tak niby wynika z tej "bazy danych o szczęśliwości". I dlaczego trudno?
Przeprowadzę się chyba do Islandii...piękny kraj ;]

: :-)
: Bozena
:
Pozdrawiam.
--
MAS S W++ N+ P Ds Dd !Dr A-- a+++ C* G+ QJ+ 666- Y>+++
...Play with your insanity hacking your reality...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-01-07 10:16:55

Temat: Re: Szczęście z internetu
Od: "spider" <s...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora

> pochwalic Islandia - 45%. Rowniez Islandia zajmuje pierwsze miejsce w
> klasyfikacji World Database of Happiness - jest krajem, ktorego mieszkancy
> sa najszczesliwsi.
Wlazlem na IRC, na pewien kanal i nawiazalem znajomosc z Islandczykiem
(wprawdzie mlodym, ale to poczatek). I wiecie co? Polubilem ich jezyk i ich
lamana angielszczyzne (rozbawil mnie tekst 'not spiek in polich' :))).
Siedzialem dwie godziny na tym kanale nie rozumiejac nic poza slowem
'spider'.
Wszyscy ludzie z Islandii (z ktorymi gadalem) pierwsze co mowia (po
przywitaniu) to trzy literki 'ask', co znaczy Aldur Stađur Kyn (a to jak
idzie sie domyslic znaczy tyle co 'asl' po angielsku Age, Sex, Location -
tyle, ze w innej kolejnosci), a co mnie zdziwilo? Ze nie zauwazylem wielkiej
roznicy miedzy Polakami na IRC a tymi z Islandii. Poczatki sa identyczne.
Skoro oni sa tacy szczesliwi, to my tym bardziej ;). No i mala roznica,
'zaczepiali' mnie faceci (a nie mialem nicka 'zuza' lub cos w tym stylu
:))), gdy u nas wszyscy faceci rzucaja sie na kobiety.
No nic, niewiele moge na ten temat powiedziec (jeszcze).
pa
spider.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-01-07 10:48:45

Temat: Re: Szczęście z internetu
Od: "Stranger" <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


bozenakp napisał(a) w wiadomości: <852nml$jg4$1@helios.man.lublin.pl>...
>
>Piotr Sel napisał(a) w wiadomości: <1r1d4.23513$N3.553103@news.tpnet.pl>...
>>>A moze ilosci godzin obcowania z ponetnym cieplym monitorem? - moj monitor
>n
>>ie jest zbyt podniecajacy ;-)) a piec jest cieplejszy.
>>Bardzo ciekawa knstrukcja.
>
>
>Pisalam cos na ten temat Demiurgowi, ale to nie jest zaden naukowiec - autor
>jest dziennikarzem RFI w Paryzu, a ten artykul , to tylko jego swobodne
>mysli i luzne wnioski - wycielam fragment, bo trudno wiecej....
Ja tylko w jednej sprawie, bo tak się składa, że czytuję "Wprost". Pan
Moszyński napisał felieton, a nie artykuł więc mógł te dwa fakty swobodnie ze sobą
połączyć i dojść do takich a nie innych wniosków, i akurat tego nie powinien się
nikt czepiać.


witam i pozdrawiam
dziwna





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-01-07 11:14:54

Temat: Re: Szczę?cie z internetu
Od: r...@d...uni.wroc.pl (Ronan) szukaj wiadomości tego autora

On Fri, 07 Jan 2000 00:20:17 +0100, Demiurg <j...@z...univ.gda.pl> wrote:

>Jak w Islandii prawie co drugi
>człek ma dostęp do I-netu, to znaczy, że mają tam świetne warunki do
>rozwoju nowych technologii. To nie powinno dziwić, jeżeli całej ludności
>jest tam 272 tysiące ;)). Wtedy takie 45% wygląda dumnie...

45% zawsze wygląda dumnie. Niezależnie od tego czy moówimy o Chinach czy
Watykanie. Mała populacja Islandii nie jest żadnym argumentem.

>Połączył kilka faktów, jak mu wyobraźnia podpowiedziała. Z wynikami
>ankiet się zgadzam, wierząc, że zrobiono je fachowo. A z dziennikarza,
>który powiedział, że jest tylu szczęśliwych na Islandii, bo 45% ma
>dostęp do Internetu, to mam niezły ubaw ;))

Tu się oczywiście zgodzę. Prymitywne i nonsensowne wnioskowanie z korelacji
o zależności przyczynowej. Coś jak: ilość pożarów danym mieście zależy od
ilości strażaków.
Co do samej Islandii to od dawna wiedzie ona na licznych listach kuriozów,
co tłumaczone jest najczęściej bardzo homogeniczną, nieliczną i pracowitą
populacją.
A tzw. poziom szczęśliwości, czy ilość l,udzi szczęśliwych jest sprawą
zupełnie nieporównywalną międzykulturowo: zupełnie inacze szczęście
pojmujemy my i inaczej je wartościujemy.

---
Pozdrawiam

Michał Kulczycki AKA Ronan

>> SALVE LUX POST TENEBRAS <<

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

novamatorka
znowu malo psychologii
Pomoc
Re: samobójstwo - dlaczego?
niewiernosc a geny

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »