Tomek <x...@N...gazeta.pl> napisał(a):


> Pewnie, ze mozna zrobic sobie oficjalnie test u psychologa...

Można, ale myślę że lepszym (dokładniejszym) testem jest Wechsler. Składa się
z 11 podtestów, a Raven bazuje na jednym aspekcie. Ale chyba nie ma
uniwersalnej i niezawodnej metody badania inteligencji. Tym bardziej że do
samego definiowania inteligencji jest bardzo wielu chętnych :) i
niekoniecznie się ze sobą zgadzają :)

Tyle, ze nie o
> to chyba ludziom chodzi. Bardziej o to, aby poznac zasady testowania IQ,
> poznac takie testy od drugiej strony.

Dobrze że nie każdy który idzie do chirurga chce zobaczyć jak to jest z
drugiej strony ;). Ale fakt faktem, zainteresowanie tym jest ogromne. Ale
znając test z drugiej strony nie jest się już osobą badaną.

I tu wlasnie wszyscy zwiazani z
> psychologia wytwarzaja taka atmosfere tajemnicy wokol tego, co niektorych
> jeszcze bardziej podnieca, bo wiadomo, ze zakazany owoc najlepiej smakuje.

Oj smakuje i to bardzo :). Myślę jakby posiedzieli na jednym z wykładów z
psychometrii czy metod diagnozy to by się odechciało. Coś co pozoru może
wydawać się fascynjące, może się okazać żmudną, mozolną pracą, polegającą na
pracy z kalkulatorem :).

> Moga tez byc inne motywacje jak na przyklad chec potrenowania i przez to
> zawyzenia sobie wyniku takiego testu np. do mensy, albo moze nawet czesciej
> organizowanego na zlecenie pracodawcy, ktory zamierza niektorych zwolnic.

W sieci można sporo znaleźć na ten temat, również w księgarniach. Także nic
tylko ćwiczyć, tym bardziej że ćwiczeniami można podwyższyć wynik IQ o około
10% bodajże.

> Fakt faktem, ze to nieuczciwe, ale w zyciu trzeba czasem troche
zakombinowac.
>

Więc stwarzajmy równe szanse wszystkim, żeby znowu nie było że kombinatorzy
mają sie lepiej. A ja czuję, że Amigo nie jest kombinatorem i ma dobre
intencje...

Pozdrawiam, Madzia

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/