Path: news-archive.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!news.task.gda.pl!newsfeed.gazeta.pl!ne
ws.onet.pl!not-for-mail
From: "eTaTa" <e...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: To nowa zagadka - niuans 1
Date: Mon, 15 Mar 2004 17:42:37 +0100
Organization: news.onet.pl
Lines: 91
Sender: e...@p...onet.pl@ck13.neoplus.adsl.tpnet.pl
Message-ID: <c34mfd$flq$1@news.onet.pl>
References: <c2tjor$8fd$1@news.onet.pl> <2...@n...onet.pl>
Reply-To: "eTaTa" <e...@p...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: ck13.neoplus.adsl.tpnet.pl
X-Trace: news.onet.pl 1079369005 16058 80.54.207.13 (15 Mar 2004 16:43:25 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 15 Mar 2004 16:43:25 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1106
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1106
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:261984
Ukryj nagłówki
Użytkownik "vonBraun" <i...@s...pl> napisał w wiadomości
news:23b7.00000b48.40535fd2@newsgate.onet.pl...
> eTaTa w news:c2tjor$8fd$1@news.onet.pl
> Relacjonowano mi badania tego problemu
> odwołujące się w wyjaśnianiu do procesów
> spostrzegania osób niepełnosprawnych przez płeć
> przeciwną - badania na "przeciętnej" populacji
> I tak:
> niepełnosprawny mężczyzna budzi najczęściej litość
> niepełnosprawna kobieta budzi najczęściej wstręt
> (nie podam opisu bibliograficznego bo mówili mi to dawno)
Dzięki za sensowną odpowiedź.
Lecenie na kasę, a raczej na stabilność, to też argument.
Niestety to kolejny argument, że Kaśka nie jest facetem :-))
Choćby bardzo, ale nie do końca, chciała :-))
Łączenie dwa w jednym ciele, wydaje mi się nadinterpretacją.
Po to, z grubsza, są związki dwóch osób, uzupełniających się.
Za to bycie samicą, czy standardowym samcem, jest odchyłą,
w innym kierunku.
Jednak zaszczepienie, tak szczepienie, zalążków przeciwnej płci,
może doprowadzić do zrozumienia i harmonii.
I tu jest niuasnsik. Maczo i Modelka, to fajna zabawa, ale marny związek.
Idealne stany do kojarzenia par. Niestety do utrzymania ich,
w trwałych związkach, dość marne.
Poradnia przedmałżeńska? :-))
Nie jesteś Maczo lub Modelką, to jedziecie na wspólnym wózku.
I wróćmy do tematu - inwalidzi.
Czyli ogólnie wiedząc, że kobiety są asertywniejsze (przeciętna),
to potrafią lepiej znosić, nasze różne inwalidztwa.
Nie zależnie od tego, jakie one (ułomności) są.
Dlatego (przeciętnie) faceci lubią kobiety :-)))
Oczywiście żadna to reguła, ale taki symbolik możliwości.
Bo pomiędzy ma "za małe piersi", "za wielki zad",
"jest głupia", "niema ręki", "krzywy ma nos", "niema nóg", etc...
z jednej strony zachodzi zależność siły doznania "ułomności",
jak i w konsekwencji akceptacji wad, i zobaczenie zalet związku.
Był nawet taki film, w którym facet, poruszał się za pomocą
ssania rurki, ale miał intelekt i ładną buzię. a ponadto wrażliwość.
Wystarczyło.
Masz rację, że samoakceptacja siebie w rzeczywistym środowisku,
przy ułomnościach fizycznych całkowicie nie wyklucza gościa.
Kasa też. "Siostra miłosierdzia" też. I, że to jest kobieca domena.
Pod hasłem "opiekuńczość".
Myślę, że to jest domena kobiety.
Myślę też, że nie jest to domena mężczyzny. :-))
(tak jest statystycznie)
No i właściwie mamy odpowiedź na "niesprawiedliwość dziejową"
dotykającą, pozornie, kobiety.
Inny zakres działania, inne możliwości.
Czy chcemy to wyrównać?
I po co?
Może należy pozostać przy Jin i Jang?
Z małymi domieszkami :-))
ett
ps. Czy byłoby przesadą, gdybyśmy podali motywacje
dla działania osób nie w pełni sprawnych?
Może zadasz wątek?
pss. I może drugi. Jak zniwelować poczucie nieprzydatności.
Tu chodzi mi o zrównanie różnic pomiędzy niepełnosprawny
widocznie, a niepełnosprawny niewidocznie (choćby depresyjny).
Czyli...
Mam ręce i nogi, a nie znajduję miejsca w społeczeństwie.
Nie mam rąk i nóg, ale świetnie funkcjonuję w społeczności.
pozdry
|