Strona główna Grupy pl.rec.ogrody Szerszenie?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Szerszenie?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 33


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2001-05-30 08:27:26

Temat: Re: Szerszenie?
Od: "Ituś" <w...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

> > Powtarzam nie jesteśmy pokarmem tego typu owadów.
> Im to powiedz.
Mówię gdy tylko spotkam

>
> > Jeżeli nie będą się one czuły zagrorzone
> Możesz to rozwinąć;
żadnego siadania na nich, deptania, rozgniatania, niszczenia, gniazda,
gwałtownych ruchów
Jak usiądzie na człowieku to można delikarnie zdmuchnąć, lub poczekać aż sam
odleci
lub zsunąć trawką albo papierem wkładamym pomiędzy ciało a owada)

>
> > (na przykład histerycznymi działaniami przestraszonych idiotów)
> i to;
Skakanie, bieganie, machanie rękami i czym popadnie, wrzaska na wszystkich
możliwych tonacjach - starczy?

>
> > to nie będą żądlić. Mieskając na wsi miałem okazję wiele razy
> > wyprosić, delikatnie,
> a najlepiej napisz jak to zrobiłeś;

Jak wyżej
dodatkowo gdy tłucze się toto o szybę można np. przez ręcznik frote wziąść i
wyrzucić za okno. skuteczna jest także metoda szklanka+papier

> > z domu i szerszenie, i pszczoły, i osy (a propos mam
> > nad dzwiami wejściowymi do domu - ok.60 cm od odrzwi - ich gniazdo)
> > i potrafiłem się z nimi dogadać.

Nie wchodzimy sobie w drogę

> Uczulony na wszelkie jady.

Nienawiść to też jad - uważaj. Życzę zdrowia i rozsądku.

Pozdrawiam
Ituś

PS. Nie jestem fanatycznym ekologiem. Jak trzeba ubić komara (jestem jego
pokarmem) to nie mam oporów - samoobrona.

PS.2. Nie mam też nic przeciwko zabijaniu nie w samoobronie. Pod jednym
jednak warunkiem - ZJESZ TO CO ZABIJESZ.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2001-05-30 08:45:26

Temat: Re: Szerszenie?
Od: "Gandalf" <G...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Ituś" <w...@i...pl> napisał w wiadomości
news:9f2aot$kek$1@h1.uw.edu.pl...
> > > (na przykład histerycznymi działaniami przestraszonych idiotów)
> > i to;
> Skakanie, bieganie, machanie rękami i czym popadnie, wrzaska na wszystkich
> możliwych tonacjach - starczy?

Trzeba też unikać używania kosmetyków o woniach kwiatowych
i owocowych.

Pozdrawiam,
Gandalf


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2001-05-30 08:50:46

Temat: Re: Szerszenie?
Od: "Gandalf" <G...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:7dbf.00000001.3b14a2f2@newsgate.onet.pl...

> > Ma ktos pomysl, jak sie tego pozbyc?

> Słyszałem, że Straż Pożarna świadczy takie usługi - do sprawdzenia.

Nie jestem pewien, czy w każdej okolicy. W Skierniewicach tak.
Strażacy mają na wyposażeniu szczelne kombinezony i worki. Pakują
gniazdo szerszeni w taki worek i wywożą gdzieś do lasu. W zeszłym
roku też był "wysyp" na szerszenie, na tyle duży, że opisała to lokalna
prasa.

Pozdrawiam,
Gandalf


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2001-05-30 11:12:33

Temat: Re: Szerszenie?
Od: "Jerzy" <0...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Gandalf <G...@v...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9f2cjo$pmf$...@n...tpi.pl...
> > > Ma ktos pomysl, jak sie tego pozbyc?
> > Słyszałem, że Straż Pożarna świadczy takie usługi - do sprawdzenia.
> Nie jestem pewien, czy w każdej okolicy. W Skierniewicach tak.
> Strażacy mają na wyposażeniu szczelne kombinezony i worki.
Jak czegoś takiego się nie ma i nie ma możliwości aby zrobił to ktoś inny
to po zmroku "zamrażamy" je dobrą [musi błyskawicznie obniżyć temperaturę]
gaśnicą i strzepujemy łopatką do worka.
Pozdrawiam, Jerzy



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2001-05-30 11:29:23

Temat: Re: Szerszenie?
Od: Gamon' <r...@r...prv.pl> szukaj wiadomości tego autora

Ituś wrote:

> Przez całe moje życie (a żyję już trochę) użądliła mnie tylko raz pszczoła
> (miałem w tedy chyba 4 lata).

To nie znaczy, ze kazdy ma takie szczescie.Widze, ze uwazasz, ze SWIAT TO JA!

> Powtarzam nie jesteśmy pokarmem tego typu owadów.

W przypadku szerszeni jestes w bledzie. Nie jestesmy co prawda pokarmem, ale
szrszen nawet nie rozdrazniony przez nas moze uzadlic.

> Jeżeli nie będą się one
> czuły zagrorzone (na przykład histerycznymi działaniami przestraszonych
> idiotów)

Bardzo ciekawa mysl. Nie iwem tlyko wobec tego jak mi wytlumaczysz fakt, ze
zadli mnie w plecy cos, przed czym na pewno nie robie "histerycznych dzialan",
bo tego nie widze? Najwyrazniej uwazasz, ze jak Ty nie rozdraznisz takiego
owada, to on juz sie do Ciebie szeroko usmiecha! Moze byc juz rozdrazniony,
gdy spotkasz go na swojej drodze.

> to nie będą żądlić. Mieskając na wsi miałem okazję wiele razy
> wyprosić, delikatnie, z domu i szerszenie, i pszczoły, i osy

A ja spedzajac duzo czasu na wsi, mam za soba wiele przykrych historii (z
pogotowiem itd.) wyniklych z tego, ze uzadlilo mnie cos, czyim pokarmem nie
jestem.
Wiesz co mie zawsze najbardzije wkurza? To, ze ludzie, ktorzy nie potrafia
zrozumiec, ze organizmy innych osob reaguja niekiedy bardzo przykro na cos, co
u innych nie wywoluje zadnych objawow, wypowiadaja swoje wspanale teorie o
tym, jakie to sa mile stworzonka z tych os, szerszeni itp. (dorzuc jeszcze
gza, bo tez jest wyjatkowy MILYM "zwierzatkiem" - znane sa przypadki smierci
pare lat po ukaszeniu tego PRZYJAZNEGO owada, ktory podobno mna sie nie zywi).

> (a propos mam
> nad dzwiami wejściowymi do domu - ok.60 cm od odrzwi - ich gniazdo) i
> potrafiłem się z nimi dogadać.

Obys nigdy nie musial sie przekonac, jak sie moga te - "drobne" wg Ciebie
przygody - zle skonczyc dla Ciebie lub Twoich bliskich.

> Jeżeli ktoś ma uczulenie na teściową to ma ją utopić w piwie z dodatkiem
> cukru?

Z tesciowa mozna ustalic podzial rewirow (mniej lub bardziej elegancko) - z
owadami nie.

Pozdrawiam
zyczac mniej egoistycznego spojrzenia na swiat i ludzi,
robal.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2001-05-30 11:30:08

Temat: Re: Szerszenie?
Od: Gamon' <r...@r...prv.pl> szukaj wiadomości tego autora

Jerzy wrote:

> Pozdrawiam Jerzy
> PS
> Uczulony na wszelkie jady.

Jak milo, ze ktos oprocz mnie, wie, co to znaczy....

Pozdrawiam,
robal.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2001-05-30 11:32:12

Temat: Re: Szerszenie?
Od: Gamon' <r...@r...prv.pl> szukaj wiadomości tego autora

Ituś wrote:

> PS. Nie jestem fanatycznym ekologiem. Jak trzeba ubić komara (jestem jego
> pokarmem) to nie mam oporów - samoobrona.

Chyba juz rozumiem: jak Ty tluczesz, to jest to samoobrona, jak tlucze ktos
inny, to jest to nienawisc i morderstwo....

> PS.2. Nie mam też nic przeciwko zabijaniu nie w samoobronie. Pod jednym
> jednak warunkiem - ZJESZ TO CO ZABIJESZ.

Rozumiem, ze zywisz sie komarami. :] Jak je przyrzadzasz? W panierce? A moze
robisz komarze udka? Moze podziellibys sie na grupie paroma przepisami?

Pozdrawiam,
robal.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2001-05-30 13:00:38

Temat: Re: Szerszenie?
Od: "Michal Misiurewicz" <m...@m...iupui.edu> szukaj wiadomości tego autora

"Ituś" <w...@i...pl> wrote in message news:9f26lj$i2v$1@h1.uw.edu.pl...
>
> Przez całe moje życie (a żyję już trochę) użądliła mnie tylko raz pszczoła
> (miałem w tedy chyba 4 lata).

Masz szczescie.

> Powtarzam nie jesteśmy pokarmem tego typu owadów.

To oczywiscie nie ma nic do rzeczy, bo chodzi nam nie
o ugryzienia, ale o uzadlenia.

> Jeżeli nie będą się one
> czuły zagrorzone (na przykład histerycznymi działaniami przestraszonych
> idiotów) to nie będą żądlić. Mieskając na wsi miałem okazję wiele razy
> wyprosić, delikatnie, z domu i szerszenie, i pszczoły, i osy (a propos mam
> nad dzwiami wejściowymi do domu - ok.60 cm od odrzwi - ich gniazdo) i
> potrafiłem się z nimi dogadać.

Mimo Twojego doswiadczenia chyba nie rozumiesz problemu.
Oczywiscie histeryczne dzialania sa najgorsze. Ale spowodowac
poczucie zagrozenia mozna bardzo latwo przypadkiem. Tez
wielokrotnie wypedzalem osy z domu - nie ma problemu. Ale tez
wymienialem w podescie deski, pod ktorymi jak sie nagle okazalo
jest gnazdo os. Jak myslisz - jak reaguja na niszczenie (przypadkowe,
ale one o tym nie wiedza) ich domu?

Uzadlenie osy jest po prostu nieprzyjemne (jesli ktos nie jest
specjalnie uczulony). Ale uzadlenie szerszenia, a zwlaszcza kilku,
jest dla przecietnego czlowieka po prostu niebezpieczne.

> Jeżeli ktoś ma uczulenie na teściową to ma ją utopić w piwie z dodatkiem
> cukru?

Jezeli chcesz swoje porownanie uczynic bardziej adekwatnym, to
powinienes dodac, ze tesciowa, kiedy sie poczuje urazona, biega
za toba z siekiera krzyczac "zabije cie!" :-)

Pozdrowienia,
Michal

--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2001-05-30 13:02:12

Temat: Re: Szerszenie?
Od: Maria Miller <m...@b...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

=?iso-8859-2?B?SXR1tg==?= wrote:

> Jak usiądzie na człowieku to można delikarnie zdmuchnąć, lub poczekać aż sam
> odleci
> lub zsunąć trawką albo papierem wkładamym pomiędzy ciało a owada)
>
Tak, tak, sprobuj zdmuchnac szerszenia albo gmerac czyms pod jego
obrzydliwym odwlokiem a swoim cialem. Z pewnoscia bedzie zadowolony i
wpadnie w mily nastroj.

> >
> > > (na przykład histerycznymi działaniami przestraszonych idiotów)
> > i to;
> Skakanie, bieganie, machanie rękami i czym popadnie, wrzaska na wszystkich
> możliwych tonacjach - starczy?

Hm, chodzenie boso po trawie, chodzenie w sandalach, w kolorowej
odziezy, w luznej odziezy, w powiewnej odziezy, uzywanie kosmetykow,
picie i jedzenie slodkich rzeczy, picie i jedzenie nie bardzo slodkich
ale pachnacych rzeczy, wykonywanie gwaltownych ruchow np. granie w pilke
czy w kometke. Tego wszystkiego nie lubia szerszenie, osy itp.
Wlasciwie lepiej nie mowic, nie poruszac sie, nie oddychac, moze
szerszen nie zwroci uwagi. A najwlasciwiej opuscic terytorium, ktore
upodobaly sobie szerszenie na zawsze.


> PS. Nie jestem fanatycznym ekologiem. Jak trzeba ubić komara (jestem jego
> pokarmem) to nie mam oporów - samoobrona.
>
A to nieludzkie i nielogiczne, wszak ukaszenie komara tylko swedzi,
gwaltownym zejsciem raczej nie grozi.

> PS.2. Nie mam też nic przeciwko zabijaniu nie w samoobronie. Pod jednym
> jednak warunkiem - ZJESZ TO CO ZABIJESZ.

Zjadasz komary? A zjadlbys morderce/gwalciciela zabitego w obronie
wlasnej? brrrr, fuj.

M.M.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2001-05-30 15:36:26

Temat: Re: Szerszenie?
Od: "Jerzy" <0...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Michal Misiurewicz <m...@m...iupui.edu> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:9f2srp$hit$...@h...iupui.edu...
[...]
> Uzadlenie osy jest po prostu nieprzyjemne (jesli ktos nie jest
> specjalnie uczulony).
Jednej, nawet w język [wlazła do butelki z piwem od tego czasu piję zawsze
z kufla] nawet specjalnie nie odczułem, szybkie przygryzanie języka i
wypluwanie śliny pomogło, przez ok. 1,5 h miałem tylko zdrętwiały język,
ale po użądleniu 4 już wylądowałem na pogotowiu. Doraźne środki [okłady i
wapno] niewiele dały.

> Ale uzadlenie szerszenia, a zwlaszcza kilku,
> jest dla przecietnego czlowieka po prostu niebezpieczne.
Mam nadzieję, że to mnie nie spotka.
Pozdrowienia, Jerzy



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Dziwna roślina
Orzech Włoski
Robale - co za rok!
Czy to choroba modrzewia?
Zwiazek Dzialkowcow - podstawy dzialania?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »