| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2002-05-28 21:27:35
Temat: Re: Too old re: rzodkiewki-robaczywki
----- Original Message -----
From: "ali_khan" <a...@p...onet.pl>
> > Czy nie jest przypadkiem tak, że bilans radości z posiadanego ogrodu
oraz
> > rozczarowań z tym związanych wychodzi na zero?
> > Wyrosły piękne, duże rzodkiwki.
> > W środku - brunatne sito robaczych kanalików.
> > Pytam się - dlaczego?
>
> Dlaczego brunatne??;-)
>
> ======= No właśnie, dlaczego brunatne? Pełno ich, kanalików i robaków,
> odechciewa się jeść!
> Od czego to zależy, aby robali nie było?
>
> Ciekawe, czy jest jakiś ekologiczny sposób na zapobieżenie tym robalom?
>
> Pzdr.
>
> ali
:)
ja na moich glinach mam inny problem
moje ulubione biale rzodkiewki nie maja sily aby wlazic w ziemnie
rosna na wierzchu
i nie wiem czy to dlatego
ze je za malo lub za duzo (?) podlewalem
:)))
a jak dlugo byly w ziemi Twoje rzodkiewki
po 5 tygodniach powinny juz byc do zjedzenia
a im dluzej pozniej w ziemi
tym bardziej robaczywieja
:)
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2002-06-04 13:09:29
Temat: Re: Too old re: rzodkiewki-robaczywkiUżytkownik Tadeusz Smal <s...@s...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:015b01c2068e$88aa9ac0$2f7c63d9@TadeuszSmal..
.
>
> :)
> ja na moich glinach mam inny problem
> moje ulubione biale rzodkiewki nie maja sily aby wlazic w ziemnie
> rosna na wierzchu
> i nie wiem czy to dlatego
> ze je za malo lub za duzo (?) podlewalem
> :)))
> a jak dlugo byly w ziemi Twoje rzodkiewki
> po 5 tygodniach powinny juz byc do zjedzenia
> a im dluzej pozniej w ziemi
> tym bardziej robaczywieja
> :)
> z pozdrowieniami i usmiechami
> _hehehe
>
To u mnie podobnie, tez glina.
I jeszcze dodatkowy przeciwnik. Rosnie u mnie taki chwaścik zwany łopuchą,
jest rzodkiew świrzepa,w poczatkowej fazie wyglada jak uczciwa rzodkiewka,
więc jest zachowywana, a potem to draństwo dostaje kopa i zagłusza
wszystko.
Kwitnie totona żółto.
Jedyna szansa dla rzodkiewek, to rozluźnić glebę,
dodać duzo substratu torfowego i pewnie torchę piaseczku.
U znajomych na szczyrym piachu doprawionym obornikiem
i substratem rzodkieweczki rosna az miło.
Czy Twoje ulubione to podłużne, czy kuliste?
Zwykle w Niemczech jadam genialne rzodkiewki : całe białe,
kuliste ogromne jak małe jabłko, cienka skórka a w środku soczyste pycha.
Kiedyś kupiłam tam nasiona, ale było na mojej glinie za twardo, za sucho
i chyba juz za ciepło, za w dodatku łopucha i nic mi nie wysdzło.
Pozdrawiam Anka
--
--------------------------Z motyką na słońce----------------------
poprawny adres stona-at-fuw.edu.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2002-06-04 22:09:33
Temat: Re: Too old re: rzodkiewki-robaczywki
----- Original Message -----
From: "AnkaS" <i...@f...edu.pl>
> To u mnie podobnie, tez glina.
> I jeszcze dodatkowy przeciwnik. Rosnie u mnie taki chwaścik zwany
łopuchą,
> jest rzodkiew świrzepa,w poczatkowej fazie wyglada jak uczciwa
rzodkiewka,
> więc jest zachowywana, a potem to draństwo dostaje kopa i zagłusza
> wszystko.
> Kwitnie totona żółto.
> Jedyna szansa dla rzodkiewek, to rozluźnić glebę,
> dodać duzo substratu torfowego i pewnie torchę piaseczku.
:)
to moj pierwszy sezon
pierwsze uprawy juz mam na jesien przywieziony "stajennik"
(konskiego gnoju nie mozna chyba nazywac obornikiem?)
:)
2 lata temu obszar ten byl solidnie nawieziony wapnem
i te wapiennko splywa mi teraz z wodami podskornymi do stawu
tworzac czasami na nim tlustawy kozuszek
:(
ale skoro jestesmy przy nawozeniu
spotkalem rozne zdania na temat czym spulchnic te glinke
jedni twierdza
ze dac duzo obornika a inni
ze solidnie wapna
?
miedzy rajkami zielsko hakam na biezaco
gdy tylko ledwo odbije zielenina od ziemi
z zielskiem miedzy rzoodkiewkami rozprawiam sie gdy nastanie czas zbiorow
chyba ze da sie predzej odroznic chwasty
:)
> U znajomych na szczyrym piachu doprawionym obornikiem
> i substratem rzodkieweczki rosna az miło.
>
cale szczescie
ze wszyscy moi znajomi maja taka sama glebe jak ja
i moja rzodkiewka jakby lepiej rosnie
(hehe...podlewam ja 2-3 razy dziennie )
> Czy Twoje ulubione to podłużne, czy kuliste?
:)
ja najbardziej lubie taki dlugie niby marchew
biale tzw sopel lodu
bardzo gorzkie po rozgryzieniu
ale super pozniej na kanapkach czy w salatkach warzywnych "na_winie"
(z tego co sie pod reke nawinie mojej zonie...)
:)
z tych bialych najlepsze sa o handlowej nazwie AGATA
:)
reszta rodziny zajada sie bardzo lagodnymi smaku
kruchutkie
o podluznym ale walcowatym ksztalcie
i czerwonymi kolorze skorki
sprzedawane pod nazwa SILESIA
> Zwykle w Niemczech jadam genialne rzodkiewki : całe białe,
> kuliste ogromne jak małe jabłko, cienka skórka a w środku soczyste pycha.
> Kiedyś kupiłam tam nasiona, ale było na mojej glinie za twardo, za sucho
> i chyba juz za ciepło, za w dodatku łopucha i nic mi nie wysdzło.
> Pozdrawiam Anka
> --
wysiewajac dzis kolejna partie rzodkiewek
(robie to co 2 tygodnie )
zastanawialem sie dlaczego na opakowaniu zaznaczono
ze nastepny wysiew dopiero w sierpniu
i zbior we wrzesniu
?
ja postanowilem poprobowac siac je rowniez w pelni lata
i na wszelki wypadek wykupilem w nasiennym pozostale paczki z nasionami
bo Panie stwierdzily
ze nastepne beda dopiero w przyszlym roku
:((((
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2002-06-05 08:13:12
Temat: Odp: Too old re: rzodkiewki-robaczywki
Użytkownik "Tadeusz Smal" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
news:016501c20c14$8c034920$2c4b4cd5@TadeuszSmal...
> wysiewajac dzis kolejna partie rzodkiewek
> (robie to co 2 tygodnie )
> zastanawialem sie dlaczego na opakowaniu zaznaczono
> ze nastepny wysiew dopiero w sierpniu
> i zbior we wrzesniu
> ?
Dlatego, że latem jest czasami gorąco i rzodkiewka o tej porze dojrzewająca
parcieje wśrodku. Oczywiście nie cała, więc parę sztuk może da się zjeść.
> ja postanowilem poprobowac siac je rowniez w pelni lata
Jw.
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |