« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2003-01-08 11:32:24
Temat: Re: Taki tam pomysł MM> > 17.00-18.00 losos smazony bez tluszczu,
> > surowka (kapusta pekinska, tarta marchew, cebula, por)
>
> czy cos dodajesz do tej surowki? nie wiem oliwke czy co?
Tak, dodaje do prawie kazdej surowki w zaleznosci od tego na co mam ochote:
1. oliwe z oliwek, ziola, pietruszke naciowa, koperek (ale jak jeszcze
pachnie, ten co teraz jest w sprzedazy wogole nie ma smaku i zapachu) lub
2. lyzke majonezu kieleckiego i kilka lyzek jogurtu naturalnego (majonez dla
smaku)
> Tego mi wlasnie bylo potrzeba:)
> dziekuje bardzo
Prosze bardzo ;-)
Kafka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2003-01-08 12:55:02
Temat: Re: Taki tam pomysł MM> Pomyślałam sobie, że jest wiele osób,
> dla których przeszkodą do rozpoczecia diety jest brak
> możliwości (chęci, czasu, koncentracji) ułożenia odpowiedniego menu.
A dla mnie właśnie takie gotowe menu są zawsze czymś co odstarsza. W MM
polubiłam między innymi to, że sama wybieram to co jem, patrzę na co mam
ochotę, mogę korzystać z restauracji, firmowej stołówki itd. Nie jestem
niewolnikiem rozpiski.
Oczywiście wiem, o co Wam chodzi i pomysł popieram. Będzie to pomocą i
inspiracją, także dla mnie. Tylko sugestia: nie nazywajcie tego: tygodniowym,
czy miesięcznym menu. Nazwijcie to _przykładowym_ jedzeniem. Niech osoby, które
niewiele o MM czytały nie kojarzą tej diety z rozpiską. Gdy się pracuje i jada
poza domem na ogół jest niemożliwością się jej trzymać.
A tak poza tym mam jeszcze inny pomysł:
stwórzmy listę dobrych produktów dostępnych w sklepach!
Z konkretami: nazwa, producent, przybliżona cena, czasami - gdzie można kupić.
A tak poza tym: może stworzylibyśmy listę przyjaznych nam sklepów, barów i
restauracji?
G.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2003-01-08 14:41:55
Temat: Re: Taki tam pomysł MM
Użytkownik <g...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:4d4f.000001c0.3e1c1fa5@newsgate.onet.pl...
>> A dla mnie właśnie takie gotowe menu są zawsze czymś co odstarsza.
Pomysl powstal,gdyz czesto osoby pytaja o menu,najczesciej faceci,ktorym
jest latwiej jesc z lista w reku.Ja osobiscie jem to na co mam ochote,co mam
w lodowce lub ktos narobi smaku tu na grupie
>Tylko sugestia: nie nazywajcie tego: tygodniowym,
> czy miesięcznym menu. Nazwijcie to _przykładowym_ jedzeniem. Niech osoby,
które
> niewiele o MM czytały nie kojarzą tej diety z rozpiską.
Podstawa MM jest ksiazka,ktora trzeba przeczytac,tylko wiele potraw tam
proponowanych u nas sie nie jada. A nazwa moze byc jakakolwiek,moze byc i
taka,jak proponujesz.
>Gdy się pracuje i jada
> poza domem na ogół jest niemożliwością się jej trzymać.
Ja pracuje ale jadam w domu,albo biore ze soba w misce jedzenie,wiec sie
trzymam diety.Gdy zas nie mam ze soba jedzenia szukam z glodu czegokolwiek i
nie jest to wcale Monti....
>
> A tak poza tym mam jeszcze inny pomysł:
> stwórzmy listę dobrych produktów dostępnych w sklepach!
> Z konkretami: nazwa, producent, przybliżona cena, czasami - gdzie można
kupić.
Producenci beda nam niezobowiazujaco wdzieczni za reklame..
> A tak poza tym: może stworzylibyśmy listę przyjaznych nam sklepów, barów i
> restauracji?
Czemu nie?Bedac np w Warszawie bede wiedziala,gdzie isc na obiad i zjesc
smacznie i zgodnie z MM.Popieram.
Pozdrawiam Hafsa
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |