« poprzedni wątek | następny wątek » |
71. Data: 2016-08-26 20:14:11
Temat: Re: Tatar z kurczakaDnia 2016-08-25 22:05, obywatel Ikselka uprzejmie donosi:
> Dnia Thu, 25 Aug 2016 18:35:58 +0200, Qrczak napisał(a):
>> Dnia 2016-08-25 14:59, obywatel FEniks uprzejmie donosi:
>>> W dniu 25.08.2016 o 00:26, b...@g...com pisze:
>>>> Nie ufam sklepom, w których towar stoi na paletach... W biedzie nie
>>>> kupuję niczego co nie jest zapakowane w folię albo blachę, ewentualnie
>>>> szkło. Tak, wiem, że grzeszę antyziemsko, ale trudno... sklepów pod
>>>> domem się nie wybiera.
>>>
>>> Iii tam. Biedronka grzechu warta. I bardzo się cieszę, że mam pod domem.
>>
>> Tak samo.
>> A jeszcze teraz w niedzielę to i do 20 czynne.
>
>
> Fajna-fajna, ale jednak pod domem jej mieć bym nie chciała. Te hałasy
> wyładunkowe nad ranem - dziękuję.
Panowie śmieciarze bardziej hałasują.
Q
--
Niektórzy zarzucają mi bycie szowinistą, a ja zawsze w takiej sytuacji
powtarzam, że to nieprawda, bo szowiniści to tacy goście, którzy
uważają, że kobieta powinna siedzieć w kuchni.
Ja natomiast uważam, że w kuchni też może coś popsuć.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
72. Data: 2016-08-26 20:26:28
Temat: Re: Tatar z kurczakaDnia 2016-08-25 22:25, obywatel Ikselka uprzejmie donosi:
> Dnia Thu, 25 Aug 2016 22:16:15 +0200, Jarosław Sokołowski napisał(a):
>
>> Ciekawe, że niektórym się wydaje, że wciąż
>> jest tak samo, że nic się nie zmienia
>
> Zmienia się, zmienia. Palety znikły niemal całkiem (zostały te, na których
> ułożone sa np worki z papierem toaletowym i ręcznikami, zgrzewki butelek
> wody do picia i z napojami - w końcu to naprawdę ciężar i ja naprawdę nie
> wymagam od kobiet tam zatrudnionych, żeby ręcznie to układały na
> wysokości), a na te oszklone regały z mrożonkami, nabiałem itp. to aż miło
> popatrzeć - czyściutko i pachnąco.
Bo tzw. "syf i malaria" nie jest żadnym znakiem firmowym Biedronki. Jak
obsługa sklepu dba o swoje miejsce pracy, jak klienci (często codzienni
goście) dbają o miejsce, które nawiedzają - to jest porządnie, czysto,
wszystko ładnie poukładane, kasjerki witają i żegnają uśmiechem. To
zależy od ludzi.
> I co jest wielkim plusem - ZAWSZE!!! są w Biedronce moje najulubieńsze lody
> Magnum White! Ostatnio trudno je kupić gdzie indziej. A w Biedronce są i to
> o wiele tańsze! MŚK idzie po nie zupełnie w ciemno, przy wejściu od razu
> ustawia azymut "Lody" (no, chyba że jeszcze "wołowinka dla kotków"
> najpierw), kupuje Magnum i przyjeżdża z jeszcze dymiącym od chłodu w ręce
> :-)
I ja mam swoje tipy biedronkowe.
Q
--
Niektórzy zarzucają mi bycie szowinistą, a ja zawsze w takiej sytuacji
powtarzam, że to nieprawda, bo szowiniści to tacy goście, którzy
uważają, że kobieta powinna siedzieć w kuchni.
Ja natomiast uważam, że w kuchni też może coś popsuć.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
73. Data: 2016-08-26 20:36:34
Temat: Re: Tatar z kurczakaDnia 2016-08-25 22:06, obywatel Ikselka uprzejmie donosi:
> Dnia Thu, 25 Aug 2016 18:38:16 +0200, Qrczak napisał(a):
>> Dnia 2016-08-25 00:34, obywatel b...@g...com uprzejmie donosi:
>>> W dniu poniedziałek, 22 sierpnia 2016 12:59:09 UTC+2 użytkownik Ikselka napisał:
>>>
>>>>> zażeram sie mięsem surowym jak przygotowuję
>>>>> zmieloną na potrzeby kotletów mielonych łopatkę.
>>>>
>>>> O M G
>>>> Ty się prosisz wręcz o nieszczęście.
>>>> Pomijając już tasiemce i włośnie, to może czyhać w nim toksoplazmoza i
>>>> szereg innych bakterii, bardzo!!! groźnych.
>>>>
>>>>> Dodaję pieprz i sól,
>>>>> pokrojoną drobniutko cebulkę i jajko.
>>>>
>>>> I jeszcze to! - JAJKO ze sklepu!
>>>> Jak wyżej - plus salmonella murowana, za którymś razem...
>>>>
>>>>> Tak sobie wyrabiam i próbuję, czyli
>>>>> wyżeram. Trochę się boję, czy jakiś tasiemiec się do mnie nie
>>>>> przyplącze, ale może jak coś bylo to się zmieliło :-D
>>>>
>>>> Ty chyba nie za bardzo orientujesz się w wielkości poszczególnych istnień,
>>>> o których mówię :-(((
>>>
>>> Mięsa surowego nigdy (tatara też!), ale OD ZAWSZE wyżerałam ciasto surowe z
jajkami. I jak dotąd żadna zaraza mnie nie zaatakowała.
>>
>> Drożdżowe też?
>>
>
> Drożdżowe to akurat MŚK wyżera. Nałogowo, od dzieciństwa. Żyje.
Drożdże za to już nie bardzo.
Q
--
Niektórzy zarzucają mi bycie szowinistą, a ja zawsze w takiej sytuacji
powtarzam, że to nieprawda, bo szowiniści to tacy goście, którzy
uważają, że kobieta powinna siedzieć w kuchni.
Ja natomiast uważam, że w kuchni też może coś popsuć.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
74. Data: 2016-08-26 22:17:29
Temat: Re: Tatar z kurczakaQrczak pisze:
>> No i folia zależy do czego - pomidory malinówki akurat wolę zafoliowane,
>> bo nie mogę patrzeć, jak ludzie gmerają w nich i je macają.
>
> W opakowaniu pomidorków koktajlowych duża ich część znajduje się
> pod pierwszym rzędem i nie widać, na ile już są przejrzałe.
Trzeba się zdecydować, czy się woli przejrzałe, czy przejrzane.
Jarek
--
Jedni wolą ogórki, drudzy -- ogrodnika córki.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
75. Data: 2016-08-26 22:17:58
Temat: Re: Tatar z kurczaka
Użytkownik <b...@g...com> napisał w wiadomości
news:a58afe99-1ac1-4b05-9c3d-ee71cde7305a@googlegrou
ps.com...
W dniu piątek, 22 lipca 2016 09:36:12 UTC+2 użytkownik Trefniś napisał:
> W dniu .07.2016 o 00:02 Ikselka <i...@g...pl> pisze:
>
> > Dnia Thu, 21 Jul 2016 19:15:59 +0200, Trefniś napisał(a):
> >
>
>
> (...)
> > kto myśli, dla tego jest oczywiste, że
> > skoro mycie przedmiotów pod bieżącą wodą powoduje jej pryskanie wokoło
> > na
> > wszystko, to woda z mycia kurczaka, "wzbogacona" bakteriami, jest bardzo
> > niebezpieczna
> (...)
>
> A propos myślenia - podobno większość facetów nie zamyka deski sedesowej?
> Kiedy już taki spuści wodę, rozpyla w całej łazience niezłą mgiełkę :)
Podobno więcej bakterii jest na myszce komputerowej czy blacie biurka niż na
umywalce wiszącej obok takiej otwartej muszli.
Pozdrawiam - Aicha
--------------------------------------------------
Doniesienia głoszą, że najwięcej jest na drewnianych deskach kuchennych.
Jestem w stanie w ta teorie uwierzyc, wiedzac jak niewiele osob wyparza
deske po krojeniu miesa.
@
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
76. Data: 2016-08-26 22:21:53
Temat: Re: Tatar z kurczakaQrczak pisze:
>> Akurat cytrusy są zwykle luzem na wagę. I pomarańcze z Biedry są
>> zdecydowanie najlepsze. I grejpfruty. Z cytrynami już bywa różnie.
>
> Cytrynę, żeby była dobra, to akurat trzeba dobrze wymacać.
W sensie, że od macania lepszą się robi, czy jakoś inaczej?
Jarek
--
"Właśnie po to wieprza pieprzę,
Żeby mięso było lepsze."
"Ależ będzie gorsze, Pietrze,
Kiedy w wieprza pieprz się wetrze!"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
77. Data: 2016-08-26 22:26:52
Temat: Re: Tatar z kurczakaQrczak pisze:
>> Fajna-fajna, ale jednak pod domem jej mieć bym nie chciała.
>> Te hałasy wyładunkowe nad ranem - dziękuję.
>
> Panowie śmieciarze bardziej hałasują.
Do mojej najbliższej Biedronki towar dostarczają w godzinach 19-21.
Jest nawet zakaz zatrzymywania na części parkingu, z tabliczką, że
obowiązuje w tych godzinach. A śmieciarze faktycznie jakieś ranne
ptaszki. Moi szczególnie hałaśliwi nie są, choiaż niezłe z nich
flejtuchy.
Jarek
--
Biedroneczko leć do nieba, przynieś mi kawałek chleba.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
78. Data: 2016-08-26 22:31:19
Temat: Re: Tatar z kurczaka
Użytkownik "Animka" <a...@t...wp.pl> napisał w wiadomości
news:57ba15e9$0$15192$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2016-08-21 o 19:12, Ikselka pisze:
>> Dnia Sun, 21 Aug 2016 11:09:22 +0200, Trybun napisał(a):
>>
>>> Raczej śmierć głodowa niż zażerane się ze smakiem surowym mięsem z
>>> czegokolwiek ono by nie było.
>> Jeśli "z czegokolwiek", to owszem, lepiej umrzeć z głodu. Jednak ze
>> świeżutkiej wołowej polędwiczki... mmmmm......
> Och!!!!! U nas tyle mięsa w sklepach się wala, ludzie tak nie wykupują.
> Ciekawa jestem ile to leży w tych sklepach.
> Tragegia. Chciałabym też świeżutką polewiczkę, a nawei mogłoby być
> świeżutkie wołowe z bralu "laku".
>
> Poszłam ostatnio do Biedronki, bo akurat tamtędy przechodziłam, żeby kupic
> mąke. Ofmorde! Dlaczego w tych wszystkich Biedronkach (niby eleganckich)
> jest taki syf? Pogłogi to czasami myją, ale stelaże lepią się od brudu!
Robie zakupy w Biedronce od ok. 5 lat. Notorycznie, nie przypadkowo.
"Syfu" wiekszego niz w Tesco, Kauflandzie czy innym Kerfurze nie zauwazylam.
Nigdy.
Owoce i warzywa, ktore najszybciej sie psuja i moga powodowac lepkosc,
wystawiane sa w kartonach - nie bezposrednio na stelazach. Kartony sa
wymieniane na nowe kilka razy dziennie.
Mam nadzieje, ze zwrocilas uwage obsludze sklepu, ze toleruja w swojej
placowce brud, ewentualnie zglosilas sprawe do Sanepidu ?
@
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
79. Data: 2016-08-26 22:35:11
Temat: Re: Tatar z kurczakasamya pisze:
> Doniesienia głoszą, że najwięcej jest na drewnianych deskach kuchennych.
> Jestem w stanie w ta teorie uwierzyc, wiedzac jak niewiele osob wyparza
> deske po krojeniu miesa.
W człowieku żyje sobie kilka kilogramów bakterii. Ale najlepiej się nie
przejmowac i mieć je wszystkie gdzieś.
--
Jarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
80. Data: 2016-08-26 22:35:41
Temat: Re: Tatar z kurczakaDzis w restauracji widziałem ofertę tatara z gęsi.
To tez drób.
Może ten tatar z kurczaka to jest danie w stylu ryby fugu. Zjesz ale
masz szansę nie przeżyć.
Pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |