Użytkownik "nonnocere" <m...@g...pl> napisała:

> Chodzi o test niedokończonych zdań

To sobie nieskomplikowanie nazwali :)

> > (..) test polegajacy na przekladaniu kartek z roznymi
> > stwierdzeniami do pudelek z napisami "prawda" i "falsz"?
>
> Tego nie wiem :)

Mam nadzieje, ze nie "test przekladania kartek" ;)

> Jest taka fajna książka "Rysunek w psychoterapii" wydana przez GWP -
> mogłabyś tam poczytać :)

O, super, widzialam "Sen w psychoterapii" ale "Rysunku" nie. Dzieki.

> Jak idzie ogólnie? :)

Ogolnie niezle. Tzn. przedsięwzięcie jest w fazie wstępnej - zbieramy ludzi,
odnawiamy pourywane kontakty grupowe, szukamy nowych (jakby cos, to szukam
osob co najmniej 2 lata po terapii grupowej, chetnych do podzielenia sie tym
doswiadczeniem!). To pisanie okazalo sie jednak bardziej pochalaniajace -
energie i emocje - niz sadzilismy. Kilka osob nam odpadlo. Tak wiec dajemy
sobie nieograniczona ilosc czasu, ja pisze mniej niz strone dziennie.
Dlatego to troche potrwa, ale sa wsroda nas zapaleńcy i mamy dużą wiarę w
sens tej pracy. Większość z nas przeżyła tam pewnego rodzaju katharsis,
doświadczenie, które zmienia spojrzenie i przywołuje całą skalę silnych,
skrajnych emocji. Chcemy podzielić się tym z innymi, a szczególnie z
osobami, które mogą być w sytuacjach w jakich sami byliśmy przed paru laty.

Co ciekawe okazało się, że najtrudniej zebrać grupkę osób niezadowolonych z
terapii :) Jest kilka osób - w mojej grupie na 12 były 3, które zdecydowanie
twierdziły, że terapia im nie pomogła czy wręcz zaszkodziła (2 nie
dokończyły cyklu). Ale z zasady odrzucają wszystko co się wiąże z terapią.

A z innej beczki to wchodzac ponownie w to wspomnienie, z innym spojrzeniem,
z nowa wiedza - o wiele wiecej dostrzegam niz wtedy. Wtedy czulam (i
obserwowalam u innych) ze pewne rzeczy dzialaja, ale nie wiedzialam jak.
Teraz widze np psychodrame troche jasniej.

Chocby dla tego uporzadkowania warto :)

Joanna