Taki normalny obiad..

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2002-12-02 17:32:40

Temat: Taki normalny obiad..
Od: "kai" <k...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

Zaczelam gotowac. Tzn na dobre jeszcze nie zaczelam.
Eksperymentowalam z daniami kuchni chinskiej (duszone miesa w ostrych
sosach) i wloskiej (lazania i spagetti). Nawet mi podobno wychodza. I
wlasnie pojawil sie problem.
Mam gotowac obiadki dla mojej babci. Lekkostrawne, delikatne...
Heh.. na razie robie pierogi (bo to jeszcze jedna potrawa jaka umiem) i zupy
"na winie".
Ale co dalej? Nie bede karmic babci pierogami przez caly miesiac!
Szukam przepisow czy propozycji obiadowych.
Dotychczas znalezione dania obiadowe sa (jak dla mnie) szalenie wykwitne,
pracochlonne i drogie - na przyklad sztufada (czy jakos tak) albo pieczenie
najrozniejsze.
Odpadaja potrawy smazone (a z kotletami dalabym sobie jakos rade)
To co ja mam gotowac?
Takie te.. normalne obiady.. tanie szybkie i lekkostrawne.. to jak i z
czego?

kai
(nie jadajaca obiadow)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2002-12-02 17:44:28

Temat: Re: Taki normalny obiad..
Od: "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "kai" <k...@b...pl> napisał w wiadomości
news:asg5gg$e4$1@news.tpi.pl...

> Dotychczas znalezione dania obiadowe sa (jak dla mnie) szalenie wykwitne,
> pracochlonne i drogie - na przyklad sztufada (czy jakos tak) albo
pieczenie
> najrozniejsze.

A dlaczego pieczeń pracochłonna?
Przecież obsypujesz przyprawami, wkładasz na kilka godzin do lodówki,
wyjmujesz buch do piekarnika. Dwie godzinki, a jak mniejszy kawałek to i
półtorej wystarczy i masz. Zero roboty.
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-12-02 17:44:53

Temat: Re: Taki normalny obiad..
Od: "wkn" <w...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "kai" <k...@b...pl> napisał w wiadomości
news:asg5gg$e4$1@news.tpi.pl...
rade)
> To co ja mam gotowac?
> Takie te.. normalne obiady.. tanie szybkie i lekkostrawne.. to jak i z
> czego?
>

dzis mialam na obiad zupe z porow, robi sie ja blyskawicznie:

ok. 50 dag pora
4 średnie ziemniaki
2 kiełbaski śląskie albo 3 cienkie parówki (można też mieszać)
50 g serka topionego śmietankowego
2 łyżki kwaśnej śmietany 18%
2 czubate łyżeczki mąki
1 litr wywaru (może być z kostki)
1 łyżka masła
sól, pieprz
przyprawa do zup

Pora umyć i pokroić w półplasterki. Lepiej wykorzystać tylko białą i
jasnozieloną część.
Pokrojonego pora podsmażyć na maśle i przełożyć do rondelka z gorącym
wywarem. Dorzucić pokrojone ziemniaki. Całość posolić, popieprzyć i gotować
na niedużym ogniu aż warzywa będą miękkie. Pod koniec gotowania dodać
podsmażoną kiełbasę albo parówki oraz rozmieszaną ze śmietaną mąkę i serek
topiony.
Ponieważ podczas bezpośredniego dodania tych składników do gorącej zupy mogą
się tworzyć grudki, można skorzystać z małego tricku. Śmietanę wymieszaną z
mąką przetrzeć do garnka przez małe sitko, w razie potrzeby, podlewając
wywarem. Podobnie zrobić z serkiem topionym - włożyć go do sitka, zanurzyć
je częściowo w zupie i mieszać aż cały serek się rozpuści. Proste, prawda?
Na koniec całość przyprawiamy do smaku solą, pieprzem i vegetą albo
warzywkiem i podajemy z grzankami albo groszkiem ptysiowym.

jesli babcia nie moze smazonego, to tylko poddus pora, a parowki czy
kielbase dodaj bezposrednio do zupy. Jesli babcia nie lubi chrupac, daj
groszek ptysiowy, mieknie po pewnym czasie plywania w basenie zupowym :

pozdrówka

Dorota

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-12-02 17:59:01

Temat: Re: Taki normalny obiad..
Od: "kai" <k...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:asg673$m96$1@news.onet.pl...
> Przecież obsypujesz przyprawami, wkładasz na kilka godzin do lodówki,
> wyjmujesz buch do piekarnika. Dwie godzinki, a jak mniejszy kawałek to i
> półtorej wystarczy i masz.

No wlasnie. Mam. Zeschniety (nie wiem dlaczego) twardy (nie wiem dlaczego)
lykowaty (nie wiem dlaczego) kawal miesa...
Naprawde sie staralam.
A moja Babcia miesko musi miec delikatne i _mieciutkie_
Chyba nie dam rady...

kai
k...@b...pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-12-02 18:00:49

Temat: Re: Taki normalny obiad..
Od: "kai" <k...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "wkn" <w...@w...pl> napisał w wiadomości
news:asg6aj$6ig$1@news.tpi.pl...
> dzis mialam na obiad zupe z porow, robi sie ja blyskawicznie:

Nie wiem czy wyjdzie mi tak blyskawicznie :)))
Bardzo dziekuje!!

kai
k...@b...pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-12-02 18:05:28

Temat: Re: Taki normalny obiad..
Od: "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "kai" <k...@b...pl> napisał w wiadomości
news:asg71t$bb9$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> napisał w
> wiadomości news:asg673$m96$1@news.onet.pl...
> > Przecież obsypujesz przyprawami, wkładasz na kilka godzin do lodówki,
> > wyjmujesz buch do piekarnika. Dwie godzinki, a jak mniejszy kawałek to i
> > półtorej wystarczy i masz.
>
> No wlasnie. Mam. Zeschniety (nie wiem dlaczego) twardy (nie wiem dlaczego)
> lykowaty (nie wiem dlaczego) kawal miesa...
> Naprawde sie staralam.
> A moja Babcia miesko musi miec delikatne i _mieciutkie_
> Chyba nie dam rady...

A jak pieczesz? Uzywałaś kiedyś rękawa foliowego?
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-12-02 18:13:19

Temat: Re: Taki normalny obiad..
Od: walkie <w...@w...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

Hmmm
Moze jakies pulpeciki, kotlety mielone, kopytka, nalesniczki, kluski
kladzione z serka homo, makaron z roznymi dodatkami, ryz z roznymi
dodatkami, risotta, omlety - jest tego sporo. Wybierz co z tych rzeczy
moze jesc babcia a potem pomartwimy sie o przepisy.

Walkie!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-12-02 18:16:13

Temat: Re: Taki normalny obiad..
Od: "MJ Skorupscy" <skorupski???@autocom.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "walkie" <w...@w...net.pl> napisał w wiadomości
news:asg7le$emc$1@news.tpi.pl...
> Hmmm
> Moze jakies pulpeciki, kotlety mielone, kopytka, nalesniczki, kluski
> kladzione z serka homo, makaron z roznymi dodatkami, ryz z roznymi
> dodatkami [...]

jak moja babcia wrocila ze szpitala to pieklam jej ryz z jablkami i
cynamonem. Ale dosyc szybko zaczela sama z powrotem sobie gotowac;)

Marta

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-12-02 19:41:18

Temat: Re: Taki normalny obiad..
Od: Jo'Asia <J...@r...art.pl> szukaj wiadomości tego autora

kai wystukał w wiadomości <asg5gg$e4$1@news.tpi.pl>:

> Ale co dalej? Nie bede karmic babci pierogami przez caly miesiac!
> Szukam przepisow czy propozycji obiadowych.
> Dotychczas znalezione dania obiadowe sa (jak dla mnie) szalenie wykwitne,
> pracochlonne i drogie - na przyklad sztufada (czy jakos tak) albo pieczenie
> najrozniejsze.

> Odpadaja potrawy smazone (a z kotletami dalabym sobie jakos rade)
> To co ja mam gotowac?

Piersi kurczaka na parze na przykład - potrzeba do tego specjalnego garnka
albo wkładki do ju posiadanych, ale samo przygotowanie to już chwilka.

Zbić kurczaka, można doprawić ziołami (solą niekoniecznie), gotować na parze
kilka-kilkanaście minut, w zależności od gustu.

Podawac z ryżem - jaka surówka się nie wypowiem, bo to jest u mnie danie w
przypadku diety wykluczającej surowiznę :)

Jo'Asia

--
__.-=-. Joanna Słupek j...@h...pl .-=-.__
--<()> http://bujold.fantastyka.net/ http://esensja.pl/ <()>--
.__.'| ....................................................
.. |'.__.
Ze zbiorów biblioteki pintyjskiej: "Wampir Leszczat"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-12-02 20:01:10

Temat: Re: Taki normalny obiad..
Od: "kai" <k...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:asg7ef$pjq$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "kai" <k...@b...pl> napisał w wiadomości
> news:asg71t$bb9$1@news.tpi.pl...
> >
> > Użytkownik "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> napisał w
> > wiadomości news:asg673$m96$1@news.onet.pl...
> > > Przecież obsypujesz przyprawami, wkładasz na kilka godzin do lodówki,
> > > wyjmujesz buch do piekarnika. Dwie godzinki, a jak mniejszy kawałek to
i
> > > półtorej wystarczy i masz.
> >
> > No wlasnie. Mam. Zeschniety (nie wiem dlaczego) twardy (nie wiem
dlaczego)
> > lykowaty (nie wiem dlaczego) kawal miesa...
> > Naprawde sie staralam.
> > A moja Babcia miesko musi miec delikatne i _mieciutkie_
> > Chyba nie dam rady...
>
> A jak pieczesz? Uzywałaś kiedyś rękawa foliowego?
> --

Czego????????????????????????

kai
k...@b...pl