Użytkownik "Stalker" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
news:hi1pqm$lg$1@news.interia.pl...
> Chiron wrote:
>
>> Jednakże- jeśli nie szanujesz ojca swego i matki swojej- (uwaga! Wielki
>> kwantyfikator!)- nie masz szans szanować samego siebie.
>
> Po pierwsze chyba używasz tu nieadekwtanych sformułowań. To ładnie brzmi,
> ale jest IMO nieprawdziwe. Po prostu z przesłanki nie wynika wniosek.
>
> IMO podstawą szacunku do samego siebie może być ZROZUMIENIE rodziców, a
> nie SZACUNEK do nich. Jeśli jesteś np. dzieckiem alkoholika, to warunkiem
> szacunku do siebie nie będzie bynajmniej szanowanie swoich rodziców, tylko
> zrozumienie ich zachowania i ew. jak to gdzieś pisałeś juz dzisiaj
> WYBACZENIE
>
> Stalker
>



szacunek - w sensie poważanie, uszanowanie, poszanowanie, respekt, atencja,
estyma, pokłon (wiki)
Wybaczenie- tak, to najważniejsze. To cały naprawdę skomplikowany proces.
Jeśli ktoś wybaczy, zrozumie swojego rodzica- to wiedząc, że to przecież
ofiara (zapewne też innych ofiar)- zrozumie, ile ojciec - alkoholik, bity i
poniżany przez swoich rodziców- mimo to zdołał ofiarować mu miłość.

--
Serdecznie pozdrawiam

Chiron


1. Znaleźć człowieka, z którym można porozmawiać nie wysłuchując banałów,
konowałów, idiotyzmów cwaniackich, łgarstw, fałszywych zapewnień, tanich
sprośności lub specjalistycznych bełkotów "fachowca", dla którego branżowe
wykształcenie plus umiejętność trzymania widelca jest całą jego kulturą,
kogoś bez płaskostopia mózgowego i bez lizusowskiej mentalności- to znaleźć
skarb.
- Waldemar Łysiak

2. Jedyna godna rzecz na świecie twórczość. A szczyt twórczości to tworzenie
siebie
Leopold Staff