Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Szkoda, ze nie widac analogii...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Szkoda, ze nie widac analogii...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2000-11-13 18:23:27

Temat: Szkoda, ze nie widac analogii...
Od: "Konrad Milczar" <a...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dopilem wlasnie kawe, zostaly na dnie szczyny. Zwykle, szaro-zolte,
mokre i rozpieprzone w artystycznym nieladzie jak piasek na pustyni.
Leza i smierdza, nawet nie drgna, nie martwia sie o to, ze ktos je dopije
- bo to juz pozostalosci, nic nie warte - odpadki matki. Jednak ktos
im sie przyglada... wiec nie sa juz zwyklym gownem jakie pozostaje na
dnie filizanki - teraz sa gownem niezwyklym. Slodkie, bezmyslne, o nic
sie nie martwia, niczego nie potrzebuja, nikogo nie obchodza, nikt ich nie
obchodzi... - szczyny.

Szkoda, ze nie widac analogii...


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2000-11-14 13:16:51

Temat: Re: Szkoda, ze nie widac analogii...
Od: "Martusia" <m...@a...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

Jednak ktos
> im sie przyglada... wiec nie sa juz zwyklym gownem jakie pozostaje na
> dnie filizanki - teraz sa gownem niezwyklym.
Niezwykłe gówno...
No no no....

Slodkie, bezmyslne, o nic
> sie nie martwia, niczego nie potrzebuja, nikogo nie obchodza, nikt ich nie
> obchodzi... - szczyny

> Szkoda, ze nie widac analogii...

Zawsze są jakieś analogie...



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-11-14 14:03:42

Temat: Re: Szkoda, ze nie widac analogii... - widac....
Od: c...@m...pl ([cookie]) szukaj wiadomości tego autora

On Mon, 13 Nov 2000 19:23:27 +0100, "Konrad Milczar"
<a...@p...wp.pl> wrote:

> Jednak ktos im sie przyglada... wiec nie sa juz zwyklym gownem jakie pozostaje na
>dnie filizanki - teraz sa gownem niezwyklym.

tak tak.... jest analogia.
ludzie przygladaja sie Twoim listom, dzieki czemu owe listy staja sie
gownem niezwyklym?
Na twoim miejscu nie popadalbym jednak w taki samozachwyt - nic nie
pomoze Twoim wynurzeniom, nawet to, ze zatrzyma na nich wzrok kilka
osob... tracisz czas. Myslisz, ze jestes boski, bo PODSZYWASZ sie pod
kogos, nadajesz tej nierealnej osobie pewne cechy charakteru i
obserwujesz, jak ludzie znecaja sie nad stworzonym przez Ciebie
Konradem Milczarem, ja jednak nie bede kierowal moich uwag pod adresem
wymyslonej postaci, lecz pod Twoim. Nie wiadomo, jak sie nazywasz,
lecz na pewno masz za duzo czasu. Nie jestes odkrywczy w tym, co
robisz, nie jestes oryginalny - jestes tchorzem, ktory nie pokazuje
wlasnej twarzy, bo, gdyby zostala ona w jakis sposob skrytykowana
przez ludzi, poczulbys dotkliwy bol w sercu, a Ty sie tego bolu boisz,
wolisz wiec podrzucac nam jakies spreparowane postaci i miec wielki
ubaw widzac, jak wywoluja one negatywne uczucia u niektorych z
grupowiczow, jak ludzie klóca sie z nieistniejaca postacia, ktora Ty
mozesz sobie dowolnie naginac. Naprawde nie jestes odkrywczy w tym co
robisz, choc zapewne wydaje Ci sie, ze jestes niesamowicie
inteligentny i wspanialy gdzies "w srodku"...


Wojtek
--
[cookie]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-11-14 15:12:03

Temat: Re: Szkoda, ze nie widac analogii... - widac....
Od: "sos3n" <s...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

> > Jednak ktos im sie przyglada... wiec nie sa juz zwyklym gownem jakie
pozostaje na
> >dnie filizanki - teraz sa gownem niezwyklym.
>
> tak tak.... jest analogia.
> ludzie przygladaja sie Twoim listom, dzieki czemu owe listy staja sie
> gownem niezwyklym?
> Na twoim miejscu nie popadalbym jednak w taki samozachwyt - nic nie
> pomoze Twoim wynurzeniom, nawet to, ze zatrzyma na nich wzrok kilka
> osob... tracisz czas. Myslisz, ze jestes boski, bo PODSZYWASZ sie pod
> kogos, nadajesz tej nierealnej osobie pewne cechy charakteru i
> obserwujesz, jak ludzie znecaja sie nad stworzonym przez Ciebie
> Konradem Milczarem, ja jednak nie bede kierowal moich uwag pod adresem
> wymyslonej postaci, lecz pod Twoim. Nie wiadomo, jak sie nazywasz,
> lecz na pewno masz za duzo czasu. Nie jestes odkrywczy w tym, co
> robisz, nie jestes oryginalny - jestes tchorzem, ktory nie pokazuje
> wlasnej twarzy, bo, gdyby zostala ona w jakis sposob skrytykowana
> przez ludzi, poczulbys dotkliwy bol w sercu, a Ty sie tego bolu boisz,
> wolisz wiec podrzucac nam jakies spreparowane postaci i miec wielki
> ubaw widzac, jak wywoluja one negatywne uczucia u niektorych z
> grupowiczow, jak ludzie klóca sie z nieistniejaca postacia, ktora Ty
> mozesz sobie dowolnie naginac. Naprawde nie jestes odkrywczy w tym co
> robisz, choc zapewne wydaje Ci sie, ze jestes niesamowicie
> inteligentny i wspanialy gdzies "w srodku"...
>
>
> Wojtek
> --
> [cookie]

na takiego jak on to juz ' |user ' jest zbyt poblazliwe ;) < nie mowiac o
zwyklym LAMAH ;>

Wojtek

sos3n


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

[spam] - ksiazki do sprzedania
KOMUDA.ZONE
Asertywnosc Help!!!
La Traviata
Istota i rozwijanie asertywności

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »