>>> Nie rozumieją ,że za niewielkie pieniądze ze skłąldek mają medycynę na
>>> światowym poziomie .


>> Żyjesz, mieszkasz i pracujesz w Polsce ?
>> Gdzie można znalezc ten swiatowy poziom medycyny w PL ?
>> Jest to osiagalne do przecietnego pacjenta ?
>> I to wszystko za zirka 150 zł skladki miesiecznie !?!
>> Nie zartujesz ? :-))))
>> Rozwin ten temat.




> Proszę bardzo .
> Z ostatniego miesiąca - przywieziono z dworca osobnika bezdomnego.
> Normalnie - brudny ,śmierdzący , zawszony . Nieprzytomny , zimny , z
> kwasicą BE -30 i anurią. Obraz klasyczny , rozpoznanie też . Na Oddziale
> Intensywnej Terapii włączono intensywne leczenie , terapię nerkozastępczą
> . Po ok 1 miesiącu chory wypisany w stanie najlepszym prawdopodobnie od 15
> lat. Koszty - ok 80 000 PLN Myślę ,że w niewielu krajach byłby tak
> potraktowany nieubezpieczony.
> Jeśli w końcu dyrektor szpitala powie "nie - fundusz nie płaci więc
> szpital nie będzie się zadłużał" wtedy zobaczymy prawdziwe oblicze braku
> pieniedzy w medycynie polskiej .


Przytaczasz przykłady skrajne, przypadki socjalne ktore w najmniejszym
stopniu nie odzwierciedlają prawdziwej sytuacji statystycznego pacjenta
w naszym kraju. Twój przykład świadczy wręcz o patologii służby zdrowia
w Polsce ! Kto to widział aby w jakiegoś menta z dworca który z pewnoscią
nie płaci składek ubezpieczenia zdrowotnego inwestować 80 KPLN !
Przy czym ludzie ktorzy często całe życie cieżko tyrali w PRL i dalej III
RP
płacąc rzecz jasna składki, oczekują na wizyte (tylko na wizyte !) pół roku
albo dłuzej
Uważasz że to jest zdrowa sytuacja ? A moze wszyscy powinnismy udac
sie na dworzec i tam oczekiwac pomocy ?
Jako prowadzacy działalnosc gospodarczą płace rocznie około 1800 zł
na ubezpiecznie zdrowotne, czy to jest mało ? Co otrzymuje w zamian ?






> A jeśli chodzi o terminy badań to w Wielkiej Brytanii czy w karajach
> skandynawskich kolejki są duuużo dłuzsze niż w Polsce .

Nie sadze aby to było prawdą przy ich standardach zycia
i ochrony zdrowia ludnosci.

Pozdro
Artur