Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Truskawki a matryca osobista

Grupy

Szukaj w grupach

 

Truskawki a matryca osobista

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 29


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2008-06-16 07:38:16

Temat: Re: Truskawki a matryca osobista
Od: tren R <t...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Hanka pisze:
> On 14 Cze, 08:59, tren R <t...@p...pl> wrote:
>> Hanka pisze:
>>
>>> Pytanie brzmi:
>>> Jak dalece wolno nam, w sposób celowy i świadomy, ingerować w życie innego
>>> człowieka?
>> czy moja druga odpowiedź będzie dobra?
>> jest taka:
>> "Zwolennicy pogłębiania unijnej integracji nie zamierzają się jednak
>> poddawać. -- Traktat nie jest martwy -- zapewnia szef Komisji Europejskiej
>> Jose Manuel Barroso. -- Będziemy szukali drogi, aby jednak wszedł w życie
>> -- podkreślił Donald Tusk."
>
> Niestety, jest bardzo dobra!
> Przyklad niemal idealny na kolejne absurdy wynikajace z niby
> korzystnych wplywow niby niezbednych korporacji i unii.
> Tu, moim zdaniem, dokladnie widac przemiane wplywu w manipulacje.

nie kijem go to pałką...
a wolno to tak? :)
więc - "na ile wolno" - obawiam sie, że w kontekście życia i tego co się
rzeczywiście dzieje, pozostanie bez odpowiedzi.
poteoretyzować sobie można, ale też beznadzieja - pytanie, wiesz, nie
jest łatwe :)

a najbardziej życiowa odpowiedź brzmi:
"co wolno wojewodzie, to nie tobie smrodzie"

pozdrawiam

--
http://dokad.prowadzi.patrz.pl
tren hakker, tre Niro, t-ster
gg 1290613

trener is nimi mnogoe smog sdelat'
trener is igracima
trener is kentakija
trener is šefom
trener is herr andrej pomahae
trener is
trener is´dzia bob mohylew na klaczy

sygnaturka moze mieć maksymalnie 4 wiersze, to co widzisz powyżej, to po
prostu kilka sygnaturek.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2008-06-16 07:43:01

Temat: Re: Truskawki a matryca osobista
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Jeśli pozostawiasz wybór, to chyba możesz wszystko.
Nie?

--
CB



Użytkownik "Hanka" <c...@g...com> napisał w wiadomości
news:614f6c1e-eb95-4823-be3f-bd69ccddbf61@8g2000hse.
googlegroups.com...

... granicy swiadomego
wykorzystywania swoich umiejetnosci ingerowania, lub nawet nacisku, w
relacjach z ludzmi podatnymi na tego typu dzialania.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2008-06-16 08:28:08

Temat: Re: Truskawki a matryca osobista
Od: "ostryga" <z...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Hanka " <c...@g...pl> napisał w wiadomości
news:g2voj5$mv4$1@inews.gazeta.pl...
> Pytanie brzmi:
> Jak dalece wolno nam, w sposób celowy i świadomy, ingerować w życie innego
> człowieka,

Inne pytanie - wg. jakich kryteriów oceniać jak dalece wolno nam ingerować?
Obiektywnych? Subiektywnych? Naszych wewnętrznych?

Jesli subiektywnych - to mogę ingerować kiedy tylko uważam to za słuszne i
jest to zgodne z moim poczuciem moralności itd. Dopóki oceniam, że ingerując
nie przekraczam granic drugiej osoby. I że działam zgodnie z jej dobrem. A
czy ta moja ocena ingerencji pokrywa się z oceną tej drugiej osoby - tu się
moga zaczac schody.

Generalnie - nie rób drugiemu tego co tobie niemiłe.

> przekonując go do swojego sposobu bycia, życia, udowadniając
> swoje racje, niekiedy wręcz wymuszając takie, a nie inne, postępowanie,
> jednym słowem: wpływając znacząco na jego osobistą matrycę wewnętrzną?

W samym pytaniu IMO zawarłaś już pewien "przymuszający" ładunek tej
ingerencji.
"wymuszając", "udowadniając", "swoje racje".
Może tu jest hund begraben. Ze nic na siłe. Ingerecja ale bez wymuszeń.

BTW. Trudne filozoficzne pytania. A że leżę w łóżku z gorączką, zapaleniem
gardła itd, to świetny klimat do rozważań filozofujących... ;)
I do nauki pisania na laptopie na leżąco....

> :)
> A dlaczego truskawki?
> Nobonibyczemunie?
> :)

Tez mam truskawki. Zalane galaretką. Mniam. I poziomki w galaretce. Chyba
nawet lepsze od truskawek.

pozdr.
o.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2008-06-16 13:36:22

Temat: Re: Truskawki a matryca osobista
Od: Marek Krużel <e...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

Kiedy: Mon, 16 Jun 2008 10:28:08 +0200, kto: ostryga, co:

> Generalnie - nie rób drugiemu tego co tobie niemiłe.

niektórzy robią to co kiedyś było dla nich niemiłe,
potrafisz to usprawiedliwić?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2008-06-16 15:12:15

Temat: Re: Truskawki a matryca osobista
Od: Marek Krużel <e...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

Kiedy: Sun, 15 Jun 2008 23:31:31 -0700, kto: Hanka, co:

>> > Jak dalece wolno nam, w sposób celowy i świadomy, ingerować w życie
>> > innego człowieka?
>>
>> to zależy czy to zauważy ;)
>
> Jak zauwazy, to moze byc nawet ciekawie. Ale - niekoniecznie dla tego
> ingerujacego ;)

no tak, bywa różnie

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2008-06-16 21:54:21

Temat: Re: Truskawki a matryca osobista
Od: "michal" <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Hanka " <c...@g...pl> napisał w wiadomości
news:g2voj5$mv4$1@inews.gazeta.pl...
> Nasze, mniej lub bardziej planowane, pojawienie się na świecie, nasze
> życie,
> a także funkcjonowanie na wszystkich jego szczeblach i we wszystkich jego
> przedziałach, oddziałuje, wywiera wpływ na życie i postępowanie innych
> ludzi.

> Pytanie brzmi:
> Jak dalece wolno nam, w sposób celowy i świadomy, ingerować w życie innego
> człowieka, przekonując go do swojego sposobu bycia, życia, udowadniając
> swoje racje, niekiedy wręcz wymuszając takie, a nie inne, postępowanie,
> jednym słowem: wpływając znacząco na jego osobistą matrycę wewnętrzną?

> Zakładam, że temat nie dotyczy dzieci i spraw wychowania i kształtowania
> młodych osobowości. Poruszamy się w świecie ludzi teoretycznie dorosłych,
> fizycznie i mentalnie.
> Nie pytam także o działania oraz oczywisty wpływ mediów i zachowań
> stadnych,
> lecz o minimalne liczebnie struktury, układy, na przykład związek kobiety
> i
> mężczyzny, kilkuosobowa grupa znajomych lub zespół współdziałający przy
> konkretnym zadaniu.

Nie mamy takiego moralnego prawa. Jednak ze względu na niemożność
postawienia wyraźnej granicy pomiędzy objaśnianiem (podawaniem wiedzy) a
manipulowaniem(implikowaniem własnych lub niecnych zachowań) - usiłowanie
autorytatywnego stawiania kogoś po którejś stronie tej granicy jest także
niemoralne. Jak zwykle w takich przypadkach ocenę powinno się powiązać z
intencją odziałującego.

Jak daleko można się posunąć nie wiem, bo to zależy od intencji. Musi być
jakiś sens w działaniu. Dobrą wskazówką jest, aby starać się podawać "samą i
kompletną wiedzę z instrukcja obsługi" zaznaczając, iż wybór należy do
odbiorcy.

--
pozdrawiam
michał


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2008-06-17 09:56:18

Temat: Re: Truskawki a matryca osobista
Od: "ostryga" <z...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Marek Krużel" <e...@a...pl> napisał w wiadomości
news:g35q8m$k1e$3@news.onet.pl...
> Kiedy: Mon, 16 Jun 2008 10:28:08 +0200, kto: ostryga, co:
>
>> Generalnie - nie rób drugiemu tego co tobie niemiłe.
>
> niektórzy robią to co kiedyś było dla nich niemiłe,
> potrafisz to usprawiedliwić?

Usprawiedliwić to nie najlepsze słowo.
Zrozumieć, why not. Przetrawić. Wybaczyć. To pomaga, i to głównie osobie
wybaczającej. Mniej temu, komu sie wybacza.
Ale potrzeba czasu.

Natomiast usprawiedliwić - chyba jednak nie.
Bo np. X znęca sie nad swoim dzieckiem.
30 lat wczesniej nad X-em w ten sam sposób znęcał się jego rodzic.
Czy mam X-a automatycznie usprawiedliwić, bo sam był jako
chłopiec/dziewczynka przedmiotem podobnej przemocy ze strony rodzica?
Wiele niefajnych zachowań się dziedziczy. Cholerny spadek, który na pewnym
etapie trzeba przyjąć, bo jest się po prostu dzieckiem. Ale nadchodzi
moment, kiedy jest szansa przestać byc dzieckiem i można wziąc
odpowiedzialność za siebie i swoje zycie. Niektórzy ten moment wykorzystują
a niektórzy nie. Na szczęście nie wszyscy pozostają przez całe życie na
etapie skrzywdzonego dziecka. I dzieki temu, dzieki swojej woli zmian,
bardziej niż sile (jak sądzę) mają szansę odrzucić swój cholerny spadek w
dorosłym zyciu.
Więc zasadniczo nie usprawiedliwiam. Ale też nie potępiam, bo staram się
rozumieć dlaczego ktoś powielił schematy z domu.
A poza tym, gdyby usprawiedliwiać sprawców przemocy, to moznaby po drodze
oczekiwać usprawiedliwienia za swoją przemoc, bo np. wobec mnie stosowano
przemoc i dlatego jestem teraz taka jaka jestem. Zwalam odpowiedzialnosc za
swoje niepowodzenia na złą mamusię lub tatusia, itp, itd.
(np. "A bo mój też ojciec pił, to dlatego taki/a jestem").
Takie myślenie właściwie zwalnia z myślenia. :)

Ale się rozgadałam.. ;)

pozdr.
o.





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2008-06-17 12:59:53

Temat: Re: Truskawki a matryca osobista
Od: "ostryga" <z...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "ostryga":

>>niektórzy robią to co kiedyś było dla nich niemiłe,
>>potrafisz to usprawiedliwić?

> Usprawiedliwić to nie najlepsze słowo.
> Zrozumieć, why not. Przetrawić. Wybaczyć. To pomaga, i to głównie osobie
> wybaczającej. Mniej temu, komu sie wybacza.
> Ale potrzeba czasu.
> Natomiast usprawiedliwić - chyba jednak nie.

Jeszcze cytat ze wspomnianego artykułu "Skad w czlowieku zlo?". Charaktery,
nr czerwcowy.

B. de Barbaro: "Jako terapeuta rodzinny spotykam sie z sytuacjami, w
ktorych jedna osoba krzywdzi drugą. Te zachowania sa okreslane i odbierane
przez partnera, partnerke lub dziecko jako zlo. Gdy terapeuta zawiesi
kategorie zla - nie opisuje rzeczywistosci uzywajac tego okreslenia - moze
zobaczyc na ile owe zachowania, nawet skadinad niecne, wynikaja z frustracji
potrzeb albo z jakichs innych okolicznosci psychologicznych. Wowczas mozemy
szukac nowego rozumienia tej sytuacji, interakcji miedzy ludzmi. (....)
Wiec jak to zrobic, by wyjasnianie nie oznaczalo usprawiedliwiania? Moim
zdaniem dyskurs wyjasniajacy nie zawiesza dyskursu etycznego. Te dwie
perspektywy opisu wcale nie musza byc traktowane konkurencyjnie.
(...) Staramy sie zglebic zjawisko, zrozumiec je we wszystkich
uwarunkowaniach, ale nie chcemy by to oznaczalo "Skoro juz rozumiemy o co
chodzi, to wlasciwie nie ma sprawy". Dlatego tak wazna jest pamiec o tym, ze
rozumienie i ocenianie to sa odrebne dyskursy, z ktorych kazdy ma swoj
sens."

pozdr.
o.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2008-06-18 13:37:20

Temat: Re: Truskawki a matryca osobista
Od: "michal" <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

ostryga wrote:
>>> Generalnie - nie rób drugiemu tego co tobie niemiłe.

>> niektórzy robią to co kiedyś było dla nich niemiłe,
>> potrafisz to usprawiedliwić?

> Usprawiedliwić to nie najlepsze słowo.
> Zrozumieć, why not. Przetrawić. Wybaczyć. To pomaga, i to głównie
> osobie wybaczającej. Mniej temu, komu sie wybacza.
> Ale potrzeba czasu.

> Natomiast usprawiedliwić - chyba jednak nie.
> Bo np. X znęca sie nad swoim dzieckiem.
> 30 lat wczesniej nad X-em w ten sam sposób znęcał się jego rodzic.
> Czy mam X-a automatycznie usprawiedliwić, bo sam był jako
> chłopiec/dziewczynka przedmiotem podobnej przemocy ze strony rodzica?
> Wiele niefajnych zachowań się dziedziczy. Cholerny spadek, który na
> pewnym etapie trzeba przyjąć, bo jest się po prostu dzieckiem. Ale
> nadchodzi moment, kiedy jest szansa przestać byc dzieckiem i można
> wziąc odpowiedzialność za siebie i swoje zycie. Niektórzy ten moment
> wykorzystują a niektórzy nie. Na szczęście nie wszyscy pozostają
> przez całe życie na etapie skrzywdzonego dziecka. I dzieki temu,
> dzieki swojej woli zmian, bardziej niż sile (jak sądzę) mają szansę
> odrzucić swój cholerny spadek w dorosłym zyciu.
> Więc zasadniczo nie usprawiedliwiam. Ale też nie potępiam, bo staram
> się rozumieć dlaczego ktoś powielił schematy z domu.
> A poza tym, gdyby usprawiedliwiać sprawców przemocy, to moznaby po
> drodze oczekiwać usprawiedliwienia za swoją przemoc, bo np. wobec
> mnie stosowano przemoc i dlatego jestem teraz taka jaka jestem.
> Zwalam odpowiedzialnosc za swoje niepowodzenia na złą mamusię lub
> tatusia, itp, itd. (np. "A bo mój też ojciec pił, to dlatego taki/a
> jestem"). Takie myślenie właściwie zwalnia z myślenia. :)

> Ale się rozgadałam.. ;)

Ale za to słusznie prawisz... :)

--
pozdrawiam
michał


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

HOLANDIA ueber alles...
LOHH NESS
MOJA MIŁOŚĆ
"Wyksztalceni z miasta" - tym razem w Irlandii
BRAWO !!!

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja

zobacz wszyskie »