Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Tato, nie kąp dziecka!

Grupy

Szukaj w grupach

 

Tato, nie kąp dziecka!

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 11


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2014-12-06 15:10:21

Temat: Tato, nie kąp dziecka!
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Manipulacje medialne wokół tematu przemocy seksualnej wobec dzieci

Opisany ostatnio w mediach brutalny gwałt na dwuletnim dziecku - którego
dokonać miał jego własny ojciec - budzi zrozumiałe oburzenie. Jednak
epatowanie patologicznymi przypadkami pedofilii, przedstawionymi w sposób
jednostronny, niesie za sobą ryzyko kształtowania stereotypu mającego
niewiele wspólnego z obiektywnym opisywaniem rzeczywistości społecznej.

Zauważmy, że od dłuższego już czasu w medialnych przekazach budowany jest
klimat społecznego lęku przed pedofilami. W massmediach pojawiają się
często wypowiedzi profesjonalistów działających w obszarze tzw. "kultury
ofiary", którzy tworzą mity o ogromnej skali przemocy seksualnej w
rodzinach i ukrywaniu takich przypadków. Ze strony tychże środowisk padają
pseudonaukowe tezy, że zaburzenia relacji między rodzicami - a szczególnie
frustracje i niezaspokojone potrzeby seksualne rodziców - prowadzą do
wykorzystywania seksualnego własnych dzieci, czyli do tak zwanej "pedofilii
kazirodczej". Na bazie takich pseudonaukowych przesłanek coraz częściej o
czyny kazirodcze oskarżani są na przykład ojcowie, którzy w procesach
rozwodowych walczą do prawa do wychowania dzieci. Przejawem molestowania
seksualnego stać się może afirmowanie uczuć: mówienie do dziecka "gili,
gili", łaskotanie, branie na kolana, a nawet przytulanie. Zdarza się, że
naturalne czynności opiekuńcze rodzica, który podczas mycia dziecka dotyka
jego miejsc intymnych, specjaliści, biegli psychologowie - zafiksowani na
sferze seksualnej - interpretują jako molestowanie seksualne. Nic dziwnego,
że narastają protesty ojców pomawianych o takie czyny.

Pojawia się jeszcze jeden mechanizm psychologiczny, z rzadka poruszany w
mediach, związany z powstawaniem oskarżeń o molestowanie: otóż jest nim źle
prowadzona psychoterapia, w trakcie której terapeuta doszukuje się
nieuświadomionej traumy seksualnej z okresu dzieciństwa, która prowadzi do
zaindukowania fałszywych wspomnień (fenomen już rozpoznany i opisany w
podręcznikach psychologii). Bywa, że osoba poddana terapii nagle
"przypomina sobie" traumatyczne zdarzenia przed kilkudziesięciu laty i
oskarża rodziców (albo krewnych) o molestowanie w dzieciństwie, które tak
naprawdę nigdy nie miało miejsca. Niestety, takie przypadki rzadko trafiają
do opinii publicznej, albowiem media - nagłaśniające drastyczne przypadki
przemocy seksualnej wobec dzieci - nie są zainteresowane opisywaniem
fałszywych oskarżeń. To również temat tabu w środowisku psychologów i
psychoterapeutów.

Najbardziej jednak niepokoi, że przedstawiane w mediach jednostkowe
drastyczne przypadki brutalnych gwałtów na dzieciach przez najbliższych
opiekunów, są traktowane na równi z molestowaniem seksualnym. Nie
rozgranicza się dwóch odmiennych kategorii zachowań, jakie mogą mieć
miejsce: przypadków rzeczywistego i brutalnego krzywdzenia dzieci z użyciem
przemocy, mających potwierdzenie np. w obdukcji lekarskiej, od "innych
czynności seksualnych", określanych jako molestowanie seksualne, których
jedynym dowodem są subiektywne przekazy werbalne przy braku dowodów
materialnych. Problem nabiera szczególnego znaczenia teraz, po wprowadzaniu
(pod wpływem medialnej propagandy?) zmian w przepisach prawa karnego, które
wydłuża okres ścigania sprawców przestępstw seksualnych wobec dzieci do 30
roku życia domniemanej ofiary. Czy politycy rozważyli wszystkie możliwe
skutki społeczne wprowadzenia takich zmian w przepisach prawa?

Warszawa, 08.08.2014r."

http://www.stopmanipulacji.info.pl/art.php?p=80


PS. Właśnie obserwuję, jak pewna... hmmm, żona, złożyła pozew o rozwód,
zarzucajac mężowi (człowiek z mojej dalszej rodziny) molestowanie dzieci.
Jakoś do tej pory, zanim rok temu ów zły mąż stracił lukratywną posadę
płatną ponad 10000 zł, żonka była zadowolona, licząc mężowskie pieniądze i
ciesząc się z kupionego na kredyt drugiego mieszkania! WTEDY wszystko było
okej. Gnida jedna.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2014-12-06 17:37:58

Temat: Tato, nie kąp dziecka!
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Edukacja seksualna rozwiałaby wątpliwości rodziców co jest molestowaniem a co nie.
Dziwnym trafem księża zwalczący edu. Seksualną, nie chcą aby rodzice i dzieci
wiedzieli co jest a co nie jest molestowaniem, ciekawe dlaczego?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2014-12-09 00:35:37

Temat: Re: Tato, nie kąp dziecka!
Od: Paulinka <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2014-12-06 o 15:10, XL pisze:
> "Manipulacje medialne wokół tematu przemocy seksualnej wobec dzieci
>
> Opisany ostatnio w mediach brutalny gwałt na dwuletnim dziecku - którego
> dokonać miał jego własny ojciec - budzi zrozumiałe oburzenie. Jednak
> epatowanie patologicznymi przypadkami pedofilii, przedstawionymi w sposób
> jednostronny, niesie za sobą ryzyko kształtowania stereotypu mającego
> niewiele wspólnego z obiektywnym opisywaniem rzeczywistości społecznej.
>
> Zauważmy, że od dłuższego już czasu w medialnych przekazach budowany jest
> klimat społecznego lęku przed pedofilami. W massmediach pojawiają się
> często wypowiedzi profesjonalistów działających w obszarze tzw. "kultury
> ofiary", którzy tworzą mity o ogromnej skali przemocy seksualnej w
> rodzinach i ukrywaniu takich przypadków. Ze strony tychże środowisk padają
> pseudonaukowe tezy, że zaburzenia relacji między rodzicami - a szczególnie
> frustracje i niezaspokojone potrzeby seksualne rodziców - prowadzą do
> wykorzystywania seksualnego własnych dzieci, czyli do tak zwanej "pedofilii
> kazirodczej". Na bazie takich pseudonaukowych przesłanek coraz częściej o
> czyny kazirodcze oskarżani są na przykład ojcowie, którzy w procesach
> rozwodowych walczą do prawa do wychowania dzieci. Przejawem molestowania
> seksualnego stać się może afirmowanie uczuć: mówienie do dziecka "gili,
> gili", łaskotanie, branie na kolana, a nawet przytulanie. Zdarza się, że
> naturalne czynności opiekuńcze rodzica, który podczas mycia dziecka dotyka
> jego miejsc intymnych, specjaliści, biegli psychologowie - zafiksowani na
> sferze seksualnej - interpretują jako molestowanie seksualne. Nic dziwnego,
> że narastają protesty ojców pomawianych o takie czyny.
>
> Pojawia się jeszcze jeden mechanizm psychologiczny, z rzadka poruszany w
> mediach, związany z powstawaniem oskarżeń o molestowanie: otóż jest nim źle
> prowadzona psychoterapia, w trakcie której terapeuta doszukuje się
> nieuświadomionej traumy seksualnej z okresu dzieciństwa, która prowadzi do
> zaindukowania fałszywych wspomnień (fenomen już rozpoznany i opisany w
> podręcznikach psychologii). Bywa, że osoba poddana terapii nagle
> "przypomina sobie" traumatyczne zdarzenia przed kilkudziesięciu laty i
> oskarża rodziców (albo krewnych) o molestowanie w dzieciństwie, które tak
> naprawdę nigdy nie miało miejsca. Niestety, takie przypadki rzadko trafiają
> do opinii publicznej, albowiem media - nagłaśniające drastyczne przypadki
> przemocy seksualnej wobec dzieci - nie są zainteresowane opisywaniem
> fałszywych oskarżeń. To również temat tabu w środowisku psychologów i
> psychoterapeutów.
>
> Najbardziej jednak niepokoi, że przedstawiane w mediach jednostkowe
> drastyczne przypadki brutalnych gwałtów na dzieciach przez najbliższych
> opiekunów, są traktowane na równi z molestowaniem seksualnym. Nie
> rozgranicza się dwóch odmiennych kategorii zachowań, jakie mogą mieć
> miejsce: przypadków rzeczywistego i brutalnego krzywdzenia dzieci z użyciem
> przemocy, mających potwierdzenie np. w obdukcji lekarskiej, od "innych
> czynności seksualnych", określanych jako molestowanie seksualne, których
> jedynym dowodem są subiektywne przekazy werbalne przy braku dowodów
> materialnych. Problem nabiera szczególnego znaczenia teraz, po wprowadzaniu
> (pod wpływem medialnej propagandy?) zmian w przepisach prawa karnego, które
> wydłuża okres ścigania sprawców przestępstw seksualnych wobec dzieci do 30
> roku życia domniemanej ofiary. Czy politycy rozważyli wszystkie możliwe
> skutki społeczne wprowadzenia takich zmian w przepisach prawa?
>
> Warszawa, 08.08.2014r."
>
> http://www.stopmanipulacji.info.pl/art.php?p=80
>
>
> PS. Właśnie obserwuję, jak pewna... hmmm, żona, złożyła pozew o rozwód,
> zarzucajac mężowi (człowiek z mojej dalszej rodziny) molestowanie dzieci.
> Jakoś do tej pory, zanim rok temu ów zły mąż stracił lukratywną posadę
> płatną ponad 10000 zł, żonka była zadowolona, licząc mężowskie pieniądze i
> ciesząc się z kupionego na kredyt drugiego mieszkania! WTEDY wszystko było
> okej. Gnida jedna.
>
n

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2014-12-09 00:35:55

Temat: Re: Tato, nie kąp dziecka!
Od: Paulinka <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2014-12-06 o 15:10, XL pisze:
> "Manipulacje medialne wokół tematu przemocy seksualnej wobec dzieci
>
> Opisany ostatnio w mediach brutalny gwałt na dwuletnim dziecku - którego
> dokonać miał jego własny ojciec - budzi zrozumiałe oburzenie. Jednak
> epatowanie patologicznymi przypadkami pedofilii, przedstawionymi w sposób
> jednostronny, niesie za sobą ryzyko kształtowania stereotypu mającego
> niewiele wspólnego z obiektywnym opisywaniem rzeczywistości społecznej.
>
> Zauważmy, że od dłuższego już czasu w medialnych przekazach budowany jest
> klimat społecznego lęku przed pedofilami. W massmediach pojawiają się
> często wypowiedzi profesjonalistów działających w obszarze tzw. "kultury
> ofiary", którzy tworzą mity o ogromnej skali przemocy seksualnej w
> rodzinach i ukrywaniu takich przypadków. Ze strony tychże środowisk padają
> pseudonaukowe tezy, że zaburzenia relacji między rodzicami - a szczególnie
> frustracje i niezaspokojone potrzeby seksualne rodziców - prowadzą do
> wykorzystywania seksualnego własnych dzieci, czyli do tak zwanej "pedofilii
> kazirodczej". Na bazie takich pseudonaukowych przesłanek coraz częściej o
> czyny kazirodcze oskarżani są na przykład ojcowie, którzy w procesach
> rozwodowych walczą do prawa do wychowania dzieci. Przejawem molestowania
> seksualnego stać się może afirmowanie uczuć: mówienie do dziecka "gili,
> gili", łaskotanie, branie na kolana, a nawet przytulanie. Zdarza się, że
> naturalne czynności opiekuńcze rodzica, który podczas mycia dziecka dotyka
> jego miejsc intymnych, specjaliści, biegli psychologowie - zafiksowani na
> sferze seksualnej - interpretują jako molestowanie seksualne. Nic dziwnego,
> że narastają protesty ojców pomawianych o takie czyny.
>
> Pojawia się jeszcze jeden mechanizm psychologiczny, z rzadka poruszany w
> mediach, związany z powstawaniem oskarżeń o molestowanie: otóż jest nim źle
> prowadzona psychoterapia, w trakcie której terapeuta doszukuje się
> nieuświadomionej traumy seksualnej z okresu dzieciństwa, która prowadzi do
> zaindukowania fałszywych wspomnień (fenomen już rozpoznany i opisany w
> podręcznikach psychologii). Bywa, że osoba poddana terapii nagle
> "przypomina sobie" traumatyczne zdarzenia przed kilkudziesięciu laty i
> oskarża rodziców (albo krewnych) o molestowanie w dzieciństwie, które tak
> naprawdę nigdy nie miało miejsca. Niestety, takie przypadki rzadko trafiają
> do opinii publicznej, albowiem media - nagłaśniające drastyczne przypadki
> przemocy seksualnej wobec dzieci - nie są zainteresowane opisywaniem
> fałszywych oskarżeń. To również temat tabu w środowisku psychologów i
> psychoterapeutów.
>
> Najbardziej jednak niepokoi, że przedstawiane w mediach jednostkowe
> drastyczne przypadki brutalnych gwałtów na dzieciach przez najbliższych
> opiekunów, są traktowane na równi z molestowaniem seksualnym. Nie
> rozgranicza się dwóch odmiennych kategorii zachowań, jakie mogą mieć
> miejsce: przypadków rzeczywistego i brutalnego krzywdzenia dzieci z użyciem
> przemocy, mających potwierdzenie np. w obdukcji lekarskiej, od "innych
> czynności seksualnych", określanych jako molestowanie seksualne, których
> jedynym dowodem są subiektywne przekazy werbalne przy braku dowodów
> materialnych. Problem nabiera szczególnego znaczenia teraz, po wprowadzaniu
> (pod wpływem medialnej propagandy?) zmian w przepisach prawa karnego, które
> wydłuża okres ścigania sprawców przestępstw seksualnych wobec dzieci do 30
> roku życia domniemanej ofiary. Czy politycy rozważyli wszystkie możliwe
> skutki społeczne wprowadzenia takich zmian w przepisach prawa?
>
> Warszawa, 08.08.2014r."
>
> http://www.stopmanipulacji.info.pl/art.php?p=80
>
>
> PS. Właśnie obserwuję, jak pewna... hmmm, żona, złożyła pozew o rozwód,
> zarzucajac mężowi (człowiek z mojej dalszej rodziny) molestowanie dzieci.
> Jakoś do tej pory, zanim rok temu ów zły mąż stracił lukratywną posadę
> płatną ponad 10000 zł, żonka była zadowolona, licząc mężowskie pieniądze i
> ciesząc się z kupionego na kredyt drugiego mieszkania! WTEDY wszystko było
> okej. Gnida jedna.
>

Gnida a jakże! A to, że psychologowie to taka sama pospolita nijaka i
nijako wartościowa pracownicza grupa, która się kształci jak reszta
społeczeństwa z należytą nijakojakością, to mały pikuś.
Kim jest dla mnie psycholog, który pieprzy farmazony, bo sam nie do
końca zrozumiał, za co mu zaliczają egzaminy?

Pedofilia to wg Ciebie tylko urojony problem bogatych ludzi?
I urojony problem antyklerykałów?

A może to problem przede wszystkim tych wszystkich zgwałconych dzieci na
całe życie.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2014-12-09 07:40:49

Temat: Re: Tato, nie kąp dziecka!
Od: "Chiron" <c...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:m65ckq$vth$2@node1.news.atman.pl...
>W dniu 2014-12-06 o 15:10, XL pisze:
>> "Manipulacje medialne wokół tematu przemocy seksualnej wobec dzieci
>>
>> Opisany ostatnio w mediach brutalny gwałt na dwuletnim dziecku - którego
>> dokonać miał jego własny ojciec - budzi zrozumiałe oburzenie. Jednak
>> epatowanie patologicznymi przypadkami pedofilii, przedstawionymi w sposób
>> jednostronny, niesie za sobą ryzyko kształtowania stereotypu mającego
>> niewiele wspólnego z obiektywnym opisywaniem rzeczywistości społecznej.
>>
>> Zauważmy, że od dłuższego już czasu w medialnych przekazach budowany jest
>> klimat społecznego lęku przed pedofilami. W massmediach pojawiają się
>> często wypowiedzi profesjonalistów działających w obszarze tzw. "kultury
>> ofiary", którzy tworzą mity o ogromnej skali przemocy seksualnej w
>> rodzinach i ukrywaniu takich przypadków. Ze strony tychże środowisk
>> padają
>> pseudonaukowe tezy, że zaburzenia relacji między rodzicami - a
>> szczególnie
>> frustracje i niezaspokojone potrzeby seksualne rodziców - prowadzą do
>> wykorzystywania seksualnego własnych dzieci, czyli do tak zwanej
>> "pedofilii
>> kazirodczej". Na bazie takich pseudonaukowych przesłanek coraz częściej o
>> czyny kazirodcze oskarżani są na przykład ojcowie, którzy w procesach
>> rozwodowych walczą do prawa do wychowania dzieci. Przejawem molestowania
>> seksualnego stać się może afirmowanie uczuć: mówienie do dziecka "gili,
>> gili", łaskotanie, branie na kolana, a nawet przytulanie. Zdarza się, że
>> naturalne czynności opiekuńcze rodzica, który podczas mycia dziecka
>> dotyka
>> jego miejsc intymnych, specjaliści, biegli psychologowie - zafiksowani na
>> sferze seksualnej - interpretują jako molestowanie seksualne. Nic
>> dziwnego,
>> że narastają protesty ojców pomawianych o takie czyny.
>>
>> Pojawia się jeszcze jeden mechanizm psychologiczny, z rzadka poruszany w
>> mediach, związany z powstawaniem oskarżeń o molestowanie: otóż jest nim
>> źle
>> prowadzona psychoterapia, w trakcie której terapeuta doszukuje się
>> nieuświadomionej traumy seksualnej z okresu dzieciństwa, która prowadzi
>> do
>> zaindukowania fałszywych wspomnień (fenomen już rozpoznany i opisany w
>> podręcznikach psychologii). Bywa, że osoba poddana terapii nagle
>> "przypomina sobie" traumatyczne zdarzenia przed kilkudziesięciu laty i
>> oskarża rodziców (albo krewnych) o molestowanie w dzieciństwie, które tak
>> naprawdę nigdy nie miało miejsca. Niestety, takie przypadki rzadko
>> trafiają
>> do opinii publicznej, albowiem media - nagłaśniające drastyczne przypadki
>> przemocy seksualnej wobec dzieci - nie są zainteresowane opisywaniem
>> fałszywych oskarżeń. To również temat tabu w środowisku psychologów i
>> psychoterapeutów.
>>
>> Najbardziej jednak niepokoi, że przedstawiane w mediach jednostkowe
>> drastyczne przypadki brutalnych gwałtów na dzieciach przez najbliższych
>> opiekunów, są traktowane na równi z molestowaniem seksualnym. Nie
>> rozgranicza się dwóch odmiennych kategorii zachowań, jakie mogą mieć
>> miejsce: przypadków rzeczywistego i brutalnego krzywdzenia dzieci z
>> użyciem
>> przemocy, mających potwierdzenie np. w obdukcji lekarskiej, od "innych
>> czynności seksualnych", określanych jako molestowanie seksualne, których
>> jedynym dowodem są subiektywne przekazy werbalne przy braku dowodów
>> materialnych. Problem nabiera szczególnego znaczenia teraz, po
>> wprowadzaniu
>> (pod wpływem medialnej propagandy?) zmian w przepisach prawa karnego,
>> które
>> wydłuża okres ścigania sprawców przestępstw seksualnych wobec dzieci do
>> 30
>> roku życia domniemanej ofiary. Czy politycy rozważyli wszystkie możliwe
>> skutki społeczne wprowadzenia takich zmian w przepisach prawa?
>>
>> Warszawa, 08.08.2014r."
>>
>> http://www.stopmanipulacji.info.pl/art.php?p=80
>>
>>
>> PS. Właśnie obserwuję, jak pewna... hmmm, żona, złożyła pozew o rozwód,
>> zarzucajac mężowi (człowiek z mojej dalszej rodziny) molestowanie dzieci.
>> Jakoś do tej pory, zanim rok temu ów zły mąż stracił lukratywną posadę
>> płatną ponad 10000 zł, żonka była zadowolona, licząc mężowskie pieniądze
>> i
>> ciesząc się z kupionego na kredyt drugiego mieszkania! WTEDY wszystko
>> było
>> okej. Gnida jedna.
>>
>
> Gnida a jakże! A to, że psychologowie to taka sama pospolita nijaka i
> nijako wartościowa pracownicza grupa, która się kształci jak reszta
> społeczeństwa z należytą nijakojakością, to mały pikuś.
> Kim jest dla mnie psycholog, który pieprzy farmazony, bo sam nie do końca
> zrozumiał, za co mu zaliczają egzaminy?
>
> Pedofilia to wg Ciebie tylko urojony problem bogatych ludzi?
> I urojony problem antyklerykałów?
>
> A może to problem przede wszystkim tych wszystkich zgwałconych dzieci na
> całe życie.

Pedofilia to problem pewnej grupy dzieci na całe życie. A także ogromnej
ilości niesłusznie oskarżanych facetów- dla doraźnych celów. W Szwecji lata
temu przyznano, że kobiety jeśli nie chcą, żeby mąż po rozwodzie kontaktował
się z nimi- stawiają mu zarzut molestowania. Wtedy tatę się izoluje-
natychmiast. Postępowania moga trwać latami- ale to inna sprawa. O to matce
chodzi. Inne przykłady znam z Polski. Jak pisałem- byłem w programierodzin
zastepczych. Ostrzegano nas, że CZĘSTO zdarza się, że np dziewczynka z
dziadulca jest podpuszczana przez kolegów, koleżanki- "powiedz temu facetowi
z rodziny zastępczej, że jak ci nie kupi...czegoś- to powiesz pani pedagog,
że cię dotykał...". To- jak nas przestrzegano- częste zdarzenia. A- ponieważ
wiele osób ma za zadanie walkę z pedofilą- to facet w takiej sytuacji jest
przegrany. W ogóle temat był już przerabiany w USA- gdzie stało się modne
"wyłapywanie" takich rzeczy na sesjach terapeutycznych, więc "wyłapywano".
Dorosłe dziecko po czymś takim było przekonane, że rzeczywiście np tata ją
molestował, a że w wielu wypadkach okazywało się bzdurą- to później podawano
terapeutów do sądu. Tyle, że najpierw psuto rodzinę. Nierzadko córka
decydowała się podać tatę do sądu.

--

Chiron


---
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe
Avast.
http://www.avast.com

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2014-12-09 07:59:23

Temat: Re: Tato, nie kąp dziecka!
Od: LeoTar <L...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Paulinka pisze:
> W dniu 2014-12-06 o 15:10, XL pisze:
>> "Manipulacje medialne wokół tematu przemocy seksualnej wobec dzieci
>>
>> Opisany ostatnio w mediach brutalny gwałt na dwuletnim dziecku - którego
>> dokonać miał jego własny ojciec - budzi zrozumiałe oburzenie. Jednak
>> epatowanie patologicznymi przypadkami pedofilii, przedstawionymi w sposób
>> jednostronny, niesie za sobą ryzyko kształtowania stereotypu mającego
>> niewiele wspólnego z obiektywnym opisywaniem rzeczywistości społecznej.
>>
>> Zauważmy, że od dłuższego już czasu w medialnych przekazach budowany jest
>> klimat społecznego lęku przed pedofilami. W massmediach pojawiają się
>> często wypowiedzi profesjonalistów działających w obszarze tzw. "kultury
>> ofiary", którzy tworzą mity o ogromnej skali przemocy seksualnej w
>> rodzinach i ukrywaniu takich przypadków. Ze strony tychże środowisk
>> padają pseudonaukowe tezy, że zaburzenia relacji między rodzicami - a
>> szczególnie frustracje i niezaspokojone potrzeby seksualne rodziców - >>
prowadzą do wykorzystywania seksualnego własnych dzieci, czyli do tak
>> zwanej "pedofilii kazirodczej".
>> Na bazie takich pseudonaukowych przesłanek coraz częściej o
>> czyny kazirodcze oskarżani są na przykład ojcowie, którzy w procesach
>> rozwodowych walczą do prawa do wychowania dzieci. Przejawem molestowania

Skoro oskarżani są ojcowie to kto jest oskarżycielem?


>> seksualnego stać się może afirmowanie uczuć: mówienie do dziecka "gili,
>> gili", łaskotanie, branie na kolana, a nawet przytulanie. Zdarza się, że
>> naturalne czynności opiekuńcze rodzica, który podczas mycia dziecka
>> dotyka jego miejsc intymnych, specjaliści, biegli psychologowie -
>> zafiksowani na sferze seksualnej - interpretują jako molestowanie
>> seksualne. Nic dziwnego, że narastają protesty ojców pomawianych
>> o takie czyny.

A która płeć dominuje wśród tzw. biegłych psychologów i narzuca
społeczeństwu swój punkt widzenia?


>> Pojawia się jeszcze jeden mechanizm psychologiczny, z rzadka poruszany w
>> mediach, związany z powstawaniem oskarżeń o molestowanie: otóż jest nim
>> źle prowadzona psychoterapia, w trakcie której terapeuta doszukuje
>> się nieuświadomionej traumy seksualnej z okresu dzieciństwa, która
>> prowadzi do
>> zaindukowania fałszywych wspomnień (fenomen już rozpoznany i opisany w
>> podręcznikach psychologii). Bywa, że osoba poddana terapii nagle
>> "przypomina sobie" traumatyczne zdarzenia przed kilkudziesięciu laty i
>> oskarża rodziców (albo krewnych) o molestowanie w dzieciństwie, które tak
>> naprawdę nigdy nie miało miejsca. Niestety, takie przypadki rzadko
>> trafiają do opinii publicznej, albowiem media - nagłaśniające drastyczne
>> przypadki przemocy seksualnej wobec dzieci - nie są zainteresowane
>> opisywaniem fałszywych oskarżeń. To również temat tabu w środowisku
>> psychologów i psychoterapeutów.

Bo refleksja nad mechanizmami przemocy wobec dzieci i przemocy w
rodzinie w ogóle zmusiłaby do poszukiwania PRZYCZYNY przemocy. A na to
leniwym psychologom szkoda jest "marnować" czasu - lepiej oddać się
niefrasobliwym przyjemnościom i korzystaniu z wygodnego życia.


>> Najbardziej jednak niepokoi, że przedstawiane w mediach jednostkowe
>> drastyczne przypadki brutalnych gwałtów na dzieciach przez najbliższych
>> opiekunów, są traktowane na równi z molestowaniem seksualnym. Nie
>> rozgranicza się dwóch odmiennych kategorii zachowań, jakie mogą mieć
>> miejsce: przypadków rzeczywistego i brutalnego krzywdzenia dzieci z
>> użyciem
>> przemocy, mających potwierdzenie np. w obdukcji lekarskiej, od "innych
>> czynności seksualnych", określanych jako molestowanie seksualne, których
>> jedynym dowodem są subiektywne przekazy werbalne przy braku dowodów
>> materialnych. Problem nabiera szczególnego znaczenia teraz, po
>> wprowadzaniu
>> (pod wpływem medialnej propagandy?) zmian w przepisach prawa karnego,
>> które
>> wydłuża okres ścigania sprawców przestępstw seksualnych wobec dzieci
>> do 30
>> roku życia domniemanej ofiary. Czy politycy rozważyli wszystkie możliwe
>> skutki społeczne wprowadzenia takich zmian w przepisach prawa?

W sytuacji kiedy nieznana jest PRZYCZYNA przemocy ludzie dokonujący
przemocy nie powinni być karani gdyż dopuszczają się przemocy pod
wpływem nieuświadomionych bodźców. Gdyby jednak zupełnie zwolnić ich z
odpowiedzialności za popełnianą przez nich przemoc wówczas nie
poszukiwali by oni wyzwolenia od przemocy. Represja jest czynnikiem,
który wymusza poszukiwanie wyjaśnienia fenomenu przemocy. A im bardziej
dotkliwa represja tym intensywniejsze poszukiwanie rozwiązania. Dlatego
za przemoc, w tym przemoc domową powinna być wymierzana jak najwyższa
kara ale nie tylko mężczyznom którzy sieja postrach w rodzinach, również
kobietom które mężczyznami manipulują dla osiągnięcia własnych korzyści.
Bo manipulacja to przemoc emocjonalna i powinna być traktowana na równi
z przemocą fizyczną.


>> Warszawa, 08.08.2014r."
>>
>> http://www.stopmanipulacji.info.pl/art.php?p=80
>>
>>
>> PS. Właśnie obserwuję, jak pewna... hmmm, żona, złożyła pozew o rozwód,
>> zarzucajac mężowi (człowiek z mojej dalszej rodziny) molestowanie dzieci.
>> Jakoś do tej pory, zanim rok temu ów zły mąż stracił lukratywną posadę
>> płatną ponad 10000 zł, żonka była zadowolona, licząc mężowskie
>> pieniądze i
>> ciesząc się z kupionego na kredyt drugiego mieszkania! WTEDY wszystko
>> było
>> okej. Gnida jedna.

> Gnida a jakże! A to, że psychologowie to taka sama pospolita nijaka i
> nijako wartościowa pracownicza grupa, która się kształci jak reszta
> społeczeństwa z należytą nijako jakością, to mały pikuś.
> Kim jest dla mnie psycholog, który pieprzy farmazony, bo sam nie do
> końca zrozumiał, za co mu zaliczają egzaminy?
>
> Pedofilia to wg Ciebie tylko urojony problem bogatych ludzi?
> I urojony problem antyklerykałów?
>
> A może to problem przede wszystkim tych wszystkich zgwałconych dzieci na
> całe życie.

Tak, to problem dzieci na których dokonano przemocy nie tylko fizycznej
ale również manipulowano ich psychiką, ponieważ to one, skrzywdzone
dzieci tworzą naszą przyszłość, która wskutek przemocy będzie tak samo
zdegenerowana jak nasza rzeczywistość. Polecam przeczytać Lloyda deMause
"The History of Child Abuse" @ http://www.psychohistory.com/

--
Pozdrawiam
Wladek Tarnawski - LeoTar
Rozmowy z LeoTar'em @ http://leotar.friko.pl/fall_2014/

---
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe
Avast.
http://www.avast.com

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2014-12-09 13:31:42

Temat: Re: Tato, nie kąp dziecka!
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 09 Dec 2014 00:35:55 +0100, Paulinka napisał(a):

> Pedofilia to wg Ciebie tylko urojony problem bogatych ludzi?
> I urojony problem antyklerykałów?

Gdzieś tak twierdzę?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2014-12-09 13:34:43

Temat: Re: Tato, nie kąp dziecka!
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 09 Dec 2014 00:35:55 +0100, Paulinka napisał(a):

> Pedofilia to wg Ciebie tylko urojony problem bogatych ludzi?
> I urojony problem antyklerykałów?

Gdzieś tak twierdzę? - Tyś w ogóle sensu artykułu nie poniała, ale to w
ogóle! On jest o tym, o czym moja wypowiedź o rozwodzie - czyli o tym, że
konkretne nagłośnione przypadki pedofilii napędzają młyn wykorzystywania
zjawiska w celu czynienia zarzutów zupełnie niewinnym osobom.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2014-12-09 13:35:56

Temat: Re: Tato, nie kąp dziecka!
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 9 Dec 2014 07:40:49 +0100, Chiron napisał(a):

> Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:m65ckq$vth$2@node1.news.atman.pl...
>>W dniu 2014-12-06 o 15:10, XL pisze:
>>> "Manipulacje medialne wokół tematu przemocy seksualnej wobec dzieci
>>>
>>> Opisany ostatnio w mediach brutalny gwałt na dwuletnim dziecku - którego
>>> dokonać miał jego własny ojciec - budzi zrozumiałe oburzenie. Jednak
>>> epatowanie patologicznymi przypadkami pedofilii, przedstawionymi w sposób
>>> jednostronny, niesie za sobą ryzyko kształtowania stereotypu mającego
>>> niewiele wspólnego z obiektywnym opisywaniem rzeczywistości społecznej.
>>>
>>> Zauważmy, że od dłuższego już czasu w medialnych przekazach budowany jest
>>> klimat społecznego lęku przed pedofilami. W massmediach pojawiają się
>>> często wypowiedzi profesjonalistów działających w obszarze tzw. "kultury
>>> ofiary", którzy tworzą mity o ogromnej skali przemocy seksualnej w
>>> rodzinach i ukrywaniu takich przypadków. Ze strony tychże środowisk
>>> padają
>>> pseudonaukowe tezy, że zaburzenia relacji między rodzicami - a
>>> szczególnie
>>> frustracje i niezaspokojone potrzeby seksualne rodziców - prowadzą do
>>> wykorzystywania seksualnego własnych dzieci, czyli do tak zwanej
>>> "pedofilii
>>> kazirodczej". Na bazie takich pseudonaukowych przesłanek coraz częściej o
>>> czyny kazirodcze oskarżani są na przykład ojcowie, którzy w procesach
>>> rozwodowych walczą do prawa do wychowania dzieci. Przejawem molestowania
>>> seksualnego stać się może afirmowanie uczuć: mówienie do dziecka "gili,
>>> gili", łaskotanie, branie na kolana, a nawet przytulanie. Zdarza się, że
>>> naturalne czynności opiekuńcze rodzica, który podczas mycia dziecka
>>> dotyka
>>> jego miejsc intymnych, specjaliści, biegli psychologowie - zafiksowani na
>>> sferze seksualnej - interpretują jako molestowanie seksualne. Nic
>>> dziwnego,
>>> że narastają protesty ojców pomawianych o takie czyny.
>>>
>>> Pojawia się jeszcze jeden mechanizm psychologiczny, z rzadka poruszany w
>>> mediach, związany z powstawaniem oskarżeń o molestowanie: otóż jest nim
>>> źle
>>> prowadzona psychoterapia, w trakcie której terapeuta doszukuje się
>>> nieuświadomionej traumy seksualnej z okresu dzieciństwa, która prowadzi
>>> do
>>> zaindukowania fałszywych wspomnień (fenomen już rozpoznany i opisany w
>>> podręcznikach psychologii). Bywa, że osoba poddana terapii nagle
>>> "przypomina sobie" traumatyczne zdarzenia przed kilkudziesięciu laty i
>>> oskarża rodziców (albo krewnych) o molestowanie w dzieciństwie, które tak
>>> naprawdę nigdy nie miało miejsca. Niestety, takie przypadki rzadko
>>> trafiają
>>> do opinii publicznej, albowiem media - nagłaśniające drastyczne przypadki
>>> przemocy seksualnej wobec dzieci - nie są zainteresowane opisywaniem
>>> fałszywych oskarżeń. To również temat tabu w środowisku psychologów i
>>> psychoterapeutów.
>>>
>>> Najbardziej jednak niepokoi, że przedstawiane w mediach jednostkowe
>>> drastyczne przypadki brutalnych gwałtów na dzieciach przez najbliższych
>>> opiekunów, są traktowane na równi z molestowaniem seksualnym. Nie
>>> rozgranicza się dwóch odmiennych kategorii zachowań, jakie mogą mieć
>>> miejsce: przypadków rzeczywistego i brutalnego krzywdzenia dzieci z
>>> użyciem
>>> przemocy, mających potwierdzenie np. w obdukcji lekarskiej, od "innych
>>> czynności seksualnych", określanych jako molestowanie seksualne, których
>>> jedynym dowodem są subiektywne przekazy werbalne przy braku dowodów
>>> materialnych. Problem nabiera szczególnego znaczenia teraz, po
>>> wprowadzaniu
>>> (pod wpływem medialnej propagandy?) zmian w przepisach prawa karnego,
>>> które
>>> wydłuża okres ścigania sprawców przestępstw seksualnych wobec dzieci do
>>> 30
>>> roku życia domniemanej ofiary. Czy politycy rozważyli wszystkie możliwe
>>> skutki społeczne wprowadzenia takich zmian w przepisach prawa?
>>>
>>> Warszawa, 08.08.2014r."
>>>
>>> http://www.stopmanipulacji.info.pl/art.php?p=80
>>>
>>>
>>> PS. Właśnie obserwuję, jak pewna... hmmm, żona, złożyła pozew o rozwód,
>>> zarzucajac mężowi (człowiek z mojej dalszej rodziny) molestowanie dzieci.
>>> Jakoś do tej pory, zanim rok temu ów zły mąż stracił lukratywną posadę
>>> płatną ponad 10000 zł, żonka była zadowolona, licząc mężowskie pieniądze
>>> i
>>> ciesząc się z kupionego na kredyt drugiego mieszkania! WTEDY wszystko
>>> było
>>> okej. Gnida jedna.
>>>
>>
>> Gnida a jakże! A to, że psychologowie to taka sama pospolita nijaka i
>> nijako wartościowa pracownicza grupa, która się kształci jak reszta
>> społeczeństwa z należytą nijakojakością, to mały pikuś.
>> Kim jest dla mnie psycholog, który pieprzy farmazony, bo sam nie do końca
>> zrozumiał, za co mu zaliczają egzaminy?
>>
>> Pedofilia to wg Ciebie tylko urojony problem bogatych ludzi?
>> I urojony problem antyklerykałów?
>>
>> A może to problem przede wszystkim tych wszystkich zgwałconych dzieci na
>> całe życie.
>
> Pedofilia to problem pewnej grupy dzieci na całe życie. A także ogromnej
> ilości niesłusznie oskarżanych facetów- dla doraźnych celów. W Szwecji lata
> temu przyznano, że kobiety jeśli nie chcą, żeby mąż po rozwodzie kontaktował
> się z nimi- stawiają mu zarzut molestowania. Wtedy tatę się izoluje-
> natychmiast. Postępowania moga trwać latami- ale to inna sprawa. O to matce
> chodzi. Inne przykłady znam z Polski. Jak pisałem- byłem w programierodzin
> zastepczych. Ostrzegano nas, że CZĘSTO zdarza się, że np dziewczynka z
> dziadulca jest podpuszczana przez kolegów, koleżanki- "powiedz temu facetowi
> z rodziny zastępczej, że jak ci nie kupi...czegoś- to powiesz pani pedagog,
> że cię dotykał...". To- jak nas przestrzegano- częste zdarzenia. A- ponieważ
> wiele osób ma za zadanie walkę z pedofilą- to facet w takiej sytuacji jest
> przegrany. W ogóle temat był już przerabiany w USA- gdzie stało się modne
> "wyłapywanie" takich rzeczy na sesjach terapeutycznych, więc "wyłapywano".
> Dorosłe dziecko po czymś takim było przekonane, że rzeczywiście np tata ją
> molestował, a że w wielu wypadkach okazywało się bzdurą- to później podawano
> terapeutów do sądu. Tyle, że najpierw psuto rodzinę. Nierzadko córka
> decydowała się podać tatę do sądu.

To się nawet już fachowo nazywa "syndrom fałszywych wspomnień" - masowe
zjawisko!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2014-12-09 14:14:08

Temat: Re: Tato, nie kąp dziecka!
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

XL
Dnia Tue, 9 Dec 2014 07:40:49 +0100, Chiron napisał(a):
- pokaż cytowany tekst -
To się nawet już fachowo nazywa "syndrom fałszywych wspomnień" - masowe
zjawisko!


Tak masowe że aż kościoły bankrutują.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Psycholog prawd... plamę ci powie!!
Znowu po latach zajrzałem.
gender srender
120 litrów krwi JP2
Kevin Dutton: "Mądrość psychopatów"

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja

zobacz wszyskie »