Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!news.tpi.pl!not-for-
mail
From: "Cognac" <k...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: Szpital
Date: Sun, 1 Jul 2001 23:34:37 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl
Lines: 39
Message-ID: <9ho4on$bln$1@news.tpi.pl>
References: <9ho3e6$5ul$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: pa14.swinoujscie.sdi.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.tpi.pl 994022999 11959 213.25.240.14 (1 Jul 2001 21:29:59 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: 1 Jul 2001 21:29:59 GMT
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:47994
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Witek M." <w...@c...net.pl> napisał w wiadomości
news:9ho3e6$5ul$1@news.tpi.pl...
> Witam!
>
> Dziś wyszedłem ze szpitala po dość prostym zabiegu operacyjnym i trzech
> dniach leżenia na chirurgii.
> Zastanawiają mnie pytania:
> - czy to normalne, że przez trzy doby po operacji nie zmienia się
opatrunku?
> - czy to normalne, że lekarz dyżurujący nie ma pojęcia o tym jakie są
> zalecenia co do pacjentów na oddziale, bo nie jest "lekarzem prowadzącym"
> - czy to normalne, że lek. dyżurny nie chce wydać wypisu przy wyjściu i że
> inny lekarz zabiera kartę chorego z wypisem do domu?
> - czy lekarz może w ogóle odmówić wydania wypisu i wypuszczenia pacjenta
ze
> szpitala do domu?
> - czy jest coś, co możnaby nazwać przypisaniem pacjenta do lekarza w
> szpitalu, w tym sensie, że tylko on wie, co pacjentowi jest, jak z nim
> postępować?
>
> I jeszcze parę wątpliwości natury organizacyjno-prawnej, ale z tym sobie
> chyba sam poradzę.....
>
>
> Pozdr.
Myśle, że w wielu polskich szpitalach jest wiele nienormalnych rzeczy i
jedyną rzeczą normalną jest ignorancja wobec człowieka. Człowiek jest w
szpitalu tzw. "przypadkiem" i reprezentuje jednostkę chorobową. Ostatnio
byłem parę razy w odwiedzinach w szpitalu i przyprowadziłem nawet raz taką
jednostkę chorobową :) do izby przyjęć i przygądałem się jakim brakiem
zainteresowania wyróżnia się personel. Chodzi mi jedynie o specyficzną
szpitalną subkulturę gdzie lekarz widząc nową osobę na pustym korytarzu nie
zapyta "w czym mogę pomóc?"...tak jak np. robią to w MacDonalds
:))).....tylko przejdzie obojętnie obok powłócząc niedbale
klapkami.....fuuuj...e ..tam szkoda pisać... Mam jednak nadzieję, że zmieni
się....no chyba że za kulturę trzeba będzie dopłacić....
|