« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-02-04 10:52:27
Temat: TWARZĄ W TWARZ Z AGRESOREMCzęsto zdarza się, że podchodzi do nas potencjalny agresor, pod pretewxtem
np. papierosa, czy "na tzw wino" - w tym momencie, jest to często tylko
pretextem do wszczęscia agresji, bójki. Zasatwanawiam się, czy ktoś ma
jakieś ciekawe metody, oczywiście psychologiczne, aby sytuację zdławić.
Ja ze swojej strony np. ciągły kontakt wzrokowy z takim kimś, trzymanie go
na dystans, przetrzymywanie emocji, aż ustąpią. Ciekawe czy ktoś ma jakieś
inne sprawdzone metody.
Sytuacje tego typu nie są rzadkie, np. w podróży gdy podvchodzi jakiś
"łachmaniarz" a ty jesteś normalnie ubrany, w dodatku bez zapasowych ubrań
pod ręką - trudno rzeby się wdawać w bójkę z kimś, komu na niczym już nie
zależy, albo gdy podchodzi grupka wyrostków, na dodatek podpitych z jakimś
nożem, albo kijem .
Pytanie uważam za dosyć ważne - jak na obecne czasy.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-02-04 11:20:18
Temat: Re: TWARZĄ W TWARZ Z AGRESOREMUżytkownik "d.v." napisał w wiadomości
news:b1o61g$cb8$1@aquarius.webcorp.pl...
> Często zdarza się, że podchodzi do nas potencjalny agresor, ...
Obiegowa mądrość powiada, że "najlepszą obroną jest atak".
Mnie jednak prywatny rozum podpowiada, że należy spieprzać. ;)
Bacha.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-02-04 11:44:24
Temat: Re: TWARZĄ W TWARZ Z AGRESOREM
Użytkownik "d.v." <d...@s...pl> napisał w wiadomości
news:b1o61g$cb8$1@aquarius.webcorp.pl...
>np. papierosa, czy "na tzw wino" - w tym momencie, jest to często tylko
Jesli to zwykly lachmaniarz (czyt. zul) to powinno wystarczy " jakbym mial,
to bym nie szedl na piechote..." - z usmiechem oczywiscie...
Oni nie bywaja grozni.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-02-04 11:45:37
Temat: Re: TWARZĄ W TWARZ Z AGRESOREMkiedys przyjaciółkę spotkał dziwny człowiek, miał widocznie interes i to
całkiem na wierzchu, cos do niej powiedział, mlasął kilka razy a ona na to
dokumenty prosze!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-02-04 11:54:08
Temat: Odp: TWARZĄ W TWARZ Z AGRESOREM
Użytkownik d.v. <d...@s...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:b1o61g$cb8$...@a...webcorp.pl...
> Często zdarza się, że podchodzi do nas potencjalny agresor, pod pretewxtem
- inne wypowiedzi na ten temat znajdziesz w archiwum pt "rozmowa z koksem",
czy jakos podobnie...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-02-04 12:02:32
Temat: Re: TWARZĄ W TWARZ Z AGRESOREM
Użytkownik "d.v." <d...@s...pl> napisał w wiadomości
news:b1o61g$cb8$1@aquarius.webcorp.pl...
: Często zdarza się, że podchodzi do nas potencjalny agresor, pod pretewxtem
: np. papierosa, czy "na tzw wino" - w tym momencie, jest to często tylko
: pretextem do wszczęscia agresji, bójki. Zasatwanawiam się, czy ktoś ma
: jakieś ciekawe metody, oczywiście psychologiczne, aby sytuację zdławić.
Nie bac sie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-02-04 12:07:46
Temat: Re: TWARZĄ W TWARZ Z AGRESOREM
Użytkownik "PowerBox" :
: - inne wypowiedzi na ten temat znajdziesz w archiwum pt "rozmowa z
koksem",
: czy jakos podobnie...
Napisz, jak Ty sobie teraz radzisz w takich sytuacjach, a moze juz Ci sie
nie zdarzaja ? ;-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-02-04 12:18:23
Temat: Re: TWARZĄ W TWARZ Z AGRESOREMKubuś Puchatek <s...@s...las.pl>
news:b1oaai$slv$1@SunSITE.icm.edu.pl:
> Użytkownik "d.v." <d...@s...pl> napisał w wiadomości
> news:b1o61g$cb8$1@aquarius.webcorp.pl...
>> Często zdarza się, że podchodzi do nas potencjalny agresor, pod
>> pretewxtem np. papierosa, czy "na tzw wino" - w tym momencie, jest to
>> często tylko pretextem do wszczęscia agresji, bójki. Zasatwanawiam się,
>> czy ktoś ma jakieś ciekawe metody, oczywiście psychologiczne, aby
>> sytuację zdławić.
>
> Nie bac sie.
Jeśli i dopóki to możliwe.
Na żuli wystarcza najczęściej ignorowanie lub ostre słowo.
Z bardziej przytomnymi napastnikami czasem pomaga przeciąganie konwersacji
(jakiś żart, negocjacje) i wykorzystanie pierwszej możliwości ucieczki.
Co do reszty to najlepsza jest prewencja (omijanie szerokim łukiem).
Są też sytuacje beznadziejne.
P.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-02-04 12:35:31
Temat: Re: TWARZĄ W TWARZ Z AGRESOREM
> Nie bac sie.
Nie byl;o tu mowy o baniu sie czy nie baniu, ale o tym jak sobie radzic.!!!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-02-04 12:36:08
Temat: Re: TWARZĄ W TWARZ Z AGRESOREM> Są też sytuacje beznadziejne.
i o tych jest ten post!!! takich bez wyjscia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |