Marcin wrote:
> Fragile pisze:
>> Nie mam juz sily... Upadam pod ciezarem cierpienia... Zbyt wiele jak
>> na jednego czlowieka na mnie spadlo i wciaz spada. Ile jeszcze?? Ile
>> jeszcze zniose, ile mam zniesc, ile jest dla mnie przeznaczone?
>> Tyle dostajemy, ile jestesmy w stanie zniesc? Czy aby zawsze?
>> Nie odpisujcie. Nie pytajcie.
>> Ja tylko...
> Hmm.. a może coś w stylu 'prowokatywnym' czy jakoś tak..

> Nie masz już siły bo jesteś chuherko. Więc upadasz. To nie jest wiele,
> po prostu jesteś mizernej kondycji, więcej nie zniesiesz. To widać po
> pierwszych kilku postach. Ile spada, ile spada - no po prostu dwie
> lewe ręce. Czego się tkniesz to spaprasz. Zupełny brak
> odpowiedzialności za siebie i za innych. Przykro mi, musisz znieść
> jeszcze dziesięć razy tyle - to i tak o połowę mniej niż znoszą twoje
> koleżanki z pracy. Ty dostajesz więcej niż możesz znieść, ale za to inni
> mają lepiej. W
> przyrodzie jest bilans stały.
> Nie odpisuję więcej, masz rację - chyba po prostu dodam do killfile'a.
> Innym też radzę to zrobić. :)

Fragi, Marcin jest gupi!

--
pozdrawiam
michał