Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Tatuś w krótkich spodenkach...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Tatuś w krótkich spodenkach...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 110


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2010-03-15 16:22:02

Temat: Re: Tatuś w krótkich spodenkach...
Od: Kod <5...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora


Kod napisał(a):
> Kod napisał(a):
> > Stalker napisał(a):
> > > Kod wrote:
> > > > Stalker napisaďż˝(a):
> > > >> Kod wrote:
> > > >>
> > > >>> Czyli jak b�dziemy mieli kultur� samob�jc�w,
> > > >>> to ten zapis zaistnieje w genach.
> > > >> Boj� si�, �e kultura samob�jc�w mo�e nie zd��y� zapisa�
tego w genach :-)
> > > >
> > > > Wystarczy, �e si� poprzez kilka pokole� ustali....masz 40 lat
> > > > pope�niaj samob�jstwo.
> > >
> > > Wiesz co� wi�cej na temat ewolucji? Bo tempo narzuci�e� i�cie
szale�cze :-)
> > >
> > > Stalker
> > Uważam, że geny pojmujemy świadomością... a w tej świadoności mamy
> > szerg rzeczy, które opis fałszują.... geny obecnie przypominają Boga
> > objawionego....jako jedna z szerokich stałości prawdy [ o nas
> > samy].... jeszcze kilka lat temu szukaliśmy genu mordercy, a okazało
> > się, że to między sobą stwarzamy przyzwolenie na mordowanie... gdyby
> > tego nie zmieniono.. jakiemuś genowi przypisywanoby omylnie, że dany
> > człowiek będzie mordercą i go likwidowano, przez stulenia
> > niedostrzegając, że to twór z naszej świadomości obrazuje taki obraz.
> > Więc moim zdaniem, bardzo dużo rzutujemy na geny z naszej kondycji
> > kulturowej i przypisując im determinizm życia... jak ty to ująłeś,
> > jest to najprawdopodobniej tylko mem afirmacji życia. Który jak
> > wiesz, jest już dość prymitywnym zwierzęcym objawem.........eutanazja.
>
> Ale teraz składając to wszystko do kupy, wyŁania się taki obraz.....od
> zawsze ludzie popełniali samobójstwa....więc mamy w genach afirmację
> życia i afirmację śmierci i teraz jeśli składniki memetyczne
> zafunkcjonują na afirmacji śmierci......geny natychmiast włanczają
> zapis zgodny z memetyką. Tak więc nikt do genów się nie
> buntuje, ....memy afirmacji życia zadziałały w twojej wypowiedzi i
> pewnie twoje geny temu odpowiedziały.
> Ale jak powiedzmy, żonka ciebie zostawi......włączą się memy afirmacji
> śmierci i geny jak chór do tego zaśpiewają.....od popadania w
> depresję......do nałykania się gazu.

Acha jeszcze jedno, jeśli memy śpiewają w chórze z genami, to jak
zadziałam od strony genetycznej i ci wykopie z układu jakiegoś gena,
to zmieni się funkcjonowanie twojego mózgu, pewne rzeczy będą dla
ciebie nieosiągalne.......i nie zbuntujesz się do tego aby działać
wbrew temu co z ciebie wykopałem............ewolucjonisto. A wiesz
gdzie jest błąd, w twoim myśleniu.......myślisz logicznie , a od 200
jest coś takiego jak dialektyka......Logika wykluczyła z zapisu
genetycznego sprzeczność, czyli istnieje w twoim układzie tylko
afirmacja życia......zapomniałeś o zapisie w genach afirmacji
śmierci.....według logiki twojej, ludzie by nie umierali. To memy
przekładają geny, które w danym momencie miały być poruszone.... i
naodwrót, bez genu wiele rzeczy po prostu nie zrobisz w sensie
fizycznym i umysłowym......tak więc grzebanie się w genach może nam
otworzyć zupełnie nieoczekiwane rezultaty.







› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2010-03-15 16:26:10

Temat: Re: Tatuś w krótkich spodenkach...
Od: Stalker <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Kod wrote:
> Kod napisał(a):
>> Kod napisał(a):
>>> Stalker napisał(a):
>>>> Kod wrote:
>>>>> Stalker napisaďż˝(a):
>>>>>> Kod wrote:
>>>>>>
>>>>>>> Czyli jak b�dziemy mieli kultur� samob�jc�w,
>>>>>>> to ten zapis zaistnieje w genach.
>>>>>> Boj� si�, �e kultura samob�jc�w mo�e nie zd��y� zapisa�
tego w genach :-)
>>>>> Wystarczy, �e si� poprzez kilka pokole� ustali....masz 40 lat
>>>>> pope�niaj samob�jstwo.
>>>> Wiesz co� wi�cej na temat ewolucji? Bo tempo narzuci�e� i�cie
szale�cze :-)
>>>>
>>>> Stalker
>>> Uważam, że geny pojmujemy świadomością... a w tej świadoności mamy
>>> szerg rzeczy, które opis fałszują.... geny obecnie przypominają Boga
>>> objawionego....jako jedna z szerokich stałości prawdy [ o nas
>>> samy].... jeszcze kilka lat temu szukaliśmy genu mordercy, a okazało
>>> się, że to między sobą stwarzamy przyzwolenie na mordowanie... gdyby
>>> tego nie zmieniono.. jakiemuś genowi przypisywanoby omylnie, że dany
>>> człowiek będzie mordercą i go likwidowano, przez stulenia
>>> niedostrzegając, że to twór z naszej świadomości obrazuje taki obraz.
>>> Więc moim zdaniem, bardzo dużo rzutujemy na geny z naszej kondycji
>>> kulturowej i przypisując im determinizm życia... jak ty to ująłeś,
>>> jest to najprawdopodobniej tylko mem afirmacji życia. Który jak
>>> wiesz, jest już dość prymitywnym zwierzęcym objawem.........eutanazja.
>> Ale teraz składając to wszystko do kupy, wyŁania się taki obraz.....od
>> zawsze ludzie popełniali samobójstwa....więc mamy w genach afirmację
>> życia i afirmację śmierci i teraz jeśli składniki memetyczne
>> zafunkcjonują na afirmacji śmierci......geny natychmiast włanczają
>> zapis zgodny z memetyką. Tak więc nikt do genów się nie
>> buntuje, ....memy afirmacji życia zadziałały w twojej wypowiedzi i
>> pewnie twoje geny temu odpowiedziały.
>> Ale jak powiedzmy, żonka ciebie zostawi......włączą się memy afirmacji
>> śmierci i geny jak chór do tego zaśpiewają.....od popadania w
>> depresję......do nałykania się gazu.
>
> Acha jeszcze jedno, jeśli memy śpiewają w chórze z genami, to jak
> zadziałam od strony genetycznej i ci wykopie z układu jakiegoś gena,
> to zmieni się funkcjonowanie twojego mózgu, pewne rzeczy będą dla
> ciebie nieosiągalne.......i nie zbuntujesz się do tego aby działać
> wbrew temu co z ciebie wykopałem............ewolucjonisto. A wiesz
> gdzie jest błąd, w twoim myśleniu.......myślisz logicznie , a od 200
> jest coś takiego jak dialektyka......Logika wykluczyła z zapisu
> genetycznego sprzeczność, czyli istnieje w twoim układzie tylko
> afirmacja życia......zapomniałeś o zapisie w genach afirmacji
> śmierci.....według logiki twojej, ludzie by nie umierali. To memy
> przekładają geny, które w danym momencie miały być poruszone.... i
> naodwrót, bez genu wiele rzeczy po prostu nie zrobisz w sensie
> fizycznym i umysłowym......tak więc grzebanie się w genach może nam
> otworzyć zupełnie nieoczekiwane rezultaty.

Czy pisanie to dla ciebie duży wysiłek?

Bo ten tekst wygląda jakbyś się strasznie zasapał, albo zadyszki dostał :-)

Stalker, a może ci sie po prostu kropka zacięła? ;-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2010-03-15 16:40:08

Temat: Re: Tatuś w krótkich spodenkach...
Od: Kod <5...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora


Kod napisał(a):
> Kod napisał(a):
> > Kod napisał(a):
> > > Stalker napisał(a):
> > > > Kod wrote:
> > > > > Stalker napisaďż˝(a):
> > > > >> Kod wrote:
> > > > >>
> > > > >>> Czyli jak b�dziemy mieli kultur� samob�jc�w,
> > > > >>> to ten zapis zaistnieje w genach.
> > > > >> Boj� si�, �e kultura samob�jc�w mo�e nie zd��y�
zapisaďż˝ tego w genach :-)
> > > > >
> > > > > Wystarczy, �e si� poprzez kilka pokole� ustali....masz 40 lat
> > > > > pope�niaj samob�jstwo.
> > > >
> > > > Wiesz co� wi�cej na temat ewolucji? Bo tempo narzuci�e� i�cie
szale�cze :-)
> > > >
> > > > Stalker
> > > Uważam, że geny pojmujemy świadomością... a w tej świadoności mamy
> > > szerg rzeczy, które opis fałszują.... geny obecnie przypominają Boga
> > > objawionego....jako jedna z szerokich stałości prawdy [ o nas
> > > samy].... jeszcze kilka lat temu szukaliśmy genu mordercy, a okazało
> > > się, że to między sobą stwarzamy przyzwolenie na mordowanie... gdyby
> > > tego nie zmieniono.. jakiemuś genowi przypisywanoby omylnie, że dany
> > > człowiek będzie mordercą i go likwidowano, przez stulenia
> > > niedostrzegając, że to twór z naszej świadomości obrazuje taki obraz.
> > > Więc moim zdaniem, bardzo dużo rzutujemy na geny z naszej kondycji
> > > kulturowej i przypisując im determinizm życia... jak ty to ująłeś,
> > > jest to najprawdopodobniej tylko mem afirmacji życia. Który jak
> > > wiesz, jest już dość prymitywnym zwierzęcym objawem.........eutanazja.
> >
> > Ale teraz składając to wszystko do kupy, wyŁania się taki obraz.....od
> > zawsze ludzie popełniali samobójstwa....więc mamy w genach afirmację
> > życia i afirmację śmierci i teraz jeśli składniki memetyczne
> > zafunkcjonują na afirmacji śmierci......geny natychmiast włanczają
> > zapis zgodny z memetyką. Tak więc nikt do genów się nie
> > buntuje, ....memy afirmacji życia zadziałały w twojej wypowiedzi i
> > pewnie twoje geny temu odpowiedziały.
> > Ale jak powiedzmy, żonka ciebie zostawi......włączą się memy afirmacji
> > śmierci i geny jak chór do tego zaśpiewają.....od popadania w
> > depresję......do nałykania się gazu.
>
> Acha jeszcze jedno, jeśli memy śpiewają w chórze z genami, to jak
> zadziałam od strony genetycznej i ci wykopie z układu jakiegoś gena,
> to zmieni się funkcjonowanie twojego mózgu, pewne rzeczy będą dla
> ciebie nieosiągalne.......i nie zbuntujesz się do tego aby działać
> wbrew temu co z ciebie wykopałem............ewolucjonisto. A wiesz
> gdzie jest błąd, w twoim myśleniu.......myślisz logicznie , a od 200
> jest coś takiego jak dialektyka......Logika wykluczyła z zapisu
> genetycznego sprzeczność, czyli istnieje w twoim układzie tylko
> afirmacja życia......zapomniałeś o zapisie w genach afirmacji
> śmierci.....według logiki twojej, ludzie by nie umierali. To memy
> przekładają geny, które w danym momencie miały być poruszone.... i
> naodwrót, bez genu wiele rzeczy po prostu nie zrobisz w sensie
> fizycznym i umysłowym......tak więc grzebanie się w genach może nam
> otworzyć zupełnie nieoczekiwane rezultaty.

Dlatego teraz kombinują, aby znaleźć geny odpowiedzialne za śmierć,
starzenie.....bo może się uda żyć dłużej.......i tym samy zmieni się
nasza memetyczna kultura, czyli nasza
mentalność.........ewolucjonisto.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2010-03-15 16:43:57

Temat: Re: Tatuś w krótkich spodenkach...
Od: Kod <5...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora


Stalker napisał(a):
> Kod wrote:
> > Kod napisaďż˝(a):
> >> Kod napisaďż˝(a):
> >>> Stalker napisaďż˝(a):
> >>>> Kod wrote:
> >>>>> Stalker napisaďż˝(a):
> >>>>>> Kod wrote:
> >>>>>>
> >>>>>>> Czyli jak b�dziemy mieli kultur� samob�jc�w,
> >>>>>>> to ten zapis zaistnieje w genach.
> >>>>>> Boj� si�, �e kultura samob�jc�w mo�e nie zd��y� zapisa�
tego w genach :-)
> >>>>> Wystarczy, �e si� poprzez kilka pokole� ustali....masz 40 lat
> >>>>> pope�niaj samob�jstwo.
> >>>> Wiesz co� wi�cej na temat ewolucji? Bo tempo narzuci�e� i�cie
szale�cze :-)
> >>>>
> >>>> Stalker
> >>> Uwa�am, �e geny pojmujemy �wiadomo�ci�... a w tej �wiadono�ci
mamy
> >>> szerg rzeczy, kt�re opis fa�szuj�.... geny obecnie przypominaj� Boga
> >>> objawionego....jako jedna z szerokich sta�o�ci prawdy [ o nas
> >>> samy].... jeszcze kilka lat temu szukali�my genu mordercy, a okaza�o
> >>> si�, �e to mi�dzy sob� stwarzamy przyzwolenie na mordowanie... gdyby
> >>> tego nie zmieniono.. jakiemu� genowi przypisywanoby omylnie, �e dany
> >>> cz�owiek b�dzie morderc� i go likwidowano, przez stulenia
> >>> niedostrzegaj�c, �e to tw�r z naszej �wiadomo�ci obrazuje taki obraz.
> >>> Wi�c moim zdaniem, bardzo du�o rzutujemy na geny z naszej kondycji
> >>> kulturowej i przypisuj�c im determinizm �ycia... jak ty to uj��e�,
> >>> jest to najprawdopodobniej tylko mem afirmacji �ycia. Kt�ry jak
> >>> wiesz, jest ju� do�� prymitywnym zwierz�cym objawem.........eutanazja.
> >> Ale teraz sk�adaj�c to wszystko do kupy, wy�ania si� taki obraz.....od
> >> zawsze ludzie pope�niali samob�jstwa....wi�c mamy w genach afirmacj�
> >> �ycia i afirmacj� �mierci i teraz je�li sk�adniki memetyczne
> >> zafunkcjonuj� na afirmacji �mierci......geny natychmiast w�anczaj�
> >> zapis zgodny z memetyk�. Tak wi�c nikt do gen�w si� nie
> >> buntuje, ....memy afirmacji �ycia zadzia�a�y w twojej wypowiedzi i
> >> pewnie twoje geny temu odpowiedzia�y.
> >> Ale jak powiedzmy, �onka ciebie zostawi......w��cz� si� memy afirmacji
> >> �mierci i geny jak ch�r do tego za�piewaj�.....od popadania w
> >> depresj�......do na�ykania si� gazu.
> >
> > Acha jeszcze jedno, je�li memy �piewaj� w ch�rze z genami, to jak
> > zadzia�am od strony genetycznej i ci wykopie z uk�adu jakiego� gena,
> > to zmieni si� funkcjonowanie twojego m�zgu, pewne rzeczy b�d� dla
> > ciebie nieosi�galne.......i nie zbuntujesz si� do tego aby dzia�a�
> > wbrew temu co z ciebie wykopa�em............ewolucjonisto. A wiesz
> > gdzie jest b��d, w twoim my�leniu.......my�lisz logicznie , a od 200
> > jest co� takiego jak dialektyka......Logika wykluczy�a z zapisu
> > genetycznego sprzeczno��, czyli istnieje w twoim uk�adzie tylko
> > afirmacja �ycia......zapomnia�e� o zapisie w genach afirmacji
> > �mierci.....wed�ug logiki twojej, ludzie by nie umierali. To memy
> > przek�adaj� geny, kt�re w danym momencie mia�y by� poruszone.... i
> > naodwr�t, bez genu wiele rzeczy po prostu nie zrobisz w sensie
> > fizycznym i umys�owym......tak wi�c grzebanie si� w genach mo�e nam
> > otworzy� zupe�nie nieoczekiwane rezultaty.
>
> Czy pisanie to dla ciebie du�y wysi�ek?
>
> Bo ten tekst wygl�da jakby� si� strasznie zasapa�, albo zadyszki dosta�
:-)
>
> Stalker, a mo�e ci sie po prostu kropka zaci�a? ;-)
Zmieniłem klawiaturę... i tak może niejasno wychodzi, ale chodzi mi o
to, że nikt nie buntuje się do genów, mamy geny śmierci i geny
życia... a sład memetyczny potrafi uruchomić albo jedno, albo drugie.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2010-03-15 17:17:50

Temat: Re: Tatuś w krótkich spodenkach...
Od: Kod <5...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora


Stalker napisał(a):
> Kod wrote:
> > Kod napisaďż˝(a):
> >> Kod napisaďż˝(a):
> >>> Stalker napisaďż˝(a):
> >>>> Kod wrote:
> >>>>> Stalker napisaďż˝(a):
> >>>>>> Kod wrote:
> >>>>>>
> >>>>>>> Czyli jak b�dziemy mieli kultur� samob�jc�w,
> >>>>>>> to ten zapis zaistnieje w genach.
> >>>>>> Boj� si�, �e kultura samob�jc�w mo�e nie zd��y� zapisa�
tego w genach :-)
> >>>>> Wystarczy, �e si� poprzez kilka pokole� ustali....masz 40 lat
> >>>>> pope�niaj samob�jstwo.
> >>>> Wiesz co� wi�cej na temat ewolucji? Bo tempo narzuci�e� i�cie
szale�cze :-)
> >>>>
> >>>> Stalker
> >>> Uwa�am, �e geny pojmujemy �wiadomo�ci�... a w tej �wiadono�ci
mamy
> >>> szerg rzeczy, kt�re opis fa�szuj�.... geny obecnie przypominaj� Boga
> >>> objawionego....jako jedna z szerokich sta�o�ci prawdy [ o nas
> >>> samy].... jeszcze kilka lat temu szukali�my genu mordercy, a okaza�o
> >>> si�, �e to mi�dzy sob� stwarzamy przyzwolenie na mordowanie... gdyby
> >>> tego nie zmieniono.. jakiemu� genowi przypisywanoby omylnie, �e dany
> >>> cz�owiek b�dzie morderc� i go likwidowano, przez stulenia
> >>> niedostrzegaj�c, �e to tw�r z naszej �wiadomo�ci obrazuje taki obraz.
> >>> Wi�c moim zdaniem, bardzo du�o rzutujemy na geny z naszej kondycji
> >>> kulturowej i przypisuj�c im determinizm �ycia... jak ty to uj��e�,
> >>> jest to najprawdopodobniej tylko mem afirmacji �ycia. Kt�ry jak
> >>> wiesz, jest ju� do�� prymitywnym zwierz�cym objawem.........eutanazja.
> >> Ale teraz sk�adaj�c to wszystko do kupy, wy�ania si� taki obraz.....od
> >> zawsze ludzie pope�niali samob�jstwa....wi�c mamy w genach afirmacj�
> >> �ycia i afirmacj� �mierci i teraz je�li sk�adniki memetyczne
> >> zafunkcjonuj� na afirmacji �mierci......geny natychmiast w�anczaj�
> >> zapis zgodny z memetyk�. Tak wi�c nikt do gen�w si� nie
> >> buntuje, ....memy afirmacji �ycia zadzia�a�y w twojej wypowiedzi i
> >> pewnie twoje geny temu odpowiedzia�y.
> >> Ale jak powiedzmy, �onka ciebie zostawi......w��cz� si� memy afirmacji
> >> �mierci i geny jak ch�r do tego za�piewaj�.....od popadania w
> >> depresj�......do na�ykania si� gazu.
> >
> > Acha jeszcze jedno, je�li memy �piewaj� w ch�rze z genami, to jak
> > zadzia�am od strony genetycznej i ci wykopie z uk�adu jakiego� gena,
> > to zmieni si� funkcjonowanie twojego m�zgu, pewne rzeczy b�d� dla
> > ciebie nieosi�galne.......i nie zbuntujesz si� do tego aby dzia�a�
> > wbrew temu co z ciebie wykopa�em............ewolucjonisto. A wiesz
> > gdzie jest b��d, w twoim my�leniu.......my�lisz logicznie , a od 200
> > jest co� takiego jak dialektyka......Logika wykluczy�a z zapisu
> > genetycznego sprzeczno��, czyli istnieje w twoim uk�adzie tylko
> > afirmacja �ycia......zapomnia�e� o zapisie w genach afirmacji
> > �mierci.....wed�ug logiki twojej, ludzie by nie umierali. To memy
> > przek�adaj� geny, kt�re w danym momencie mia�y by� poruszone.... i
> > naodwr�t, bez genu wiele rzeczy po prostu nie zrobisz w sensie
> > fizycznym i umys�owym......tak wi�c grzebanie si� w genach mo�e nam
> > otworzy� zupe�nie nieoczekiwane rezultaty.
>
> Czy pisanie to dla ciebie du�y wysi�ek?
>
> Bo ten tekst wygl�da jakby� si� strasznie zasapa�, albo zadyszki dosta�
:-)
>
> Stalker, a mo�e ci sie po prostu kropka zaci�a? ;-)

Ale jak jesteś taki sarkastyczny, to odpowiem tym samym i proponuję
sobie zrobić takie sygnaturki.......byŁem downem, ale się zbuntowałem
i już nie jestem..... Wyjmę sobie geny i pójdę na spacer...... nigdy
nie umrę, bo się sobie zbuntowałem do genów.... mózg nie potrzebuje
genów, a geny mózgu......oderwaniec oderwańcem w oderwańca.....

itd.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2010-03-15 21:40:16

Temat: Re: Tatuś w krótkich spodenkach...
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 15 Mar 2010 14:39:06 +0100, Stalker napisał(a):

> Kod wrote:
>
>> Czyli jak będziemy mieli kulturę samobójców,
>> to ten zapis zaistnieje w genach.
>
> Boję się, że kultura samobójców może nie zdążyć zapisać tego w genach :-)

Może nie aż w genach - ale kultura kamikadze, harakiri, sepuku trwa w
najlepsze.
--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2010-03-15 21:44:32

Temat: Re: Tatuś w krótkich spodenkach...
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 15 Mar 2010 15:33:29 +0100, Druch napisał(a):

> Z roznych stron slychac rozne opinie.
> np. w czasach PRL, mezczyzna byl mocno ograniczony w dzialaniu,
> nawet na wakacje zaklad mu planowal wyjazd,

Przeciez nie było przymusu. Ale tak wszystkim panom było WYGODNIE, również
mieszkanie dawało państwo, mężczyzna nie musiał budować domu, a i drzewka
sadzone były gremialnie, w społecznych akcjach. Pozostawało tylko
indywidualne płodzenie... syna? A czy nie wszystko jedno, kiedy przyjemne?
;-PPP

> nie umiac o problemach
> materialnych. Teraz czesc mezczyzn usamodzielnila sie.
> To przyklad akurat na plus.

Dziś tak, na plus.
--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2010-03-15 21:47:46

Temat: Re: Tatuś w krótkich spodenkach...
Od: Kod <5...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora



XL napisał(a):
> Dnia Mon, 15 Mar 2010 14:39:06 +0100, Stalker napisaďż˝(a):
>
> > Kod wrote:
> >
> >> Czyli jak b�dziemy mieli kultur� samob�jc�w,
> >> to ten zapis zaistnieje w genach.
> >
> > Boj� si�, �e kultura samob�jc�w mo�e nie zd��y� zapisa� tego
w genach :-)
>
> Mo�e nie a� w genach - ale kultura kamikadze, harakiri, sepuku trwa w
> najlepsze.
> --
>
> Ikselka.

Śmierć masz wpisaną w geny, zależy tylko od sposobu
zrobienia ...odejścia z tego świata...ale niektórzy na tym forum,
uważają się za nieśmiertelnych i trzeba podobno geny przełamywać, aby
wyciągnąć kopyta;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2010-03-15 21:47:51

Temat: Re: Tatuś w krótkich spodenkach...
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 15 Mar 2010 07:38:51 -0700 (PDT), Kod napisał(a):

> a okazało
> się, że to między sobą stwarzamy przyzwolenie na mordowanie... gdyby
> tego nie zmieniono.. jakiemuś genowi przypisywanoby omylnie, że dany
> człowiek będzie mordercą i go likwidowano, przez stulenia
> niedostrzegając, że to twór z naszej świadomości obrazuje taki obraz.

A dziś jakiemuś płodowi przypisuje się omylnie, że jest niepotrzebny i nie
ma prawa żyć i się go likwiduje, przez stulecia nie dostrzegając, że taka
ocena to tylko twór świadomości tych, którzy mają jedynie tę przewagę, że
im dane było się urodzić.
--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2010-03-15 22:16:11

Temat: Re: Tatuś w krótkich spodenkach...
Od: Kod <5...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora



XL napisał(a):
> Dnia Mon, 15 Mar 2010 07:38:51 -0700 (PDT), Kod napisaďż˝(a):
>
> > a okaza�o
> > si�, �e to mi�dzy sob� stwarzamy przyzwolenie na mordowanie... gdyby
> > tego nie zmieniono.. jakiemu� genowi przypisywanoby omylnie, �e dany
> > cz�owiek b�dzie morderc� i go likwidowano, przez stulenia
> > niedostrzegaj�c, �e to tw�r z naszej �wiadomo�ci obrazuje taki obraz.
>
> A dzi� jakiemu� p�odowi przypisuje si� omylnie, �e jest niepotrzebny i
nie
> ma prawa �y� i si� go likwiduje, przez stulecia nie dostrzegaj�c, �e taka
> ocena to tylko tw�r �wiadomo�ci tych, kt�rzy maj� jedynie t�
przewag�, �e
> im dane by�o si� urodzi�.
> --
>
> Ikselka.

Najbardziej przypisują cechy katolicy, bo oni uroili sobie prawdę i
tak z tych urojeń skazują na śmierć i cierpienie już żywe dzieci.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10 ... 11


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Kobieta, mężczyzna, chaos.
PANORAMA NA...
DEGUSTACJA
Re: Miłość i seks
AISZY

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »