« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2008-02-05 07:49:12
Temat: SzpadleNosze sie z powaznym zamiarem kupna nowego szpadla. Szukajac testow i
opinii konsumentow coraz bardziej sklaniam sie ku Fiskarsom. Mam nawet
test powaznego czasopisma dla majsterkowiczow. Tylko, ze testowano
szpadel teleskopowy a ja chce zwyczajny, dla ogrodnika sredniego
wzrostu. Klopot w tym, ze nie bardzo wiem gdzie czy ten szpadel, ktory
widze w sklepie, to akurat ta zwyczajna wersja. Pewnie sa jakies numery
fabryczne ale gdzie? Pytalem juz w dwoch sklepach ale spotkalem sie z
taka niekompetencja i opryskliwoscia pracownikow, ze kompletnie mnie to
zniechecilo do dalszych poszukiwan w okolicy. Dostalem natomiast
kompetentne odpowiedzi z calkiem przyzwoitymi cenami z Polski. Np.
szpadel o nr. 131410 dostane w Polsce w cenie 67 zł zas szpadel o nr.
131420 za Odra kosztuje 29 Euro. Czy wie ktos jak jest roznica miedzy
nimi? Na zalaczonych obrazkach wygladaja czesto tak samo. Gdyby ktos z
Was machal juz taki szpadlem lat kilka z zadowoleniem, to prosze
podzielcie sie uwagami.
Irek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2008-02-05 08:37:19
Temat: Re: SzpadleUżytkownik "Kresowiec" <i...@t...de> napisał w wiadomości
news:fo94v0$tva$01$1@news.t-online.com...
(...)
> Pytalem juz w dwoch sklepach ale spotkalem sie z taka niekompetencja i
> opryskliwoscia pracownikow, ze kompletnie mnie to zniechecilo do dalszych
> poszukiwan w okolicy. Dostalem natomiast kompetentne odpowiedzi z calkiem
> przyzwoitymi cenami z Polski. (...)
Nasi górą!
Wchodzę do sklepu ogrodniczego, przeglądam szpadle (nie patrzę na firmę),
kupuje ten, który podoba mi się na wygląd i wagę.
I okazuje się, że wytrzymuje w "moich rękach" piętnaście - dwadzieścia lat.
Potem to już można myśleć o nowym.
Chociaż, mam szpadel, wąski o długim sztylu, po moim tacie, który nadal
używam,
a ile ma lat ten szpadel to niewiadoma. Pamiętam go od dzieciństwa.
A czas leci mi z górki. :-)
Pozdrawiam Krycha.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2008-02-05 09:11:19
Temat: Re: Szpadle05-02-08, Kresowiec <i...@t...de> napisał(a):
> Nosze sie z powaznym zamiarem kupna nowego szpadla. Szukajac testow i
> opinii konsumentow coraz bardziej sklaniam sie ku Fiskarsom. [...]
> Gdyby ktos z
> Was machal juz taki szpadlem lat kilka z zadowoleniem, to prosze
> podzielcie sie uwagami.
>
> Irek
Witaj. uzywam od kilku lat dwoch szpadli fiskarsa. nie mam pojecia
jakie maja numerki ale jeden wiekszy na ostrze rowne a drugi mniejszy
ma ostrze w lekki szpic tzn szpadel zakonczony jest krawedziami
laczaemi sie w polowie szerokosci szpadla pod katem rozwartym..
Jestem zadowolony. Szpadle dobrze leza w rece, sa wywazone i nie sa
jednorazowe tzn natrafienie na kamien nie robi im krzywdy.
Wzial bym jednak pod uwage bardzo zblizone wlasciwosciami szpadle
innych firm bo sa o polowe tansze. Wiesc gminna niesie ze czesc
produkcji zakladow produkujacych dla fiskarsa trafia na rynek. Rozni
sie wiec od oryginalu jedynie brakiem naklejki, numeru i oczywiscie
cena co oczywiscie nie oznacza ze wszystkie tanie szpadle bez numeru i
naklejki maa jakosc fiskarsa :-)
pzdr
Tomek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2008-02-05 11:10:06
Temat: Re: SzpadleKrycha schrieb:
>
> Nasi górą!
Krycha, to bylo jak w filmach Bareji, tylko po niemiecku. Mialem
wrazenie, ze babie przeszkadzam. "Nie rozumie, co pan ma na mysli". I
takie wywracanie oczami. W tym samym sklepie ale na kasie pracuje zona
mojego trenera i juz potwierdzila, ze trafilem na "smoka". Potem
przyszedl jakis szef i zaczal do mnie puszczac perskie oko, ze niby
"kobieta to i pojecia nie ma". A ja na to, ze znam dobrze kobiete, ktora
wlasnie siedzi nad oprogramowaniem wiez wiertniczych na Morzu Polnocnym
a ja znam sie na pieczeniu ciast, no i ?!
> Wchodzę do sklepu ogrodniczego, przeglądam szpadle (nie patrzę na firmę),
> kupuje ten, który podoba mi się na wygląd i wagę.
> I okazuje się, że wytrzymuje w "moich rękach" piętnaście - dwadzieścia lat.
> Potem to już można myśleć o nowym.
Moj z "Aldika", stal szlachetna i drewniany trzonek wytrzymal 7 lat i
pekl. Metal. Nie jestem niewolnikiem marki ale ten Fiskars wydawal mi
sie calkiem "wygodny". Z tymi makowymi, to pewnie taki sam szwindel jak
z reszta produktow. I te, i te sa robione w Chinach.
> Chociaż, mam szpadel, wąski o długim sztylu, po moim tacie, który nadal
> używam,
> a ile ma lat ten szpadel to niewiadoma. Pamiętam go od dzieciństwa.
Takie szpadle widzialem u mojego "rozanego" ogrodnika. Niektore juz
zaostrzone na smierc, z zdartym sztylem. A facet pokazuje je z taka duma
i dodaje, ze ciagle sa uzywane. No ale nie bede kupowal szpadla za 50
Euro. Cale szczescie kupilem dla jaj damski szpadel mojej Zonie, wiec
mam zapas.
> A czas leci mi z górki. :-)
>
> Pozdrawiam Krycha.
Nam wszystkim leci. Mi czasami szybcie, bo po ostatnim najezdzie na
zadek calkiem posiwialem. Moze Mirzan ma jakies badziewie na to zeby do
barw wrocic. Przy okazji do bujnej czupryny.
Irek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2008-02-05 11:28:30
Temat: Re: SzpadleW wiadomości news:fo9gnn$115$00$1@news.t-online.com Kresowiec
<i...@t...de> napisał(a):
>
> Nam wszystkim leci. Mi czasami szybcie, bo po ostatnim najezdzie na
> zadek calkiem posiwialem. Moze Mirzan ma jakies badziewie na to zeby
> do barw wrocic. Przy okazji do bujnej czupryny.
>
Hejka. Spróbuj skrzyp. :-) Można dostać tabletki w aptece. A na szybkie
odsiwienie włosów najlepsza jest kora dębu. ;-)
Pozdrawiam wzmacniająco Ja...cki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2008-02-05 11:58:33
Temat: Re: Szpadle
"Kresowiec" <i...@t...de> wrote in message
news:fo9gnn$115$00$1@news.t-online.com...
> Nam wszystkim leci. Mi czasami szybcie, bo po ostatnim najezdzie na
> zadek calkiem posiwialem. Moze Mirzan ma jakies badziewie na to zeby do
> barw wrocic. Przy okazji do bujnej czupryny.
Pokrzywa do picia i wcierania, czarna rzodkiew - sok wcierać w głowę. Olej z
rącznika - na noc smarować.
Panthenol - spray na skórę głowy (trzeba dużo). Bilans witaminowo-mineralny
i dieta zrównoważona.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2008-02-05 12:10:44
Temat: Re: Szpadle> > Nam wszystkim leci. Mi czasami szybcie, bo po ostatnim najezdzie na
> > zadek calkiem posiwialem. Moze Mirzan ma jakies badziewie na to zeby do
> > barw wrocic. Przy okazji do bujnej czupryny.
>
> Pokrzywa do picia i wcierania, czarna rzodkiew - sok wcierać w głowę. Olej
z
> rącznika - na noc smarować.
> Panthenol - spray na skórę głowy (trzeba dużo). Bilans
witaminowo-mineralny
> i dieta zrównoważona.
A w łapę szpadel za 15zł.
Pozdrawiam dozgonnie
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2008-02-05 12:22:24
Temat: Re: Szpadle
"?" <n...@o...pl> wrote in message
news:fo9jqg$2na$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > > Nam wszystkim leci. Mi czasami szybcie, bo po ostatnim najezdzie na
> > > zadek calkiem posiwialem. Moze Mirzan ma jakies badziewie na to zeby
do
> > > barw wrocic. Przy okazji do bujnej czupryny.
> >
> > Pokrzywa do picia i wcierania, czarna rzodkiew - sok wcierać w głowę.
Olej
> z
> > rącznika - na noc smarować.
> > Panthenol - spray na skórę głowy (trzeba dużo). Bilans
> witaminowo-mineralny
> > i dieta zrównoważona.
>
> A w łapę szpadel za 15zł.
>
> Pozdrawiam dozgonnie
Dowolny szpadel - łamię najczęściej sztyl przy wykopywaniu chrzanu w twardej
glebie (rośnie dziko - najsmaczniejszy), kupno nowego i wymiana to tylko
parę minut. I nie zawracam sobie głowy firmówkami.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2008-02-05 12:27:16
Temat: Re: Szpadle> > A w łapę szpadel za 15zł.
> >
> > Pozdrawiam dozgonnie
>
> Dowolny szpadel - łamię najczęściej sztyl przy wykopywaniu chrzanu w
twardej
> glebie (rośnie dziko - najsmaczniejszy), kupno nowego i wymiana to tylko
> parę minut. I nie zawracam sobie głowy firmówkami.
Hejka, szpadel był dla Kresowca.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2008-02-05 12:30:49
Temat: Re: Szpadle
"?" <n...@o...pl> wrote in message
news:fo9l2s$i81$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > > A w łapę szpadel za 15zł.
> > >
> > > Pozdrawiam dozgonnie
> >
> > Dowolny szpadel - łamię najczęściej sztyl przy wykopywaniu chrzanu w
> twardej
> > glebie (rośnie dziko - najsmaczniejszy), kupno nowego i wymiana to tylko
> > parę minut. I nie zawracam sobie głowy firmówkami.
>
> Hejka, szpadel był dla Kresowca.
Wątek ten sam... Na dwie nogi...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |