Sylvio Balconetti
> Co do dyskusji z putinowsko-pisowskimi trollami

A pewnie, jak może merkelowski przekupiony halal-sperką pies dyskutować ze
mną?

> mam mieszane uczucia. 1°
> zasada don't feed the troll ale 2° niech czyta swoje źródła, szuka i
> spedza czas na rozmaitych pierdułach, tym lepiej dla innych,

Za kilka miesięcy obudzisz się w swoich ,,bezpiecznych" (do tego czasu)
muslimskich Niemczech bardzo zdziwiony, jak ci się pogląd na ogląd zmieni.

> gorzej dla
> rodziny (moze wypieprza ja z domu?)

To ty myślisz, że moje poglądy są aż tak egzotyczne?
Naiwniak :)


> a mniej czasu dla niej i innych, ze
> nie trafi gdzieś na plaze Majorki, na statki płynace po Nilu, dobrze dla
> wycieczkowiczów podziwiajacych wodospady Wiktorii, podrózujacych po
> sawanach i pustyniach Namibii, Botswany i Zimbabwe, jadacych w cieniu
> Kilimandzaro po Serengetti...
>
> Choć sie nie właczam do akcji

NIE???? Jak możesz?! Już dawno powinnam siedziec w twoim kaefie ?

> , bo mam inne zajecia, ale opcja druga mi
> szczególnie odpowiada. A wiec zajmujcie maksymalnie trolla, niech spedza
> 24 godzin dziennie na pierduły, niech szuka i rozsyła je dalej po świecie.

Och, dziękuję za pozwolenie. Ale te 24 to ostra przesada :)

> Taki jehowita czasów internetu - pies z kulawa noga sie nie zatrzymuje,
> nie wzrusza sie i nie nawraca. Współczesny Father McKenzie (Eleanor
> Rigby, The Beatles). :-)

Nie doceniasz wyznawców Jehowy, przechrzto.

>
> Btw. Pozdrowienia z dzisiejszych zakupów:
>
> https://gama-zuckersuess.com/produkt/ramadankalender
/
>

Kupiłeś chociaż coś dla uchodźców z Ukrainy, trollu merkelowski?


--
KOWIDIOTOM: ,,Las codziennie się zmniejszał, ale drzewa z uporem głosowały
na siekierę, bo miała uchwyt z drewna."